F31 320d xdrive WBA8J11070FH17903

[miczek.mk]

12 godzin temu, miczek.mk napisał(a):

Ale chciałbym poznać choć jednego usera, który auto kupił / leasingował / wynajął auto jako nowe (nowe czyli NOWE, nie premium selection, nie demo), normalnie je serwisował, normalnie nim jeździł, i któremu owe N57 jednak strzeliło...

Ja konkretnie, a ty nadal swoje:

5 godzin temu, bartez9088 napisał(a):

Ale przecież takich przypadków jest mnóstwo więc o co Ci chodzi... Mechanik mówił mi o co najmniej 10, ten silnik to loteria, jeden pojeździ 650k a drugi się wysra po 250k mimo serwisowania. Wykaż trochę inicjatywy oprócz pisania peanów i trochę poszukaj, proszę pierwszy z brzegu z forum, użytkownik PrzekliniakBezZeba: 

@Bartez9088 - może pokoloruję - to o co prosiłem: "chciałbym poznać choć jednego usera, który auto kupił / leasingował / wynajął auto jako nowe (nowe czyli NOWE, nie premium selection, nie demo), normalnie je serwisował, normalnie nim jeździł, i któremu owe N57 jednak strzeliło..."

Napisałem: "CHOĆ JEDNEGO"...

A ty mi wysyłasz temat na 6 stron do przeczytania (na wszelki wypadek przemęczyłem całość), brzydko się do mnie zwracasz, a następnie wskazujesz użytkownika @PrzekliniakBezZeba - który kupił używane auto poleasingowe od szefa, oraz piszesz o mechaniku, który "mówił mi o co najmniej 10"...

 

Rozumiesz, co napisałem? Rozumiesz?  Tak? Czy nie?

 

 

 

[bartez9088]

42 minuty temu, miczek.mk napisał(a):

A następnie wskazujesz użytkownika @PrzekliniakBezZeba - który kupił używane auto poleasingowe od szefa, oraz piszesz o mechaniku, który "mówił mi o co najmniej 10"...

 

Rozumiesz, co napisałem? Rozumiesz?  Tak? Czy nie?

 

 

 

Wskazany przeze mnie użytkownik jest drugim użytkownikiem auta, jego szef wymieniał olej co 10k, on też wymieniał olej co 10k. Każdy z nich serwisował auto zgodnie ze sztuką. Jaka jest więc różnica pomiędzy 1 właścicielem wymieniajacym olej co 10k a 2 właścicielami z których każdy z nich wymieniał olej co 10k?

Rozumiesz co napisałem? Czy nadal nie pojmujesz? Tak? Czy nie?

Jesteś mechanikiem który naprawiał kiedykolwiek n57? Jeśli tak to podziel się swoją wiedzą. Jako użytkownik/potencjalny kupujący od kogo mam czerpać swoją wiedzę? Od jakiejś nieznanej osoby z internetu która może być każdy? Czy od mechanika którego widzę na własne oczy i wiem że ma wiedzę?

Rozumiesz czy nadal nie rozumiesz?

[miczek.mk]

Powtórzę - pisałem wprost o "chciałbym poznać choć jednego usera, który auto kupił / leasingował / wynajął auto jako nowe (nowe czyli NOWE, nie premium selection, nie demo), normalnie je serwisował, normalnie nim jeździł, i któremu owe N57 jednak strzeliło"

Ze względu na problemy ze zrozumieniem moich słów może wytłumaczę łopatologicznie, na swoim przykładzie.

Moi ludzie też nie wiedzą jak eksploatuję swoje BMW. Owszem - mogą podejrzewać, mogą się łudzić, mogą być zapewniani. ALE NIE WIEDZĄ WSZYSTKIEGO !

Czy to jest takie trudne do zrozumienia?

 

I tak jak mówię - ten pracownik, który odkupił auto leasingowane przez swojego szefa też tego nie wie.

 

Piszę po raz trzeci - 6 stron lamentu... i ani jednej prostej historii.

Zawsze jakieś "ale".  AMEN.

[bartez9088]

9 minut temu, miczek.mk napisał(a):

 

 

I tak jak mówię - ten pracownik, który odkupił auto leasingowane przez swojego szefa też tego nie wie.

 

Piszę po raz trzeci - 6 stron lamentu... i ani jednej prostej historii.

Zawsze jakieś "ale".  AMEN.

 

Więc ja też powtórzę: skoro człowiek pisze że wie jak wymieniał olej i eksploatował auto jego szef, zna jego historie serwisowa to znaczy że to WIE!

Czy to jest takie trudne do zrozumienia?

Po drugie rozumiem że posiadasz większą wiedzę od mechanika remontującego silniki?

Po trzecie: prowadzisz jakieś statystyki odnośnie ilości osób które nieprzerwanie posiadają n57 od wyjechania z fabryki do np 250-300 tys kilometrów? Bo ja nie i pewnie takich egzemplarzy od pierwszego właściciela jest może 5-10%.

Po czwarte: kupujący zadaje pytanie o kupno auta z rynku WTÓRNEGO. Nie będzie więc wiedział jak był w przeszłości ten silnik eksploatowany. Twój wywód sprowadza się więc tylko do tego żeby nie kupować auta z tym silnikiem skoro tego nie wiadomo... Masz więc świadomość że sam sobie zaprzeczasz? 

AMEN

[miczek.mk]

No.

Jak mówią ornitolodzy: "brak sów"...

[bartez9088]

Zdecydowanie, skoro ktoś sam sobie zaprzecza to znaczy że nie ma co tracić czasu na rozmowę z nim...

[miczek.mk]

No.
Nie wkładaj mi do ust słów, których nie powiedziałem, mówiąc potem, że to moje słowa.

Widzę, że próbujesz mnie sprowadzić do swojego poziomu, a następnie pokonać doświadczeniem.

Nie.  Tak NIE będzie.
Nie mam tak smutnego życia, żeby się do poziomu parteru zniżyć.

 

[bartez9088]

Serio? Ale to Ty dzwonisz🤣 

Skoro nikt oprócz Ciebie nie wie jak są eksploatowane Twoje samochody to co ma wiedzieć kupujący auto z drugiej ręki. I tak kupujący samochód używany musi bazować na zapewnieniach, czyli zgodnie z Twoją teoria nie wie nic. Jak to napisałeś może się tylko łudzić, podejrzewać, być zapewniany. I to właśnie powiedziałeś...

I pamiętaj jedno: n57 nowych z salonu już nie ma więc co byś nie robił zawsze masz poprzedniego użytkownika tego samochodu.

Edytowane 20 Sierpnia 2023 przez bartez9088

[boohmacher]

W mojej ocenie problem z n57 jest mocno wyolbrzymiony, glownie za sprawa kilku filmow na yt, ktore mocno podkrecily temat. W rzeczywistosci ciezko znalezc uzytkownika n57, ktory powie JAKIEKOLWIEK zle slowo na ten silnik. Regulanie czytam niemieckie forum, gdzie jest multum uzytkownikow 3.0d n57 i jakos nie trafiam nigdzie na tematy dotyczace krzywych walow itp. a przeciez n57 montowany jest juz przeszlo 10 lat i nie brakuje aut z przebiegami rzedu 300tys km i duzo wiecej, ktore maja sie dobrze. Z ciekawosci sprawdzilem na mobile ile jest F30 330d 2013-2018r z uszkodzonym silnikiem i jak sie okazuje 1szt. 

Uzytkuje swoje 330d n57 od 2017r i uwazam ze jest to genialna jednostka. Kultura pracy i osiagi to przepasc w stosunku do 2.0d. 

[seler]

W dniu 19.08.2023 o 14:20, QWERtyy napisał(a):

Wydaje mi się, że to co piszesz jest nieprawdą i największe przebiegi z serii N robią  2.0 diesle, czego przykładami są:

-mój prywatny samochód,

-ogłoszenia na portalach,

-samochód kolegi z forum 

I jakoś nie słychać, żeby n47 miał podobne problemy co jego 3-litrowy odpowiednik.

Skoro zostałem wezwany to zeznaję że obecnie moje N47 w E91 ma 611tys km a moje N57 w F11 ma 315tys km. Obydwa auta w ciągłym użyciu, w obydwu miałem ostatnio małe awarie, w N47 poluzowała się śruba na zasilaniu turbiny olejem i kapało, w N57 rozszczelnił się plastikowy króciec cieczy chłodzącej przy głowicy.

Obydwa silniki mają swoje wady i zalety i standardowe usterki które się mogą zdarzyć.