Skocz do zawartości

G20, który silnik wybrać ? opinie, konfiguracje, porównania


Randall

Rekomendowane odpowiedzi

Nie żebym kwestionował, może po prostu jestem mniej doświadczony, ale jakie krzywienie tarcz? Nie miałem nigdy żadnych problemów tego typu, nie mam w zwyczaju gwałtownie hamować na autostradzie, na autostradzie wręcz mam wrażenie, że hamuję mniej i łagodniej niż jeżdżąc po drogach powiatowych, dwa razy w życiu hamowałem tak, że zapaliły się awaryjne i że tak powiem - nic mi się nie pokrzywiło. A zaraz potem nie miałem żadnych problemów z hamowaniem, ani ze skutecznością hamowania, ani żadnych wibracji. Na alpejskich przełęczach też nigdy żadnego problemu. Mam wrażenie, że jakaś lekka przesada się tutaj wdała. No, ale nie wiem, może ja po prostu nie mam takich ekstremalnych przeżyć na drodze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, JacekLZ napisał(a):

Nie żebym kwestionował, może po prostu jestem mniej doświadczony, ale jakie krzywienie tarcz? Nie miałem nigdy żadnych problemów tego typu, nie mam w zwyczaju gwałtownie hamować na autostradzie, na autostradzie wręcz mam wrażenie, że hamuję mniej i łagodniej niż jeżdżąc po drogach powiatowych, dwa razy w życiu hamowałem tak, że zapaliły się awaryjne i że tak powiem - nic mi się nie pokrzywiło. A zaraz potem nie miałem żadnych problemów z hamowaniem, ani ze skutecznością hamowania, ani żadnych wibracji. Na alpejskich przełęczach też nigdy żadnego problemu. Mam wrażenie, że jakaś lekka przesada się tutaj wdała. No, ale nie wiem, może ja po prostu nie mam takich ekstremalnych przeżyć na drodze. 

Mam kolegę który mocno siedzi w temacie motoryzacji i kiedyś mi o tym opowiadał. Mniejsza tarcza zawsze gorzej znosi intesywne hamowanie przez co szybciej się nagrzewa. Przez wysokie temperatury może dojść do deformacji w postaci skrzywienia. Więc przy intesywnych dohamowaniach z dużych prędkości na autostradach (wiadomo jak jest na drogach szybkiego ruchu) się one przegrzewają. Nie daj boże zjedziesz z autostrady z przegrzanymi/gorącymi hamulcami spotykając jakąś większą kałuże po drodze, czy bezmyslenie pojedziesz odrazu umyć samochód (dlatego najlepiej myć zimny samochód) to drastycznie zwiększasz szanse na deformacje i nawet nie muszą byc ekstremalnie gorące. Efektem krzywych tarcz są wibracje na kierownicy podczas hamowania oraz układ hamulcowy zaczynają pracować mniej efektywnie. Wszystko zależy od tego jak kto jeździ oraz grzeje te hamulce. Jednak zawsze lepiej jest mieć większe tarcze bo: większą powierzchnia = efektywniejsze hamowanie = szybsze oddawanie ciepla przez tarcze oraz czesto większą żywotność tarczy przy tej samej grubości. Specjalista nie jestem tylko powtarzam słowa kolegi:) Jak coś to poprawcie 

Edytowane przez GrzegorzKo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, GrzegorzKo napisał(a):

Mam kolegę który mocno siedzi w temacie motoryzacji i kiedyś mi o tym opowiadał. Mniejsza tarcza zawsze gorzej znosi intesywne hamowanie przez co szybciej się nagrzewa. Przez wysokie temperatury może dojść do deformacji w postaci skrzywienia. Więc przy intesywnych dohamowaniach z dużych prędkości na autostradach (wiadomo jak jest na drogach szybkiego ruchu) się one przegrzewają. Nie daj boże zjedziesz z autostrady z przegrzanymi/gorącymi hamulcami spotykając jakąś większą kałuże po drodze, czy bezmyslenie pojedziesz odrazu umyć samochód (dlatego najlepiej myć zimny samochód) to drastycznie zwiększasz szanse na deformacje i nawet nie muszą byc ekstremalnie gorące. Efektem krzywych tarcz są wibracje na kierownicy podczas hamowania oraz układ hamulcowy zaczynają pracować mniej efektywnie. Wszystko zależy od tego jak kto jeździ oraz grzeje te hamulce. Jednak zawsze lepiej jest mieć większe tarcze bo: większą powierzchnia = efektywniejsze hamowanie = szybsze oddawanie ciepla przez tarcze oraz czesto większą żywotność tarczy przy tej samej grubości. Specjalista nie jestem tylko powtarzam słowa kolegi:) Jak coś to poprawcie 

No ale to nie jest hamowanie ze 160 do 120 tylko z 250 do 80. A jak jeździsz po eSkach i autostradach z prędkościami, że jedno, czy dwa hamowania nagle pokrzywią Ci tarcze, to oddaj proszę ten samochód komuś innemu bo Sebastianowi M. się udało uciec przed konsekwencjami, ale już wystarczy takich uciekinierów. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, Panowie, ja rozumiem, że zjawisko istnieje, tylko że rozmawiamy o jakichś ekstremach. Zaraz ktoś pomyśli, że zjeżdżając na orlen z autostrady albo hamując do bramki pokrzywi tarcze. No dajmy trochę spokój. 


 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rafaeelloo napisał(a):

No ale to nie jest hamowanie ze 160 do 120 tylko z 250 do 80. A jak jeździsz po eSkach i autostradach z prędkościami, że jedno, czy dwa hamowania nagle pokrzywią Ci tarcze, to oddaj proszę ten samochód komuś innemu bo Sebastianowi M. się udało uciec przed konsekwencjami, ale już wystarczy takich uciekinierów. 

Napisałem należy jak kto jeździ i gdzie. Wiadomo jak jeździsz na Polskich S'kach takich prędkości nie osiągasz więc nie ma takich sytuacji. Natomiast przecież można pojechać do Niemiec na autostrady bez limitu prędkości, gdzie się jeździ legalnie szybciej. Wystarczy raz przegrzać tarczę i Ci się skrzywią... To nie kwestia zużycia długotrwałym eksploatowaniem. Wszystko też kwestia masy samochodu, danej tarczy etc. czynników jest wiele.

Edytowane przez GrzegorzKo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ja dopłaciłem do większych tarcz, zwyczajnie uważam, że choćby raz w życiu mi się miała przydać krótsza droga hamowania to zwyczajnie warto. 

Nie ważne, czy tylko miasto, czy autostrada dwa razy w roku. 

Miałem okazję porównać względem podstawowego zestawu, jest zauważalna różnica.

Z pobocznych plusów, klocki wystarczają na dłużej 😉

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, GrzegorzKo napisał(a):

Napisałem należy jak kto jeździ i gdzie. Wiadomo jak jeździsz na Polskich S'kach takich prędkości nie osiągasz więc nie ma takich sytuacji. Natomiast przecież można pojechać do Niemiec na autostrady bez limitu prędkości, gdzie się jeździ legalnie szybciej. Wystarczy raz przegrzać tarczę i Ci się skrzywią... To nie kwestia zużycia długotrwałym eksploatowaniem. Wszystko też kwestia masy samochodu, danej tarczy etc. czynników jest wiele.

Ale ja się z Tobą zgadzam, co do faktu, że mniejsze tarcze to większe ryzyko skrzywienia. Nie spodobało mi się przede wszystkim stwierdzenie:

8 godzin temu, GrzegorzKo napisał(a):

Więc przy intesywnych dohamowaniach z dużych prędkości na autostradach (wiadomo jak jest na drogach szybkiego ruchu) się one przegrzewają.

 

Generalnie, to większe tarcze = lepsze hamowanie i dłuższa żywotność przy tej samej intensywności użytkowania, co mniejsze tarcze. Trochę też lepiej wyglądają z dużą felgą 🙂 ale jak już przychodzi do wymiany to koszty też są większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, rafaeelloo napisał(a):

Ale ja się z Tobą zgadzam, co do faktu, że mniejsze tarcze to większe ryzyko skrzywienia. Nie spodobało mi się przede wszystkim stwierdzenie:

 

Generalnie, to większe tarcze = lepsze hamowanie i dłuższa żywotność przy tej samej intensywności użytkowania, co mniejsze tarcze. Trochę też lepiej wyglądają z dużą felgą 🙂 ale jak już przychodzi do wymiany to koszty też są większe.

Bardziej chodziło mi o sytuacje: Jedziesz autostradą 150 nagle ktoś wyjeżdża jadać 70 na lewy pas masz hamowanie awaryjne (zdarza mi się co jakiś czas, jeszcze Ci ludzie nie widzą co się dzieje bo nie patrzą w lusterka). Sytuacja powszechna na A4 jedziesz i nagle korek dohamowanie ze 140 do 0 gdzie często odruchowo hamujesz mocniej niż zwykle by mieć zapas i zwolnić dużo wcześniej. To się kryło pod tym stwierdzeniem 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w takiej sytuacji nie ma szans pokrzywić tarczy. Musiałyby być z tak zwanego gównolitu i te auta nie spełniałyby żadnych kryteriów bezpieczeństwa i w ogóle należałoby skreślić BMW. Te elementy jednak mają większą wytrzymałość i tolerancje temperaturowe, nie róbmy przesady. W moim F30 mam (w zasadzie miałem, bo sprzedałem auto w zeszłym tygodniu) standardowe hamulce i miałem mocniejsze hamowania i nigdy nic się nie działo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w innym samochodzie miałem problemy z tarczami i wiem jakie to może być upierdliwe - więc doradzam, żeby wziąć większe - bezpieczeństwo i spokój jest ważniejsze niż kilka zł

HK czy HIFi - powiem tak - HK gra w G20 naprawdę bardzo dobrze i dla samej przyjemności słuchania warto, bo dopłata nie jest duża. Niemniej HiFi też jakoś gra,  jest odczuwalnie gorsze, ale tylko w porównaniu z HK, nie ma tragedii. Wybór należy do Ciebie.

Zawias moim zdaniem adaptacyjny must have - też nie kosztuje majątku.

Pamiętaj - konfigurujesz sobie auto, martwisz się o rosnącą kwotę, znam to uczucie - ale potem użytkujesz i cieszysz się z auta, zapominasz o kasie i nie żałujesz, że przyżydziłeś. Szybciej zrezygnowałbym z xDrive'a, a wziąłbym Harmana i adaptacyjny zawias, adaptacyjne światła oczywiście i hamulce M. Ale to moja sugestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamówione w październiku 2023 320d bardzo dobrze wyposażone . Chodziłem męczyłem się z myśli i w lutym 2024 poszedłem przeksięgować zaliczkę na m340i. 
argumentami za było to że 320d okazało się być autem z 2023 roku oraz to że dokładając około 15-20 tys miałem m340i. Powiedziałem sobie wtedy, że wolę dołożyć niż żałować. Tymbardziej że auto kupione z przeznaczenie dłuższego użytkowania. 
20 sierpnia 2024 roku odebrałem m340i 😇

Auto stoi i czeka aż znajdę czas je okleić ❤️

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 15k to w ogóle nie ma o czym gadać. U mnie różnica wynosiła 60k, a z droższym ubezpieczeniem, wyższym kosztem finansowania, niższą proporcją odliczenia kosztów, wyższym GAPem, to pewnie pod 80.000- 100.000 zł. 

Edytowane przez JacekLZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JacekLZ napisał(a):

No to w takiej sytuacji nie ma szans pokrzywić tarczy. Musiałyby być z tak zwanego gównolitu i te auta nie spełniałyby żadnych kryteriów bezpieczeństwa i w ogóle należałoby skreślić BMW. Te elementy jednak mają większą wytrzymałość i tolerancje temperaturowe, nie róbmy przesady. W moim F30 mam (w zasadzie miałem, bo sprzedałem auto w zeszłym tygodniu) standardowe hamulce i miałem mocniejsze hamowania i nigdy nic się nie działo. 

Taaa.... A kiedy pojawi się smok...?

Czasem wystarczy właśnie dohamowanie ze 140 do 50 lub 0, w listopadzie przy deszczu. Nie spowoduje to takiego efektu że przy hamowaniu będzie wyrywało kierownicę z reki bo wibracje, tarcze nie pękną na kilka cześci, nie zegną się w chińskie 8... Ale będą wyczuwalne drobne wibracje od hamulców, najczęściej wyczuwalne przy drobnych hamowaniach. 

Często kierowcy nie zauważają takiego problemu, gdyż wyważenie opon potrafi to zamaskować swoimi wibracjami, lub ogólnie nie wczuwanie się w sygnały auta. Wsiadam i jadę do przodu. Albo sam samochód od padniętych poduszek silnika, zawieszenia, kół jest tak rozdygotany, że nie czuć dodatkowego mrowienia....

Tarcze na końcu żywota też są podatniejsze z racji zużycia i swojej grubości. Warunków brzegowych jest bardzo dużo. 

Więc im większe i wytrzymalsze tym lepiej.

A propos wyposażenia jakie warto dobrać do auta:
- adaptacyjne zawieszenie + runflaty na felgach
- webasto
- grzana kiera
- jak wyżej - większe hamulce
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
2 godziny temu, Crasher napisał(a):

Miałem zamówione w październiku 2023 320d bardzo dobrze wyposażone . Chodziłem męczyłem się z myśli i w lutym 2024 poszedłem przeksięgować zaliczkę na m340i. 
argumentami za było to że 320d okazało się być autem z 2023 roku oraz to że dokładając około 15-20 tys miałem m340i. Powiedziałem sobie wtedy, że wolę dołożyć niż żałować. Tymbardziej że auto kupione z przeznaczenie dłuższego użytkowania. 
20 sierpnia 2024 roku odebrałem m340i 😇

Auto stoi i czeka aż znajdę czas je okleić ❤️

Pomysł bardzo dobry, aczkolwiek zmiana wręcz abstrakcyjna z pkt widzenia do czego prawdopodobnie miało być 20d, a do czego może być 40i 😉

 

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, GDX4 napisał(a):

Ale przynajmniej kolejny po ciemnej stronie mocy szaleńców dla których 200hp to za mało...

Poooweeerrrr...😜

Max 2 strzały laserówką lub dobry odcinkowy i jeździta jak baranki 🤣🤣🤣

Edytowane przez Woytas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
29 minut temu, Woytas napisał(a):

Max 2 strzały laserówką lub dobry odcinkowy i jeździta jak baranki 🤣🤣🤣

Dzisiaj czytałem, że dokładają odcinkowy na obwodnicy Krakowa, choć tam i tak są takie korki, że raczej tylko w nocy można się rozpędzić..

I na A4 do Tarnowa 😉

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MedicuS napisał(a):

Dzisiaj czytałem, że dokładają odcinkowy na obwodnicy Krakowa, choć tam i tak są takie korki, że raczej tylko w nocy można się rozpędzić..

I na A4 do Tarnowa 😉

Chcą zrobić na odcinku węzeł Łagiewniki- węzeł Kurdwanów to jest bardzo krotki odcinek. Tam gdzie korkuje między węzłem Balice a węzłem Łagiewniki jest teraz ograniczenie 110 między godziną 6-18 dni pracujące... Codziennie godziny szczytu + piątek od nawet 12-19 obwodnica zawsze stoi. Czekamy, aż otworzą północną by ruch się rozłożył bo przez to korkuje nam Opolska w samym Krakowie.

Edytowane przez GrzegorzKo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, GDX4 napisał(a):

Taaa.... A kiedy pojawi się smok...?

Czasem wystarczy właśnie dohamowanie ze 140 do 50 lub 0, w listopadzie przy deszczu. Nie spowoduje to takiego efektu że przy hamowaniu będzie wyrywało kierownicę z reki bo wibracje, tarcze nie pękną na kilka cześci, nie zegną się w chińskie 8... Ale będą wyczuwalne drobne wibracje od hamulców, najczęściej wyczuwalne przy drobnych hamowaniach. 

Często kierowcy nie zauważają takiego problemu, gdyż wyważenie opon potrafi to zamaskować swoimi wibracjami, lub ogólnie nie wczuwanie się w sygnały auta. Wsiadam i jadę do przodu. Albo sam samochód od padniętych poduszek silnika, zawieszenia, kół jest tak rozdygotany, że nie czuć dodatkowego mrowienia....

Tarcze na końcu żywota też są podatniejsze z racji zużycia i swojej grubości. Warunków brzegowych jest bardzo dużo. 

Więc im większe i wytrzymalsze tym lepiej.

 

Smok się właśnie pojawił. Zaraz się okaże, że do każdego cywilnego auta trzeba pakować sportowe hamulce. Wiadomo, że większe hamulce są lepsze i przy takich klocach jak 340 może warto je mieć, nie podważam tego, ale bez sensu jest wmawiać ludziom, że tarcze im się pogną jak wyjadą na autostradę. Po co siać panikę. Czasem wystarczy dohamowanie, żeby pokrzywić tarcze. Czasem wystarczy odpalić silnik, żeby zerwać rozrząd. Nie siejcie paniki, Panowie 😉 

 

Co do OPP - na obwodnicy Wrocławia też ma być i bardzo dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wmawiam. Prezentuję jedną z opcji. Jak każdy tutaj. 

Nie trzeba pakować do każdego auta sportowych hebli. Nie trzeba przyciemniać szyb, a dla wielu jest to must have.

Dla wielu z wystarczająca była by dacia z silnikiem 0,75l, a nie bmw.... Lub skoda 1,0.

Wiele osób nie kapnie się że coś się dzieje z autem. Dla wielu przechłodzenie silnika przed wyłączeniem to bajki z mchu i paproci, jak wymiana oleju co 10000km...

4 godziny temu, Woytas napisał(a):

Max 2 strzały laserówką lub dobry odcinkowy i jeździta jak baranki 🤣🤣🤣

Taaa, bo mając 3 litry to jazda tylko do odcinki. Zresztą 2litry też, ale że są wolniejsze to nie tracicie prawek....😄😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, MedicuS napisał(a):

Pomysł bardzo dobry, aczkolwiek zmiana wręcz abstrakcyjna z pkt widzenia do czego prawdopodobnie miało być 20d, a do czego może być 40i 😉

 

Skusiło mnie niskie spalanie 2.0d na początku . Zajmuje się detailingiem i jeden z klientów namówił wbrew moim zasadom żeby przed serwisem folii pokorzystal z jego auta. Nie lubię tego robić i unikam jak ogarnia ale byłem ciekawy jego m440i. Pojeździłem w nocy i przepadłem… wcale nie potrzebowałem jeździć 200+ . Motoryzację albo się czuję na dupie albo nie. Gdy wsiadam do aut francuskich czy już niestety koncernów vag to jakoś po prostu czuję się jak w środku transportu lub przemieszczania się. Nie ma tego wow. A przyspieszenie na prostej mnie średnio kręci. Natomiast w BMW poczułem coś innego. Coś jak kiedyś w 911 w manualu namiastkę tego. I się zaczęło. Przemyślałem że z moimi przebiegami rzędu 12-14 k km max oszczędność paliwowa jest niska i niezbyt znacząca w budżecie . Wpłynęło na pewno na mnie to, że moje dotychczasowe auto to było 333 konne s5 i zawsze człowieka ciągnęło do tego sportu… 

Zdziwiło mnie, że b58 ma dół jak diesel z dużą ilości nm a po przekroczeniu większej ilości obrotów nadal ciągnie . 

Mieszkam z dala od dużych aglomeracji, moją ulubioną porą na jazdę to niedziela 4.00 gdzie na drogach nie ma ruchu praktycznie w ogóle. Wtedy można się wyżyć, trójka z przodu jeśli chodzi o wiek i stąd dawno przestało mi zależeć na czyimś zdaniu. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.