Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich,

   Temat wałkowany już setki razy, ale mam pytanie odnośnie spalania oleju w tym silniku. Są różne teorie i nie wiem która prawdziwa, jako że ostatnio wypstrykałem się z  kasy na to auto i coraz ciężej jest mi w niego rzucać forsą chciałem dopytać o jedną rzecz. 

Auto ma przejechane 342000km spala olej gdzieś około 1L/1500 - 2000km. i nie wiem jak określić którędy on to ciągnie, czy uszczelniaczami czy pierścieniami. Jest pewnie też duża szansa że jednym i drugim, ale jak to sprawdzić.

Jak odpalę auto z rana nie widać dymu chyba że przygazuję, albo ruszę to podobno dym poleci. W lusterku tego nie widać, ale mówili mi że wylatuje niebieskawy dym. Jak trochę się rozgrzeje to tego efektu nie ma. Sprawdzałem również w taki sposób że po trasie zostawiłem go na 10 minut odpalonego i po tych 10 minutach przygazowałem do 5/ tysięcy obrotów, ale nic nie wypluł, żadnego dymu jedynie czułem trochę przepalony olej.  jak dam mu w palnik pod 5tyś/6 tyś. obrotów to nie widać nic w lusterku, jedynie jak hamuje silnikiem przez jakiś czas np. z górki i dam gazu to widzę w lusterku że puścił niebieskiego "bąka"

Pytam o to, ponieważ ostatnio chciałem robić w nim rozrząd(profilaktycznie), ale odpuściłem temat jak się okazało że auto ma mocno wytarty wałek wydechowy razem z łożem. Po ciężkich próbach udało mi się dorwać wałek z łożem i chce go wymienić razem z uszczelniaczami zaworowymi, tylko jak też słyszałem, że spalanie oleju może się pogłębić jeśli olej spala pierścieniami, a ja uszczelnię górę. Nie uśmiecha mi się otwierać dołu, bo otworzę puszkę pandory jak się okaże że do zrobienia jest wszystko razem z tłokami itp.

Jeśli według was olej spala się przez pierścienie, a wymiana uszczelniaczy pogorszy sprawę to nawet tego nie tykam. Jeśli mimo uwalonych pierścieni i uszczelniaczy spalanie zmaleje po wymianie samych uszczelniaczy to je wymienię. 

Co sądzicie?

 

Opublikowano

Kolego oddaj samochód do warsztatu w celu weryfikacji kondycji silnika. Przygotouj się na spory wydatek jeśli okaże się, że trzeba remontować silnik. Posiadam model e65 z silnikiem M57N2 i dwa miesiące temu remontowałem głowicę. Do wymiany dwa wałki rozrządu (oba skrzywione nie mam pojęcia dlaczego), wtryskiwacze do remontu, kompletny remont głowicy i łączny koszt z robocizną wyszedł 17000 zł. Za samochód dałem 22 tyś zł. Kompresja uciekała przez gniazda zaworowe trzeciego cylindra do układu chłodzenia. Wolałem remontować niż szukać drugiego używanego silnika, który byłby też znakiem zapytania jeśli chodzi o jakość. 

IMG_20230414_175503.jpg

IMG_20230414_175511.jpg

IMG_20230414_175513.jpg

Opublikowano (edytowane)

Ulala, nieźle. Szkoda że sprzedałem e39 😄 tam tylko pierdoły robiłem i samochód jeździł. Nie powiem, bo ten również jeździ bez problemu mimo wad którymi ocieka ten silnik. Irytujące jest to spalanie oleju i klepanie popychaczy przez wałek i głowicę. Na koszty w wysokości 17 tysi nie jestem przygotowany i pewnie na tą chwilę nie będę tego remontował, chyba że prędzej się rozleci zanim do jakiegoś remontu dojdzie 🙂

Edytowane przez adamos1988

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.