Skocz do zawartości

G20, który silnik wybrać ? opinie, konfiguracje, porównania


Randall

Rekomendowane odpowiedzi

Lepiej zawsze wybrać lepszy silnik i lepsze wyposażenie -z pędzić trochę więcej czasu na rozmowy wynegocjować lepsze rabaty niż brać auto słabo wyposażone. Czasami ostateczne różnice nie są duże. Odhaczam praktycznie full wyposażenie i zaczynam negocjacje. Dlatego nie rozumiem waszego analizowania każdego elementu wyposażenia to jest od du.... strony zajmowanie się zakupem

 

Odhaczając full wyposażenie prawdopodobnie stać Cię na to, i ile urwiesz tyle urwiesz i tak kupisz. Większość ma ograniczony budżet i musi wybierać i chciała by wybrać jak najlepiej, najrozsądniej, najpraktyczniej. Opinie użytkowników poszczególnych opcji są bardzo przydatne dla klientów którzy mają ograniczony portfel albo po prostu chcą wydać mniej.

Stać, nie stać to rzecz względna i zawsze mnie śmieszy takie podchodzenie lub takie określenie.

Interesuje cię cena X - jaki masz budżet ile chcesz w danym momencie wydać lub jaką chcesz płacić ratę leasingu. A nie ile kosztuje w konfiguratorze i czy dostałeś rabat czy nie.

Nie kupił bym 340 za cenę z konfiguratora - nie jest warta tej ceny są fajniejsze auta. Ale za cenę zakupu to już inna sprawa - zupełnie inna sprawa - bo większości nie zapłaciłem za wyposażenie tylko za same auto.

Bardzo często czy wybierzesz opcje opcje A czy tańszą B zapłacisz tyle samo. Tak samo nie ma sensu pasjonowanie się rabatami - w stylu dostałem rabatu X - super i co z tego wynika nic.

Znając życie budżety mamy podobne - tylko inną mentalność procesu zakupu

 

Kolego nie wiem czym się zajmujesz ale matematyki nie oszukasz. Jeden kupuje BMW i płaci 1500 miesięcznie inny płaci 3000tys to to jest ta różnica w wersji i wyposażeniu, nie jest nawet kwestią kto ma jaki budżet lecz jak swój budżet rozdziela na poszczególne koszyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że tej części wypowiedzi nie zrozumiałem.

 

Po prostu szaraczku nie rozumiesz kozaka Lukiego.

On umie rozmawiać. On umie negocjować. On to jest dopiero gość... kupuje m340i w cenie 318i i handlowiec pyta czy mu żony na weekend jeszcze nie pożyczyć :mrgreen:

 

Nie ma jak spłaszczyć rozmowę do swojego poziomu


A żony to nie własność. Każdy lubi wolność szczególnie jak mu jest źle ...


kel00s - handel to nie matematyka - exelu tu nie wykorzystasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
MedicuS - i w tym jest problem

 

Nie do końca, bo fakt, że ktoś czegoś nie zrozumiał nie oznacza, że ten który nie zrozumiał jest nie ogarnięty.

Istnieje jeszcze przynajmniej druga opcja, czyli ten, który tłumaczył myśli, że jest ogarnięty bardziej.

Nie odbierz tego źle, chciałbym poznać tok Twojego rozumowania.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że 95% uczestników forum, nie mówiąc już o pozostałych klientach, nie stosowała Twojego podejścia, które może okazać się bardzo racjonalnym, z tym, że dobrze by było go bardziej wytłumaczyć, bo póki co nie specjalnie to Ci się udało.


Może na przykładzie jakimś ?

Nie zakładaj też z góry, że ktokolwiek patrzy na ceny z konfigu, a tylko Ty wiesz, że są to wartości wyjściowe.

Nie zakładaj również, że nikt nie wie, że sam w sobie rabat nie ma znaczenia, bo kluczowa jest cena wyjściowa, a w szczególności cena finalna.


 

Przyznam, że tej części wypowiedzi nie zrozumiałem.

 

Po prostu szaraczku nie rozumiesz kozaka Lukiego.

On umie rozmawiać. On umie negocjować. On to jest dopiero gość... kupuje m340i w cenie 318i i handlowiec pyta czy mu żony na weekend jeszcze nie pożyczyć :mrgreen:

 

Nie ma jak spłaszczyć rozmowę do swojego poziomu


A żony to nie własność. Każdy lubi wolność szczególnie jak mu jest źle ...

 

Nie odebrałbym tego tak, zauważ, że najpierw dyskusję do swojego poziomu spłaszczyłeś Ty.

Ty wiesz, reszta podchodząca do tego inaczej myli się i Cię to śmieszy, czyż nie ?

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MedicuS Nie chce prowadzić pustej dyskusji. Wszystko zostało dokładnie opisane co jeszcze chcesz. To są banały a że nie każdy to rozumie nie świadczy o tym że jest kimś złym czy gorszym jak to spłyciłeś - ale rożne osoby mają rożne podejście na rożne sprawy. Każdy idzie swoją drogą i niech tak zostanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zawsze wybrać lepszy silnik i lepsze wyposażenie -z pędzić trochę więcej czasu na rozmowy wynegocjować lepsze rabaty niż brać auto słabo wyposażone. Czasami ostateczne różnice nie są duże. Odhaczam praktycznie full wyposażenie i zaczynam negocjacje. Dlatego nie rozumiem waszego analizowania każdego elementu wyposażenia to jest od du.... strony zajmowanie się zakupem

 

Odhaczając full wyposażenie prawdopodobnie stać Cię na to, i ile urwiesz tyle urwiesz i tak kupisz. Większość ma ograniczony budżet i musi wybierać i chciała by wybrać jak najlepiej, najrozsądniej, najpraktyczniej. Opinie użytkowników poszczególnych opcji są bardzo przydatne dla klientów którzy mają ograniczony portfel albo po prostu chcą wydać mniej.

Stać, nie stać to rzecz względna i zawsze mnie śmieszy takie podchodzenie lub takie określenie.

Interesuje cię cena X - jaki masz budżet ile chcesz w danym momencie wydać lub jaką chcesz płacić ratę leasingu. A nie ile kosztuje w konfiguratorze i czy dostałeś rabat czy nie.

Nie kupił bym 340 za cenę z konfiguratora - nie jest warta tej ceny są fajniejsze auta. Ale za cenę zakupu to już inna sprawa - zupełnie inna sprawa - bo większości nie zapłaciłem za wyposażenie tylko za same auto.

Bardzo często czy wybierzesz opcje opcje A czy tańszą B zapłacisz tyle samo. Tak samo nie ma sensu pasjonowanie się rabatami - w stylu dostałem rabatu X - super i co z tego wynika nic.

Znając życie budżety mamy podobne - tylko inną mentalność procesu zakupu

 

Zgadzam się, ale robisz tak bo Cie na to jest "stać" bo chyba nie powiesz że siadasz do stołu z możliwością zakupu lub finansowania 200kpln żeby rozmawiać o aucie za 350 koła bo jest to nie do zrobienia.

Wielu ludzi nie jest stać albo nie chce odznaczać wszystkiego nawet w najuboższej wersji i zaczyna się kombinowanie, a może tego nie wezmę a wybiorę inny silnik a może to a może tamto i się pytają i konsultują z użytkownikami i nie widzę w tym nic złego wręcz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woltan - powtarzam jeszcze raz. NIE

Nie ma coś takiego stać - nie stać - proszę wyrzucić takie pojęcie bo w PL języku ma jakieś nieładne podłoże. Nie stać jesteś gorszy itd.


Mam budżet X i oczekiwania minimalne (np ma mieć cztery koła i siedzenia skórzane). To jest twój punkt wyjścia - nie wiem co by się działo nie zejdziesz poniżej tego progu - najwyżej nie kupisz. Następnie określasz punkt max full wyposażony.

Oczywiście potem zaczynają się kompromisy dostałeś coś za coś - nie chciałem białego koloru - i jakim autem jeżdżę ... ku....a białym perłowym. Ale mam mocny silnik i praktycznie full. Na ile jesteś elastyczny na tyle jest łatwiej. Jeszcze jest czas - to bardzo ważny element. Jak nie najważniejszy. Czas kosztuje najwięcej - jest drogi ale też łatwy do pominięcia.


Jeżeli zaczynasz od punktu wyjścia to skończysz nie z czterema kołami tylko z trzema - i bez siedzeń tylko będą drewniane ławeczki. A niektórzy z was jeszcze potrafią pozbyć się kołpaków z tych kół analizując z czego są zrobione przez kilka tygodni.

Na końcu wszyscy zapłacą podobną cenę.

Ktoś wyżej napisał że to kozaczenie. To albo ktoś czuje albo nie. Można się też tego nauczyć. Ale nie wszyscy mają wyczucie tak jak nie wszyscy potrafią kłaść płytki czy odbierać porody. Ja do swojego budowlańca od remontów nie rzucam tekstów że ale z ciebie kozaczek bo umiesz płytki położyć i chcesz tyle kasy - umie - taki jest jego fach. Ja nie potrafię więc płacze i płace - porodów też nie potrafię odbierać i wiele innych rzeczy.


Dlatego napisałem że nie zrozumie bo to są banały na poziomie szkolenia z YT lub weekendowe szkolenia handlowca. A banały są najczęściej najtrudniejsze do zobaczenia bo każdy je widzi ale nie każdy je zobaczy.

Są ludzie którzy mają pewne rzeczy w genach - np część kobiet. A są tacy którzy nigdy nie zobaczą rzeczy oczywistej. Kazus brzydki, średnio inteligentny - kolega ze szkoły mający najlepsze dziewczyny. Każdy zna takiego gościa.


Zakup auta zajmuje mi max kilka kaw wypitych. Chyba że są czynniki zewnętrze - to odpuszczasz i jedziesz do domu. Wracasz jak się skończą.


Kończę ten wątek - bo admin mnie zablokuje

Edytowane przez ///M Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam budżet X i oczekiwania minimalne (np ma mieć cztery koła i siedzenia skórzane). To jest twój punkt wyjścia - nie wiem co by się działo nie zejdziesz poniżej tego progu - najwyżej nie kupisz. Następnie określasz punkt max full wyposażony.

Oczywiście potem zaczynają się kompromisy dostałeś coś za coś - nie chciałem białego koloru - i jakim autem jeżdżę ... ku....a białym perłowym. Ale mam mocny silnik i praktycznie full. Na ile jesteś elastyczny na tyle jest łatwiej.

 

No ale o co Ci chodzi, przecież właśnie o tym jest ten wątek, o kompromisach coś za coś przy budżecie X.

Ładujesz się z tekstem "nie rozumiem waszego analizowania każdego elementu wyposażenia to jest od du.... strony zajmowanie się zakupem" i dziwisz się, jaka jest reakcja.

Widocznie to nie temat dla Ciebie, jest wiele innych do wyboru, tam na pewno się sprawdzisz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam budżet X i oczekiwania minimalne (np ma mieć cztery koła i siedzenia skórzane). To jest twój punkt wyjścia - nie wiem co by się działo nie zejdziesz poniżej tego progu - najwyżej nie kupisz. Następnie określasz punkt max full wyposażony.

Oczywiście potem zaczynają się kompromisy dostałeś coś za coś - nie chciałem białego koloru - i jakim autem jeżdżę ... ku....a białym perłowym. Ale mam mocny silnik i praktycznie full. Na ile jesteś elastyczny na tyle jest łatwiej.

 

No ale o co Ci chodzi, przecież właśnie o tym jest ten wątek, o kompromisach coś za coś przy budżecie X.

Ładujesz się z tekstem "nie rozumiem waszego analizowania każdego elementu wyposażenia to jest od du.... strony zajmowanie się zakupem" i dziwisz się, jaka jest reakcja.

Widocznie to nie temat dla Ciebie, jest wiele innych do wyboru, tam na pewno się sprawdzisz :wink:

Masz racje - nie zrozumiemy się nigdy - nie słuchasz - tylko udowodniasz, więc zawszę kończysz na ale ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woltan - powtarzam jeszcze raz. NIE

Nie ma coś takiego stać - nie stać - proszę wyrzucić takie pojęcie bo w PL języku ma jakieś nieładne podłoże. Nie stać jesteś gorszy itd.


Mam budżet X i oczekiwania minimalne (np ma mieć cztery koła i siedzenia skórzane). To jest twój punkt wyjścia - nie wiem co by się działo nie zejdziesz poniżej tego progu - najwyżej nie kupisz. Następnie określasz punkt max full wyposażony.

Oczywiście potem zaczynają się kompromisy dostałeś coś za coś - nie chciałem białego koloru - i jakim autem jeżdżę ... ku....a białym perłowym. Ale mam mocny silnik i praktycznie full. Na ile jesteś elastyczny na tyle jest łatwiej. Jeszcze jest czas - to bardzo ważny element. Jak nie najważniejszy. Czas kosztuje najwięcej - jest drogi ale też łatwy do pominięcia.


Jeżeli zaczynasz od punktu wyjścia to skończysz nie z czterema kołami tylko z trzema - i bez siedzeń tylko będą drewniane ławeczki. A niektórzy z was jeszcze potrafią pozbyć się kołpaków z tych kół analizując z czego są zrobione przez kilka tygodni.

Na końcu wszyscy zapłacą podobną cenę.

Ktoś wyżej napisał że to kozaczenie. To albo ktoś czuje albo nie. Można się też tego nauczyć. Ale nie wszyscy mają wyczucie tak jak nie wszyscy potrafią kłaść płytki czy odbierać porody. Ja do swojego budowlańca od remontów nie rzucam tekstów że ale z ciebie kozaczek bo umiesz płytki położyć i chcesz tyle kasy - umie - taki jest jego fach. Ja nie potrafię więc płacze i płace - porodów też nie potrafię odbierać i wiele innych rzeczy.


Dlatego napisałem że nie zrozumie bo to są banały na poziomie szkolenia z YT lub weekendowe szkolenia handlowca. A banały są najczęściej najtrudniejsze do zobaczenia bo każdy je widzi ale nie każdy je zobaczy.

Są ludzie którzy mają pewne rzeczy w genach - np część kobiet. A są tacy którzy nigdy nie zobaczą rzeczy oczywistej. Kazus brzydki, średnio inteligentny - kolega ze szkoły mający najlepsze dziewczyny. Każdy zna takiego gościa.


Zakup auta zajmuje mi max kilka kaw wypitych. Chyba że są czynniki zewnętrze - to odpuszczasz i jedziesz do domu. Wracasz jak się skończą.


Kończę ten wątek - bo admin mnie zablokuje

 

Co do sposobu zakupu ja się z Tobą zgadzam mówiąc, "stać" mam na myśli budżet, może tak powinienem to nazywać.

Od początku chcę pokazać różnicę że Ty masz białe 340 które na dzień dobry ma dużo a inny ma 318 bez kołpaków który na dzień dobry ma mało. Świadczy to o tym że Twój budżet jest większy na więcej można sobie pozwolić nawet jak ratę o 100-200 przekroczymy to olać to, nie wnikniesz. Ty możesz z wielu opcji zrezygnować,a są tacy których budżet max jest trochę ponad podstawę i oni maja mało i zaczyna się kombinowanie, ci ludzie nie są w stanie kupić w taki sposób jak Ty. Ty nie będziesz szukał porównań i rozpraw, a to lepsze a to gorsze, a to warto a to nie, bo Ty to już masz.

Każdy startuje z innego poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Mam budżet X i oczekiwania minimalne (np ma mieć cztery koła i siedzenia skórzane). To jest twój punkt wyjścia - nie wiem co by się działo nie zejdziesz poniżej tego progu - najwyżej nie kupisz. Następnie określasz punkt max full wyposażony.

Oczywiście potem zaczynają się kompromisy dostałeś coś za coś - nie chciałem białego koloru - i jakim autem jeżdżę ... ku....a białym perłowym. Ale mam mocny silnik i praktycznie full. Na ile jesteś elastyczny na tyle jest łatwiej.

 

No ale o co Ci chodzi, przecież właśnie o tym jest ten wątek, o kompromisach coś za coś przy budżecie X.

Ładujesz się z tekstem "nie rozumiem waszego analizowania każdego elementu wyposażenia to jest od du.... strony zajmowanie się zakupem" i dziwisz się, jaka jest reakcja.

Widocznie to nie temat dla Ciebie, jest wiele innych do wyboru, tam na pewno się sprawdzisz :wink:

Masz racje - nie zrozumiemy się nigdy - nie słuchasz - tylko udowodniasz, więc zawszę kończysz na ale ...

 

Masz świadomość, że można zarzucić Ci dokładnie to samo ?

Inaczej, kupiłeś 340ix, bo mogłeś sobie na to pozwolić, czyli Twój budżet Ci na to pozwalał jakkolwiek byś tego nie określał, znaczy to tyle samo co pejoratywne - "było Cię na to stać", natomiast nie kupiłeś M5, bo Twój budżet Ci na to nie pozwalał, ilekolwiek byś kaw przy tym nie wypił, tego progu nie przeskoczysz. Natomiast gdyby, hipotetycznie, istniała taka opcja i mógłbyś kupić M5 słabo wyposażone z kołpakami, w cenie 340ix dobrze wyposażonego to to, czy brał byś to pod uwagę jest właśnie tym o czym dyskutujemy. Tak samo jest w przypadku kogoś rozpatrującego 318i względem dajmy na to 330i. Kompromis się to nazywa, jeśli na czymś Ci zależy, ale z coś innego możesz poświęcić. Zresztą piszesz w dość pokręcony sposób o tym samym, tylko nazywasz to inaczej. Nikt nie zaczyna szumnie nazwanych negocjacji od dołu, ale miej świadomość, że jak nie masz możliwości finansowych to ich nie wyczarujesz. Mam wrażenie, że dyskutujemy jak głuchy ze ślepym o kolorach. Wyprzedzając, nie spłaszczam, spłycam dyskusji, utrzymuje zaproponowany poziom. Chyba faktycznie jednak dalsza rozmowa jest bezcelowa.

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może takie wycofane spojrzenie. Co można kupić dla następującego pomyslu:

- sedan

- silnik 4 cylindry lub więcej

- nie do szybkich jazd.

Ogólnie na Polskim rynku wyboru nie ma. Był moment że dopisalem wolnossacy i został jeden dostawca ale z kiepską renomą. Jak popatrzylem to tylko BMW 318i mieści się w tych kryteriach i daje furę bajerów, ich liczba ograniczona potrzebami tylko.

Zaznaczam - do zabawy mam coś drugiego mocnego. Tu preferuję ciszę i w ogóle komfort dla jednej osoby.

Czy to bieda pomysł? Place gotówka i nie rozmyslam o problemach lizing czy ubezpieczenie, to też komfort.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może takie wycofane spojrzenie. Co można kupić dla następującego pomyslu:

- sedan

- silnik 4 cylindry lub więcej

- nie do szybkich jazd.

Ogólnie na Polskim rynku wyboru nie ma. Był moment że dopisalem wolnossacy i został jeden dostawca ale z kiepską renomą. Jak popatrzylem to tylko BMW 318i mieści się w tych kryteriach i daje furę bajerów, ich liczba ograniczona potrzebami tylko.

Zaznaczam - do zabawy mam coś drugiego mocnego. Tu preferuję ciszę i w ogóle komfort dla jednej osoby.

Czy to bieda pomysł? Place gotówka i nie rozmyslam o problemach lizing czy ubezpieczenie, to też komfort.

 

z dopiskiem "wolnossący" mazda 6, nie jest wcale taką złą opcją :) jeden znajomy miał, leasing się skończył oddał - zero zastrzeżeń. Drugi ma nówkę i również pełna satysfakcja.


bmw w wersji "nie do szybkich jazd" mija się z celem.. przejedz się tą mazdą :) ewentualnie obejrzyj s60.. jeśli natomiast ma być fun z jazdy to 330i w mPakiecie to minimum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem o Mazdzie 6 ale jej środek nie w moim guście i ASO wśród moich znajomych nie ma fanów.

Czy 318i i 330i to nie taka sama konstrukcja silnika? Brzmią podobnie i wyraźnie różnie od 320i.

Generalnie to mamy podobne spojrzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bmw w wersji "nie do szybkich jazd" mija się z celem.. przejedz się tą mazdą :) ewentualnie obejrzyj s60.. jeśli natomiast ma być fun z jazdy to 330i w mPakiecie to minimum ;)

 

Zależy kto czego potrzebuje, uważam że 320i do tych 140-150 przyspiesza fajnie, spora różnica zaczyna się robić powyżej tej prędkości na korzyść 330i. Gdybym jeździł po DE to pewnie 330i/340i miałby sens, ale przy polskich ograniczeniach (i zapewne wkrótce coraz wyższych mandatach) 184km jest ok. A S60 niby jest konkurencją, ale dużo więcej pali (ciężar), infotainment ma gorszy, plus już wszędzie wynalazki typu mild-hybrid, których w BMW możesz jeszcze uniknąć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy 318i i 330i to nie taka sama konstrukcja silnika? Brzmią podobnie i wyraźnie różnie od 320i.

 

Silnik jest ten sam ale osprzęt jest różny, poza tym chyba jest problem z chip tunningiem aut z ostatniego roku. Co do dźwięku, jeśli chcesz mieć dobry to zamiast 330i kup harman kardon :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę o dźwięku dla przechodniów i znajomych na parkingu :lol:

Autko zamówień 318i z bajerami ale tylko hi-fi. Za to u siebie oczywiście nie w aucie mam wzmacniacz na triodach nic go nie przebije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od pewnego czasu poszukuje używanego g20.

Przeszukałem mnóstwo ogłoszeń głównie na autotrader (mieszkam w UK) Można znaleźć setki ogłoszeń g20 ale ani jednego auta wyposażonego w aktywny tempomat. Nawet auta bogato wyposażone posiadają zwykły tempomat. Czy może ktoś mi to wytłumaczyć? Zależy mi aby auto było w to wyposażone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Od pewnego czasu poszukuje używanego g20.

Przeszukałem mnóstwo ogłoszeń głównie na autotrader (mieszkam w UK) Można znaleźć setki ogłoszeń g20 ale ani jednego auta wyposażonego w aktywny tempomat. Nawet auta bogato wyposażone posiadają zwykły tempomat. Czy może ktoś mi to wytłumaczyć? Zależy mi aby auto było w to wyposażone

 

Jak zamawiałem swoje G20, to sprzedawca był bardzo zdziwiony że zaznaczam "Driving Assistant Professional" (1250 funtów). Nie można było dobrać samego aktywnego tempomatu. Próbował mnie nawet zniechęcić, sugerując, że z moim rocznym przebiegiem, to nie warto.

Mówił, że nikt tego nie bierze. Tłumaczyłoby to teraz brak używek z tą opcją. Dziwne, bo akurat w UK ten cały system działa całkiem nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanko.

Dogadalem sie już z dealerem w sprawie 318i g21 - ale zastanawiam się jeszcze nad swiatłami. W konfiguracji mam bazowe ledy i zastanawiam sie czy warto dorzucic $$$ na rozszerzone?

Czy macie moze jakies przemyślenia w tym temacie?


Syntetyczne porównania znam - widzialem raport IIHS do ktorego od odnoszą sie na bimmerpost.


Konfiguracja budżetowa: sportline ~200k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też jestem dogadany z dealerem, ale na samym końcu dorzuciłem rozszerzone LED'y. Głównie ze względu na aspekt wizualny ( przede wszystkim światła dziennne ). Auto lepiej po prostu wygląda, migacze też inne. Jakoś z tymi standardowymi dziennymi trochę słabo jak na auto za 200 tys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanko.

Dogadalem sie już z dealerem w sprawie 318i g21 - ale zastanawiam się jeszcze nad swiatłami. W konfiguracji mam bazowe ledy i zastanawiam sie czy warto dorzucic $$$ na rozszerzone?

Czy macie moze jakies przemyślenia w tym temacie?


Syntetyczne porównania znam - widzialem raport IIHS do ktorego od odnoszą sie na bimmerpost.


Konfiguracja budżetowa: sportline ~200k.

 

Rozszerzone ledy świecą rewelacyjnie, lasery jeszcze lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.