Piszczące hamulce niski przebieg

[ans01]

hejka,

G31 540i: Zauważyłem ostatnio, że mi piszczą hamulce, głównie przy niewielkiej sile hamowania, auto ma przebieg dopiero 7000 km, czy może to być przez mrozy czy isć do serwisu w ramach gwarancji ?

Jest to dosyć wkurzające.

[s0nar]

A co to za hamulce? Zwykłe, Sportowe M czy inny wynalazek? Zwykłe i sportowe M nie powinny piszczeć i raczej nie piszczą. Też mam przejechane 7000km i hamulce sportowe M, zero pisku. W przedliftowej 540i przez 5 lat nic nie piszczało. Nie miało znaczenia czy lato czy zima. Teraz mamy -10C i też nic nie piszczy.

Co innego jakieś chińskie wynalazki albo prawdziwe sportowe heble - te jak są zimne i do tego używasz niewielkiej siły hamowania, mogą piszczeć.

Proponuje się przejechać i kilka razy rzeczywiście użyć tych hamulców ciężkim butem, a nie tylko muskać i je "oszczędzać". Jak to nie pomoże to albo inspekcja przez serwis i/albo jakaś akcja typu wymiana.

Edytowane 8 Stycznia przez s0nar

[mm88]

16 godzin temu, ans01 napisał(a):

hejka,

G31 540i: Zauważyłem ostatnio, że mi piszczą hamulce, głównie przy niewielkiej sile hamowania, auto ma przebieg dopiero 7000 km, czy może to być przez mrozy czy isć do serwisu w ramach gwarancji ?

Jest to dosyć wkurzające.

Ja mam sportowe M i mi zaczęły ostatnio piszczeć.

Byłem w ubiegłym tygodniu na zmianie oleju, sprawdzili klocki i powiedzieli (jak zwykle) "ten typ tak ma".

Chyba musze zrobić kilka mocniejszych hamowań, może przejdzie.

[s0nar]

Nie no, jak ten typ tak ma? Miałem 5 lat sportowe hamulce M w przedliftowej 540i. Nigdy nie zapiszczały. Od maja 2023 w poliftowej M550i mam te same hamulce M, zrobiłem 7kkm i też ani razu nie zapiszczały. Tyle tylko, że ja dość dynamicznie jeżdżę i hamulce lekko nie mają. Jak mi się zużyją te fabryczne to zamontuję te większe, 19" akcesoryjne hamulce sportowe M Performance z nacinanymi tarczami to dam znać czy one piszczą 😄 Ogólnie rzecz ujmując piszczeć odrobinę mogą wyczynowe hamulce przewidziane do pracy w nieco bardziej ekstremalnych warunkach niż zwykła jazda po mieście. Dlatego często słychać jak podjeżdża pod hotel naprawdę sportowa fura z wyczynowymi hamulcami i delikatnie hamuje, a hamulce piszczą. Takie "zwykłe", sportowe M wystarczy trochę poużywać i nie powinny piszczeć.

[Krzysiek.P.]

Ponad 60k przebiegu i nigdy te 'niebieskie' M u mnie nie zapiszczaly.

Przychodzi mi do glowy jedynie taka mozliwosc, jezeli sa zle zamontowane (ewentualnie spalone?). Klocki maja takie 'okladziny', ktore odpowiadaja za redukcje wibracji. Te wibracje na klockach to wlasnie glownie ten pisk. Do tego sprzezynka (blaszka?) tez moze byc zuzyta albo zle zamocowana. Warto sprawdzic.

 

[kapibara22]

5 godzin temu, mm88 napisał(a):

Ja mam sportowe M i mi zaczęły ostatnio piszczeć.

Byłem w ubiegłym tygodniu na zmianie oleju, sprawdzili klocki i powiedzieli (jak zwykle) "ten typ tak ma".

Chyba musze zrobić kilka mocniejszych hamowań, może przejdzie.

Mi ostatnio piszczal chwilowo prawy przod przy -13, chwilowo -5 nie piszczy. 4300 nalotu. M sport zacisk

Edytowane 9 Stycznia przez kapibara22

[ans01]

Mi dziś Pan z BMW Sikora powiedział że może takie zjawisko być przy tak niskich temperaturach i żeby obserwować czy piski znikną jak się ociepli.

Wspomniał, że właśnie wczoraj jedna G30 podjechała na serwis w tej sprawie i że takie coś to norma

[s0nar]

Panowie z ASO różne rzeczy wygadują w zależności od potrzeb klienta 😄 Jak widać nie jest to norma ani dla modelu auta ani dla tej wersji hamulców i temperatura powietrza na omawiane piski ma raczej znikomy wpływ. OK, wyjeżdżam z garażu ciepłym autem, ale jak na zewnątrz jest -10C to temperatura z garażu długo się nie utrzymuje. Ponadto jak po 2-godzinnym postoju pod chmurką ruszam do domu to też nic nie piszczy. Dlatego między bajki włożyłbym tekst pana serwisanta czy tam doradcy, że zimą to norma. Nie powinno piszczeć nawet zimą.

Edytowane 9 Stycznia przez s0nar

[mike_G31]

 

Problem jest taki że coraz bardziej restrykcyjne "normy eko" wymuszają zmianę składu mieszanki klocka.  Jako że trochę miałem kontaktu ze "sportowymi klockami" (jako użytkownik) zaobserwowałem  jak to zmieniało się na przestrzeni lat .  Od ok 2021 wycofali miedź i większość dodatków metalicznych przez co pojawiają się różne problemy. Teraz jest taki problem że nawet kupując teoretycznie ten sam klocek można otrzymać coś zupełnie innego.

 

 Sam myślę o zmianie OE klocków na inne (upgrade'm) właśnie w hamulcach M.  Nie do końca jestem zadowolony z OE. Patrząc na tarczę przy mojej obecnej lekkiej jeździe to wydaje mi się że te klocki są twarde (dość mocno zużywają tarcze a po klockach nie widać zużycia). Natomiast na autostradzie mają duży fade'ing (spadek siły hamowania po rozgrzaniu) nawet po jednym hamowaniu (np: do zjazdu z autostrady) . A może po prostu jestem przyzwyczajony do dobrych klocków jakie mam w starym aucie😉

 

 @ans01 Co do popiskiwania:

Jeśli przez te 7000km było jeżdżone lekko (rozumiem że nowe auto skoro jest gwarancja)  to faktycznie teraz kilka razy (5-6x) trochę mocniej przyhamować (tak 30-40% maksymalnej siły hamowania powiedzmy z 80km/h do 30km/h) i dać wystygnąć hamulcom przez 15min i można procedurę powtórzyć z trochę większą siłą. Powinny się ułożyć.

 

 

Edytowane 10 Stycznia przez mike_G31

[ans01]

Jednak temperatura powoduje że piszczą, dziś jest około 1 stopień na plusie i już nie piszczą.

[mm88]

W dniu 9.01.2024 o 10:57, mm88 napisał(a):

Ja mam sportowe M i mi zaczęły ostatnio piszczeć.

Byłem w ubiegłym tygodniu na zmianie oleju, sprawdzili klocki i powiedzieli (jak zwykle) "ten typ tak ma".

Chyba musze zrobić kilka mocniejszych hamowań, może przejdzie.

Zrobiłem małą trasę w końcu poza centrum WAW. Kilka hamowań z większych prędkości i już nic nie piszczy.