Jaki silnik do e90?

[lukas1]

Witam serdecznie !

Na początku chciałem się przywitać bo jestem tu nowy. Mam na imie Łukasz i jestem z okolic KRK.

 

Od jakiegoś czas śledzę na bierząco to forum bo przymierzam się do kupna mojego pierwszego BMW.

Zbieram na to autko już dość długo ale jestem wpatrzony w e90 jak w obrazek :) to takie moje mini marzenie.

 

Czytałem opinie na temat silników i mój wybór padl na 320d 163 KM.

 

Mam kilka pytań:

 

1) Czy jest szansa kupić już jakiś w miarę przystępny egzemplarz w granicach 33000-34000 ? Chodzi głownie o aspekt silnika i podzespołów / wyposażenie może być skromne.

2) Czytając forum najczeszczę usterki to turbina i dwumas, o co jeszcze pytać dzwoniąc pierwszy raz ? (oprócz oczywiście VIN)

3) Patrząc na aukcje jakich realnych przebiegów szukać ?

4) Czy opłaca się w tej cenie szukać czegoś na mobile i samemu wybrać sie do auto do DE ?

 

Z góry dzięki za opdowiedź, proszę nie dawajcie linków do szukajki bo cieżko znaleźć konkretne odpowiedzi.

[TomaszM]

Kolego,

 

W nomenklaturze BMW wersja kombi ma oznaczenie e91. To tak żebyś wiedział, bo napisałeś błędnie. E90 to kod oznaczający sedana.

A wracając do Twojego pytania...

Skoro robisz tak małe przebiegi to najogólniej, na Twoim miejscu szukałbym jak najmocniejszego motoru, czyli optymalnie 335i, lub z napędem 4x4 335xi. To ze wszech miar dobry wybór jeśli chodzi o silnik..., o osiągach nawet nie wspominając...:)

[edoneil]

a ile masz kasy na to auto?

[lts77]

Przy przebiegu 5tyś rocznie to tylko 335i , koszty utrzymania "jakieś" są ale radość z jady bezcenna :cool2:

[K8v8M]

Witam wszystkich kochających tą wielką markę BMW planuje zmienić audi na BMW interesuje mnie model E90 kombi rok od 2005 do 2007 benzyna automat Panowie co polecicie ? nie ma silników bez wad ale coś niby naj mniej awaryjnego co chwalicie diesel odpada z powodu z byt małego przebiegu rocznego 5tyś na rok ;) Pozdro

Generalnie polecam na takie przebiegi raczej taksi. ;) Prawda jest taka, że czego nie kupisz to będzie ok byle w dobrym stanie. Diesel się nie nadaje na krótkie odcinki po mieście, ale jeśli jeździsz te 20km jednorazowo lub więcej to IMHO też może być. Realnie używanego diesla kupisz prawdopodobnie taniej niż benzynę. Ja bym na twoim miejscu nie kierował się silnikiem lecz stanem auta i wyposażeniem które ci jest potrzebne. Chyba, że lubisz osiągi to tak jak kolega wyżej napisał tylko 335i

Benzyny 2,0 z tych roczników są dość słabe jak na moj gust, ale 320i do miasta będzie wystarczające. Silniki te nie maja złych opinii, ale jest niewiele ofert.

[edoneil]

wszyscy 335i proponujecie a zaraz sie okaze, że kolega ma 30 tyś na auto :mrgreen:

[spinacz2100]

Zawsze się opłaca wybrać do De, nie dość ze kupisz taniej to i w lepszym stanie....

Przebieg napewno będzie koło 200 albo i więcej...

Mój znajomy kupił teraz niedawno 320d z De i wyszła coś około 30tu tysięcy na Full opcji.

Musisz przede wszystkim patrzeć zeby auto nie było jakimś ulepem i liczyć się z remontem np.dwumasa itp.

[lukas1]

Właśnie co do tego dwumasa to przy ilu km mniej więcej jest do remontu ?

Oprócz modile, i ebaya gdzie szukać bmw z DE ?

[spinacz2100]

Ciężko powiedzieć bo to zależy jak było użytkowane auto, ale powiedzmy miedzy ze 250-300tys.km-prawdziwych!

U nas w PL też jest duzo ciekawych ofert ale trzeba ogladac co i jak...

Tak naprawdę za granica nic nie sprawdzisz a w Pl możesz sobie vin wziąć i sprawdzic, rozkodowac czy pojechać do jakiegoś warsztatu czy nawet do oględzin wziąć kogoś znajomego czy jakiegoś znawcę...

[kri35]

Właśnie co do tego dwumasa to przy ilu km mniej więcej jest do remontu ?

Oprócz modile, i ebaya gdzie szukać bmw z DE ?

 

http://www.autoscout24.pl/

[Marina_Club]

jeden kupi w De auto a inny trafi jak w Polsce ulepa i co wtedy ? masz w plecy paliwo, obiadki, wymianę euro na złotówki itd. w najlepszej opcji stracisz min. 2 tyś, nie mówię żeby nie jechać do Niemiec ale ostrożnie albo po coś z polecenia albo z kilkoma ofertami w ręku, z reguły jest tak że jak sobie na miejscu policzysz ile Cię to kosztowało to zaczyna Ci się nawet ulep podobać bo sobie "podszykuje" i będzie ok.

 

w PL też są normalne auta ale trzeba szukać bez emocji :)

[lukas1]

Dzięki za odpowiedzi,

Może i głupie pytanie ale się nie znam na tym, czemu w DE nie mozna wziąść VIN i sprawdzić na laptopie ?

 

Przy ilu km mniej więcej jest trurbo do roboty?

[Blade1984]

Witam serdecznie !

Mam kilka pytań:

 

1) Czy jest szansa kupić już jakiś w miarę przystępny egzemplarz w granicach 33000-34000 ? Chodzi głownie o aspekt silnika i podzespołów / wyposażenie może być skromne.

2) Czytając forum najczeszczę usterki to turbina i dwumas, o co jeszcze pytać dzwoniąc pierwszy raz ? (oprócz oczywiście VIN)

3) Patrząc na aukcje jakich realnych przebiegów szukać ?

4) Czy opłaca się w tej cenie szukać czegoś na mobile i samemu wybrać sie do auto do DE ?

 

Z góry dzięki za opdowiedź, proszę nie dawajcie linków do szukajki bo cieżko znaleźć konkretne odpowiedzi.

 

1) jest szansa ale mała (ja szukałem 3 miechy :( ) w tej cenie znajdziesz blacharsko dobry egzemplarz + jakieś pierdoły do roboty (dolicz z 2 tyś)

2) o książkę serwisową, komplet kluczyków i najlepiej prywatne ogłoszenia z minimum 2 lata jeden właściciel...

3) przebieg realny to w tej cenie nie mniej jak 230 tyś

4) jak chcesz szybko kupić i masz dużo wolnego czasu żeby wszystko pozałatwiać to jedź do de ale pamiętaj że niemiec głupi nie jest i auta w dobrym stanie nie odda za 25 tyś zł...

[Vapor]

jak masz 34tys to kup za 30 a 4 przeznacz na wymiane olejów (jak automat to też olej w skrzyni wymień bo wielu o tym zapomina a powinno sie wymieniać co okolo 100tys), filtrów, termostatów i pare innych ważnych pierdół opisanych na forum. Lepiej kup rok starszy ale bezwypadkowy i z pewną przeszłością niż nowszą bombe na kółkach np. od handlarza z płocka/radomia :)

A jeżeli nie zależy ci czy to ma być e90 czy e91 to turasy są w większości przypadków troche tańsze

[Blade1984]

Vapor co Ty tak z tym Płockiem ja w Płocku kupiłem i jest wszystko ok, kumpel tez kupił swojego seata toledo 1,9 tdi 110ps i też to był dobry zakup (jeździł przez 5 lat)... Kto tak z Ciebie zdziera że 4 tyś wydajesz przy normalnym pakiecie startowy?

[Vapor]

4tys to faktycznie przesada ale ja wole na początku mieć wszystko porobione i potem cieszyć się jazdą niż wkur... Po zakupie wydałem około 2,5tys na wymiane oleju w silniku i skrzyni biegów , termostaty, świece żarowe, sterownik świec od Rogera-Nysa, odme. Do 330d idzie wiecej oleju niz do 320D, to samo świece żarowe -potrzeba 2 więcej.

Do tego dołożyłem 950zł na lampy Black Line bo te seryjne wyglądają wg mnie jak kupa a po wymianie od razu lepiej :D

[Marina_Club]

4 tyś. to przesada ? jak ktoś lubi mieć zadbane auto to wcale nie jest dużo, np.

 

- kupując w Polsce podatek 2% = 650 zł

- transport - droga po auto 100-300 zł

- olej filtry -+ 400-500 zł

- alarm = 500 zł

- pewnie alu jakieś = 2000zł ( podstawowe 17')

- często pranie 200zł

- jakieś pierdoły jak zawsze łożysko, dywaniki, paski, żarówki, cokolwiek a zawsze coś jest do zrobienia ok 500 zł

- Oc jak się skończyło , ew. Ac min 1300 zł (jak ma 50 % zniżek oczywiście)

 

z rozpędu się nazbierało się 6 tyś , wiadomo to tylko mniej więcej napisane ale same podstawy, może spokojnie w takim aucie być i kilka złoty więcej, nie wspomnę już o dodatkach jak ktoś lubi kierownica, lampy, ciemne szyby itp.

 

no chyba że kupić i żeby tylko jechało do przodu to ok kosztów będzie sporo mniej tak jak i radości z jazdy :)

[lukas1]

Oleje, filtry wiadomo, alu + modów nie wliczam w to, bedą z biegiem czasu.

Chodzi mi o wydatek na same auto, czy kupie coś sensownego za tą sumę.

[Marina_Club]

Oleje, filtry wiadomo, alu + modów nie wliczam w to, bedą z biegiem czasu.

Chodzi mi o wydatek na same auto, czy kupie coś sensownego za tą sumę.

 

 

kupisz to co będzie i to co Ci się akurat trafi i spodoba, przecież nikt tu Ci nie powie że kupisz coś sensownego bo nikt za Ciebie tego nie zrobi, wiadomo że jakbyś miał kupić to samo za np. 50 tyś to szanse na zakup trupa maleją ale nikt nie lubi przepłacać ...

 

szukasz -> jedziesz -> oceniasz -> kupujesz lub nie , jak sam stwierdzisz że za tą kasę są same sztrucle będziesz musiał dołożyć grosza, trzeba jechać, oglądać i sprawdzać po zdjęciach w aukcji nie wiele się dowiesz :) dobry samochód sprzedaje się w góra 1-3 dni więc nie wiele czasu na zastanawianie się i tworzenie tematów na forum "czy warto jechać" powodzenia

 

ps. oprócz felg nie pisałem o modach, kupisz to sam się przekonasz ile co kosztuje, wystarczy kilka wycieczek po PL to już koło tysiaka

[Aurel88]

powiem CI mój przykład z przed roku. Jechałem po e39 3.0d ful opcje okazało się ze złom totalny bo cofnięty licznik i pompa z wtryskami umierała i tak kilka następnych aut z tego modelu. Postanowiłem kupić e91 bo na e60 za mało kasy miałem. Znalazłem w obrębie 100 km 6 aut i wybrałem jedno gdzie był schechgeflegt ( czy jak się to pisze). Srebne kombi 230 kkm przebiegu praktycznie ful opcja bez skrętnych kseononów i elektrycznych półskór. Wyglądała super, czysta itp. Sprzedawał komis i był to czysty niemiec. Pierwsza wrażanie super. Pooglądałem testerem było lekkie zadrapanie na błotniku ale zrobione w serwisie, wogule miałem z 30 faktur tylko z BMW Koln (1 właściciel auta).Wszystkie części kupowane w serwisie nawet wycieraczki do szyb.

 

Przeglądając auto to niepodobało mi się tylko turbo i złączki od niego bo jakieś mokre od oleju. Podłączenie kompa wywalone błędy 3 świece żarowe(ale zapalił ładnie) a tak brak błędów. Przejechaliśmy się autem komp podłączony wszystkie wskazania ok jedynie turbo coś słabiej ładowało więc wiedziałem ze będzie do naprawy. Póżniej przejrzałem stos faktur i widziałem wymiąne turbiny przy 100kkm, przed 200kkm zrobiony całe sprzegło kompletne, wymieniony dpf...i tu mi coś nie pasowało. Póżniej się okazało ze termostaty były całkiem padnięte i dlatego zapchał się filtr i turbo padło. A więc wymieniłem turbo wywaliłem w idealnym stanie dpf(oczywiście nie wyciąłem ;)

I nie mam żadnych problemów z autem jak narazie było w swietnym stanie nic nie wybite itp. Wyszło mnie 33 tysiące plus opłaty i dojazd. Napewno się opłaca jechać tam do niemiec i kupić auto ale nie od turasa.

[Marina_Club]

powiem CI mój przykład z przed roku. Jechałem po e39 3.0d ful opcje okazało się ze złom totalny bo cofnięty licznik i pompa z wtryskami umierała i tak kilka następnych aut z tego modelu. Postanowiłem kupić e91 bo na e60 za mało kasy miałem. Znalazłem w obrębie 100 km 6 aut i wybrałem jedno gdzie był schechgeflegt ( czy jak się to pisze). Srebne kombi 230 kkm przebiegu praktycznie ful opcja bez skrętnych kseononów i elektrycznych półskór. Wyglądała super, czysta itp. Sprzedawał komis i był to czysty niemiec. Pierwsza wrażanie super. Pooglądałem testerem było lekkie zadrapanie na błotniku ale zrobione w serwisie, wogule miałem z 30 faktur tylko z BMW Koln (1 właściciel auta).Wszystkie części kupowane w serwisie nawet wycieraczki do szyb.

 

Przeglądając auto to niepodobało mi się tylko turbo i złączki od niego bo jakieś mokre od oleju. Podłączenie kompa wywalone błędy 3 świece żarowe(ale zapalił ładnie) a tak brak błędów. Przejechaliśmy się autem komp podłączony wszystkie wskazania ok jedynie turbo coś słabiej ładowało więc wiedziałem ze będzie do naprawy. Póżniej przejrzałem stos faktur i widziałem wymiąne turbiny przy 100kkm, przed 200kkm zrobiony całe sprzegło kompletne, wymieniony dpf...i tu mi coś nie pasowało. Póżniej się okazało ze termostaty były całkiem padnięte i dlatego zapchał się filtr i turbo padło. A więc wymieniłem turbo wywaliłem w idealnym stanie dpf(oczywiście nie wyciąłem ;)

I nie mam żadnych problemów z autem jak narazie było w swietnym stanie nic nie wybite itp. Wyszło mnie 33 tysiące plus opłaty i dojazd. Napewno się opłaca jechać tam do niemiec i kupić auto ale nie od turasa.

 

 

do odważnych świat należy, ale wejdź na mobile znajdź ładne auto które spełnia wymogi jak odległość, stan, cena, silnik, przebieg i na koniec bądź mądry czy zadzwoniłeś do Niemca czy turasa, moim zdaniem jak nie masz kogoś kto regularnie jeździ do Niemiec to będzie płacz na miejscu :)

[Aurel88]

tak samemu jak umiesz po nie to i tak nie poznacz do kogo się dodzwoniłeś. Ja tam mam kolegi u którego mieszkałem i on dzwonił i zaraz poznawał po akcencie czy niemiec czy turas. Tak czy siak nawet i tam nikt nie sprzeduje samochodu jeśli go nic nie boli.....zawsze jest coś do zrobienia. Wiec trzeba z tej masy aut znależć taki co można pierdołę wymienić i wszystko gra a niemca to by kosztowało pare set euro.

[K8v8M]

powiem CI mój przykład z przed roku. Jechałem po e39 3.0d ful opcje okazało się ze złom totalny bo cofnięty licznik i pompa z wtryskami umierała i tak kilka następnych aut z tego modelu. Postanowiłem kupić e91 bo na e60 za mało kasy miałem. Znalazłem w obrębie 100 km 6 aut i wybrałem jedno gdzie był schechgeflegt ( czy jak się to pisze). Srebne kombi 230 kkm przebiegu praktycznie ful opcja bez skrętnych kseononów i elektrycznych półskór. Wyglądała super, czysta itp. Sprzedawał komis i był to czysty niemiec. Pierwsza wrażanie super. Pooglądałem testerem było lekkie zadrapanie na błotniku ale zrobione w serwisie, wogule miałem z 30 faktur tylko z BMW Koln (1 właściciel auta).Wszystkie części kupowane w serwisie nawet wycieraczki do szyb.

 

Przeglądając auto to niepodobało mi się tylko turbo i złączki od niego bo jakieś mokre od oleju. Podłączenie kompa wywalone błędy 3 świece żarowe(ale zapalił ładnie) a tak brak błędów. Przejechaliśmy się autem komp podłączony wszystkie wskazania ok jedynie turbo coś słabiej ładowało więc wiedziałem ze będzie do naprawy. Póżniej przejrzałem stos faktur i widziałem wymiąne turbiny przy 100kkm, przed 200kkm zrobiony całe sprzegło kompletne, wymieniony dpf...i tu mi coś nie pasowało. Póżniej się okazało ze termostaty były całkiem padnięte i dlatego zapchał się filtr i turbo padło. A więc wymieniłem turbo wywaliłem w idealnym stanie dpf(oczywiście nie wyciąłem ;)

I nie mam żadnych problemów z autem jak narazie było w swietnym stanie nic nie wybite itp. Wyszło mnie 33 tysiące plus opłaty i dojazd. Napewno się opłaca jechać tam do niemiec i kupić auto ale nie od turasa.

Uważasz że to był dobry interes? Łącznie to przecież będzie prawie 40 tysięcy. Za 10 letnie auto z przebiegiem 230 tysięcy? Myślisz że byłbyś w stanie sprzedać to auto w Polsce za te pieniądze bez skrócenia licznika?

Ja uważam że do Niemiec nie ma sensu jeździć, jeśli ktoś jest amatorem, bo dobre auta są tam sporo droższe niż w Polsce, a dochodzą jeszcze koszty i opłaty. Wyjątek to jakieś nietypowe auto którego w Polsce w sprzedaży nie ma.

Z zachodu sciąga się do polski prawie wyłącznie złom i picuje. Dlatego ceny są tak niskie. Niestety jeśli ktoś sprzedaje dobre auto musi cenę dostosować do ceny złomu. Jeśli ktoś potrafi takie auto wyszukać to wyjdzie sporo taniej niż z Niemiec.

[Blade1984]

4 tyś. to przesada ? jak ktoś lubi mieć zadbane auto to wcale nie jest dużo, np.

 

- kupując w Polsce podatek 2% = 650 zł

- transport - droga po auto 100-300 zł

- olej filtry -+ 400-500 zł

- alarm = 500 zł

- pewnie alu jakieś = 2000zł ( podstawowe 17')

- często pranie 200zł

- jakieś pierdoły jak zawsze łożysko, dywaniki, paski, żarówki, cokolwiek a zawsze coś jest do zrobienia ok 500 zł

- Oc jak się skończyło , ew. Ac min 1300 zł (jak ma 50 % zniżek oczywiście)

 

z rozpędu się nazbierało się 6 tyś , wiadomo to tylko mniej więcej napisane ale same podstawy, może spokojnie w takim aucie być i kilka złoty więcej, nie wspomnę już o dodatkach jak ktoś lubi kierownica, lampy, ciemne szyby itp.

 

no chyba że kupić i żeby tylko jechało do przodu to ok kosztów będzie sporo mniej tak jak i radości z jazdy :)

 

Mówiłem o pakiecie startowym a nie o opłatach ubezpieczeniach itd to są opłaty nie związane ze stanem technicznym auta. Alarm ?? Mam w standardzie i nie musiałem tego robić. Alufelgi można zostawić na później jak oryginalne fajne albo kupić później.

Więc z 6 tyś robi się 2 tyś jak pisałem wcześniej.

[Marina_Club]

4 tyś. to przesada ? jak ktoś lubi mieć zadbane auto to wcale nie jest dużo, np.

 

- kupując w Polsce podatek 2% = 650 zł

- transport - droga po auto 100-300 zł

- olej filtry -+ 400-500 zł

- alarm = 500 zł

- pewnie alu jakieś = 2000zł ( podstawowe 17')

- często pranie 200zł

- jakieś pierdoły jak zawsze łożysko, dywaniki, paski, żarówki, cokolwiek a zawsze coś jest do zrobienia ok 500 zł

- Oc jak się skończyło , ew. Ac min 1300 zł (jak ma 50 % zniżek oczywiście)

 

z rozpędu się nazbierało się 6 tyś , wiadomo to tylko mniej więcej napisane ale same podstawy, może spokojnie w takim aucie być i kilka złoty więcej, nie wspomnę już o dodatkach jak ktoś lubi kierownica, lampy, ciemne szyby itp.

 

no chyba że kupić i żeby tylko jechało do przodu to ok kosztów będzie sporo mniej tak jak i radości z jazdy :)

 

Mówiłem o pakiecie startowym a nie o opłatach ubezpieczeniach itd to są opłaty nie związane ze stanem technicznym auta. Alarm ?? Mam w standardzie i nie musiałem tego robić. Alufelgi można zostawić na później jak oryginalne fajne albo kupić później.

Więc z 6 tyś robi się 2 tyś jak pisałem wcześniej.

 

 

ubezpieczenia oleje i inne pierdoły to nie pakiet startowy ? zaraz po zakupie bez tego nic nie zrobisz więc dla mnie to pakiet startowy... kupisz auto a po 3 tyg się okaże że dpf jest zapchany i już widzę te 2 tyś. BMW za 33 tyś idealne tylko wymienić olej zapłacić skarbowy i latać kilka lat:) już widzę jak ktoś daje dwa komplety kół zima lato itd. może i tak ale musiałby ktoś mieć wielkie wielkie szczęście co w naszym kraju jest nie lada wyczynem ....