Skocz do zawartości

Czy ktos śmiga na całorocznych oponach?


DW1225

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, kosteg napisał(a):
20 godzin temu, GDX4 napisał(a):

Daj spokój. Po co się szarpać. Standardowe hamulce są bardzo dobre. Wielosezon obojętnie jaki jest bardzo dobry, ba, chińczyk i nalewka też dadzą radę. Przecież nikt nie ma potrzeby czasem awaryjnie hamować, wszyscy jeżdżą maksymalnie 70km/h z odstępami po 100m do poprzedzającego auta....

Także tak. Amen.

Udowodnione zostało wielokrotnie w tym temacie, że czytanie losowe i cytowanie bez kontekstu jest standardem więc szkoda strzępić czegokolwiek. Niemniej, nic z tego co wymieniłeś nie padło z mojej strony a kolega odnośił się bezpośrednio do mnie. Także tego...

20 godzin temu, ubejane napisał(a):

Także tak.... Pozwoliłem sobie tak sarkastycznie podsumować dyskusje bo standardowo, gdzie 2 osoby tam 3 zdania. 
Prtzezcytać można wszystko. Z punktu widzenia użytkownika, seria jest całkowicie wystarczająca. W każdej kwestii, hamulców, silnika, opon....


Przedstawiony prze Ciebie film też w pewnym punkcie pokazał iż jeżeli podnosisz moc auta to zwiększenie hamulców jest dobrym pomysłem....
Po coś ten wyścig wymiarów jest....

Więc tak, czytając ten wątek, można mieć masę tematów na rodzinne spotkania, albo pokaże miejsce gdzie taka dyskusja może dojść...

Pozdrawiam ciepło. Oby przyczepność zawsze była z nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, chebum napisał(a):

Amerykanie mają te same hamulce co i samochody na Europę. Sprawdziłem Ford Mondeo / Fusion - obydwie wersie mają przednie tarcze 300x28.

Jeśli twierdzisz, że modeo/fusion nie zablokuje kół... 

 

10 godzin temu, chebum napisał(a):

1. Większe hamulce idą w parze z większymi tłoczkami co zwiększa siłę nacisku (w niutonach). Na zdjęciu, które wkleiłem właśnie jest pokazane, że większy tłoczek zwiększa docisk klocka do tarczy. Przez to zmniejsza się droga hamowania oraz siła potrzebna do zablokowania kół.

Tu trzeba całość rozbić na składowe. Nie - większe heble nie idą w parze z większymi tłoczkami. W standardzie masz zacisk "typu pięść" z jednym tłoczkiem. Po zmianie na bbk otrzymujesz zacisk z kilkoma małymi tłoczkami. To czy suma ich powierzchni jest większa od tłoczka w zacisku podstawowym zależy od przykładu na jakim bazujemy. Nie w każdym wypadku uzyskasz większą powierzchnię. Bez znaczenia jednak czy tak jest czy nie. Większa siła nadal niczego nie zmienia. Nie wiem co chcesz twierdzić poprzednim przykładem obrazka z usa ale gwarantuję Ci, że u nas każde auto oferowane w sprzedaży od powiedzmy 2000r (nie mam najmniejszej ochoty teraz gmerać kiedy jakie przepisy się pojawiały dokładnie) musi być w stanie zablokować koła. Z tego powodu abs stał się obowiązkowy. Więc bez znaczenia czy rośnie siła przykładania klocków - bardziej koła nie zablokujesz. Jak stoi tarcza w zacisku to stoi i tyle. Zmiana ilości tłoczków, miejsca ich przyłożenia (zacisk jednostronny/dwustronny) to zmiana rozkładu siły i właśnie równomierności rozgrzewania tarczy. Bo nie siła jest tu istotna a termika. To jak będzie rosła temperatura tarczy i jak szybko ona ją odda będzie powodowało jak będzie sobie z kolejnymi ostrymi hamowaniami radzić. Aby to wspomóc przecież te najbardziej sportowe zaciski mają np 8 tłoczków i kilka małych klocków w jednym zacisku. To co jeszcze się zmienia to tak jak pisałem - modulacja. To co się dzieje pomiędzy 0 a pełnym hamowaniem. Łatwiej jest dozować siłę.

10 godzin temu, chebum napisał(a):

2. Siła potrzebna do zablokowania kół jest zależna od energii kinetycznej samochodu. Im cięższy jest samochód i im wyższa prędkość, tym większa siła jest potrzebna do zablokowania kół. Więc mniejsze hamulce dadzą rady zablokować koła przy prędkości (załóżmy) 50kmh, ale przy 70kmh już nie. Natomiast wielotłoczkowe hamulce dadzą rady zablokować koła przy wiele większych prędkościach.

Uwielbiam dorabianie sobie teorii na siłę. Postaw to samo auto rozpędzone do tej samej prędkości na oponach o szerokości 100mm i na oponach o szerokości 250mm i zastanów się czemu na jednych blokujesz koła przy każdym dotknięciu hebla a na drugich nie - przecież energia kinetyczna będzie taka sama... Nie mam pojęcia jak hamujesz ale obawiam się, że nie potrafisz depnąć. Każdym swoim autem przy prędkości autostradowej i większej w sytuacjach mocno awaryjnych blokuje koła przy kopnięciu w pedał i abs pracuje aż do zatrzymania.

10 godzin temu, chebum napisał(a):

Więc stwierdzenie, że większe hamulce nie skracają drogi hamowania nie jest prawidłowe. Droga hamowania skraca się, ale nie przez większe hamulce per se, lecz przez mocniejsze tłoczki, które idą w komplecie z większymi hamulcami.

Bzdura. Już to wielokrotnie było tłumaczone - hamujesz z abs (jak nie potrafisz zablokować kół to poproś kogoś silniejszego za kierownicę albo naucz się z całej siły deptać) i każdy zacisk jest w stanie zablokować koło, pracuje abs - bardziej zatrzymywać się nie da. Chcesz zmienić drogę hamowania to zmień opony - to ich gubienie trakcji powoduje, że zacisk może zablokować koło.

Raz ostatni tu napiszę bo sensu to nie ma jeśli olewasz to co stanowi fizykę i wymyślasz swoją na nowo - większe heble pozwalają hamować skutecznie przy wielu kolejnych hamowaniach. Czyli są w stanie znieść więcej ciepła i lepiej je oddawać. Nie puchną. Natomiast przy pierwszym hamowaniu masz zawsze ten sam wynik. Podałem przykład audi - rs6 vs 3.0tdi i ceramika z rs6 potrzebuje dłuższej drogi hamowania niż set seryjny z 3.0... Bo ceramika wymaga rozgrzania i magia pojawia się właśnie w kolejnych hamowaniach.

 

2 godziny temu, GDX4 napisał(a):

Przedstawiony prze Ciebie film też w pewnym punkcie pokazał iż jeżeli podnosisz moc auta to zwiększenie hamulców jest dobrym pomysłem....

A gdzie ja twierdzę, że nie jest? W przeciwieństwie do całkiem sporej ilości osób zabierających tu głos wiem co dają większe heble. Ale czym innym jest świadomy wybór zestawu na którym mogę deptać i deptać bez faddingu a czym innym twierdzenie, że to skraca mi drogę hamowania.

 

Pamiętaj również, że wątek tu wyraźnie rozbijał się o stwiedzenie jakoby nie było sensu kupowania opon premium gdyż świadomy kierowca nie potrzebuje tych dodatkowych metrów gdyż zachowuje odstęp i nie siedzi na tyłku, nie jeździ agresywnie i nie stanowi zagrożenia na drodze. A w takiej sytuacji nie mówimy o tym, że ktoś napiera długimi na autostradzie by zawalidrogi mu ustępowały, a przez to musi hamować co chwilę gdy kolejny maruder zajedzie mu drogę. Mowa o pojedynczej sytuacji awaryjnej gdy coś się stanie. A tu większe heble nic nie zdziałają więcej bo przy normalnej jeździe fabryczny układ się nie gotuje.

2 godziny temu, GDX4 napisał(a):

Pozdrawiam ciepło. Oby przyczepność zawsze była z nami.

Szczególnie w nadchodzącej porze roku 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.