Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Będę miał za kilka dni (nie ma mnie przez tydzien w warszawie) na sprzedaż zadbane e90 320d z 2005 roku, jak ktoś zainteresowany niech pisze PW. Auto kupione rok temu z forum od kolegi jacekauto. Pozdrawiam

*****************


Sprzedam e90 320d 163km , wiecej info na PW


http://files.tinypic.pl/i/00648/l0zon5mzpefi_t.jpg


*****************

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Panowie poszukuje E90 z 2006-2007r 2.0 czy możecie mi powiedzieć na co zwrócić uwagę przy oględzinach, jakieś słabe punkty co sie najczęściej psuje, Z tą marka nie miałem nigdy do czynienia gdyż jeździłem japonczykami, wiec był bym wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.

Czy lepiej szukać benzyny czy diesla ? przebiegi jakie robię to do 15tys rocznie

Co chodzi o silnik 2.0d czy on posiada dwu mas i dpf lub jego odpowiednik ?

Posiada i dwumas i z bardzo dużym prawdopodobieństwem DPF. Jeżeli to dla Ciebie problem to odpuść sobie BMW, serio. Więszkość golfów IV za 8tys ma dwumas, którego wymiana kosztuje 1,5tys. Auto za 30tys musi toto mieć i tyle.

Opublikowano
Posiada i dwumas i z bardzo dużym prawdopodobieństwem DPF. Jeżeli to dla Ciebie problem to odpuść sobie BMW, serio. Więszkość golfów IV za 8tys ma dwumas, którego wymiana kosztuje 1,5tys. Auto za 30tys musi toto mieć i tyle.

 

 

Co za bzdura więkoszść 320d z 2006 roku nie ma fabrycznie dpfa. Więc grzegorz1982 odpuść 2007 rok i szukaj auta zadbanego z 2006 roku...

Opublikowano
ja średnio na ulicy widuję jakieś 95% 320d z DPF i prostym wydechem i może 5% bez (rura zagięta w dół)...
Opublikowano

każdy samochód ma jakieś wady, a to wtryski, a to dwumas, a to rdzewieje , a to zawieszenie pneumatyczne , DSG wadliwe, tak można bez końca wymieniać,bez sensu takie straszenie bo w każdym samochodzie może coś się wysypać a akurat DPF to już nie jest jakiś potężny koszt, wiadomo że trzeba sprawdzić samochód ale sam wiem z doświadczenia że 95 % kupujących ogląda tylko lakier, a czasem Panie czy nie był malowany?, praktycznie nikt nie sprawdza silnika, skrzyni, elektryki, elementów najdroższych przy ewentualnej naprawie, blachy nie narażą Cię na koszta co najwyżej będziesz miał świadomość że masz wymalowańca, najważniejsze są silnik ,skrzynia i układ jezdny i to warto sprawdzać najpierw a nie latać z miernikiem i dokonywać pomiaru błotnika węsząc podstęp :)

 

oczywiście są osoby którym zależy na pełnej historii bezwypadkowej auta i perfekcyjnym stanie,szukają oni tak długo aż znajdą odpowiedni egzemplarz. Post powyżej tyczy się ogółu klientów z którymi miałem się przyjemność spotkać :)

Opublikowano
każdy samochód ma jakieś wady, a to wtryski, a to dwumas, a to rdzewieje , a to zawieszenie pneumatyczne , DSG wadliwe, tak można bez końca wymieniać,bez sensu takie straszenie bo w każdym samochodzie może coś się wysypać a akurat DPF to już nie jest jakiś potężny koszt, wiadomo że trzeba sprawdzić samochód ale sam wiem z doświadczenia że 95 % kupujących ogląda tylko lakier, a czasem Panie czy nie był malowany?, praktycznie nikt nie sprawdza silnika, skrzyni, elektryki, elementów najdroższych przy ewentualnej naprawie, blachy nie narażą Cię na koszta co najwyżej będziesz miał świadomość że masz wymalowańca, najważniejsze są silnik ,skrzynia i układ jezdny i to warto sprawdzać najpierw a nie latać z miernikiem i dokonywać pomiaru błotnika węsząc podstęp :)

 

oczywiście są osoby którym zależy na pełnej historii bezwypadkowej auta i perfekcyjnym stanie,szukają oni tak długo aż znajdą odpowiedni egzemplarz. Post powyżej tyczy się ogółu klientów z którymi miałem się przyjemność spotkać :)

 

Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie :D Ludzie kupuja auto za 3-40 tys. i sprawdzają jakieś pierdoły typu zawieszenie, układ kierowniczy. Tymczasem większość drogich aut sprowadzanych do PL przyjeżdża po dużych dzwonach, ma podłużnicę z innego auta itp. Auto powypadkowe nie naraża na koszta? Zakładając że ktoś Igłą od handlarza wpadnie na drzewo, nie strzela poduchy i napinacze a samochód nie zachowa sztywności nadwozia to fakt kierujący może nie ponieść kosztów, generalnie może już nie podjąć żadnych czynności życiwoych

Opublikowano

Z tym zawieszeniem i układem kierowniczym to chyba raczysz żartować. Poznałem w swoim życiu chyba tylko jedną osobę (oprócz mnie :P), która w trakcie eksploatacji samochodu zwraca uwagę na zawieszenie ponad normę. Norma w tym przypadku, to człowiek, który jeździ od przeglądu do przeglądu, a w zawieszeniu robi coś dopiero wtedy, gdy wali niemiłosiernie. Zresztą w jaki sposób przejrzeć zawieszenie podczas zakupu? Musiałbym mieć podnośnik i łom, ewentualnie zrobić full-przegląd na stacji diagnostycznej, gdzie pan Mietek i tak powie, że "można jeździć". Bo przecież nie wali, nie bije.

 

blachy nie narażą Cię na koszta co najwyżej będziesz miał świadomość że masz wymalowańca, najważniejsze są silnik ,skrzynia i układ jezdny i to warto sprawdzać najpierw a nie latać z miernikiem i dokonywać pomiaru błotnika węsząc podstęp :)

 

Zgadzam się całkowicie, sam nie boję się "robionych" samochodów, ale sęk w tym, że i dobrze zrobiony samochód ciężko znaleźć :lol: . Koło się zamyka, gdy masz trafić na tyfusa to i tak trafisz, choć będziesz stawał na głowie. Ja miałem akurat fart; kupiłem samochód bezwypadkowy, ale tak perfidnie niedoinwestowany, a lakier po 5 latach naprawdę zmęczony. Troszkę mi to rozjaśniło jak wygląda samochód eksploatowany, a nie odpicowany. Jedno jest pewnie - następnego samochodu szukam białego :mrgreen: .

Opublikowano
troszkę czytałem ten wątek i mam dylemat . Do tej pory jeździłem 2.0i e 39 i bez problemowo. Przyszedł czas na zmianę... jest do wzięcia e90 z dwulitrową benzyną 150 KM, z niedużym przebiegiem . Ale widzę że o spokoju w przypadku tych silników marzyć za bardzo nie można... i jeśli dobrze się zapoznałem to już dwulitrowych sześciocylindrówek nie ma.... mam pytanko zatem : który z szóstek sprawia najmniej kłopotów. Autka jeszcze nie widziałem , będzie w Polsce za około dwa tygodnie . Mam zaufanie do sprzedawcy bo od niego mam pierwszą beemkę. Przymusu kupna nie mam więc chcę podjąć decyzję w pełni świadomą podpartą określoną wiedzą . Może lepiej poszukać e 60 z silnikiem 2.2. Poradźcie.
Opublikowano

Zgadzam się całkowicie, sam nie boję się "robionych" samochodów, ale sęk w tym, że i dobrze zrobiony samochód ciężko znaleźć :lol: . Koło się zamyka, gdy masz trafić na tyfusa to i tak trafisz, choć będziesz stawał na głowie. Ja miałem akurat fart; kupiłem samochód bezwypadkowy, ale tak perfidnie niedoinwestowany, a lakier po 5 latach naprawdę zmęczony. Troszkę mi to rozjaśniło jak wygląda samochód eksploatowany, a nie odpicowany. Jedno jest pewnie - następnego samochodu szukam białego :mrgreen: .

 

Ja się nastawiłem, ze kupuje bezwypadek i jak będzie trzeba to obejrzę i 20 sztuk. Zobaczyłem kilka gniotów ze wstawionymi ćwiartkami. Kupiłem chyba najtańsze auto w zestawieniu. Zaniedbane jak cholera, świciły się poduchy bo taśma walnięta, hamulce zjechane do zera, chińskie felgi, biedne wyposażenie i oryginalny lakier :P

Opublikowano
Posiada i dwumas i z bardzo dużym prawdopodobieństwem DPF. Jeżeli to dla Ciebie problem to odpuść sobie BMW, serio. Więszkość golfów IV za 8tys ma dwumas, którego wymiana kosztuje 1,5tys. Auto za 30tys musi toto mieć i tyle.

 

 

Co za bzdura więkoszść 320d z 2006 roku nie ma fabrycznie dpfa. Więc grzegorz1982 odpuść 2007 rok i szukaj auta zadbanego z 2006 roku...

 

 

Potwierdzam moja własnie jest fabrycznie bez DPFa.

*****************


Sprzedam e90 320d 163km , wiecej info na PW


http://files.tinypic.pl/i/00648/l0zon5mzpefi_t.jpg


*****************

  • Moderatorzy
Opublikowano
cis3k normalny wózek spokojnie się mieści pojemność 450 litrów.

 

ok dzięki za info :)

Trzeba z tym uważać, bo mi się ledwo mieści - a nie mam jakoś mega dużego wózka. Więc lepiej sprawdzić.

Konkretniej: MUTSY EVO z gondolą do E90 mieści się na styk, choć zostaje jeszcze sporo miejsca. Ale gdyby gondola była ciut szersza lub wyższa, albo podwozie ciut szersze - to była by lipa (zawsze jeszcze pozostaje opcja zdejmowania kół - wtedy zmieści się trochę większy wózek, ale nie jest to najwygodniejsza opcja).

Opublikowano
Ja mam pakiet w AC + "zapas" w postaci sprayu, który kupiłem na stacji. Mimo to, modlę się po cichu, abym nie musiał testować ani tego, ani tego ;).
Opublikowano
Ja mam pakiet w AC + "zapas" w postaci sprayu, który kupiłem na stacji. Mimo to, modlę się po cichu, abym nie musiał testować ani tego, ani tego ;).

 

 

kolego ten "zapas w sprayu " owszem działa ale na dziurkę po gwoździu, jak wpadniesz w dziurę i rozetniesz oponę to już ten spray można wsadzić sobie w buty :)

Opublikowano
Jestem tego świadomy, panie kolego ;). Jednak sytuacja, którą przytoczyłeś wydaje się dość ekstremalna, nawet w odniesieniu do naszych dróg, a sytuacja z gwoździem już nie, szczególnie gdy wezmę pod uwagę "tereny" po jakich się poruszam. No, ale zdaję sobie sprawę, że i dziurę po grubszym gwoździu może to cudeńko nie zakleić, więc pozostaje mi opcja AC. Choć nie ukrywam, że pewniej czułbym się z lewarkiem i kołem zapasowym, gdybym miał je gdzie schować :|.
Opublikowano
Smokin jak chcesz komfortu to trzeba było kupić coś innego niż BMW serii 3...

rozluźnij poślady, bo e90 dla mnie na zwykłych oponach jest bardzo komfortowe i w pełni mi to wystarcza (e36/e46 się chowa). Ale jazda na 18 RF a na zwykłych 18 to jednak ogromna różnica - którą bardzo odczuwałem. Bo jakby nie było RF przez swój utwardzany bok przenosi na auto 90% tego co tłumi zwykła opona.

Ja tutaj piszę o zachowaniu względnego komfortu jazdy a nie o wożeniu się lochą pokroju 7er więc odpuść sobie swoje "dobre" rady :roll: Bo tak się składa, że to nie jest moje pierwsze BMW i wiem czego mogę oczekiwać od serii 3 a czego nie mogę...

Opublikowano (edytowane)
dużym minusem e90 jest to, że wychodziły na RF. A ktoś (np ja) kto chce zachować wszystkie swoje plomby i względny komfort podróżowania zmieniając opony na zwykłe automatycznie ma "zapasówkę" w bagażniku :/

 

a/ za 100 zl masz ubezpieczenie opon albo jakis podstawowy assistance ktory cie sciagnie

b/ co ile lat lapiesz gume ?

 

nie pamietam ostatniego razu jak zlapalem gume (chyba 8 lat temu). Ostatni raz mi uciekalo powietrze przez skrzywiona felge w dziurze 2 lata temu ale opona byla cala. uznalem ze nawet jezeli mam lapac gume co 2 lata to nokiany byly ostatnimi oponami rof

Sa duze roznice w konforcie miedzy markami na rofach. Mam 17 continentaly i 17 Nokiany. NA continentalach jest to znosne, na nokian to horror.

Edytowane przez Rivasi

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Opublikowano

Nie pamiętam kiedy ostatnio złapałem gumę to fakt. Ale wiesz jak jest, wyciągniesz zapas z bagażnika to pewnie zaraz złapiesz :mrgreen:

Ja miałem 18" michelin pilot sport ZP - było wręcz tragicznie... Jeździłem u znajomego jeszcze na Bridgestone potenza ROF - również masakra.

Ja chce swoje auto jeszcze delikatnie posadzić więc u mnie RF odpadł od kopa.

Opublikowano
Szukam E90 i zastanawiam się nad wersją 320i 170KM na bezpośrednim wtrysku (wiem, że nie opłaca się montować LPG;). Ktoś wie coś więcej na temat tego silnika? Spalanie/ bezawaryjność itp. Rocznik 2009-2010. Myślałem o 320d, ale trochę obawiam się zajeżdżonych aut, zwłaszcza, że koszty serwisowe w dieslu nie są najniższe. A może 330d? Z góry dzięki za info;)
Opublikowano
Nie pamiętam kiedy ostatnio złapałem gumę to fakt. Ale wiesz jak jest, wyciągniesz zapas z bagażnika to pewnie zaraz złapiesz :mrgreen:

Ja miałem 18" michelin pilot sport ZP - było wręcz tragicznie... Jeździłem u znajomego jeszcze na Bridgestone potenza ROF - również masakra.

Ja chce swoje auto jeszcze delikatnie posadzić więc u mnie RF odpadł od kopa.

 

ja też nie pamiętałem co to guma przebita :) oko 5 lat nic i po zakupie e91 na trzeci dzień kapeć, kilka metrów za długo jechałem i oponka dunlop 19" poszła w smietnik, oczywiście nie miałem lewarka i zapasu :) pół dnia kombinowania koła itd. teraz mam dojazdówkę, lewarek i wykupione holowanie, chociaż myslę że jakby ktoś chciał mnie wciągnąć na lawetę to musiałbym się pożegnać z przednim zderzakiem bo jest nieco za nisko :)

 

Szukam E90 i zastanawiam się nad wersją 320i 170KM na bezpośrednim wtrysku (wiem, że nie opłaca się montować LPG;). Ktoś wie coś więcej na temat tego silnika? Spalanie/ bezawaryjność itp. Rocznik 2009-2010. Myślałem o 320d, ale trochę obawiam się zajeżdżonych aut, zwłaszcza, że koszty serwisowe w dieslu nie są najniższe. A może 330d? Z góry dzięki za info;)

 

o tych silnikach jest kilka postów w tym wątku, poczytaj :) boisz się kosztów 320d a zastanawiasz się nad 330d ? dziwnie kombinujesz

Opublikowano
Nie chodzi o spalanie, tylko o trwałość jednostki. Wszyscy polecają mi 3.0d zamiast 2.0, wiadomo, że spalanie będzie na korzyść R4, ale osiągi i bezawaryjność R6. Nie widzę tego wątku, może już oczy mi nawalają od kompa;p
Opublikowano

żeby cieszyć się bezawaryjnością musiałbyś kupić auto z przebiegiem max 100 tyś oczywiście z pewnych rąk wszystko poza tym będzie w sporym procencie loterią bo przed kupnem wszystkiego nie prześwietlisz, a jak zaczniesz męczyć sprzedającego serwisami, przeglądami i tysiącem pytań to będzie wolał sprzedać takiemu co za wiele nie wnika dla świętego spokoju :) chyba że masz budżet z dużą górką na zakup auta z DE + akcyza za pojemność + pełna historia to co innego :)

 

kilku forumowiczów widuje od kilku mc i nic jeszcze nie kupili , chyba łatwiej kupić benzynę 1.8, 2.0 bo tych powyżej za bardzo nie ma :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.