Tuninig, drift itp

[filip464711]

Witam jestem nowy w tym temacie i chcialbym sie zapytac czy to w ogole ma szanse ze soba wspolgrac. Otoz chcialbym duzo zrobic przy swojej przyszlej e46 330ci zeby miala wiecej mocy i tu sa wszystkie czesci do niej:

- Kolektor i Układ Wydechowy - Schmiedmann 400 CPSI Euro3D4

- Turbo - 5329-970-7116 GX Genesis 419KM

- Chłodnica - Mishimoto mmrad-e46–323 Performance

- Sprzęgło - STARK SKCK-0100027

- Dolot powietrza - K&N 57-1001

- Szpera Quaife QDF5N

Silnik M54B30 3.0

Jeszcze raz powtarzam jestem totalnie nowy w tych tematach tuningowych i chce sie dowiedziec czy dobrze to planuje, chcialem zaczac przygode z driftem bo zaciekawil mnie ten temat i z gory mowie ze koszty mnie nie obchodza bo na cos kase trzeba wydwac, chce sie tylko dowiedziec czy takie cos ma sens, z tego co liczylem to tak na oko miedzy 320-370 koni powinno wyjsc :D

[speed_maniac]

Drifterem nie jestem i pewnie nie zostanę, ale:

- czy warto dojeżdżać tak wiekowy motor turbiną? może się okazać, że silnik będziesz musiał rozebrać i poskładać zanim go uturbisz

- czy warto gruzować coupe na spontaniczny drift?

- przedział mocy, w który celujesz jest na chwilę obecną dosyć skromny... może jednak chodzi o typowo amatorskie upalanie nocami

[filip464711]

Drifterem nie jestem i pewnie nie zostanę, ale:

- czy warto dojeżdżać tak wiekowy motor turbiną? może się okazać, że silnik będziesz musiał rozebrać i poskładać zanim go uturbisz

- czy warto gruzować coupe na spontaniczny drift?

- przedział mocy, w który celujesz jest na chwilę obecną dosyć skromny... może jednak chodzi o typowo amatorskie upalanie nocami

 

Nie bedzie to driftowoz, chcialbym zeby tuning estetyczny byl na poziomie ultrace, moze to wysoko ale zeby nie byl to gruz jakiego sie codziennie na ulicy spotyka, te 350 koni da sie osiagnac w niskim budzecie bez zakuwania silnikia i wkladania jakis premium czesci, zalezy mi zeby bylo dosc szybkie i od czasu do czasu przyjemnie latalo bokiem na zakretach bo nie chce silnika zajechac i robic z niej typowego gruza :D

[smiehoo]

Rozumiem że jedno 330ci już masz i teraz szykujesz drugie do zabawy, jeśli nie i chcesz zacząć od e46 >300km to masz jaja.

Myślę że pogodzenie latania bokiem i szybkości jest tylko możliwe w sensowny sposób w autach 4x4 i zastosowaniu xdelate.

Ale z punktu widzenia niszczenia opon, strachu przed obtarciem, to lepiej jednak iść w dwa auta, cywilne szybie i do zabawy.

330ci które się nie rozlatuje blacharsko, a silnik jeszcze żyje, będzie kosztowało majątek, mody drugie tyle.

Trudno pewnie będzie to kupić w ogóle, bo to już jednak ładne auto bardziej na zabytek poszukiwane.

Jeśli nie masz jeszcze tego 330ci to najpierw je kup i szerokością opon sobie podregulujesz do czego ten samochód ma służyć.

Na driftowaniu kompletnie się nie znam ale 335i nawet na dobrych fabrycznych oponach 255 jest ciężko opanować w normalnej jeździe.

Myślę że M55 z oponami 205 powinno latać bokiem, tylko wiadomo bez turbo ten silnik wstaje koło 4krpm, więc spontanicznie się tego nie zrobi jak w N54, N55.

[maniek21112]

Bez przesady z tą mocą, sprawne 335i wstaje wyjątkowo wcześnie, uturbione m54 tak nie będzie działać :wink: widzę, że w profilu masz też 330xd i zapewne stąd podejście. Dla kogoś kto ma cały czas styczność z "ośką" nie jest problemem 300+, dobra przewidywalna opona i można wykorzystać potencjał auta, szczególnie na zakrętach.

Pomysł z tematu zdecydowanie fajny i mający sens, jeżeli jesteś świadomy budżetu, który będzie potrzebny to życzę udanej zabawy :8)

[smiehoo]

330xd raczej żona...

Właśnie opona to nie wszystko, jeszcze nawierzchnia musi chcieć z nią współpracować, 4x4 startuje prawie zawsze, pomimo znacznie większego momentu dużo cieńszych opon.

Szybko - tylko 4x4.