Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hej, rok temu mechanik na kompie po podpieciu zobaczyl mi blad NOXa i wtedy cos gadalem na temat wymiany ale skonczylo sie na tym , ze powiedzial ze jak sie w sumie nic nie dzieje to zeby moze jezdzic. 

Ostatnio na trasie mialem problem bo mi wypadl 1 cylinder , tutaj prawdopodobnie swiece zawinily bo cewki byly wstawione jakies 70 tys temu nowe ale to przypuszczenie. Wymienilem swiece i cewke na 3 cylindrze ale nie w tym rzecz. Zauwazylem u elektromechanika znow blad NOX, niestety nie spisalem nru. Objawow nie bylo i nie ma ale gdzies mi z tylu glowy siedzi ten temat i zastanawiam sie czy moze to kiedys wyjsc czyms powazniejszym.

W tym roku w sumie profilaktycznie wymienilem rozrzad i nie chcialbym kiedys na trasie miec jakiegos powazniejszego problemu.
Zastanawiam sie podjechac gdzies zczytac nr bledu we Wroclawiu. 
Moglibysicie cos doradzic ? Nie wiem tak na prawde jak podchodzic do tematu NOXa.

Tak na prawde siedzi mi to gdzies z tylu glowy bo sie przestraszylem na trasie jak wypadl mi 1 cylinder i nawet myslalem o sprzedazy auta.

Pytanie jeszcze co do cewek, jak pisalem 70 tys temu byl komplet nowych, teraz wymienilem na 1 cylindrze. Zastanwaiam sie czy nie wymienic na 3 pozostalych ale pytanie tez jest takie czy te 70 tys to nie jest za malo zeby cewki padaly ? Ogolnie obstawialem swiece, na nich mialem przejechane w momencie awarii 35tys km. 
W aucie mam 282tys km.

Edytowane przez kubbb
Opublikowano

moze to bedzie istotne.

Auto pali mi normalnie tyle ile moim zdaniem powinno. Jezdze dosc wolno, robie przeloty Lublin-Wroclaw to spokojnie przelatujac ta trase robie ponizej 6 litrow ale jezdze predkoscia raczej tirowa. Rekordowo mialem nawet 5,5 litra. W miescie roznica spora bo tutaj to juz z 10-12.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Szukaj kolegi Lukaszewski na forum, to nasz guru od n43. Cala reszte podpowiedzi ignoruj bo na tym silniku trzeba sie znac. 

Opublikowano
W dniu 2.07.2023 o 21:29, kkx5 napisał(a):

Szukaj kolegi Lukaszewski na forum, to nasz guru od n43. Cala reszte podpowiedzi ignoruj bo na tym silniku trzeba sie znac. 

dziekowa, moze sobie kupie wtyk OBD na bluetooth i chociaz nr bledu zczytam

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Cześć kolego kubb. Ten silnik wymaga bieżącego nadzoru po pewnym czasie użcia.

Jeśli masz początki problemów z NOx-em to jak piszą, możesz jeszcze pojeździć. Skutkiem będzie tylko i wyłącznie coraz rzadsza praca silnika w trybie uwartwionym i pośrednim.

Ja mam E91 z tym silnikiem i już jestem po wymianie samej sondy NOx, regeneracji 3 wtrysków (tak, wtryski do bezpośredniego wtrysku benzyny są już regenerowalne, pod warunkiem że się nadają końcówki), oraz (wreszcie) po wymianie kataklizatora tego z kolektorem wydechowym i napiszę że jeśli komuś zaczynają się problemy z NOx-em to w pierwszej kolejności powinni sprawdzić i ewentualnie wymienić świece oraz cewki. Następnie, jeśli w trybie uwarstwionym na biegu jałowym wypadają zapłony, to nie cewki i świece tylko trzeba oddać do regeneracji lub wymienić wtryskiwacze. Jeśli po skasowaniu typowych błędów związanych z NOx-em i wydajnością błedy wracają po ostrzejszej jeździe do wymiany jest katalizator z kolektorem. Od wymiany katalizatora z kolektorem minęło około 360 kilometrów i jak na razie żanych błędów i praca w trybie uwastwionym prawie na okrągło a i spalanie niższe o około 3 litry na setkę (80% jazdy za miastem). Wymiana katalizatora jest ważna ponieważ przez jego spadającą wydajność zakłóceniu ulega sprawdzanie przez system NOx-a jego wydajność a później rozjeżdżają się korekty i wali błędami, ale wali błędami NOx-a, ponieważ ekologia w oprogramowaniu sterownika ma chyba funkcje piorytetową i ważniejsze jest utrzymanie prawidłowej pracy katalizatora NOx niż prawidłowe działanie katalizatora silnika. A katalizatory w tych silnikach lubią szybko być wykańczane, ponieważ te silniki mają błąd sprego zużycia oleju co właśnie szybciej niż normalnie wykańcza katalizator. Ja kupiłem katalizator nowy firmy NTY. Co najważniejsze, najtańsza opcja i działa. I mozna sie bujać z problemami NOx-a, ale dpóki sie będzie miało stary katalizator silnika, bujanie się nie skończy.

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Ciąg dalszy wynaturzeń / spostrzeżeń dotyczących pracy silnika N43. Wszystko dzięki ciągłemu podglądowi przez apkę Bimmertool.

Praca w trybach uwarstwionym i pośrednim bardzo często jest, moje określenie, ciągła - jeśli warunki obciążenia silnika na to pozwalają (stabilna jazda). Próbkowanie, czyli przejście z trybu uwartwionego na normalny / homogeniczny na chwilę i powrót do uwarstwionego rzadszy niż przed wymianą katalizatora z kolektorem.

W trybie uwarstwionym jeśli na wolnych zaczynają coraz częściej wypadać zapłony, trzeba wykręcić świece i jeśli któraś jest ciemniejsza lub czarna, nie czekać na dalszy rozwój wydarzeń, tylko wymieniać wtryskiwacz na sprawny.

Od kiedy wtryski są sprawne, zachowuję reżim sprawności wtryskiwaczy, zauważyłem wyraźnie zmniejszone ubywanie oleju z silnika.

Niestety błąd katalizatora 29F4 pojawia się co jakiś czas. O wiele rzadziej, ale jednak. Muszę jeszcze popracować nad sądą przed katalizatorem, ponieważ czasami komp zgłasza jej przycinanie napięcia, cokolwiek to znaczy, oraz błąd obwodu grzania tej sondy - dziwne, ponieważ jak mam na podglądzie wartości oporów grzałek i błąd się pojawia, opory są cały czas niezmienne, nie ma przerwy czy spięcia w obwodzie. Może sonda już klęka lub kablologia po drodze? Ale do tego czekam na sprzyjającą pogodę - brak garażu do grzebania.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Kolejne wynaturzenia dotyczące jazdy z silnikiem N43.

Jak pisałem 2 kwietnia o sondzie przed katalizatorem, w końcu ją wymieniłem. Należało się jej, ponieważ nie zwróciłem uwagi przy wymianie kolektora wydechowego z katalizatorem i ukręciłem przewody u nasady sondy na tyle że przejścia były ale od czasu do czasu było pewnie jakieś spięcie lub przerwa i stąd te błędy o przerwie w obwodzie grzałki czy przycinanie napięcia ścinania. Mój bład polegał na tym, że myślałem że sonda ma "nakrętkę" jak sonda NOX-a i jak po omacku odkręcałem to myślałem że kręcę nakrętką a sonda stoi, a tym czasem kręcąc kluczem obracała się cała sonda a ja nie kręciłem przewodami no i je naruszyłem. Od maja miło jest jeźddzić i nie widzieć błędów w apce. 

Chociaż od czasu do czasu, po porządnym przybutowaniu, pojawia się kod wydajności katalizatora 29F4 ale bez kontrolki check. Mam podejrzenie że katalizator NTY nie ma takiej wydajności jaką powinien mieć dla tego silnika. 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

I kolejne spostrzeżenia z pracy silnika N43.

Przy dokładnie takich samych parametrach obciążenia silnika przepustnica jest dwa razy więcej otwarta gdy silnik pracuje w trybie uwarstwionym niż w homgenicznym, ale zawsze pracuje. Nie ma tak że jak jest tryb uwartwiony to jest cała otwarta bo spotkałem sie z takimi opisami. Zawór EGR pracuje tylko w trybie uwartwionym i pośrednim i jak się otwiera to wyraźnie spada temperatura spalin. Jak jest tryb homogeniczny zawór jest cały czas zamknięty i spaliny mają wyższą temperaturę niż w trybach pośrednim i uwartwionym. Pompa wody bardzo często na zimnym silniku rusza dopiero powyżej 50 stopni celsjusza płynu chłodzącego, najczęściej gdy płyn osiąga temperaturę 70 stopni. Dane podpatrzona przy jeździe z klimą włączoną na okrągło w auto. Silnik przez to bardzo szybko sie zagrzewa i przy nie katowaniu temperatura płynu chłodzącego jest utrzymywana na poziomie około 105 stopni. Olej potrafi mieć od 90-95 (normalna jazda) do 120 stopni (jazda autostradowymi prędkościami). Maksymalne obroty pompy jakie apka pokazuje to 195. Ciśnienie paliwa na rampie najczęściej jest utrzymywane na poziomie 150 kPa. Jak się mocniej przyspiesza to zawór upustowy podbija ciśnienie do około 200 kPa. Po zgaszeniu, jesli wtryski są dobre czyli nie leją, ciśnienie w rampie od temperatury silnika potrafi urosnąć do nawet 250kPa. Później oczywiście spada i po długim czasie osiąga ciśnienie pompy paliwa ze zbiornika czyli około 5 kPa. Niżej nie powinno spać bo to oznacza problemy na pompie w zbiorniku  i w konsekwencji problemy z zapalaniem (szarpanie silnika, wypadanie zpłonów). Potwierdzę również po raz kolejny że do wypalenia katalizatora NOx wcale nie trzeba jechać minimum 110 km/h i mieć co najmniej pół zbiornika paliwa i nie mieć "aktywnych" błędów. Wystarczą ze dwa ostrzejsze przyspieszenia żeby osiągnąć temperaturę spalin około 800 stopni. I jeśli warunki są spełnione następuje wypalanie katalizatora przy różnych prędkościach pojazdu aż do spadku temperatury spalin do około 640 stopni. Wyjątkiem jest utrzymanie prędkości po przyspieszeniach co najmniej 110, wtedy wypalanie jest utrzymywane a temperatura wypalania ustala się na około 750 stopni i tak trwa do wypalenia kata lub do zmiany warunków jazdy. Podsumowując, oszczędności w jeździe widzę tylko przy jazdach za miastem. Po mieście słabo to widzę, no chyba że zapycham kata NOx i po dziadkowemu jadę na autostradę z co najmniej połową zbiornika. A kat przy miejskiej jeździe, w moim przypadku, zapycha mi się po około tygodniu codziennych jazd po około 30 km średnio na dzień.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.