Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzień dobry. 

Może ktoś coś doradzi, żeby uniknąć wymiany niepotrzebnych rzeczy. 

Przy zakupie auta było bicie tarcz przy hamowaniu. Od sprzedającego dostałem nowe tarcze Bosh żeby móc to wymienić. Powiedział, że OEM, które założył, zaczęły dosyć szybko bić. Auto obniżone na sprężynach einbach. 

 

Po zakupie, wybrałem się do mechanika, przedstawiłem historię, padło podejrzenie na zużyte tuleje które spowodowały szybkie zwichrowanie tarcz.

Zostały założone nowe tarcze OEM. Bicie na  piaście w granicach normy producenta. Tuleje były w tragicznym stanie, wymienione na OEM. Po tym pojawiło się bicie na kierownicy najbardziej odczuwalne w zakresie 110-145km/h z największą amplitudą w okolicach 125km/h. 

Najprawdopodobniej założenie sztywnych nowych tulei spowodowało ujawnienie innego feleru, wybranie nadmiernego luzu i przeniesienie wibracji. 

 

Auto sprawdzone na szarpakach. Diagnosta nic nie zauważył. Wibracje w tym samym zakresie po zmianie felg na zimowe i nowe opony zimowe Continental. Komplet zimowy dwukrotnie wyważony. Zbieżność sprawdzona w dwóch zakładach (baaaardzo delikatne ciągnięcie w prawo). 

Poprzedni właściciel zmieniając sprężyny na obniżone nie poluzował elementów zawieszenia. To najprawdopodobniej spowodowało tragiczne zużycie tulei wahacza. 

Wibracje bardzo się zmniejszają w trakcie dynamicznego przyśpieszania lub w trakcie hamowania. W trakcie jazdy ze stałą prędkością są najbardziej odczuwalne. 

 

Czy macie jakieś sugestie co sprawdzić? Myślałem o łożysku lub piaście ale fakt że wibracje zanikają gdy jest przyspieszenie (czyli siła działająca na zawieszenie) trochę zbił mnie z tropu. Czy to może być inny element zawieszenia?

 

Wesołych świąt i dziękuję za odpowiedzi.

 

Opublikowano

A czy na pewno drgania pochodzą od przedniego zawieszenia?

Walczyłem długie lata z losowymi wibracjami podczas jazdy, które generowało krzywo nabite (fabrycznie) łożysko wału napędowego.

Jeśli faktycznie tropy prowadzą do przedniego zawieszenia to wymieniłbym dla spokoju wahacze poprzeczne. To niewielki koszt a jeśli (jak rozumiem) tuleje w wahaczu rozprężnym zużyły się z powodu 'niepoluzowania' przy obniżaniu zawieszenia to pozostałe tuleje także...

  • Moderatorzy
Opublikowano

Wymień wahacze, wyrobione tuleje to na 100% również wyrobione sworznie.

Opublikowano

Dziękuję za odpowiedzi i pomoc.

Temat do zamknięcia.

Przyczyną były nie wyważone koła.

Przypadek o tyle ciekawy, że komplet zimowy przy założeniu nowych opon był wyważony w renomowanej wulkanizacji w Lublinie. Wibracje były tak jak na zestawie letnim.

Koła ponownie wyważone w innym warsztacie, wibracje były nadal. Dziś byłem ponownie w ostatnim warsztacie Bosch z autoryzacją BMW na sprawdzenie auta, zawieszenia ( profilaktycznie plus pod kątem wibracji) Zawieszenie sztywne, brak luzów.

Inny pracownik ponownie wyważył koła, wibracje jak ręką odjął. Ten sam zakład, po prostu inny pracownik. Trzy krotnie wyważane koła w dwóch różnych warsztatach.

Przykład na to, że szukanie przyczyny wibracji w aucie to ciężki temat.

 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Ja mialem kiedys dokladnie to samo w E61. Kupilem auto z oponami prawie lysymi i a do tego kazda inna :). Przy wiekszych predkosciach bylo czuc wibracje. Kupilem wiec nowe opony caloroczne, dosc tanie, ale jednak nowe no i wibracje dalej. Sprawdzone wielokrotnie wywazenie i bez zmian. Nadal wibracje podczas predkosci wyzszych niz 100 km/h. Podjechalem do znajomego wulkanizatora, czy nie ma jakiegos zestawu kol do E60, pozyczyl mi, zalozylismy i znow to samo. No to wzialem sie za szukanie problemu gdzie indziej, tuleje, wal napedowy itd. W koncu, akurat bylem w ASO jakies tam czesci kupowac, a ze chlopakow tam znalem dobrze, to od slowa do slowa i wspomnialem o moim problemie. Wtedy mnie uswiadomili, ze oni maja taka specjalna wypasiona maszyne, ktora symuluje jazde pod obciazeniem i na zywo sprawdza bicie kola, daje wydruk itd. No i sie okazalo, ze kola byly dobrze wywazone, ale opony byly gowniane. A ze to byly 18 calowe, to niestety nie rozchodzilo sie to "po kosciach", tylko dalo odczuwac na karoserii. Pech polegal na tym, ze pozyczony zestaw kol od wulkanizatora, byl tak samo dupiasty jak moj. 🙂

Edytowane przez mmw
  • Lubię to 1
Opublikowano
13 godzin temu, mmw napisał(a):

Ja mialem kiedys dokladnie to samo w E61. Kupilem auto z oponami prawie lysymi i a do tego kazda inna :). Przy wiekszych predkosciach bylo czuc wibracje. Kupilem wiec nowe opony caloroczne, dosc tanie, ale jednak nowe no i wibracje dalej. Sprawdzone wielokrotnie wywazenie i bez zmian. Nadal wibracje podczas predkosci wyzszych niz 100 km/h. Podjechalem do znajomego wulkanizatora, czy nie ma jakiegos zestawu kol do E60, pozyczyl mi, zalozylismy i znow to samo. No to wzialem sie za szukanie problemu gdzie indziej, tuleje, wal napedowy itd. W koncu, akurat bylem w ASO jakies tam czesci kupowac, a ze chlopakow tam znalem dobrze, to od slowa do slowa i wspomnialem o moim problemie. Wtedy mnie uswiadomili, ze oni maja taka specjalna wypasiona maszyne, ktora symuluje jazde pod obciazeniem i na zywo sprawdza bicie kola, daje wydruk itd. No i sie okazalo, ze kola byly dobrze wywazone, ale opony byly gowniane. A ze to byly 18 calowe, to niestety nie rozchodzilo sie to "po kosciach", tylko dalo odczuwac na karoserii. Pech polegal na tym, ze pozyczony zestaw kol od wulkanizatora, byl tak samo dupiasty jak moj. 🙂

W takim razie problemem nie było niewyważenie (bicie osiowe) tylko bicie promieniowe. I ta magiczna maszyna to był pewnie Hunter, który mierzy bicie promieniowe właśnie. Można przestawić oponę względem felgi żeby znaleźć najkorzystniejsze położenie. U mnie to pomogło.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano
W dniu 31.12.2023 o 18:05, Randall napisał(a):

Wymień wahacze, wyrobione tuleje to na 100% również wyrobione sworznie.

I do tego momentu dotarłem. Wibracje wróciły i co ciekawe były zależne od stanu załadowania i zatankowania auta. Im był bardziej dociążony, tym wibracje mniejsze. 
 

Masz rację, wymiana samej tulei a zostawienie drugiej strony ze sworzniem…. Do tego pozostawienie drugiego wahacza. Wymieniam w tym miesiącu wszystko. Wahacze przód plus tył. Dam znać za miesiąc jak wrócę do domu czy pomogło. Co ciekawe, według mistrza serwisu ASO na Czerniakowskiej, stan zawieszenia nie ma wpływu na gięcie tarcz czy wibracje kierownicy 😳.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

W ogóle to wymiana samych tulei grozi pęknięciem wahacza aluminiowego. Każdy liczący się serwis partnerski w Warszawie wymienia całe wahacze. U mnie wymiana wahaczy reakcyjnych pomogla Wyeliminować stuki z zawieszenia, drobniejsze i większe, uspokoiła również prowadzenie auta. Polecam 🙂

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
W dniu 11.07.2024 o 21:34, vitruve napisał(a):

Co ciekawe, według mistrza serwisu ASO na Czerniakowskiej, stan zawieszenia nie ma wpływu na gięcie tarcz czy wibracje kierownicy 😳.

Zmęczony problemem zdecydowałem się na wymianę pozostałych elementów zawieszenia. Z przodu poszły nowe całe wahacze, dwie pary, z tyłu wszystko wymienione. Same części wyszło 5 tysięcy…Wnioski po naprawie? Auto prowadzi się bajka, wibracje minęły a co najważniejsze problem bicia i gięcia się tarcz z przodu minął. Na nowych tarczach zrobiony już tysiąc kilometrów, pierwsze 500 km na spokojnie, żeby się dotarło. Miałem już dwa mocniejsze hamowania i wszystko jest w porządku.

Smutne jest to jak poprzedni właściciel sam skaleczył auto zakładając obniżone sprężyny, bez luzowania zawieszenia. Tuleje z tyłu po demontażu okazały się w części popękane, pozrywane.

Kolejny dowód na to że największym problemem tych aut jest poprzedni właściciel. 

 

Zawieszenie wcześniej sprawdzałem w dwóch ASO, Lublin i Warszawa Czerniakowska plus dwie różne stacje kontroli pojazdów na szarpakach. Nigdzie nikt nie miał zastrzeżeń do zawieszenia.

Do dziś pamiętam jak na czerniakowskiej patrzyli na mnie jak na nawiedzonego gdy zapytałem czy tarcze mogą się giąć przez uszkodzone tuleje przednich wahaczy. Gdyby nie te forum i masą przeczytanych wątków na bimmerpost to pewnie dalej bujałbym się z problemem.

 

 

Edytowane przez vitruve
  • Lubię to 1
Opublikowano
7 godzin temu, vitruve napisał(a):

Zmęczony problemem zdecydowałem się na wymianę pozostałych elementów zawieszenia. Z przodu poszły nowe całe wahacze, dwie pary, z tyłu wszystko wymienione. Same części wyszło 5 tysięcy…Wnioski po naprawie? Auto prowadzi się bajka, wibracje minęły a co najważniejsze problem bicia i gięcia się tarcz z przodu minął. Na nowych tarczach zrobiony już tysiąc kilometrów, pierwsze 500 km na spokojnie, żeby się dotarło. Miałem już dwa mocniejsze hamowania i wszystko jest w porządku.

Smutne jest to jak poprzedni właściciel sam skaleczył auto zakładając obniżone sprężyny, bez luzowania zawieszenia. Tuleje z tyłu po demontażu okazały się w części popękane, pozrywane.

Kolejny dowód na to że największym problemem tych aut jest poprzedni właściciel. 

 

Zawieszenie wcześniej sprawdzałem w dwóch ASO, Lublin i Warszawa Czerniakowska plus dwie różne stacje kontroli pojazdów na szarpakach. Nigdzie nikt nie miał zastrzeżeń do zawieszenia.

Do dziś pamiętam jak na czerniakowskiej patrzyli na mnie jak na nawiedzonego gdy zapytałem czy tarcze mogą się giąć przez uszkodzone tuleje przednich wahaczy. Gdyby nie te forum i masą przeczytanych wątków na bimmerpost to pewnie dalej bujałbym się z problemem.

 

 

Mam podobne doświadczenia. Po dwóch latach chodzenia wokół przedniego zawieszenia, wbrew opinii ASO (o którym mam dobre zdanie dzięki rozgarniętemu i rzeczowemu doradcy) wymieniłem przednie wahacze (rozprężny i poprzeczny). Główna zmiana to że samochód stopniowo zaczął normalnie hamować. Po przejechaniu ok. 1500km od wymiany skończyło się losowe bujanie kierownicą podczas hamowania i stukanie nawet przy delikatnym naciśnięciu hamulca. Nie mam pojęcia jaka jest zależność miedzy wahaczami a pracą hamulców ale jest na pewno...

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, Knurr napisał(a):

Mam podobne doświadczenia. Po dwóch latach chodzenia wokół przedniego zawieszenia, wbrew opinii ASO (o którym mam dobre zdanie dzięki rozgarniętemu i rzeczowemu doradcy) wymieniłem przednie wahacze (rozprężny i poprzeczny). Główna zmiana to że samochód stopniowo zaczął normalnie hamować. Po przejechaniu ok. 1500km od wymiany skończyło się losowe bujanie kierownicą podczas hamowania i stukanie nawet przy delikatnym naciśnięciu hamulca. Nie mam pojęcia jaka jest zależność miedzy wahaczami a pracą hamulców ale jest na pewno...

Wahacz łączy koło i zwrotnice z karoserią, więc wpływ na prowadzenie auta ma na pewno, jednak jak technicznie wytłumaczyć wpływ na bicie i gięcie tarcz? Nie mam pojęcia, przecież tarcza jak i zaciski zamocowane są do zwrotnicy więc jak drży to wszystko razem…jedyne co przychodzi mi do głowy taka chłopska teoria, to w momencie wystąpienia drgań koła/zwrotnicy (spowodowanych luzami na wahaczach), amplituda na krawędzi tarczy i feldze jest większa niż na zaciskach co w momencie hamowania ze względu na rozmiar tarcz, felg, masę pojazdu i prędkość powoduje wichrowanie tarczy hamulcowej przez wystąpienie dodatkowych sił działających na tarczę hamulcową - czy to jest prawidłowa teoria, nie wiem, ale do takiego wniosku doszedłem. Myślę że ma to sens, z tymi dużymi siłami, w szczególności że w moim jak i wielu innych przypadkach wahacze były ocenianie na szarpakach jako dobre i nie kwalifikujące się do wymiany.

Szarpaki mimo wszystko nie zasymulują sił działających na zawieszenie wywołanych hamowaniem prawie 2 tonowego pojazdu z prędkości 140 km/h.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, Knurr napisał(a):

Mam podobne doświadczenia. Po dwóch latach chodzenia wokół przedniego zawieszenia, wbrew opinii ASO (o którym mam dobre zdanie dzięki rozgarniętemu i rzeczowemu doradcy) wymieniłem przednie wahacze (rozprężny i poprzeczny). Główna zmiana to że samochód stopniowo zaczął normalnie hamować. Po przejechaniu ok. 1500km od wymiany skończyło się losowe bujanie kierownicą podczas hamowania i stukanie nawet przy delikatnym naciśnięciu hamulca. Nie mam pojęcia jaka jest zależność miedzy wahaczami a pracą hamulców ale jest na pewno...

To, ze Ci latala kierownica podczas hamowania nie ma nic wspólnego z ukladem hamulcowym. Po prostu gdy tuleja jest niesprawna, sily naciskajace na wahacz podczas hamowania, powoduja zmiane zbieznosci kola. W pewnym momencie kolo sie odchyla na tyle mocno, ze zostaje znow pociagniete do swojej prawidlowej pozycji. I tak ciagle. 

Edytowane przez mmw
  • Lubię to 1
Opublikowano

Jakby ktoś szukał w 320d xDrive przyczyn wibracji całego nadwozia w przedziale prędkości 130-160 km/h to niech sprawdzi poduszki silnika.

Chwlię mi zajęło dotarcie do tego i zdążyłem wymienić wał z łącznikami i podporą, poduszkę skrzyni/VTG, nowe opony Michelin(podobno bardziej miękkie i komfortowe) i wyważanie kół w kilku zakładach wulkanizacyjnych, tarcze+klocki przód, półosie przód, drążki kierownicze (w pierwszych modelach podobno były wadliwe) i ustawienie geometrii. Nic się nie zmieniło po tych wymianach. Miałem brać się za zawieszenie tylnego mostu, bo tak radzili na różnych forach, ale zacząłem od poduszek silnika bo na nich też wisi przedni napęd i to był strzał w dziesiątkę. Wszystkie dolegliwości przeszły. Stare poduszki w porównaniu z nowymi siadły o ok. 8mm i prawdopodobnie przy obciążeniu podczas jazdy silnik łapami praktycznie siedział na obudowie przenosząc wszystko na budę. Dziwne tylko dla mnie było, że do 120km/h nic się nie działo a dopiero od 130 jakbym jechał po tarce.

Opublikowano
W dniu 21.08.2024 o 10:48, mmw napisał(a):

To, ze Ci latala kierownica podczas hamowania nie ma nic wspólnego z ukladem hamulcowym. Po prostu gdy tuleja jest niesprawna, sily naciskajace na wahacz podczas hamowania, powoduja zmiane zbieznosci kola. W pewnym momencie kolo sie odchyla na tyle mocno, ze zostaje znow pociagniete do swojej prawidlowej pozycji. I tak ciagle. 

Jeśli to powoduje inne ustawienie klocka do tarczy (inne rzędu 0.01mm biorąc pod uwagę skok klocka podczas hamowania) to kupuję wytłumaczenie. Bo teraz ewidentnie inaczej hamulce 'łapią' i to przy każdej prędkości.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Wg mnie to tylko wrazenia. Na pewno gdy wciskales hamulec mocno, to drgania kierownicy ustawaly. Zwroc uwage, ze na bank przy drganiach kierownicy nie miales w ogole jakiegokolwiek odczucia i drgan na pedala hamulca. Po prostu drgajaca kierownica i wibrujace auto w trakcie hamowania, powodowaly ogolne wrazenie, ze to cos z hamulcami. Po prostu hamulec zaczyna zatrzymywac kolo, ktore w stosunku do reszty samochodu, trzyma sie nawierzchni, a a auto chce jechac dalej. Co laczy zwrotnice, tarcze, klocki itd z karoseria? No wahacze. Jak masz luz na tulei, to kolo sie odgina do momentu, az "odbije" z powortem do prawidlowej pozycji. Potem znow zaczyna sila hamowania je odciagac i tak w kolo. W ten sposob powstaja te wibracje, ktore czujesz na kierownicy i calej karoserii (poprzez drazek kierowniczy). Po prostu kolo zaczyna latac jakby bylo luzne. Te tuleje sa tak mocne i duze, ze na szarpakach tego nie wyczujesz. Dlatego przy bardzo lekkim hamowaniu nic sie nie dzieje, bo sily sa zbyt male. Przy bardzo silnym hamowaniu tez nie, bo kolo sie odgina i tak juz zostaje. Sily sa tak duze, ze kolo juz nie wraca na swoja prawidlowa pozycje.

Generalnie jak nie czuc drgan na pedala hamulca, to w ogole nie ma sensu sobie zawracac gitary ukladem hamulcowym, tylko od razu trzeba sie skupic na wahaczach.

Mam dokladnie to samo obecnie w mojej 5te i tak jezdze. Zbieram sie zeby z tym zrobic porzadek i cos sie zebrac nie moge. 🙂

Opublikowano
W dniu 22.08.2024 o 21:43, mmw napisał(a):

Wg mnie to tylko wrazenia. Na pewno gdy wciskales hamulec mocno, to drgania kierownicy ustawaly. Zwroc uwage, ze na bank przy drganiach kierownicy nie miales w ogole jakiegokolwiek odczucia i drgan na pedala hamulca. Po prostu drgajaca kierownica i wibrujace auto w trakcie hamowania, powodowaly ogolne wrazenie, ze to cos z hamulcami. Po prostu hamulec zaczyna zatrzymywac kolo, ktore w stosunku do reszty samochodu, trzyma sie nawierzchni, a a auto chce jechac dalej. Co laczy zwrotnice, tarcze, klocki itd z karoseria? No wahacze. Jak masz luz na tulei, to kolo sie odgina do momentu, az "odbije" z powortem do prawidlowej pozycji. Potem znow zaczyna sila hamowania je odciagac i tak w kolo. W ten sposob powstaja te wibracje, ktore czujesz na kierownicy i calej karoserii (poprzez drazek kierowniczy). Po prostu kolo zaczyna latac jakby bylo luzne. Te tuleje sa tak mocne i duze, ze na szarpakach tego nie wyczujesz. Dlatego przy bardzo lekkim hamowaniu nic sie nie dzieje, bo sily sa zbyt male. Przy bardzo silnym hamowaniu tez nie, bo kolo sie odgina i tak juz zostaje. Sily sa tak duze, ze kolo juz nie wraca na swoja prawidlowa pozycje.

Generalnie jak nie czuc drgan na pedala hamulca, to w ogole nie ma sensu sobie zawracac gitary ukladem hamulcowym, tylko od razu trzeba sie skupic na wahaczach.

Mam dokladnie to samo obecnie w mojej 5te i tak jezdze. Zbieram sie zeby z tym zrobic porzadek i cos sie zebrac nie moge. 🙂

Różnica jest także przy niewielkich prędkościach, poniżej 50km/h. I co ciekawe, nie pojawiła się od razu po wymianie wahaczy tylko po ponad 1000km przebiegu. No ale mniejsza o to, ważne że 'z głowy' i tylko szkoda, że tak długo zwlekałem (choć wszyscy mówili, że wszystko jest OK) 😉 

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

To to w ogole jest dziwna sytuacja. Az tak mi sie nie chce tego analizowac, ale moze wahacze Ci wymieniono w nieprawidlowy sposob. Nie pamietam dokladnie, ale z tego co kojarze, to sruby sie dociaga jak auto juz "stoi na kolach".

Opublikowano
17 godzin temu, mmw napisał(a):

To to w ogole jest dziwna sytuacja. Az tak mi sie nie chce tego analizowac, ale moze wahacze Ci wymieniono w nieprawidlowy sposob. Nie pamietam dokladnie, ale z tego co kojarze, to sruby sie dociaga jak auto juz "stoi na kolach".

Wymieniałem sam ;), wszystko zgodnie ze specyfikacją (nowe śruby, dokręcanie na kołach, momenty i zabezpieczanie +90st)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.