Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dodaj jeszcze wtryski, 6x1100, cewki, swiece, rozrzad, pompe oleju, pompe paliwa, noxem, vanosy, zawory disa, zawor cisnienia oleju...To wszystko jest na smietnik przy przebiegach powyzej 120tys, czar pryska od razu. Kiedy zrozumiecie ze w bmw liczy sie tylko diesel, przynajmniej do silnikow B48/B58.

 

Mając 330i n52 160 tys.mam koszmary przez Ciebie :roll:

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Dodaj jeszcze wtryski, 6x1100, cewki, swiece, rozrzad, pompe oleju, pompe paliwa, noxem, vanosy, zawory disa, zawor cisnienia oleju...To wszystko jest na smietnik przy przebiegach powyzej 120tys, czar pryska od razu. Kiedy zrozumiecie ze w bmw liczy sie tylko diesel, przynajmniej do silnikow B48/B58.

 

Mając 330i n52 160 tys.mam koszmary przez Ciebie :roll:

 

To nie miej , bo te koszmary dotyczą n53 . N52 3.0 to względnie najmniej przypałowy benzynowy silnik w tym modelu .

Opublikowano
Taak, zdaje sobie sprawę kosztów. Co do pompy - wiem że to problematyczna część ktora może rozsadzic silnik podobnie jak zaniedbany rozrząd, ale bez przesady. Nie mówmy że w każdym r6 bmw benzyna ta pompa siada po 120k przebiegu i silnik do remontu... Nawet na tym forum jest mnóstwo postów dotyczących problemów z pompą. Z tego co się zorientowałem żaden z nich nie slutkow czysta destrukcja a wymagał jedynie drobniejszych napraw.

 

Nie wiem jakie mogą być ,,drobniejsze naprawy " przy przegrzaniu silnika . Jak ta pompa się przytnie na tyle, ze skoczy temperatura wysoko, to przy tych gównia...ych aluminiowych blokach masz raczej lipę gwarantowaną . Chyba , że jakieś tam błędy w jej pracy będzie widac w kompie , ale będa one na tyle niewielkie , ze trzeb bedzie ją tylko profilaktycznie wymienić .


Ale jak się tak popsuje fest , to nie ma zadnych drobnych napraw . Jest albo przegrzany albo nic sie nie dzieje . W najlepszym razie to zerwany jeden gwint w bloku , a więc jego naprawa ( oczywiscie jesli nie przy kanałach wodnych , bo tam za mało miejsca , zeby rozwiercać ) , planowanie głowicy , rozrząd nowy , uszczelki , no i jesli głowica i płaszczyzna bloku niepogięte , to zamkniesz się w plus minus 4 tys . I to będzie ta ,,drobna " naprawa spowodowana usterką tej pompy . Dokładnie taką miałem . To było przy 120 km/h w zimę .


A jesli przy niekorzystnych warunkach( tak jak miałem za drugim razem ),przy bardzo duzej prędkosci , czyli duzym obiążeniu / ciśnieniu i w upał to może sie i wiecej gwintów zerwać . Uszczelka nie pęka , tylko zrywają sie gwinty , bo te silniki są z plasteliny.

Kazda inna usterka daje oznaki wczesniej , da się zaplanowac ją w wydatkach jakoś , nie niszczy silnika na amen .

A ta jest fatalna po prostu. Przez to teraz mam zupełnie nowy silnik wsadzony i docieram go ...się okaże kiedy wybuchnie.

Opublikowano
To co piszesz to mega czarny scenariusz, który oczywiście może się zdażyć, ale czy chcesz powiedzieć że wszystkie n53b30 jakie wyszły z fabryki mają kapitalny remont silnika po 150k spowodowany przez pompę? No właśnie... Cenię sobie bardzo komentarz, który wskazuje na wrażliwą część tego silnika wraz z możliwymi jej skutkami ale nie cenię sobie podejścia na zasadzie: ten silnik to tragedia, najgorszy jaki wyszedł, kupujesz - mina gwarantowana...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wiesz, na tym forum sa tez mechanicy, ludzie co siedza w silnikach, jak wielu pisze, ze n53 to smietnik, to cos w tym jest. Chcesz kupic, nie ma problemu, ja mialem wielu co kupili n53 i po wizycie w warsztacie, po diagnozie i wstepnym koszcie 15tys na naprawe, auto trafialo na rynek wtorny jako uszkodzone.... Bez min 10tys na naprawy, nawet nie otwieram maski. Zrob jak uwazasz.
Opublikowano
To co piszesz to mega czarny scenariusz, który oczywiście może się zdażyć, ale czy chcesz powiedzieć że wszystkie n53b30 jakie wyszły z fabryki mają kapitalny remont silnika po 150k spowodowany przez pompę? No właśnie... Cenię sobie bardzo komentarz, który wskazuje na wrażliwą część tego silnika wraz z możliwymi jej skutkami ale nie cenię sobie podejścia na zasadzie: ten silnik to tragedia, najgorszy jaki wyszedł, kupujesz - mina gwarantowana...

 

Oczywiscie, że nie każdemu się zdarzy to z pompą. Ale lepiej chyba mieć silnik , który ma tych kosztownych problemów połowę mniej niż taki , który ma je wszystkie . Ja mam n43 czyli to samo co n53 , tylko 2 gary mniej. I w zyciu bym tego nie kupił drugi raz . Owszem da się to doprowadzić do stanu idealnego i ja to zrobiłem , bo sie zawziąłem , ale jest to taki nakład pieniędzy , że szkoda gadać . Zawsze bedzie to naście tysięcy.

Ja ci nie piszę czarnych scenariuszy , tylko realne rzeczy jakie sie zdarzą na bank , a nie być może . Jedynie ta własnie pompa się nie powinna wydarzyć . Ale cała wymieniona reszta , to pewne jak to , ze zużyją się klocki .

Oczywiscie jak ktos kupi takie auto i sobie pojezdzi 20 tys km i przez ten czas wymieni tylko cewki i sprzeda go, to bedzie mowił , ze wcale sie nic takiego nie dzieje w nim i pare stów na cewki wydał tylko. Ale pojeździj min powiedzmy 80 tys km takim , w którym wiekszosc z tych rzeczy nie była robiona , albo była juz dawno i sie kończy własnie i zobaczysz wtedy dopiero. A takie przecież są prawie wszystkie na rynku . Bo jak ktos nawymieniał wszystko jak np ja , to nie myśl, że sprzeda.

Opublikowano

Stare wozy, stare silniki, nawet jak nie mają jakichś niebotycznych przebiegów, to wszelkie elementy gumowe, ale też te miękkie metalowe uszczelki tracą swoje właściwości i powodują problemy. Nie tylko w BMW, zakup każdego 15 letniego auta jest obarczony takim prawdopodobieństwem, mimo wszystko nie dajmy się zwariować - mnóstwo tych aut jeździ, zmieniają właścicieli i jeżdżą dalej bez generalnych remontów. A wy się boicie, bo jakiś mechanik na forum mówi, że przyjeżdżają do niego zepsute auta - a jakie mają przyjeżdżać? :lol: taka praca, zakrzywia obraz tego jaki odsetek wozów faktycznie się sromotnie psuje. Fakt - ta elektryczna pompa wody to jest jakiś horror, majak udręczonego umysłu który urodził ten pomysł, ale mimo wszystko nie jest tak że każda jedna spektakularnie pada.

Z tym że jeszcze inna inna kwestia to tamować oczekiwania - to są stare auta, warto spróbować - sam tak zrobiłem, szczególnie jak ktoś nie miał nigdy tego typu wozu, ale moim zdaniem jak ktoś się będzie nastawiał że zrobi tym jeszcze setki tysięcy km, albo będzie jeździł latami, to czeka go mocny zawód.

  • Moderatorzy
Opublikowano
To należy podkreślić, na forum przychodzą ludzie, gdy coś się psuje. Inna sprawa, że więcej ludzi jeździ n46 czy n43 niż n52, bo to niemal egzotyka na tym forum. M54 to było co innego, tego dużo jeździ.
Opublikowano
Pięknie powiedziane i w końcu obiektywnie. Niewątpliwie żałuję że n53b30 to silnik w którym jest tyle (zbędnych) drogich rzeczy które na bank w końcu padną. Już miałem wiele walk wewnętrznych czy właśnie warto się w to pakować. Przez ponad 2 lata nie znalazłem jednak żadnej innej alternatywy więc u mnie to raczej kwestia: albo kupujesz to i mierzysz się z jego bolaczkami, albo nie kupujesz nic.
Opublikowano
Pięknie powiedziane i w końcu obiektywnie. Niewątpliwie żałuję że n53b30 to silnik w którym jest tyle (zbędnych) drogich rzeczy które na bank w końcu padną. Już miałem wiele walk wewnętrznych czy właśnie warto się w to pakować. Przez ponad 2 lata nie znalazłem jednak żadnej innej alternatywy więc u mnie to raczej kwestia: albo kupujesz to i mierzysz się z jego bolaczkami, albo nie kupujesz nic.

 

To już lepiej odpuścić serię E9X. Niestety benzyniaki wypuszczane w tej wersji mają swoje bardzo drogie bolączki, a większość właścicieli pozbywa się ich gdy już elementy takie jak wtryski czy pompa powoli dokonują żywota.

Przed zakupem N53/N54/N55/S65 lepiej doliczyć te 10000+ na ewentualne naprawy.


Koniecznie musi być wolnossąca benzyna? Diesel kategorycznie odpada?

Opublikowano
Niestety. Są osoby które za nic nie przełkną diesla. Mowiac wprost, wola włożyć 10 k więcej żeby naprawić benzyne u jeździć nią. Oczywiście że lepiej było by mieć fajne benzynowe r6 ktord nie psuje się tak bardzo. Niestety na rynku nie ma alternatyw. Wśród BMW starszych modeli nie ma co kupować na daily, a nowsze nie każdemu pasują plus oczywiście kosztują więcej. Spoza BMW może i można było by coś znaleźć ale niestety nawet jak coś się upatrzy to człowiek po dłuższej chwili dochodzi do wniosku że może i auto fajne, ale jest jeden minus - to nie bmw. Więc co tu zrobić?
Opublikowano

Skoro tak bardzo chcesz i wolnossaka i BMW to może uderz w serię 5?

W E61 był silnik V8 - N62 na pośrednim wtrysku.

Opublikowano
Przejedź się 3.0 dieslem i zobacz , bo może dźwięk i wibracje w srodku będą akceptowalne z racji 6 garów. 2.0 to traktor nawet z serii 5 , ale 3.0 może się okazać całkiem ok , a wtedy już pozostają same zalety . A jesli jednak ma być benzyna koniecznie , to ... może Lexus IS 2.5 V6 ? 2 generacja lub z początku 3 generacji , z tym silnikiem i zresztą z każdym benzynowym to wzór bezawaryjności . Tył napęd , automat , jedyny kłopot to malutko zamienników , a w ASO będzie drogo. Ale za to bardzo rzadko . Lex IS to taka japońska seria 3 . Warto się przejechać przynajmniej .
Opublikowano

Rozumiem n57 ze to dobry silnik i chyba jako jedyny polecany w e90 / f30 prelci, ale jak z jazda na krótkich dystansach? Co z dpf egr etc?

Krótkie dystanse czyli 15 / 20 km do pracy w jedną stronę

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wypali sie bez zadnego problemu. Dpf juz od dawna nie jest problemem od czasu przeniesienia go zaraz za Turbo. Duzo wiekszym problemem jest nox w n43/n53.
Opublikowano
Przejedź się 3.0 dieslem i zobacz , bo może dźwięk i wibracje w srodku będą akceptowalne z racji 6 garów. 2.0 to traktor nawet z serii 5 , ale 3.0 może się okazać całkiem ok , a wtedy już pozostają same zalety

To 2.0 desiel taki zły w e90 :( (roczniki 2011-2012)? Takiego miałem zamiar szukać niedługo. Myślałem, że tylko benzyniaki to gówno w serii 3.

 

to ... może Lexus IS 2.5 V6 ? 2 generacja lub z początku 3 generacji , z tym silnikiem i zresztą z każdym benzynowym to wzór bezawaryjności . .

Tylko tutaj jest jeden problem. Tych Lexusów is250 jest jak na lekarstwo. Nikt ich nie sprzedaje, a nawet jak już coś jest to bardzo zajechane (z usa), albo cena bardzo wysoka (w stosunku do e90). Również szukałem lexa zamiast e91..

Opublikowano
Wypali sie bez zadnego problemu. Dpf juz od dawna nie jest problemem od czasu przeniesienia go zaraz za Turbo. Duzo wiekszym problemem jest nox w n43/n53.

 

A tu akurat mnie ten nox zaskoczył brakiem problemów , po zakupie wymieniłem sondę , bo oczywiscie się błąd wyswietlał i nie chciał palic mniej niz 11.5 . Od tamtej pory ponad 6 lat minęło i 120 tys km bez żadnym błędów i kłopotów z katem nox i sondą i dopiero po tych 120 tys km lekkie zasiarczenie katalizatora nox wyskoczyło na kompie , nieodczuwalne w jeździe i spalaniu . Przejażdżka z kompem krótka , wypalenie i od pół roku brak błędów . Tyle , ze nie jeżdżę mniej niż 20 km za jednym razem w jedną stronę do pracy z czego ok 40% to obwodnica i but . I trasa raz w roku 1000 km. A reszta po miescie.

Ale gdyby tak tylko po miescie jezdzić, pewnie byłyby problemy z tym wynalazkiem.

Opublikowano
Przejedź się 3.0 dieslem i zobacz , bo może dźwięk i wibracje w srodku będą akceptowalne z racji 6 garów. 2.0 to traktor nawet z serii 5 , ale 3.0 może się okazać całkiem ok , a wtedy już pozostają same zalety

To 2.0 desiel taki zły w e90 :( (roczniki 2011-2012)? Takiego miałem zamiar szukać niedługo. Myślałem, że tylko benzyniaki to [bAD] w serii 3.

 

to ... może Lexus IS 2.5 V6 ? 2 generacja lub z początku 3 generacji , z tym silnikiem i zresztą z każdym benzynowym to wzór bezawaryjności . .

Tylko tutaj jest jeden problem. Tych Lexusów is250 jest jak na lekarstwo. Nikt ich nie sprzedaje, a nawet jak już coś jest to bardzo zajechane (z usa), albo cena bardzo wysoka (w stosunku do e90). Również szukałem lexa zamiast e91..

 

Nie , 2.0 d nie jest zły , wymieniasz rozrząd i masz porządny silnik. Napisałem tylko o kulturze pracy gorszej niż 3.0 .

Opublikowano

Jeżeli 6-cyl benzyna to tylko N52. Mimo wszystko to już stare samochody, które miały często kilku właścicieli i ryzyko trafienia na minę jest duża tak w benzynie jak i w dieslu.

Warto poszukać wersji USA, masz wtedy polifta z silnikiem N52 z w miarę przejrzystą historią. Interesuje się tymi samochodami od 8 lat, sam jeżdżę e90 N52 od 7 lat i cała maja eksploatacja była bezawaryjna.

Tyle, że ja swój kupowałem drożej niż w PL w Niemczech od prywatnego właściciela i dbam o samochód, wykonuje prewencyjne wymiany krytycznych podzespołów olej co 8-10k , płyny itd.

Eibach Pro Kit, Rev Motoring Silicone Intake Hose, Kolektory Turbo Works, Performance Intake, Milv's: +1mm Modified Intake Lift Valvetronic Supports, Program BPC.
Opublikowano
Panowie, pytanie na temat N53B30, bo może mam okazję kupna. Minus - przebieg 230k. W aucie wymienione wtryski na 185k, nox, cewki zapłonowe. Pompa wody nieruszana bo nie było z nią problemów. Trochę martwi mnie nie wymieniany rozrząd. Przez cały ten przebieg nie mógł sprawić już trochę kłopotów? Co ogólnie sadzicie o takim przebiegu konkretnie w tym silniku? Na coś szczególnego zwracać uwagę?
Opublikowano
Panowie, pytanie na temat N53B30, bo może mam okazję kupna. Minus - przebieg 230k. W aucie wymienione wtryski na 185k, nox, cewki zapłonowe. Pompa wody nieruszana bo nie było z nią problemów. Trochę martwi mnie nie wymieniany rozrząd. Przez cały ten przebieg nie mógł sprawić już trochę kłopotów? Co ogólnie sadzicie o takim przebiegu konkretnie w tym silniku? Na coś szczególnego zwracać uwagę?

 

serio? przeczytaj z 2-3 strony tego tematu do tylu, wszystko wyjasnione

Opublikowano
No właśnie nic nie jest wyjaśnione. Ostatnie strony to przekomarzanie się tych co mówią że n53 to śmietnik i tych którzy mówią że jest ok. Przez cały wątek na ten temat zostały głównie uwypuklane newralgiczne punkty, które po około 1xxk przebiegu siadają. Ja pytam już nie tyle co o te elementy (bo bliska wymiana pompy czy rozrządu to nie problem), a o ogół silnika i inne rzeczy. Jak bardzo jego stan na 230k + będzie zależał od serwisowania i użytkowania. Czy to już może być za niedługo trup? Czy raczej wymiana ww elementów, podstawowy serwis pozakupowy i raczej powinno to jeszcze długo jeździć...
Opublikowano
No właśnie nic nie jest wyjaśnione. Ostatnie strony to przekomarzanie się tych co mówią że n53 to śmietnik i tych którzy mówią że jest ok. Przez cały wątek na ten temat zostały głównie uwypuklane newralgiczne punkty, które po około 1xxk przebiegu siadają. Ja pytam już nie tyle co o te elementy (bo bliska wymiana pompy czy rozrządu to nie problem), a o ogół silnika i inne rzeczy. Jak bardzo jego stan na 230k + będzie zależał od serwisowania i użytkowania. Czy to już może być za niedługo trup? Czy raczej wymiana ww elementów, podstawowy serwis pozakupowy i raczej powinno to jeszcze długo jeździć...

 

230 tys dla silnika bmw to niedużo. Ale mówię o układzie korbowo- tłokowym , głowicy , czyli o ,,słupku " . I pod tym względem , to nie bedzie trup tylko motor na drugie tyle spokojnie. Uszczelniacze zaworowe beda raz do wymiany na pewno . Nagar zbierający sie na zaworach przez bezp wtrysk juz jakiś bedzie lekki na pewno.

Sam miałem w n43 własnie 230 tys zrobione i po rozebraniu... zadnego zuzycia naocznego , brania oleju duzego ( raz robione uszczelniacze zaworowe ) , kompresja ok , osiągi , cicha praca , brak wibracji , wszystko jak w nowym silniku, poza własnie lekkim nagarem na zaworach . Ale mialem go od przebiegu 100 tys, więc pierwszy wlasciciel Niemiec przy najgorszym scenariuszu zrobił wymianę oleju 4 razy , zgodnie ze wskazaniem . Więc jeszcze widocznie nie zdążyło to zaszkodzić mu. Potem ja juz co 10 tys zmieniałem. A jaka historia np wymian oleju była takiego co ma 230 tys (i jesli w ogóle sa one prawdziwe te km ) to już trudniej ocenić .

Ale mowa tu o słupku ... bo co do osprzętu silnika to masz na kilku stronach juz napisane co się wydarzy na pewno , a co byc może.

Pozostałe elementy auta są trwałe : skrzynia, zawieszenie , buda.

Skrzynia jesli automat , to robi się ją raz w zyciu auta , przeważnie konwerter , plus minus kilka tys pln koszty. Manual to duzo tańsza naprawa . No i dyfer może też byc podmęczony jesli było smalenie opon . Ale regeneracja dyfra w firmie z Pomorza , która to umie zrobić jak nalezy, to tez z 1500 i masz zrobiony . Sprzegło to wiadomo od razu po przejechaniu się czy jest do wymiany.

Generalnie jesli silnik chodzi cicho , gładko , ciągnie jak powinien , np mozesz sprawdzić go 0-100 , czy jest to w okolicach tego co fabryka , a nie 2 sek więcej , no to powinno byc ok. Dobrze jest sprawdzić rano na zimnym czy po jezdzie dnia poprzedniego nie ma syku długiego przy odkręcaniu korka zbiorniczka ,czy górny wąż od chłodnicy nie robi sie bardziej miekki po odkręceniu zbiorniczka niż był przed odkręceniem - to od razu mówi coś o przegrzaniu , nieszczelnosci głowica / blok . I czy nie ma na korku od zbiorniczka beżowej mazi olejowej . To od razu dyskwalifikuje auto. A reszta to w jeździe na słuch , wyczucie i wzrokowo całość.

Do zakupu takiego auta trzeba mieć ze sobą kogoś kto zna temat choć trochę , bo nadziać się można mocno.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.