Skocz do zawartości

n57 seria F - wywalenie lub deaktywoanie EGR + Downpipe (bez ad-blue)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Pytanie mam odnośnie EGR i DPF.

Myśląc o długowieczności silnika, bez jakichś tuningów, może ktoś ma doświadczenie jak to w praktyce wszystko działa.

Czy EGR fizycznie trzeba wywalić i zaślepić, czy wystarczy go przeprogramować?

Downpipe jakiś FMIC powinien chyba się wpasować bez cięcia i innej rzeźby z możliwością powrotu do oryginału np jakby byłby potrzebny na kilka dni w roku z jakiegoś powodu (oczywiście wyprany i pachnący) - to czy można go założyć bez kodowania, czy wszystko trzeba w sofcie przywrócić do oryginału?

 

Dla kolegi pytam 😄

Edytowane przez madseason
Opublikowano

Jak usunesz DPF fizycznie   to musisz go też w Ecu usunąć bo  będą błędy  i cały  czas  bedzie próbował  zainicjować  wypalanie   ogromny smród  i dym  z wydechu .

 Downpipe  odradzam    bez kata     śmierdzi za samochodem i w kabinie , dodatkowo   będzie cie denerwować   gwizd  turbiny. 

 Jak już to kup uzywke Dpf i go zmodyfikować   wywalić sam wkład dpf a kat zostawić .  

 A orginalny   sprawny dpf  trzymać na przwglondy  TÛV    Jak założysz go tylko na czas przeglondu   z DPF nic się nie stanie  nie zatka sie  odrazu bez wypalania 

 EGR na początek  możesz ograniczyć Ista+ wersja 4.01   do wartości +  0.7 jednostek   powietrza   co ograniczy egr o jakieś 15%

 Taki zabieg  w moim przypadku  wydłużył   przebieg  miedzy regeneracjami DPF 

 

 

  • Lubię to 1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Faktycznie masz rację, przypomniało mi sie, że już nawet w M57 DPF z katem w jeden puszce były.

A z samym Katem jest szansa na przejście przeglądu? Może jakiegoś specyfiku typu LM DPF Schutz zalać? 😅
(Dodatek powoduje powstawanie mniejszej ilości sadzy, dlatego też regularne stosowanie zwiększa niezawodność oraz obniża koszty eksploatacji.)

Narazie badam, teren, ale mocy nie mam zamiaru podnosić, niezawodność przede wszystkim, więc zakładam, że nie powinno jakoś mocno kopcić, póki wtryski sprawne.

Edytowane przez madseason
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

DPFa tnie się dokładnie po oryginalnym spawie z tyłu, wyciągasz go i zaspawujesz dokładnie w tym samym miejscu co robiła to fabryka, jak masz dobrze ustawioną spawarkę i spawacz spawa nie od wczoraj, Pan ze stacji diagnostycznej nie zauważy różnicy, jeżeli silnik/wtryski w dobrej kondycji, samochód normalnie przechodzi BT, jak nie to nawet nowo założony DPF przed BT nie załatwi sprawy

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, WojtekX napisał(a):

Pan ze stacji diagnostycznej nie zauważy różnicy, jeżeli silnik/wtryski w dobrej kondycji, samochód normalnie przechodzi BT, jak nie to nawet nowo założony DPF przed BT nie załatwi sprawy

O to chodzi, że w PL nie robie, tego to bym się nie bał, bo wiadomo jak działa 😅
Ale na zachodzie z euro5 już chyba trzepią. Z Euro 6 już historie chodziły, że na pierwszym przeglądzie fury (po 4 latach) odrzucali jako niespełniające norm.

Poprzedni włąściciel w mojej, żeby przegląd przejść DPFa dał do prania nawet, więc chyba sprawdzają to jakoś konkretniej niż tylko jakimś testem zadymienia jak w PL.

Czytam dalej i sprawdzają ilość sząsteczek stałych z jakąś dokładnością od 2023 na każdym przeglądzie - co 2 lata. Musi być poniżej 100 000/cm3 i policja też może wyrywkowo prowadzić kontrole i mają sprzęt do tego. No chyba jednak prędzej pójdę w założenie nowych wtrysków kiedyś jak zaczną szwankować niż w wywalenie DPF, ale na EGR pewnie się skuszę przy okazji przeglądu dolotu.

No chyba, że ktoś ma jakieś pomiary cząstek stałych na cm3 na samym kacie i wie jak to może wyglądać.
W holandii podobno norma to 1milion - i ma na celu tylko sprwdzenie czy DPF jest. A czy sprawny czy nie, to już dla nich bez znaczenia.

Edytowane przez madseason
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

no w Irlandii lekko z przegladami nie jest, ludzie często sprzedają samochody jak kończy się NCT, to samo z kupującymi, bardzo często elementem który decyduje o zakupie jest stosunkowo niedawno zrobione badanie, w pierwszej kolejności idzie sonda w tyłek, i to nie jest tak jak u nas że sobie pyrka na wolnych obrotach, gniotą ten samochód pod 3/4 tysie i trzymają tak z minutę, tak przynajmniej było z moją, wtedy miała ze 350 i DPFa brak, tak stałem za szybą przygladałem się i myślę "nic z tego nie będzie" auto przeszło..:) Ale druga ważna sprawa to sposób w jaki warsztaty modyfikują DPF, bardzo często wycina się okienko i poprostu wybija DPF, diagności bardzo mocno przygladają się ukł. wydechowym pod tym kontem, więc jeżeli juz decydujecie się na modyfikację, warto zrobić to z głową, bo nawet jak wydurk po spalinach bedzie w normie
a zobaczą cięty DPF, bedzie problem

Opublikowano

No to ja mam dobrze w UK po większych miastach jest dziesiątki warsztatów gdzie można zrobić bezstresowe MOT zwlaszcza jak jezdzisz do jednego co roku i znasz się z  właścicielem to nawet w skrajnych przypadkach podłączy inne auto żeby przeszlo. 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

to co się dzieje z tymi normami to jest przesada, generuje to wiele problemów u zwykłego uzytkownika, samochód przeleci 100 tysi, troszkę spada sprawność silnika, zapalaja się sondy, na stacjach dostają widełki pomiarowe od nowego samochodu i mierzą, auto jest sprawne, jeździ nic się nie dzieje i problem pojawia sie na stacji, poprostu łoją nas, to jest kolejny punkt poboru opłat, ale to nie tylko stacja kontroli, bo i serwisy, sklepy z częsciami, karuzela się kręci, płatnik jest jeden

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

W Szwajcarii są stacje kantonalne na badania okresowe, dostaje się listowne zaproszenie z miesiąc wcześniej na konkretną datę i godzinę - ogólnie co 2 lata dla fury starszej niż 4 lata, ale przez kowida w mojej poprzedniej nawet po 4 latach nie miałem jeszcze zaproszenia - takie przestoje mieli, no i do tego te zmiany weszły od 2023, więc już wcale nie jestem na czasie.

Jest tutaj nawet usługa mechaniczna która się zwie - przygotwaniem do przeglądu - czyli mycie całej komory silnika, podwozia, sprzątanie wnętrza i wymiana tego co potrzeba. Jak samochód będzie miał usyfiony silnik, albo środek nienadający się do wejśia dla przeglądzisty to z miejsca odrzucają.

A sam przegląd wygląda to tak, że jest hala na kilka "ścierzek zdrowia" oddaje się samochód na wjeździe losowy jegomość przychodzi i jedzie po kolei przeszkody - kanał, szarpaki, światła, i cokolwiek tam jeszcze za zamkniętymi drzwiami, można sobie z balkoniku pooglądać co się na hali dzieje i kawki napić. Jakiś pół godziny strsu i oddają samochód z pieczątką, albo karteczką z rzeczmi do poprawy i warunkowym na miesąc.
W mojej poprzedniej miałem IC - typo Borga w fabryczne mocowania i tarcze nawiercane Zimmermann - przeszło bez problemu, ale nawet nie wiem, czy powinienem mieć to wbite, chyba wychodzi, że nie.

Za to kumpel co ma MX5 przygotowaną na tor ma tyle zmian, że dodatkową karteczke ma wpięta w dowód ze wszystkimi modami (klatka, felgi wydech i dużo innych pierdół).

I wszystkie modyfikacje - customowe felgi, wydech, czy jakiekolwiek zmiany które ingerują w układ jezdny albo bezpieczeństwa muszą być certyfikowane i wbite w dowód. Ale nie aż tak jak w de na przykład, gdzie słyszałem, że nawet opon run-flat na normalne nie można zmienić. A samochód musi być kompletny, kumpel pojechał transporterem bez trzeciego rzędu siedzień, to go też zawrócili.

No i też przy zakupie fury każdy patrzy na MFK (przegląd) żeby był jak najświeższy.

Edytowane przez madseason
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

w Szwajcarii słyszałem że jakies większe mody to problem, ale nie wiem czy wiesz że w Ikranie nie ma przeglądów podobno:)
Jak już się zrobi na prawdę źle, trzeba wyjechać na Ukrainę, tam o stan samochodu dbasz sam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Nie wiem, czy wiesz, ale tam dróg też chyba nie ma... a na pewno nie było z 10 lat temu jak kumpel tam jeździł  dość regularnie i po każdym wypadzie coś miał - a to opona do wymiany, amortyzator, sprężyna złamana, zbierzność rozjechana.. . i tak w kółko 😅

Edytowane przez madseason
Opublikowano
W dniu 16.08.2024 o 13:16, madseason napisał(a):

Pytanie mam odnośnie EGR i DPF.

Myśląc o długowieczności silnika, bez jakichś tuningów, może ktoś ma doświadczenie jak to w praktyce wszystko działa.

Czy EGR fizycznie trzeba wywalić i zaślepić, czy wystarczy go przeprogramować?

Downpipe jakiś FMIC powinien chyba się wpasować bez cięcia i innej rzeźby z możliwością powrotu do oryginału np jakby byłby potrzebny na kilka dni w roku z jakiegoś powodu (oczywiście wyprany i pachnący) - to czy można go założyć bez kodowania, czy wszystko trzeba w sofcie przywrócić do oryginału?

 

Dla kolegi pytam 😄

Pacjent to 550D z 2014r (mój). Mam usuniętą całą ekologię (pdf, katalizator, EGR) + dobry program o "kilka" KM na +. 

Bez wątpienia dużo przyjemniej się tym jeździ (bardziej elastyczny) i nie mam tu na myśli jakiegoś "pałowania". Wtryski sprawne więc na przeglądzie celowo poprosiłem o pełne sprawdzenie spalin (nie wiem co oni tam sprawdzają) i wyszło wszytko wręcz wzorowo (nie na styk lecz idealnie). Myślę iż podstawą są sprawne wtryski oraz mądrze zrobiony program i to póki co pozwala na zaliczenie przeglądu. Jak będzie w przyszłości nie wiem. 

minusy zabiegu to potrafi siedzieć na zimnym silniku (na ciepłym też ale mniej), no i jak tak pójdziesz "z płuca" 🙂 to zakopci ...  Myślałem o założeniu katalizatora takiego o dużej średnicy co by mi nie zadusił silnika w nadzieji że pozbędę się smrodu.

Ktoś wyżej pisał o smrodzie w kabinie - pewnie ma dziurawy układ wydechowy bo u mnie nie śmierdzi. 

No i bez pdf  to wreszcie mogę lać olej który smaruje silnik a nie dba o pdf. 

Ten Downpipe przedstawiony powyżej raczej ma katalizator o zbyt małym przekroju do 3l. 😞 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.