Skocz do zawartości

Samodzielna wymiana oleju silnikowego 118i


RalfPi

Rekomendowane odpowiedzi

Serwus,

jakieś pół roku temu stałem się szczęśliwym posiadaczem BMW F40 118i i po prawie 3.5 latach i ok. 26kkm przebiegu chciałem samemu wymienić olej (ostatnia wymiana przy przebiegu ok. 15kkm, półtora rou temu).

Czy ktoś wrzuci zdjęcie gdzie znajduje się korek zlewowy oleju?

I drugie pytanie - za pół roku będę miałe regularny serwis po 4 latach i zastanawiam się czy może zamiast robić teraz porządną wymianę czy nie lepiej tylko wyssać olej strzykawką z miski i zalać nowy (bez wymiany filtra).

 

 

Edytowane przez RalfPi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robilem juz to wiele razy w 118i F40. Szczerze to nie chce Cie zniechecic, ale jak pytasz gdzie jest korek spustowy to moze lepiej najpierw przecwicz na jakims starszym aucie całą procedure? 

Ja podam moj przepis - odkrecam cala oslone pod silnikiem, spuszczam olej korkiem, odkrecam filtr (jest troche zabawy z zamontowaniem nowego filtra, uszczelek). zakrecam korek spustowy, przykrecam filtr i nalewam 4.3l oleju. Niby latwe, ale zawsze gdzies olej poleci, rece czarne, w kanale niewygodnie. Nie lubie tego robic szczerze. Po jezdzie probnej wracam na kanal zobaczyc czy wszystko ok i zakladam oslone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, RalfPi napisał(a):

Dzięki Kuba za szybka odpowiedź.

Są dwa otwory techniczne jak w Mini, czy odkęca się całą osłonę?

 

 

 

jest jak w mini - ale ja uwazam ze trzeba odkrecic cala oslone bo inaczej zachlapiesz oslonę olejem. nawet aso mi zawsze lekko pobrudzi jak cos robią i mnie to wkurza, prosilem zeby sciagali oslone ale nie chcą tego robic. ale znowu trzeba przy odkrecaniu oslony bardzo uwazac bo mozna pogubic plastiki przy zderzaku..

Edytowane przez Ku Ba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2023 o 15:14, Ku Ba napisał(a):

ale jak pytasz gdzie jest korek spustowy to moze lepiej najpierw przecwicz na jakims starszym aucie całą procedure? 

dobry pomysl... w szczegolnosci ze bagnetu tutaj nie uswiadczysz... wiec dodatkowe utrudnienie jak ktos jest zielony, poza tym to

1) brudna robota,

2) nie ma za bardzo co zrobic ze zuzytym olejem, mam nadzieje ze w kanalizacje nie wylejesz... 😮

3) bez podnosnika albo kanalu to udreka, wrecz niewykonalne, chyba ze jestes masochista jakims 😄 

4) dowolny mechanik zrobi wymiane i zaplacisz ok. 100zl, wiec nie wiem czy warto sie w to bawic samemu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o - i to ciekawy temat jak sprawa wygląda w Niemczech. Czy tam za 25 Euro wymienią olej? jak w ogole Niemcy tak bardzo motoryzacyjni w Europie podchodzą do wymiany oleju? Może tam każdy grzebie przy aucie?

Ja zmieniam olej sam bo raz, że taniej a dwa, że nie musze jezdzić umawiać się do mechaników, a auto potrzebuję praktycznie codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Ku Ba napisał(a):

o - i to ciekawy temat jak sprawa wygląda w Niemczech. Czy tam za 25 Euro wymienią olej? jak w ogole Niemcy tak bardzo motoryzacyjni w Europie podchodzą do wymiany oleju? Może tam każdy grzebie przy aucie?

Ja zmieniam olej sam bo raz, że taniej a dwa, że nie musze jezdzić umawiać się do mechaników, a auto potrzebuję praktycznie codziennie.

Niemcy bardzo motoryzacyjni? 

Od roku mam watpliwa przyjemnosc mieszkac w DE i moje obserwacje - dla nich samochod to w wiekszosci narzedzie do przemieszczania sie. Sa leniwi i wymieniaja olej tylko jak potrzeba, czyli co 30kkm / 2 lata lub jak tam komputer przewiduje. Myja auta tylko na myjniach szczotkowych, wiec lakier 90% samochodow wyglada tragicznie. 

Spotykasz pod dowolnym marketem jakies mocne kombi bmw, audi, mercedesa w pakietach sportowych do ktorego stary niemiec laduje 2 skrzynki piwa.  I po to mu 400 konne kombi. Najlepszymi autami jezdza w wiekszosci Turcy. Tak to wyglada w znaczacej wiekszosci. Ja sie zawiodlem mocno i raczej przestal byc to dla mnie najbardziej motoryzacyjny kraj. Chyba, ze mowimy o tym, ze na wsiach, pod miastami kazdy w rodzinie ma auto. Jakies smieszne VW typu T-roc czy inne za 200 euro miesiecznie byle by dojezdzac do pracy. I dzieki temu korki nie maja konca. 

 

BTW jak pytalem o wymiane oleju u lokalnego dealera bmw to okolo 210 E (robocizna + materialy). Nie jest jakos przesadnie drogo. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym kraju, w którym relacja zarobków do mocy nabywczej ma rozsądny stosunek sytuacja będzie wyglądać podobnie. Samochód jak każda inna rzecz się w końcu zużyje - to, że my mamy takie podejście, a nie inne, i traktujemy samochody jak świątynie wynika w głównej mierze z tego, że nadal posiadanie dobrego, nowego samochodu w interesującej konfiguracji jest w naszym pięknym kraju przywilejem nielicznych, a nie normą. Przeciętny kowalski ślini się na widok 10 letniej 3er albo innego a4 jakby zobaczył epickie cycki przed nosem bo po prostu nowy jest poza jego zasięgiem i kupi każdy szmelc byle ładnie wyglądał i był w osiągalnej cenie (a jak nie od niemca, to skorzysta z rewelacyjnej oferty "auta ze stanów" albo innego dostawcy jakich jest multum). A to, że wymarzone 335d w F30 będzie zostawiać 4 ślady na śniegu w zimę albo, że będzie nosić ewidentne ślady bytowania po dach w wodzie? A kto by się tam detalami przejmował, przecie jeździ.

Natomiast to, że ludzie nie dbają o samochody i wymieniają olej jak potrzeba (bo mi się kompjuter panie zaświecił) ma miejsce i u nas - jeżeli kogoś stać na to, żeby to auto wymieniać w rozsądnych przedziałach czasu, przed końcem gwarancji, to będzie miał głęboko w d... to czy kolejnemu właścicielowi w 10 roku eksploatacji wyjdą bokiem jego zaniedbania serwisowe - jego nadal będzie stać na nowe, które będzie jeździć do końca kolejnej gwarancji 🙂 Temat trochę podobny do wyciągnięcia nowego telefonu z pudełka - na początku dbasz i chuchasz i dmuchasz, naklejasz szybki, kupujesz obudowy, żeby broń Boże się nie porysowało... ale jak już masz ten sam telefon 4 rok i przypadkiem spadnie i porysujesz szybkę - no to już tak nie boli, prawda? Przecie i tak trzeba kupić nowy w końcu...

  • Lubię to 2
odebrane 24.10.2022 / 150: 40W22 / 112: 16W22, 22W22, 30W22, 33W22, 39W22, zamówione 29.09.2021
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mn89 napisał(a):

W każdym kraju, w którym relacja zarobków do mocy nabywczej ma rozsądny stosunek sytuacja będzie wyglądać podobnie. Samochód jak każda inna rzecz się w końcu zużyje - to, że my mamy takie podejście, a nie inne, i traktujemy samochody jak świątynie wynika w głównej mierze z tego, że nadal posiadanie dobrego, nowego samochodu w interesującej konfiguracji jest w naszym pięknym kraju przywilejem nielicznych, a nie normą. Przeciętny kowalski ślini się na widok 10 letniej 3er albo innego a4 jakby zobaczył epickie cycki przed nosem bo po prostu nowy jest poza jego zasięgiem i kupi każdy szmelc byle ładnie wyglądał i był w osiągalnej cenie (a jak nie od niemca, to skorzysta z rewelacyjnej oferty "auta ze stanów" albo innego dostawcy jakich jest multum). A to, że wymarzone 335d w F30 będzie zostawiać 4 ślady na śniegu w zimę albo, że będzie nosić ewidentne ślady bytowania po dach w wodzie? A kto by się tam detalami przejmował, przecie jeździ.

Natomiast to, że ludzie nie dbają o samochody i wymieniają olej jak potrzeba (bo mi się kompjuter panie zaświecił) ma miejsce i u nas - jeżeli kogoś stać na to, żeby to auto wymieniać w rozsądnych przedziałach czasu, przed końcem gwarancji, to będzie miał głęboko w d... to czy kolejnemu właścicielowi w 10 roku eksploatacji wyjdą bokiem jego zaniedbania serwisowe - jego nadal będzie stać na nowe, które będzie jeździć do końca kolejnej gwarancji 🙂 Temat trochę podobny do wyciągnięcia nowego telefonu z pudełka - na początku dbasz i chuchasz i dmuchasz, naklejasz szybki, kupujesz obudowy, żeby broń Boże się nie porysowało... ale jak już masz ten sam telefon 4 rok i przypadkiem spadnie i porysujesz szybkę - no to już tak nie boli, prawda? Przecie i tak trzeba kupić nowy w końcu...

nic dodac nic ujac, w punkt 👍😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Olej wymieniony - jedyna różnica, między filmem, a moim autem (Produkcja Marzec 2020) to, że plastikowy element w obudowie filtra dokręcany jest torxsem, a nie na kluczem nasadowym..

Warto moim zdaniem odkęcić całą obudowę pod maską - raz, że człowiek zobaczy czy nie ma ognisk rdzy, a dwa robota łatwiejsza. Zleciało ok. 4l oleju.

 

PXL_20231220_153818295_MP.thumb.jpg.c92bf0039a7b7a844244f17cbb94baf7.jpgPXL_20231220_154956205.thumb.jpg.a88e9bde032ed69df40e02fff803611e.jpg

Edytowane przez RalfPi
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.