Skocz do zawartości

Zakup 340i w 2024


revq

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli będziesz czekać na produkcję samochodu to nie ma szans abyś dostał samochód w 2024r., pozostaje jedynie stock lub używka. Osobiście bym odpuścił na pewno demo, ponieważ ludzie na tych jazdach próbnych koniecznie chcą wszystko sprawdzić. Samochód, nie przechodzi poprawnie procesu dotarcia przez co zwiększa się szansa, że coś więcej będzie się dziać w przyszłości w temacie awaryjności samochodu. Do zamówienia sedan ok. 6 miesięcy czekania, na touringa na pewno dużo dłużej. Sam już czekam 5 miesięcy a produkcja stanęła. 

Rabaty są różne zależy na jaki okres się trafi. Bez promo leasingów sięgały nawet 20%. Co do ceny to ok. +300k za nowe przyzwoicie wyposażone 340i. Moim zdaniem patrząc na konkurencje cena dobra. Audi S5 wychodzi drożej w konfiguracji, do tego to nowy model więc rabaty takie sobie. A Mercedes C43 jest dużo droższy, słabsze rabaty oraz motor 2.0, nie wiem kto to kupuje... 

Edytowane przez GrzegorzKo
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, na ten cel miałem przeznaczone 250k (brutto, leasing). W takim razie zostaje odkup od osoby prywatnej ew bmw 330i w dobrej opcji 😕 Z drugiej strony różnica pomiędzy używka 340i a nówka nie jest znaczna bo z tego co widzę 50-60k. Trudna decyzja…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.10.2024 o 09:25, GrzegorzKo napisał(a):

Jeśli będziesz czekać na produkcję samochodu to nie ma szans abyś dostał samochód w 2024r., pozostaje jedynie stock lub używka. Osobiście bym odpuścił na pewno demo, ponieważ ludzie na tych jazdach próbnych koniecznie chcą wszystko sprawdzić. Samochód, nie przechodzi poprawnie procesu dotarcia przez co zwiększa się szansa, że coś więcej będzie się dziać w przyszłości w temacie awaryjności samochodu.

Nie zgadzam się, człowiek z ulicy w większości przypadków nie dostaje auta na dłużej niż przejażdżka z handlowcem, a on skutecznie temperuje zapędy w takich autach.

Kupujesz wymieniasz olej po tych kilku tysiącach km i jeździsz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, siwyZS napisał(a):

Nie zgadzam się, człowiek z ulicy w większości przypadków nie dostaje auta na dłużej niż przejażdżka z handlowcem, a on skutecznie temperuje zapędy w takich autach.

Kupujesz wymieniasz olej po tych kilku tysiącach km i jeździsz.

Ja byłem z ulicy ale bez problemu dostałem m340i na kilka godzin do testów, przede mną też tak ktoś jeździł. Mogłem go nawet zabrać na weekend tylko daleko musiałbym go odprowadzać.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, siwyZS napisał(a):

Nie zgadzam się, człowiek z ulicy w większości przypadków nie dostaje auta na dłużej niż przejażdżka z handlowcem, a on skutecznie temperuje zapędy w takich autach.

Kupujesz wymieniasz olej po tych kilku tysiącach km i jeździsz.

Będę się nadal kłócić na podstawie moich doświadczeń wcale tak nie jest, że samochód jeździ tylko warunkach gdzie wisi nad Tobą handlowiec. Ludzie dostają te samochody bez problemu na kilka godzin do testów bez handlowca czy nawet na weekendy. Na osiedlu też mam chyba handlowca lub innego pracownika z MB, który przyjeżdża różnymi samochodami oklejonymi jako dealera. Raz nawet widziałem jak chyba chciał się komuś pochwalić to przy -10 na zewnątrz zrobił coldstart z odcinkom i to taką naprawdę grubą. Oczywiście to nie reguła, ale po takich obrazkach sam się bym nie zdecydował. Osobiście już wolałbym używkę gdzie właściciel oto dbał z większym przebiegiem. 

Edytowane przez GrzegorzKo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Przesadzacie z tymi awariami aut demo.

Od kilkunastu lat kupuje tylko roczne BMW i Mercedesy.

Od dealerów w Polsce lub DE (tam większy wybór).

Dlaczego tak. Aspekt finansowy. 

Lubie mocne silniki i dobre wyposażenie.  Na nowym takim aucie jest mega utrata wartosci, przy sprzedaży po 3-4 latach. Co innego słabe wersje z wyposażeniem kola i kierownice.

Średnio za roczne auto z przebiegami wychodzi 32-35% mniej od cennika. Często auto po wypożyczalni Hertz, Avis

Np w zeszłym roku był G31 540i z pełnym individualem w środku. Konfig chyba na 500 tys. Do wzięcia był za  320tys. Jakoś przeżyję, że nie pierdzę pierwszy w stołek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
35 minut temu, Rufio napisał(a):

Lubie mocne silniki i dobre wyposażenie..

Średnio za roczne auto z przebiegami wychodzi 32-35% mniej od cennika.

Generalnie sie z Toba zgdzam

Ale:

Te z mocnymi silnikami i dobrym wyposazeniem maja najczesciej najlepsze rabaty dochodzace do ~20% od cen katalogowych (zalezy od dealera, od kwartalu, od czasu od liftu etc)

A wtedy wychodzi realny rabat 10-15% od ceny transakcyjnej i kazdy chyba musi sam sobie odpowiedziec czy woli zupelnie nowe czy roczne, przecenione o 10-15%

Trzeba tez brac pod uwage krotsza gwarancje fabryczna auta rocznego, zuzyte juz jednak opony, klocki etc

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

U mnie tak właśnie było. Cena auta nowego vs roczne.

15% różnicy w moim przypadku to prawie 70 tys taniej.

Auto miało świeży serwis. Nowe opony. Tańsze ubezpieczenie, bo auto tańsze.

Auto posiada przedluzona fabryczna gwarancję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako człowiek z ulicy 3 lata temu bez problemów dostałem 220i na weekend. Może nie topowe auto, ale jednak mogłem sobie pojeździć. Pewnie zależy od dealera.

Trzeba pamiętać, że pewnie w 99% przypadków te demówki lub serwisowe mają robione wymiany oleju po prawie 30 tys. km, a nie jak zwykło się przyjmować na forum - po kilku tysiącach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
46 minut temu, Rufio napisał(a):

15% różnicy w moim przypadku to prawie 70 tys taniej.

Auto miało świeży serwis. Nowe opony. Tańsze ubezpieczenie, bo auto tańsze.

Auto posiada przedluzona fabryczna gwarancję.

Przedluzona gwarancja fabryczna i nowe opony to na pewno duzy plus.

70k PLN tez piechota nie chodzi (niedopowiedzenie ;P)

Tak jak mowilem, generalnie mam podobne myslenie 👍

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, adamjttk napisał(a):

Przedluzona gwarancja fabryczna i nowe opony to na pewno duzy plus.

70k PLN tez piechota nie chodzi (niedopowiedzenie ;P)

Tak jak mowilem, generalnie mam podobne myslenie 👍

Dużo zależy od modelu. BMW5 czy BMW7 tracą bardzo dużo na wartości. W przypadku np. 911 czy nawet 718 ceny się trzymają tak, że ciężko kupić w miare swieżą uzywke taniej niż nowe. Są samochody które tracą mniej inne więcej. 

Edytowane przez GrzegorzKo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

No nie do końca.

U mnie konfig 540i był za 441 tys.

Dealer model schodzacy z rynku chciał sprzedać za 360tys auto ze stoku (miało bogatsze wyposażenie którego nie chciałem panarama i felgi 20'')

Roczny kupiłem za 290 tys. No jest 20% róznicy ale u mnie było 70 tys zł różnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Rufio napisał(a):

Przesadzacie z tymi awariami aut demo.

Od kilkunastu lat kupuje tylko roczne BMW i Mercedesy.

Od dealerów w Polsce lub DE (tam większy wybór).

Dlaczego tak. Aspekt finansowy. 

Lubie mocne silniki i dobre wyposażenie.  Na nowym takim aucie jest mega utrata wartosci, przy sprzedaży po 3-4 latach. Co innego słabe wersje z wyposażeniem kola i kierownice.

Średnio za roczne auto z przebiegami wychodzi 32-35% mniej od cennika. Często auto po wypożyczalni Hertz, Avis

Np w zeszłym roku był G31 540i z pełnym individualem w środku. Konfig chyba na 500 tys. Do wzięcia był za  320tys. Jakoś przeżyję, że nie pierdzę pierwszy w stołek. 

Moglbys dac namiar gdzie szukasz takich aut w DE? Mobile.de czy gdzies indziej? Szukam rocznego x3/x4 m40i wlasnie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Rufio napisał(a):

Przesadzacie z tymi awariami aut demo.

Od kilkunastu lat kupuje tylko roczne BMW i Mercedesy.

Pytanie ile potem tymi autami jeździsz, a na ile z ewentualnymi "niedoskonałościami" radzi sobie kolejny (kolejni) własciciele 🫠

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rufio napisał(a):

No nie do końca.

U mnie konfig 540i był za 441 tys.

Dealer model schodzacy z rynku chciał sprzedać za 360tys auto ze stoku (miało bogatsze wyposażenie którego nie chciałem panarama i felgi 20'')

Roczny kupiłem za 290 tys. No jest 20% róznicy ale u mnie było 70 tys zł różnicy

Ja też myślę podobnie. Tak kupiłem swoją 530d - 6 miesięcy i 17tyś km przebiegu, tzw. EXAG, czyli auto z BMW z Monachium po jakimś dyrektorku i też miałem różnicy 70k względem nowego po rabacie. Kolega równocześnie ze mną zamawiał nowe z konfiguratora średnio wyposażone 525d G31 i stwierdził wtedy, że woli nowe, ale "bez silnika" z trochę słabszym wyposażeniem. Dziś razem będziemy sprzedawać i ja za mój egzemplarz wezmę więcej niż on za swój i pewnie też szybciej sprzedam (teoretycznie), bo jest lepiej wyposażona i ma silnik, których jest znacznie mniej niż R4. Do tego jeździłem lepszym autem od niego, zawsze jak siadamy do mojego, to kolega mówi, że zazdrości mi silnika i że z perspektywy czasu zrobiłem lepszego deala.

Ale M340i wziąłem nowe bo zwyczajnie nie opłacało się brać używki, które nie były nic tańsze - taki był wtedy czas półtora roku temu - więc nie ma reguły.

Dziś z tego co wiem, EXAG-ów prawie nie ma, bynajmniej na nasz rynek, a ich ceny też nie były ostatnio jakieś zachęcające - ale kolega oferował mi półroczną 740d za około 400tyś PLN, co byłoby dobrym dealem, ale to wyjątki. Z X6 były dwie 30d do zięcia, ale nie pasował mi config, z resztą cały czas nie wiem, czy chcę zmieniać już...

Kupując nowe jaramy się, że mamy nowe - i to oczywiście jest fajne uczucie, ale z czasem perspektywa się zmienia i okazuje się, że czasem warto pomyśleć o kilkumiesięcznym aucie z perspektywy finansowej... a to przecież tylko auto, które tyramy na co dzień, walniemy w krawężnik, zarysujemy zderzak itp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Mandus napisał(a):

Ja też myślę podobnie. Tak kupiłem swoją 530d - 6 miesięcy i 17tyś km przebiegu, tzw. EXAG, czyli auto z BMW z Monachium po jakimś dyrektorku

Pracownicy przeróżnych szczebli otrzymują te auta. Masa tych aut służy też do poruszania po terenach fabryki itd. Tak tylko informacyjnie 🙂

24 minuty temu, Mandus napisał(a):

Dziś z tego co wiem, EXAG-ów prawie nie ma, bynajmniej na nasz rynek, a ich ceny też nie były ostatnio jakieś zachęcające

Zmieniła się polityka odnośnie tych samochodów. Zakończyłem niedawno kontrakt w BMW AG i od jakiegoś czasu wyglądało to tak, że można było wziąć to auto na preferencyjnych warunkach. Jeśli tego nie zrobiłeś to mogli je wziąć inni pracownicy. W następnym etapie auta trafiają do exag gdzie mogą je odkupić dealerzy a te mniej rokujące idą na licytację.

Sam wziąłem tak na koniec BMW 1 dla kogoś z rodziny za bardzo dobre pieniądze, i masa tych aut znika na początkowych dwóch etapach.

Pozdrawiam

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
3 godziny temu, icetruck napisał(a):

Pytanie ile potem tymi autami jeździsz, a na ile z ewentualnymi "niedoskonałościami" radzi sobie kolejny (kolejni) własciciele 🫠

Do przebiegu 200 tys km był brak nietypowych awarii. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2024 o 13:30, Mandus napisał(a):

 auto z BMW z Monachium po jakimś dyrektorku

Serio ludzie jeszcze łykają takie bajki? "Panie, kierownik salonu dojeżdżał tym tylko do pracy" xD hahah. Ludzie... przecież to jest dokładnie to samo co ja zaraz zrobię. Oddam do salonu moje 2,5 roczne BMW w rozliczeniu i wezmę kolejne. Oni je wypucują, przerejestrują i będą wciskać kit następnym kupującym że ich dyrektor/kierownik tylko do roboty nim dojeżdżał ;D Ja to miałem w leasingu więc nikt się nawet nie dowie że to nie dyrektor jeździł tym autem tylko zwykły szary użytkownik/klient. W papierach właścicielem był finansujący czyli bank, a nie ja. A co się działo z autem wiem tylko ja ;D

Edytowane przez jaworq
  • Lubię to 1
Stop Electric GO V8. 2 litry to może mieć czajnik ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, jaworq napisał(a):

Serio ludzie jeszcze łykają takie bajki? "Panie, kierownik salonu dojeżdżał tym tylko do pracy" xD hahah. Ludzie... przecież to jest dokładnie to samo co ja zaraz zrobię. Oddam do salonu moje 2,5 roczne BMW w rozliczeniu i wezmę kolejne. Oni je wypucują, przerejestrują i będą wciskać kit następnym kupującym że ich dyrektor/kierownik tylko do roboty nim dojeżdżał ;D Ja to miałem w leasingu więc nikt się nawet nie dowie że to nie dyrektor jeździł tym autem tylko zwykły szary użytkownik/klient. W papierach właścicielem był finansujący czyli bank, a nie ja. A co się działo z autem wiem tylko ja ;D

btw, jak wychodzi oddanie do bmw auta w trakcie leasingu w rozliczeniu? duzo sie traci? rozumiem ze sam proces mozna wykonac dopiero po 24 miesiacach leasingu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, jaworq napisał(a):

Serio ludzie jeszcze łykają takie bajki? "Panie, kierownik salonu dojeżdżał tym tylko do pracy" xD hahah. Ludzie... przecież to jest dokładnie to samo co ja zaraz zrobię. Oddam do salonu moje 2,5 roczne BMW w rozliczeniu i wezmę kolejne.

Mylisz finansowanie w BMW z autami dla BMW AG

Pozdrawiam

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.