Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, intoxication napisał(a):

Do osób które rozważały m340d i m340i . Co wybraliście i dlaczego ? 😆

Pozdrawiam 

Ja wybrałem m340i. Nalot 15k rocznie. Jakbym robił 60k rocznie to bym brał 340d.

  • Lubię to 1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
2 godziny temu, darosso napisał(a):

Ja wybrałem m340i. Nalot 15k rocznie. Jakbym robił 60k rocznie to bym brał 340d.

Chyba już 30k by miało sens.

Diesel ma po prostu sens przy trasach. 

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, intoxication napisał(a):

Do osób które rozważały m340d i m340i . Co wybraliście i dlaczego ? 😆

Pozdrawiam 

Moze troche inna wersja (m40i vs m40d) ale dla mnie wybor jest jeden - m40i. Duzo mniej awaryjny silnik, momentu prawie tyle co diesel, nieporownywalna podatnosc na tuning (DP+chip i masz juz 450KM), wcale nie pali duzo wiecej w wersji MHEV. 

Na dodatek mniejsza utrata wartosci + nie wiadomo co wymysla z SCT.

Edytowane przez srekal34
  • Lubię to 1
Opublikowano

To z innej beczki - do osób, które rozważały m340 i 330. Co wybraliście i jak z perspektywy czasu oceniacie swój wybór?

Opublikowano
6 godzin temu, intoxication napisał(a):

Do osób które rozważały m340d i m340i . Co wybraliście i dlaczego ? 😆

Pozdrawiam 

Ja wybrałem 40i bo po prostu ten silnik, jak dla mnie, o wiele bardziej pasuje do charakteru tego auta, a dodatkowo jest mniej problemowy niż diesel. Przy tym gabarycie i osiagach spalanie jest bardzo, bardzo rozsądne.

Jeżdżę ponad 20 tys. km rocznie. Diesel rzeczywiście ma sens przy większych przebiegach, szczególnie autostradowych. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, yeahb napisał(a):

To z innej beczki - do osób, które rozważały m340 i 330. Co wybraliście i jak z perspektywy czasu oceniacie swój wybór?

ja wybrałem 330i w zasadzie ze względów finansowych - miałem inne cele inwestycyjne. Ale to jest pytanie jak gdybyś pytał dlaczego ktoś wybrał 340i, a nie M3 🙂 

Plus ja się złapałem na chyba ostatnią dostarczoną na polskę 330i RWD, a bardzo nie chciałem napędu na 4 koła. Świetnie jeździ ten samochód, jest sporo lżejsza od 340i, więc mimo iż ponad 100 koni mniej, to jednak też fajnie się odpycha, pali mało, no i silnik B48 bardzo dobra jednostka, pod względem niezawodności równa B58. 

Jest naprawdę bardzo fajna, dynamiczna, choć wiadomo, że to jednak tylko trójka, przedsionek klasy premium.

z perspektywy czasu nadal wybrałbym 330i, dla mnie to auto jest optymalne, spełnia wszystkie moje potrzeby. Gdybym z kolei uznał, że nie chcę inwestować pieniędzy to poszedłbym już w M3.

Edytowane przez JacekLZ
  • Lubię to 1
Opublikowano

340i vs 330i - niezbyt duża różnica w cenie podobnie skonfigurowanych egzemplarzy. Ponadto poprzedni jeździłem 300km Cuprą, i fajnie było by mieć coś podobnie szybkiego lub szybszego.
 

340i vs 340d - robię około 20kkm rocznie, większość miasto. Często krótkie dystanse. Katorga dla diesla. Plus kiedyś jeździłem 3 dieslami: 2l mercedes, 2,5l Volvo i 4l mercedes.... i wiem że to w moim przypadku nie ma sensu. Usterkowość i skomplikowanie silnika, mocznik i inne pierdoły...

Gdybym robił długie trasy, to być może byłby diesel, ale nie robię.

No i to w końcu B58...

M3 - odpadło z powodu: cena już trochę niewłaściwa na ten moment życia, brak możliwości szyberdachu w kombi, brak haka...

Opublikowano
2 godziny temu, yeahb napisał(a):

To z innej beczki - do osób, które rozważały m340 i 330. Co wybraliście i jak z perspektywy czasu oceniacie swój wybór?

Nie brałem pod uwagę w ogóle 330i, 340i to ostatni prawdziwy silnik, trzeba kupować zanim odwalą lipę jak z M5. Wrażenia z jazdy niesamowite, nawet się nie spodziewałem, że będzie aż tak dobrze 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, zornold napisał(a):

Nie brałem pod uwagę w ogóle 330i, 340i to ostatni prawdziwy silnik, trzeba kupować zanim odwalą lipę jak z M5. Wrażenia z jazdy niesamowite, nawet się nie spodziewałem, że będzie aż tak dobrze 

Dokładnie. 330i nawet nie ma co porównywać do m340i. Jest spory przeskok.

Poza tym po upływie gwarancji można bezpiecznie dla silnika i niewielkim kosztem (w cenie przysłowiowej jednej raty leasingowej) podnieść moc o dodatkowe 100 KM do ponad 470 KM.

Edytowane przez darosso
Opublikowano
8 godzin temu, darosso napisał(a):

Dokładnie. 330i nawet nie ma co porównywać do m340i. Jest spory przeskok.

Poza tym po upływie gwarancji można bezpiecznie dla silnika i niewielkim kosztem (w cenie przysłowiowej jednej raty leasingowej) podnieść moc o dodatkowe 100 KM do ponad 470 KM.

Warto jednak dodac, ze w lci2 narazie tylko boxy wchodza w gre, bo nawet w Finlandii nie odblokowuja ECU. Moze dadza kiedys rade, moze nie. Z drugiej strony jb4 daje rade :) 

Opublikowano (edytowane)

Mocy w 330i na sport plus nie brakuje. Oczywiście mówię o poruszaniu się publicznymi drogami. Nie wiem jak jest w 340, ale w 330i nie traci się poczucia bezpieczeństwa jak depniesz na max-a (oczywiście to jest subiektywne odczucie). Jeżeli oczekujesz doznań "ekstremalnych", to pewnie 340 będzie dużo lepsze (niestety nie miałem okazji doświadczyć). Natomiast nie widzę gdzie te doznania miałbyś  doświadczać poza torem wyścigowym. 

 

Edytowane przez Newion
Opublikowano

Touring jest bardziej praktyczny ale cięższy, a ogólnie to auto jest w ciul ciężkie, diesel sobie z tym radzi i od ostatniego tankowania mam średnie 6.6. Gdybym brał sedana to może i bym kupił 340i. Nie wiem. Jakoś mi tak to pasowało bardziej. Ale wg mnie coś zrobili w tym polifcie i ta benzyna 40i 2024 jeździ gorzej niż ta z 2020r.

Opublikowano

Tak trochę zazdroszczę 340i, ale cena już psychologicznie za duża dla mnie, bo bym się w 300k nie zmieścił z moim konfigiem. A miałem brać 320i i dopłaciłem te około 35k do 330ix.

Z 330i ja mam taki problem, że nie czuje jeszcze dobrze pedału gazu i nagminnie chce sobie śmignąć i trafiam na laga, skrzynia zrzuca bieg, turbo się rozpędza i pierwsza sekunda nic, a potem strzała. Trochę to niebezpiecznie. Może na sport plus jest lepiej, ale na sport plus normalnie nie da się jeździć bo zawieszenie (adaptacyjne) utwardzone, silnik za duże obroty trzyma, ale bardzo nierówno, mieli tą skrzynia, czuje się jak idota jak ktoś obok tego słucha. Fajnie aby raz kiedyś śmignąć, nie na codzień.

Poprzednie auto, mimo, że sporo wolniejsze, było bardziej przewidywalnie i skrzynia lepiej chodziła ogolnie. Z drugiej strony jak nim jeździłem przed sprzedażą mając już 330i to miałem wrażenie strasznego muła, daje gazu a tam nic, a wcześniej mi się wydawało nawet żwawe 😆 Pewnie podoba ma ktoś ktoś wsiada do 330i jeżdżąc 340i na codzień.

Opublikowano
38 minut temu, i043W napisał(a):

Tak trochę zazdroszczę 340i, ale cena już psychologicznie za duża dla mnie, bo bym się w 300k nie zmieścił z moim konfigiem. A miałem brać 320i i dopłaciłem te około 35k do 330ix.

Z 330i ja mam taki problem, że nie czuje jeszcze dobrze pedału gazu i nagminnie chce sobie śmignąć i trafiam na laga, skrzynia zrzuca bieg, turbo się rozpędza i pierwsza sekunda nic, a potem strzała. Trochę to niebezpiecznie. Może na sport plus jest lepiej, ale na sport plus normalnie nie da się jeździć bo zawieszenie (adaptacyjne) utwardzone, silnik za duże obroty trzyma, ale bardzo nierówno, mieli tą skrzynia, czuje się jak idota jak ktoś obok tego słucha. Fajnie aby raz kiedyś śmignąć, nie na codzień.

Poprzednie auto, mimo, że sporo wolniejsze, było bardziej przewidywalnie i skrzynia lepiej chodziła ogolnie. Z drugiej strony jak nim jeździłem przed sprzedażą mając już 330i to miałem wrażenie strasznego muła, daje gazu a tam nic, a wcześniej mi się wydawało nawet żwawe 😆 Pewnie podoba ma ktoś ktoś wsiada do 330i jeżdżąc 340i na codzień.

To sobie skonfiguruj sport indywidual. 

Opublikowano
51 minut temu, i043W napisał(a):

Tak trochę zazdroszczę 340i, ale cena już psychologicznie za duża dla mnie, bo bym się w 300k nie zmieścił z moim konfigiem. A miałem brać 320i i dopłaciłem te około 35k do 330ix.

Z 330i ja mam taki problem, że nie czuje jeszcze dobrze pedału gazu i nagminnie chce sobie śmignąć i trafiam na laga, skrzynia zrzuca bieg, turbo się rozpędza i pierwsza sekunda nic, a potem strzała. Trochę to niebezpiecznie. Może na sport plus jest lepiej, ale na sport plus normalnie nie da się jeździć bo zawieszenie (adaptacyjne) utwardzone, silnik za duże obroty trzyma, ale bardzo nierówno, mieli tą skrzynia, czuje się jak idota jak ktoś obok tego słucha. Fajnie aby raz kiedyś śmignąć, nie na codzień.

Poprzednie auto, mimo, że sporo wolniejsze, było bardziej przewidywalnie i skrzynia lepiej chodziła ogolnie. Z drugiej strony jak nim jeździłem przed sprzedażą mając już 330i to miałem wrażenie strasznego muła, daje gazu a tam nic, a wcześniej mi się wydawało nawet żwawe 😆 Pewnie podoba ma ktoś ktoś wsiada do 330i jeżdżąc 340i na codzień.

Człowiek w moment się przyzwyczaja do mocy... której zawsze mało 😀 Nawet M3C z perspektywy innych mocniejszych/ bardziej sportowych aut nie robi wrażenia. Ciężkie bydle..  Przykro bo na lepsze auta pokroju 1000KM Ferrari czy jeszcze lepiej niuturbione GT3RS nie będzie mnie stać jako 3cie auto na pogodną niedzielę (track day).

Fakt, że na co dzień 330i wystarcza ale 340i jest super rozwinięciem. Emczy to już inna liga - wszystko pracuje inaczej. Dla mnie na pewno nie jako daily, natomiast kontrowersyjny bóbr po czasie mi się podoba i napompowana karoseria. Ładne autko, zwłaszcza CSL 😀

Opublikowano
Godzinę temu, i043W napisał(a):

Tak trochę zazdroszczę 340i, ale cena już psychologicznie za duża dla mnie, bo bym się w 300k nie zmieścił z moim konfigiem. A miałem brać 320i i dopłaciłem te około 35k do 330ix.

Z 330i ja mam taki problem, że nie czuje jeszcze dobrze pedału gazu i nagminnie chce sobie śmignąć i trafiam na laga, skrzynia zrzuca bieg, turbo się rozpędza i pierwsza sekunda nic, a potem strzała. Trochę to niebezpiecznie. Może na sport plus jest lepiej, ale na sport plus normalnie nie da się jeździć bo zawieszenie (adaptacyjne) utwardzone, silnik za duże obroty trzyma, ale bardzo nierówno, mieli tą skrzynia, czuje się jak idota jak ktoś obok tego słucha. Fajnie aby raz kiedyś śmignąć, nie na codzień.

Poprzednie auto, mimo, że sporo wolniejsze, było bardziej przewidywalnie i skrzynia lepiej chodziła ogolnie. Z drugiej strony jak nim jeździłem przed sprzedażą mając już 330i to miałem wrażenie strasznego muła, daje gazu a tam nic, a wcześniej mi się wydawało nawet żwawe 😆 Pewnie podoba ma ktoś ktoś wsiada do 330i jeżdżąc 340i na codzień.

Ustaw sobie sport indywidual, kierownica komfort, zawieszenie komfort, silnik komfort, skrzynia sport. Wtedy powinno być lepiej. Jeśli to za mało to silnik na sport. Jeśli też pojeździsz trochę w zwykłym sporcie spokojniej to samochód będzie też się spokojniej zachowywał. Jeśli włączasz sport i zawsze ogień, to sport będzie bardziej agresywny. 

Opublikowano (edytowane)

@i043W Ustaw skrzynię w tryb sportowy M/S (u mnie: drążek w lewo).  Mniejszy lag, wyższe obroty. Na początku, jak jeżdziłem na Drive (zwykły automat), też miałem takie doznania, jak opisujesz, czyli zwiększony lag.

Edytowane przez Newion
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, GDX4 napisał(a):

340i vs 330i - niezbyt duża różnica w cenie podobnie skonfigurowanych egzemplarzy.

 

w moim przypadku to było jakieś 70 tysięcy - to nie jest niewielka różnica 🤭

13 godzin temu, zornold napisał(a):

Nie brałem pod uwagę w ogóle 330i, 340i to ostatni prawdziwy silnik, trzeba kupować zanim odwalą lipę jak z M5. Wrażenia z jazdy niesamowite, nawet się nie spodziewałem, że będzie aż tak dobrze 

a skąd Ty to wiesz, że to ostatni silnik? Bo chyba według obecnych informacji - silnik ma zostać. No i gdzie w ogóle to M5.

 

2 godziny temu, i043W napisał(a):

 

Z 330i ja mam taki problem, że nie czuje jeszcze dobrze pedału gazu i nagminnie chce sobie śmignąć i trafiam na laga, skrzynia zrzuca bieg, turbo się rozpędza i pierwsza sekunda nic, a potem strzała. Trochę to niebezpiecznie. Może na sport plus jest lepiej, ale na sport plus normalnie nie da się jeździć bo zawieszenie (adaptacyjne) utwardzone, silnik za duże obroty trzyma, ale bardzo nierówno, mieli tą skrzynia, czuje się jak idota jak ktoś obok tego słucha. Fajnie aby raz kiedyś śmignąć, nie na codzień.

 

u mnie takiego problemu nie ma. 

ale przyznaję, że jeździłem 340i i 340d i 340d wydaje się autem odczuwalnie mocniejszym. nie chcę mącić, bo zaraz się zrobi znowu awantura. Po prostu to auto w takich użytkowych przedziałach robi wrażenie potwora, 340i wydaje się łagodniejsze właśnie jakby był ten lekki lag, ale wynika to oczywiście z tego, że benzyna musi się wkręcić. nie ma takiego wbicia w fotel jak w dieslu. choć 40i pewnie będzie szybsze po przekroczeniu 170 km/h czyli w praktyce nigdy. ja nawet myślałem, że kumpel ma tam jakiegoś boxa w tym dieslu. po tych próbach uznałem, że chyba wybrałbym diesla.

w obu samochodach naprawdę czuć, że są ciężkie przy wchodzeniach w łuki. pewnie trzeba przywyknąć, ale ta bezwładność jest odczuwalna. takie 340d to jak 320i/330i załadowana kierowcą i czterema pasażerami. 

 

tak BTW to ja nie uważam, że diesel ma sens dopiero gdy ktoś robi więcej niż 15k rocznie. Mam wielu znajomych, którzy jeżdżą 90% po mieście dieslami, ja sam miałem kiedyś diesla i generalnie zero problemów. Ale znów nie chcę wywoływać awantury.

Edytowane przez JacekLZ
  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, JacekLZ napisał(a):

w moim przypadku to było jakieś 70 tysięcy - to nie jest niewielka różnica 🤭

a skąd Ty to wiesz, że to ostatni silnik? Bo chyba według obecnych informacji - silnik ma zostać. No i gdzie w ogóle to M5.

 

u mnie takiego problemu nie ma. 

ale przyznaję, że jeździłem 340i i 340d i 340d wydaje się autem odczuwalnie mocniejszym. nie chcę mącić, bo zaraz się zrobi znowu awantura. Po prostu to auto w takich użytkowych przedziałach robi wrażenie potwora, 340i wydaje się łagodniejsze właśnie jakby był ten lekki lag, ale wynika to oczywiście z tego, że benzyna musi się wkręcić. nie ma takiego wbicia w fotel jak w dieslu. choć 40i pewnie będzie szybsze po przekroczeniu 170 km/h czyli w praktyce nigdy. ja nawet myślałem, że kumpel ma tam jakiegoś boxa w tym dieslu. po tych próbach uznałem, że chyba wybrałbym diesla.

w obu samochodach naprawdę czuć, że są ciężkie przy wchodzeniach w łuki. pewnie trzeba przywyknąć, ale ta bezwładność jest odczuwalna. takie 340d to jak 320i/330i załadowana kierowcą i czterema pasażerami. 

 

tak BTW to ja nie uważam, że diesel ma sens dopiero gdy ktoś robi więcej niż 15k rocznie. Mam wielu znajomych, którzy jeżdżą 90% po mieście dieslami, ja sam miałem kiedyś diesla i generalnie zero problemów. Ale znów nie chcę wywoływać awantury.

No dobra Jacek, ale to 70 tysięcy to faktycznie jest taka różnica końcowa? Ty masz z tego co pamiętam RWD wersję, nie było wtedy 340i z RWD do porównania cenowego. Powinieneś również by być dokładnym porównać do 330i z xDrivem. Choć muszę przyznać, że faktycznie napisałeś, że chodzi o Twój przypadek, bo nie każdy potrzebuje 4 buty . Dodatkowo wziąłeś pod uwagę rabat? Przecież wyższa kwotą zakupubędzie dla wyższej wersji silnikowej, więc przy stałym rabacie procentowym masz kwoto większy upust, stąd różnica będzie mniejsza. Jak to faktycznie wyszło, aż 70k w cenie zakupu, to możesz powiedzieć, że trzeba dołożyć + 15-30k eksploatacja na przestrzeni lat + różnicą w cenie ubezpieczenia. To się robi prawie 100k.

Edytowane przez GrzegorzKo
Opublikowano (edytowane)

przepraszam, prostuję - 60 a nie 70k. Pomiędzy samochodami, które ja rozważałem, czyli oczywiście 330i rwd vs 340i, które owszem domyślnie jest drożej wyposażone. Pomiędzy zrabatowanymi cenami.

oczywiście, gdybym doposażył 330i w kilka zbędnych elementów, żeby uczciwie zbliżyć konfiguracje, to różnica byłaby mniejsza, pewnie około 40k. 

ogólnie zgadzam się, że pewnie warto dołożyć. ja w tym momencie akutat nie chciałem, bo mi na horyzoncie wisiały kosztowne tematy, a też nie chciałem ruszać poduszki finansowej, bo bym po nocach nie spał. W innym wypadku bym oczywiście dołożył.

chodziła po głowie jeszcze słabo wyposażona 340 vs dobrze wyposażona 330 no i wybrałem 330. 

 

 

 

Edytowane przez JacekLZ
Opublikowano
2 godziny temu, JacekLZ napisał(a):

w moim przypadku to było jakieś 70 tysięcy - to nie jest niewielka różnica 🤭

a skąd Ty to wiesz, że to ostatni silnik? Bo chyba według obecnych informacji - silnik ma zostać. No i gdzie w ogóle to M5.

 

u mnie takiego problemu nie ma. 

ale przyznaję, że jeździłem 340i i 340d i 340d wydaje się autem odczuwalnie mocniejszym. nie chcę mącić, bo zaraz się zrobi znowu awantura. Po prostu to auto w takich użytkowych przedziałach robi wrażenie potwora, 340i wydaje się łagodniejsze właśnie jakby był ten lekki lag, ale wynika to oczywiście z tego, że benzyna musi się wkręcić. nie ma takiego wbicia w fotel jak w dieslu. choć 40i pewnie będzie szybsze po przekroczeniu 170 km/h czyli w praktyce nigdy. ja nawet myślałem, że kumpel ma tam jakiegoś boxa w tym dieslu. po tych próbach uznałem, że chyba wybrałbym diesla.

w obu samochodach naprawdę czuć, że są ciężkie przy wchodzeniach w łuki. pewnie trzeba przywyknąć, ale ta bezwładność jest odczuwalna. takie 340d to jak 320i/330i załadowana kierowcą i czterema pasażerami. 

 

tak BTW to ja nie uważam, że diesel ma sens dopiero gdy ktoś robi więcej niż 15k rocznie. Mam wielu znajomych, którzy jeżdżą 90% po mieście dieslami, ja sam miałem kiedyś diesla i generalnie zero problemów. Ale znów nie chcę wywoływać awantury.

No nie - m340d nawet od swiatel jest mniej wiecej tyle wolniejsze od m340i co m340i wzgledem m3. Po prostu niutonometry w 40d Cie oszukuja, ale to jest wyraznie slabszy silnik od 40i:

https://m.youtube.com/watch?v=w2Q3u4OLNh8

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
30 minut temu, srekal34 napisał(a):

No nie - m340d nawet od swiatel jest mniej wiecej tyle wolniejsze od m340i co m340i wzgledem m3. Po prostu niutonometry w 40d Cie oszukuja, ale to jest wyraznie slabszy silnik od 40i:

https://m.youtube.com/watch?v=w2Q3u4OLNh8

Obecnie różnice byłyby zapewne jeszcze nieco większe, a Alpina w wersji B3gt (539 KM) zrównała by się z M3cs.

40i ma bonusy i rzadko ma katalogową moc na plus oczywiście. No chyba, że ktoś leje 95 to już nie bardzo.

40d tym samym jest ok 50KM słabszy, to zwyczajnie nie może być równie szybki.

Natomiast realnie na codzień, autostradowo 40i nie ucieknie 40d, a zużyje 30-40%, mniej paliwa, czyli koniec końców do celu dojedzie szybciej 😉

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, MedicuS napisał(a):

Obecnie różnice byłyby zapewne jeszcze nieco większe, a Alpina w wersji B3gt (539 KM) zrównała by się z M3cs.

40i ma bonusy i rzadko ma katalogową moc na plus oczywiście. No chyba, że ktoś leje 95 to już nie bardzo.

40d tym samym jest ok 50KM słabszy, to zwyczajnie nie może być równie szybki.

Natomiast realnie na codzień, autostradowo 40i nie ucieknie 40d, a zużyje 30-40%, mniej paliwa, czyli koniec końców do celu dojedzie szybciej 😉

Sugerujesz, ze m340d w trasie przy 140 spali 4.8-5.6l/100km ;)? (m340i pali przy 140 8 litrow) cos mi sie nie wydaje...

Edytowane przez srekal34
Opublikowano

A jakie macie spalania w m340i przy 160-180? Zakładając ,że nie jest to jazda płynna autostrada  , dużo wyprzedzania.

Leon cupra  4drive st palił ok 11-12 (dq381 - 7 biegowy )  . A4 3.0 TDI  350km ok 9-10 .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.