Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam panowie i panewki

Mówiąc krótko kupiłem miesiąc temu swój dyliżans, z racji wieku i zaniedbania mojego poprzednika stwierdziłem że ogarnę ją trochę (wycieki, przycinająca się zmienna geometria turbiny) zacząłem od wymiany uszczelki pod pokrywą zaworów pierwszy problem z wtryskiwacz nr 6 którego musiałem rozkręcić do wybicia od razu oddałem do specjalisty komplet wtrysków dla świętego spokoju, pomimo tego że palił na widok kluczyka, nie kopcił okazało się ze wtryski wymagały regeneracji. W okresie oczekiwania na właśnie te elementy układu paliwowego zająłem się turbosprężarką postanowiłem zrobić hybrydę u zaprzyjaźnionego specjalisty. Po poskładaniu tego wszystkiego wymianie filtrów ect. samochód odpalił, jednakże po krótkiej jeździe próbnej i powrocie do domu nie ma możliwości odpalenia silnika nawet na plaka gdy ostygnie odpali bez problemu, z ciekawostek mogę powiedzieć że bardzo szybko się nagrzewa i mam wrażenie że następuje to szybciej niż przed "naprawą"  (wtryski trafiły na swoje miejsca bo znaczyłem) paliwo do wtrysku dochodzi bo popuszczałem "rurke". Łudziłem się że odpięcie czujnika temperatury silnika coś da otoż brak efektu. Czy mogę coś sprawdzić zanim przyjdzie mi komputer? Czytałem że pompa progowa to częsta bolączka tego dyliżansu ale po przekręceniu zapłonu słychać że pompuje, natomiast tej w baku nie słyszę jednakże gdy zdejmę przewód przed filtrem paliwa i przekręceniu zapłonu paliwo idzie pod bardzo dobrym ciśnieniem, liczę na wasze doświadczenie i pomoc bo bez auta jak bez ręki

Pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
8 godzin temu, OGLoczekk napisał(a):

nie ma możliwości odpalenia silnika nawet na plaka gdy ostygnie odpali bez problemu

Jeśli faktycznie tak jest to czujnik wałka jest problemem, ten obok pompy wakum. Możesz to sprawdzić nie czekając aż ostygnie, sprężonym powietrzem w sprayu odwracając do góry dnem i spryskać czujnik, żeby go zmrozić. 

Opublikowano

jak powiedziałeś tak zrobiłem, bez rezultatu. Dziś rano wsiadam odpalam bez problemu (silnik oczywiscie zimny) wracam po rundzie wokół komina gaszę silnik po kilku sekundach odpalam mija kilka minut i juz nie odpala moim zdaniem wtryski po nagrzaniu się puszczają ciśnienie i nie może odpalić. Nie mogę uwierzyć że to zbieg okoliczności ale nikt jeszcze na żadnym forum sie z tym nie spotkał a nie chce znów czekać tygodnia na sprawdzenie wtrysków

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
16 minut temu, OGLoczekk napisał(a):

jak powiedziałeś tak zrobiłem, bez rezultatu.

Wyjąłeś czujnik i schłodziłeś ? Możesz też do zamrażarki włożyć na chwilę. Jak nie pomoże to potrzebna INPA i odczyt błędów.

18 minut temu, OGLoczekk napisał(a):

wtryski po nagrzaniu się puszczają ciśnienie i nie może odpalić.

Nie zaprzeczam, ale nie słyszałem o czymś takim. Tym bardziej potrzebna INPA i odczyt parametrów.

Opublikowano

tak wyjąłem czujnik użyłem odtłuszczacza w sprayu zeby go schłodzić i jak powiedziałem bez efektów. No cóż czekam na inpe i zobaczymy co w trawie piszczy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.