E91 320d 6hp falujące obroty/szarpanie podczas jazdy

[Filip2301]

Witam forumowiczów, na początku od razu mówię że jest to mój pierwszy wpis i z góry przepraszam jeśli jest nie tutaj gdzie trzeba.

Pacjent: E91 N47D20C 177km 6-cio biegowy automat, przebieg 257kkm.

Mój problem jest następujący. Od paru tysięcy kilometrów podczas wolnego przyśpieszania (około ¼ gazu, zmiana biegów przy 2000-2500 obr.) lub podczas trzymania stałej prędkości samochód przerywa tak jakby nie dostawał prawidłowej mieszanki co widać na filmiku który dorzucam w załączniku. Oczywiście przy mocniejszym wciśnięciu gazu problemu nie ma. Występuje to tylko i wyłącznie na rozgrzanym silniku! Gdy silnik jest zimny wszytko działa tak jak należy. Dzieje się tak na wszystkich trybach skrzyni: Drive, Sport, Sekwencyjnej zmianie biegów.

Dodam również że podczas stałej prędkości gdy skrzynia przerzuci na dany bieg i trzyma obroty między 1000-1500 obr. (nie wiem czy tak powinno być) podczas dodawania mocniej gazu skrzynia nie redukuje tylko samochód przyśpiesza od np. 1300 obr. do kolejnej zmiany biegu co nie wydaje mi się zdrowe dla silnika. Podczas całej operacji czuć wibracje tak jakby dławiło silnik.

Według mnie nie jest to wina konwertera lecz mogę się mylić, ponieważ czuć że to "przerywanie" a nie coś typu ślizgającego się sprzęgła.

Z wymienionych części:

- olej w skrzyni + miska olejowa (olej nie wyglądał na bardzo przepalony, powiedziałbym że był taki pół na pół a na magnesach w misce nie było opiłków)

- kolektor ssący (jedna klapka była uszkodzona)

- filtr paliwowy

- EGR 

Miałem również obawy co do przepływomierza ponieważ komputer wykazał błąd (3FF1 przepływomierz powietrza, nieciągły) lecz po skasowaniu go do dnia dzisiejszego błąd nie powrócił i znalazłem sposób na jego sprawdzenie poprzez chwilowe  wypięcie kostki od niego, ale podczas jazdy testowej nic się nie zmieniło, samochód nie wszedł w tryb awaryjny, nie wzrosło spalanie, komputer nie wykazał błędu z nim związanego tak jakby w ogóle nie widział przepływomierza. Krótko mówiąc samochód jechał tak jak zawsze. 

Błędy jakie pokazuje komputer (program delphi):

- 49A5 nieznany kod błędu 

- 49A6 nieznany kod błędu 

- 41BA czujnik wstecznego ciśnienia wydechu przed filtrem cząstek stałych, bank 1; sygnał - stały 

- 419B czujnik ciśnienia atmosferycznego - stały 

- 4D03 czujnik wstecznego ciśnienia wydechu - stały 

- 4B1C przekaźnik podgrzewania filtra paliwa - stały (co dziwne przekaźnik jest sprawny)

- 480A system filtra cząstek stałych 

- 4933 nieznany kod usterki (w internecie znalazłem że to coś od EGRa

- 3F25 nieznany kod usterki (podobno coś z czujnikiem temperatury powietrza doładowującego)

Co ciekawe inny komputer (BOSH) nie pokazał takich błędów poza jednym: "magistrala danych LIN"

 

Na desce zero jakich kolwiek błędu typu cc id ... , check engine itp., nigdzie nie zostaje nagar bądź sadza, wszystko zostaje przepalone przez DPF który działa prawidłowo, przepustnica ok, nigdzie nie łapie lewego powietrza.

 

Przeczytałem gdzieś informacje że podczas wymiany oleju "musowo" skasować adaptację, lecz totalnie nie rozumiem o co chodzi, czy mogło to jakoś wpłynąć na mój problem?

 

Borykam się już z tym problemem jakieś dobre parę tysięcy kilometrów. Problem jest stały, nie nasila się z przebiegiem ani nie maleje, cały czas jest tak samo. Nikt nie potrafi pomóc. Może ktoś miał podobny problem i chciałby mi pomóc?

Pozdrawiam 

Edytowane 12 godzin temu przez Filip2301
Doprecyzowanie