Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
9 godzin temu, kosteg napisał(a):
20 godzin temu, GDX4 napisał(a):

Daj spokój. Po co się szarpać. Standardowe hamulce są bardzo dobre. Wielosezon obojętnie jaki jest bardzo dobry, ba, chińczyk i nalewka też dadzą radę. Przecież nikt nie ma potrzeby czasem awaryjnie hamować, wszyscy jeżdżą maksymalnie 70km/h z odstępami po 100m do poprzedzającego auta....

Także tak. Amen.

Udowodnione zostało wielokrotnie w tym temacie, że czytanie losowe i cytowanie bez kontekstu jest standardem więc szkoda strzępić czegokolwiek. Niemniej, nic z tego co wymieniłeś nie padło z mojej strony a kolega odnośił się bezpośrednio do mnie. Także tego...

20 godzin temu, ubejane napisał(a):

Także tak.... Pozwoliłem sobie tak sarkastycznie podsumować dyskusje bo standardowo, gdzie 2 osoby tam 3 zdania. 
Prtzezcytać można wszystko. Z punktu widzenia użytkownika, seria jest całkowicie wystarczająca. W każdej kwestii, hamulców, silnika, opon....


Przedstawiony prze Ciebie film też w pewnym punkcie pokazał iż jeżeli podnosisz moc auta to zwiększenie hamulców jest dobrym pomysłem....
Po coś ten wyścig wymiarów jest....

Więc tak, czytając ten wątek, można mieć masę tematów na rodzinne spotkania, albo pokaże miejsce gdzie taka dyskusja może dojść...

Pozdrawiam ciepło. Oby przyczepność zawsze była z nami.

Opublikowano
10 godzin temu, chebum napisał(a):

Amerykanie mają te same hamulce co i samochody na Europę. Sprawdziłem Ford Mondeo / Fusion - obydwie wersie mają przednie tarcze 300x28.

Jeśli twierdzisz, że modeo/fusion nie zablokuje kół... 

 

10 godzin temu, chebum napisał(a):

1. Większe hamulce idą w parze z większymi tłoczkami co zwiększa siłę nacisku (w niutonach). Na zdjęciu, które wkleiłem właśnie jest pokazane, że większy tłoczek zwiększa docisk klocka do tarczy. Przez to zmniejsza się droga hamowania oraz siła potrzebna do zablokowania kół.

Tu trzeba całość rozbić na składowe. Nie - większe heble nie idą w parze z większymi tłoczkami. W standardzie masz zacisk "typu pięść" z jednym tłoczkiem. Po zmianie na bbk otrzymujesz zacisk z kilkoma małymi tłoczkami. To czy suma ich powierzchni jest większa od tłoczka w zacisku podstawowym zależy od przykładu na jakim bazujemy. Nie w każdym wypadku uzyskasz większą powierzchnię. Bez znaczenia jednak czy tak jest czy nie. Większa siła nadal niczego nie zmienia. Nie wiem co chcesz twierdzić poprzednim przykładem obrazka z usa ale gwarantuję Ci, że u nas każde auto oferowane w sprzedaży od powiedzmy 2000r (nie mam najmniejszej ochoty teraz gmerać kiedy jakie przepisy się pojawiały dokładnie) musi być w stanie zablokować koła. Z tego powodu abs stał się obowiązkowy. Więc bez znaczenia czy rośnie siła przykładania klocków - bardziej koła nie zablokujesz. Jak stoi tarcza w zacisku to stoi i tyle. Zmiana ilości tłoczków, miejsca ich przyłożenia (zacisk jednostronny/dwustronny) to zmiana rozkładu siły i właśnie równomierności rozgrzewania tarczy. Bo nie siła jest tu istotna a termika. To jak będzie rosła temperatura tarczy i jak szybko ona ją odda będzie powodowało jak będzie sobie z kolejnymi ostrymi hamowaniami radzić. Aby to wspomóc przecież te najbardziej sportowe zaciski mają np 8 tłoczków i kilka małych klocków w jednym zacisku. To co jeszcze się zmienia to tak jak pisałem - modulacja. To co się dzieje pomiędzy 0 a pełnym hamowaniem. Łatwiej jest dozować siłę.

10 godzin temu, chebum napisał(a):

2. Siła potrzebna do zablokowania kół jest zależna od energii kinetycznej samochodu. Im cięższy jest samochód i im wyższa prędkość, tym większa siła jest potrzebna do zablokowania kół. Więc mniejsze hamulce dadzą rady zablokować koła przy prędkości (załóżmy) 50kmh, ale przy 70kmh już nie. Natomiast wielotłoczkowe hamulce dadzą rady zablokować koła przy wiele większych prędkościach.

Uwielbiam dorabianie sobie teorii na siłę. Postaw to samo auto rozpędzone do tej samej prędkości na oponach o szerokości 100mm i na oponach o szerokości 250mm i zastanów się czemu na jednych blokujesz koła przy każdym dotknięciu hebla a na drugich nie - przecież energia kinetyczna będzie taka sama... Nie mam pojęcia jak hamujesz ale obawiam się, że nie potrafisz depnąć. Każdym swoim autem przy prędkości autostradowej i większej w sytuacjach mocno awaryjnych blokuje koła przy kopnięciu w pedał i abs pracuje aż do zatrzymania.

10 godzin temu, chebum napisał(a):

Więc stwierdzenie, że większe hamulce nie skracają drogi hamowania nie jest prawidłowe. Droga hamowania skraca się, ale nie przez większe hamulce per se, lecz przez mocniejsze tłoczki, które idą w komplecie z większymi hamulcami.

Bzdura. Już to wielokrotnie było tłumaczone - hamujesz z abs (jak nie potrafisz zablokować kół to poproś kogoś silniejszego za kierownicę albo naucz się z całej siły deptać) i każdy zacisk jest w stanie zablokować koło, pracuje abs - bardziej zatrzymywać się nie da. Chcesz zmienić drogę hamowania to zmień opony - to ich gubienie trakcji powoduje, że zacisk może zablokować koło.

Raz ostatni tu napiszę bo sensu to nie ma jeśli olewasz to co stanowi fizykę i wymyślasz swoją na nowo - większe heble pozwalają hamować skutecznie przy wielu kolejnych hamowaniach. Czyli są w stanie znieść więcej ciepła i lepiej je oddawać. Nie puchną. Natomiast przy pierwszym hamowaniu masz zawsze ten sam wynik. Podałem przykład audi - rs6 vs 3.0tdi i ceramika z rs6 potrzebuje dłuższej drogi hamowania niż set seryjny z 3.0... Bo ceramika wymaga rozgrzania i magia pojawia się właśnie w kolejnych hamowaniach.

 

2 godziny temu, GDX4 napisał(a):

Przedstawiony prze Ciebie film też w pewnym punkcie pokazał iż jeżeli podnosisz moc auta to zwiększenie hamulców jest dobrym pomysłem....

A gdzie ja twierdzę, że nie jest? W przeciwieństwie do całkiem sporej ilości osób zabierających tu głos wiem co dają większe heble. Ale czym innym jest świadomy wybór zestawu na którym mogę deptać i deptać bez faddingu a czym innym twierdzenie, że to skraca mi drogę hamowania.

 

Pamiętaj również, że wątek tu wyraźnie rozbijał się o stwiedzenie jakoby nie było sensu kupowania opon premium gdyż świadomy kierowca nie potrzebuje tych dodatkowych metrów gdyż zachowuje odstęp i nie siedzi na tyłku, nie jeździ agresywnie i nie stanowi zagrożenia na drodze. A w takiej sytuacji nie mówimy o tym, że ktoś napiera długimi na autostradzie by zawalidrogi mu ustępowały, a przez to musi hamować co chwilę gdy kolejny maruder zajedzie mu drogę. Mowa o pojedynczej sytuacji awaryjnej gdy coś się stanie. A tu większe heble nic nie zdziałają więcej bo przy normalnej jeździe fabryczny układ się nie gotuje.

2 godziny temu, GDX4 napisał(a):

Pozdrawiam ciepło. Oby przyczepność zawsze była z nami.

Szczególnie w nadchodzącej porze roku 🙂

  • Lubię to 1
Opublikowano

Myślę że ABS nie powstał po to bo koła były blokowane na suchej nawierzchni tylko śliskiej. A co do tego czy wielkość układu hamulcowego ma wpływ na skrócenie drogi hamowania przy pierwszym hamowaniu to w tym dziale może nam już tylko odpowiedzieć osoba, która zmieniła układ hamulcowy na większy. 

Kosteg A dlaczego gdy samochodem jedzie tylko kierowca i hamuje to jego droga jest krótsza od sytuacji gdy jedzie cała rodzina z bagażem?. Nie miał siły zblokować kół?. Czy jak by zmienił hamulce na większe od cięższego samochodu to by droga się skróciła? 

Opublikowano

@kosteg kiedy ktoś myśli na chłopski rozum, to argumentami z fizyki go i tak nie przekonasz. Prędzej przyjdą z widłami i Cię spalą na stosie. Ludzie reagują emocjonalnie, gdy tłumaczone zjawiska są wbrew ich intuicji.

 

 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Panowie, żyjemy w erze szerokodostępnego internetu. W świcie, gdzie kultura techniczna schodzi do zera. W instrukcji obsługi nie piszą już co i jak naprawić, wymienić, tylko jak zadzwonić do aso....

Tutaj zaczęła się dyskusja na poziomie akademickim.... bez projektantów, laboratorium, testów porównawczych... Generalnie tak jak trzeba.

Jak już gdzieś wcześniej pisałem, jest tyle składowych, które wpływają czasem na różne wyniki że ho ho...

Tak więc spokoju i miłej jazdy. Wszak pora na robienie rond bokiem bez katownia opon została rozpoczęta...😃

Opublikowano
W dniu 7.11.2024 o 22:46, kosteg napisał(a):

Uwielbiam dorabianie sobie teorii na siłę.

Mimo że w teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką, to w praktyce jest.

To co Ty piszesz wyżej brzmi logicznie, praktyczne testy jednak wykazują skrócenie dystansu hamowania przy zamontowaniu większych hamulców. Znalazłem jeszcze jeden test. Gość właśnie wspomina, że szybciej mu załącza się ABS przy większych hamulcach, i to że fabryczne hamulce okazały się dosyć odporne na kilka hamowań pod rząd.

Screenshot2024-11-12at22_27_41.thumb.png.6cf3962df9cd38d71f1375efee803300.png

I jeszcze jeden tym razem Anglicy z Toyotą. Większe hamulce skróciły drogę hamowania o +- długość samochodu.

Screenshot2024-11-12at22_32_41.thumb.png.51b874e0d6d042d53749626c139755fc.png

Jeszcze jeden test z Chevroletem. Znów większe hamulce skróciły drogę hamowania.

Jeszcze jeden z Mitsubishi. Znów większe heble skróciły drogę hamowania.

Nawet Tesla z lepszymi klockami hamuje szybciej

To jest wszystkie praktyczne testy, które znalazłem na YT, pokazują skrócenie drogi hamowania z większymi hamulcami. A o tym, że większe hamulce nie skracają na YT mówią teoretycy.

  • Lubię to 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Mnie hamulce / opony uratowały latem na szybkiej drodze, gdzie za zakrętem ktoś postanowił zjechać do lasu, a z na przeciwka akurat ktoś jechał. Teoretycznie jest tak jak przedstawił @kosteg, ale nie zdziwiłbym się gdyby w praktyce było inaczej (chociażby przez sam fakt, że tarcze i klocki nie mają idealnie jednolitej powierzchni).

Opublikowano

Kiedyś widziałem piękne hasło:

Praktyka jest wtedy, gdy wszystko działa, ale nie wiemy czemu,
teoria jest wtedy gdy wszystko wiemy, ale n ic nie działa,
na Politechnice łączymy praktykę z teoria...
nic nie działa i nie wiemy czemu...

  • Dziękuję 1
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
15 godzin temu, Newion napisał(a):

Mnie hamulce / opony uratowały latem na szybkiej drodze, gdzie za zakrętem ktoś postanowił zjechać do lasu, a z na przeciwka akurat ktoś jechał. Teoretycznie jest tak jak przedstawił @kosteg, ale nie zdziwiłbym się gdyby w praktyce było inaczej (chociażby przez sam fakt, że tarcze i klocki nie mają idealnie jednolitej powierzchni).

w praktyce nie wiesz jak by było gdybyś jechał na oponie całorocznej albo innym samochodem, na przykład lżejszym i zwrotnym albo cięższym i mało zwrotnym. To, że uratowały Cię opony i hamulce to oczywiste, zadziałały jak powinny działać

pewnie w praktyce to uratował Cię przede wszystkim refleks, no i szczęście

Edytowane przez JacekLZ
Opublikowano

@JacekLZ Refleks i szczęście też, jak najbardziej.

Całkiem niedawno uniknąłem zderzenia w nocy przy wyprzedzaniu dwóch samochodów, gdy ten przede mną zaczął wyprzedzać jak już go zacząłem mijać! Zjechałem na maksa do lewej krawędzi kontynuując wyprzedzanie. Koleś pewnie w ostatniej chwili mnie zauważył, bo inaczej wjechałby mi w bok. Dlaczego nie widział świateł z tylu (w nocy), no idea. 

Mało jeżdzę i takie historie... 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.