Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Czy wkłady lusterek fotochromatycznych prawy i lewy są takie same? Czy Czy wyjmując powiedzmy lewy wkład włożymy go w prawe lusterko bez problemu? Pytanie z uwagi na koniecznośc wymiany prawego wkłądu foto bo wylał. I znalazłem ogłoszenie informujące że prawy=lewy.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Z tego co pamiętam to tak. Ale polecam wrzucić tam w zamienniku normalne szkła. Jakość jest dużo lepsza w porównaniu i dużo wiekszy kąt widzenia + zakrzywienie na końcu. Kiedys zamieniłem tymczasowo za wylanego fotochroma, ale po tym co zobaczyłem to z drugij strony też wywaliłem fotochroma i założyłem zamieniik 😄

 

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź. Zastanawiał mnie fakt tej dźwigienki do demontażu wkładu od dołu. Bo jeśli weźmiemy wkład lewy i wsadzimy do prawego lustra to ta dźiwgienka będzie u góry i zaczęło mnie zastanawiać, czy to na te zatrzaski wtedy będzie pasować. Poza tym bardzo cenna uwaga apropos tych zamienników i jakości widzenia. Fotochromy zdecydowanie mocno drogie w porównaniu z zamiennikami. Masz na uwadze jakiś konkretny zamiennik bo jest tego trochę na rynku, płaskie,asymetryczne, wypukłe, niebieskie itp. Na co Ty konkretnie zmieniłeś?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Teraz patrzę, to nawet zamienniki masz prawy i lewy. Myślałem, że dźwigienka jest na mocowaniu, nie na wkładzie. Chyba, że zamienniki jej nie mają, bo z tego co pamiętam zmiennik wchodził na zatrzask.

 

Historia allegro mi już w historii nie pokazuje, ale to było coś takiego:

asferyczny, ogrzewany i chyba barwiony na niebiesko, bo był taki fany kolorek tego, że błękit nieba pięknie w nich wyglądał 😉

 

To wygląda najbardziej podobnie do tego co pamiętam:

https://allegro.pl/oferta/wklad-lusterka-prawy-grzany-lusterko-do-bmw-5-e39-lift-7-e38-13835447894?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=M2ZhMGRhZjctNmViZC00ZGM2LTg3NWMtYThlNmRlZWM1NjIzAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=884a2bd8-b6d7-4243-b2c0-3d350b31c19e

Opublikowano (edytowane)

Słuchaj, ale jak chcesz to możesz wyciągnąć ten rozlany fotochrom i go rozłożyć i oczyścić. Tzn ten płyn co się rozlewa to jest pomiędzy lustrem a szkiełkiem. Możesz to rozłożyć i "wylać"/"wyczyścić" ten rozlany fotochrom/płyn ze środka i dalej używać tego samego "wkładu". Ja tak zrobiłem. 

I jeszcze jedno, tak wkłady są uniwersalne. Lewe możesz założyć na prawą stronę i na odwrót. Dźwigienka o której piszesz będzie po prostu nie na dole a na górze. Ja swoje oryginalne nierozlane wsadziłem na lewą stronę a rozlane wyczyszczone przełożyłem na prawą. I mam jeden fotochrom a drugi nie.

Jak jeszcze niedawno sprawdzałem to fotochromowe wkłady chodziły po ponad 200zł 

Edytowane przez mcs80
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Czy można naprawić ogrzewanie takiego lusterka ? Lewy wkład foto nie grzeje.

Opublikowano (edytowane)
59 minut temu, mcs80 napisał(a):

Słuchaj, ale jak chcesz to możesz wyciągnąć ten rozlany fotochrom i go rozłożyć i oczyścić. Tzn ten płyn co się rozlewa to jest pomiędzy lustrem a szkiełkiem. Możesz to rozłożyć i "wylać"/"wyczyścić" ten rozlany fotochrom/płyn ze środka i dalej używać tego samego "wkładu". Ja tak zrobiłem. 

 

Jak jeszcze niedawno sprawdzałem to fotochromowe wkłady chodziły po ponad 200zł 

To jest bardzo dobra podpowiedź, może rzeczywiście je rozłożę i wyczyszczę. Rozumiem, że trzeba rozkleić? potem skleić? Jakimś konkretnym klejem?

 

Używane fotochromy w ładnym stanie kosztują nawet 500 zł, a nowy OE 2k:))

Edytowane przez kosoo
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
25 minut temu, Fuser napisał(a):

Czy można naprawić ogrzewanie takiego lusterka ? Lewy wkład foto nie grzeje.

Zobacz czy napięcie na kablach wychodzi. Tak jakieś warunki muszą być spełnione - temperatura poniżej chyba 7 czy 10 stopni. I ogrzewanie działa pulsowo, nie ma ciągłego zasilania.
Jesli napięcie nie dochodzi to jakiś bezpiecznik może? Jak dochodzi a nie grzeje i masz uszkodzone na losterku to chyba domowym sposobem nie naprawisz, to chyba jest zrobione jak podgrzewanie tylnej szyby, pewnie jakaś ścieżka pod szkłem która grzeje. Ale co by musiało się stać, żeby ją przerwać? Ze starości?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Wygląda, że usterka była błaha - konektor słabo kontaktował. Teraz sprawdzałem, lusterka grzeją, oba mają po 10 ohm oporności, napięcie dochodzi. Ostatnio jak wracałem z myjni to prawe zdążyło odparować, a lewe cały czas było mokre więc założyłem, że mata się spaliła. Tak miałem w E36, ale tam grzały na okrągło i niezależnie od temperatury.

Jak już jesteśmy przy składanych lusterkach to czy ktoś ma patent na korodujące łożysko na obrotowym trzpieniu ? Co zamiennie ? Podkładka teflonowa ? Już od kilku lat ich nie składam, bo potem nie idzie rozłożyć.

  • Lubię to 1
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Wysmarować porządnie i co najważniejsze używać składania.

Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Właśnie już nie za bardzo jest co smarować. Robiłem kiedyś konserwację, wszystko rozebrałem na pojedyncze części, ale już wtedy łożyska były mocno skorodowane. Po złożeniu działało rok przy codziennym użytkowaniu, ale i tak szło żabką. Kiedyś widziałem na Alle ktoś sprzedawał podkładki z teflonu czy poliamidu wycięte na wymiary takiego łożyska, potem tego nie było... 

Opublikowano
19 godzin temu, kosoo napisał(a):

To jest bardzo dobra podpowiedź, może rzeczywiście je rozłożę i wyczyszczę. Rozumiem, że trzeba rozkleić? potem skleić? Jakimś konkretnym klejem?

Używane fotochromy w ładnym stanie kosztują nawet 500 zł, a nowy OE 2k:))

Robiłem to bardzo dawno temu i nie do końca pamiętam. Na pewno nie ma żadnego sklejania żadnym klejem.

Wyciągasz wkład. Dalej nie pamiętam czy jakoś łatwo się tą ramkę plastikową z tego ściągało, czy nie, a może wcale nie trzeba było jej ściągać. Musisz sam sprawdzić. W każdym razie tam są dwie warstwy szkła. Jedno to zwykłe lustro a na nim jest zwykłe przeźroczyste szkło. I pomiędzy nimi jest ten płyn. Te dwie warstwy szkła (lustro-szkło) nie są jakoś wybitnie ze sobą połączone. Rozkleiłem je delikatnie wkładając pomiędzy chyba nożyk "tapeciak" albo wąski śrubokręt i podważając delikatnie po kolej na około. Oczywiście musisz uważać żeby Ci nie pękło nic - to w końcu szkło. Ale to była prosta robota. Jedno szkło odejdzie od drugiego i będziesz mógł wytrzeć ten płyn. U mnie był już trochę zaschnięty i przywarł do lusterka. Ale rozpuszczalnik / benzynka i wszystko się pięknie wyczyściło. Jak wszystko będzie czyste to znów nie pamiętam czy tylko położyłem szkło na lutro i wsadziłem w plastikową ramkę, czy w ogóle wywaliłem tą szklana przezroczystą cześć i zostawiłem samo lustro. Nie pamiętam abym cokolwiek kleił.

Fotochromu nie ma, ale reszta, czyli grzanie działa. Jeżdżę tak już wiele lat i jest ok. Lutro nie śniedzieje, wygląda przez cały czas tak samo dobrze.

Powodzenia.

Opublikowano
16 godzin temu, Fuser napisał(a):

Właśnie już nie za bardzo jest co smarować. Robiłem kiedyś konserwację, wszystko rozebrałem na pojedyncze części, ale już wtedy łożyska były mocno skorodowane. Po złożeniu działało rok przy codziennym użytkowaniu, ale i tak szło żabką. Kiedyś widziałem na Alle ktoś sprzedawał podkładki z teflonu czy poliamidu wycięte na wymiary takiego łożyska, potem tego nie było... 

Ja co prawda nie rozkładałem swojego na części pierwsze ale też miałem kłopoty z jego działaniem. U mnie skorodował ten element nieruchomy lusterka, który zamocowany jest na samochodzie i po którym "ślizga" się lusterko przy składaniu / rozkładaniu. Ten element jest chyba aluminiowy. Farba się łuszczyła i "szło żabką :-)". Farbę oskrobałem do zera, z tego elementu przy samochodzie i od spodu lusterka. Zostało samo aluminium. Teraz raz na 4-6 miesięcy obficie to psikam WD40. W każde miejsce, otwór, szczelinę, od spodu, z góry, z boku. Po psikaniu ruszam ręcznie lusterkiem w obie strony aby to dobrze rozprowadzić a później parę razy automatycznie z przycisku. I chodzi w zasadzie gładko. Nie wiem w jakim stanie było / jest moje łożysko. Pewnie u Ciebie to ono już jest w stanie agonalnym.. Ale na pewno jak potraktujesz to WD40 to nie zaszkodzi.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 9.02.2024 o 07:45, mcs80 napisał(a):

Robiłem to bardzo dawno temu i nie do końca pamiętam. Na pewno nie ma żadnego sklejania żadnym klejem.

Wyciągasz wkład. Dalej nie pamiętam czy jakoś łatwo się tą ramkę plastikową z tego ściągało, czy nie, a może wcale nie trzeba było jej ściągać. Musisz sam sprawdzić. W każdym razie tam są dwie warstwy szkła. Jedno to zwykłe lustro a na nim jest zwykłe przeźroczyste szkło. I pomiędzy nimi jest ten płyn. Te dwie warstwy szkła (lustro-szkło) nie są jakoś wybitnie ze sobą połączone. Rozkleiłem je delikatnie wkładając pomiędzy chyba nożyk "tapeciak" albo wąski śrubokręt i podważając delikatnie po kolej na około. Oczywiście musisz uważać żeby Ci nie pękło nic - to w końcu szkło. Ale to była prosta robota. Jedno szkło odejdzie od drugiego i będziesz mógł wytrzeć ten płyn. U mnie był już trochę zaschnięty i przywarł do lusterka. Ale rozpuszczalnik / benzynka i wszystko się pięknie wyczyściło. Jak wszystko będzie czyste to znów nie pamiętam czy tylko położyłem szkło na lutro i wsadziłem w plastikową ramkę, czy w ogóle wywaliłem tą szklana przezroczystą cześć i zostawiłem samo lustro. Nie pamiętam abym cokolwiek kleił.

Fotochromu nie ma, ale reszta, czyli grzanie działa. Jeżdżę tak już wiele lat i jest ok. Lutro nie śniedzieje, wygląda przez cały czas tak samo dobrze.

Powodzenia.

Zrobione. Bardzo dobry tip. Dzięki:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.