Popychacze zaworowe m57n2

[kyrpek]

Witam mam pytanie zdarzają się przypadki w m57n2 że przy porannym rozruchu słychać delikatnie popychacze które cichną dosłownie po sekundzie ???? Wcześniej miałem zalany olej Motul 5w30 po 9 tyś zmieniłem na Vavolaina 5w30 wszystko z normą pod ten silnik i DPF. Na świeżym oleju i tak do 6 tyś wydaje mi się że tego problemu nie ma. Auto nie jest katowane i udaje mi się pilnować wypalania DPFu tak że nie gaszę silnika podczas. Czemu olej miałby się tak szybko starzeć ??? Dodam że wymieniłem jeszcze oringki w plastikowej obudowie filtra która się przykręca, bo gdzieś czytałem że może olej spływać z filtra, ale raczej nic to nie dało. Czy w obudowie filtra oleju w m57 jest jakiś zawór zwrotny ??

[Borsuczek]

Zacząłbym od oleju, nie mam o nim zbyt dobrej opinii.

[kyrpek]

Zacząłbym od oleju, nie mam o nim zbyt dobrej opinii.

Na jaki polecasz zmienić ????

[Ryś Stepowy]

Kup olej z pewnej dystrybucji. Wejdź na forum https://www.oilclub.pl/index.php. 5W30, norma LL-04, firmę sobie wybierz. Do tego AR9100 i w kwestii olejowej powinno być ok. Edytowane 24 Marca 2023 przez Ryś Stepowy

[Borsuczek]

Żadnego nie polecę, nie będę robił nikomu reklamy. Co do dodatków to BMW kategorycznie odradza ich stosowanie.

[pluskwa9]

BMW tez kategorycznie zabrania wymiany oleju w skrzyni biegów. Wiara w producenta jest wiarą a nie kategoryczną wiedzą

[Borsuczek]

BMW nie zabrania wymiany oleju w skrzyni, tylko informuje że nie wymaga on okresowej wymiany. BMW sprawdza jakość oleju w skrzyni podczas przeglądu i wymienia w razie potrzeby.

Jakieś dodatki, moto doktory i uszczelniacze układów chłodzenia leje się do gratów.

[madseason]

Jakieś dodatki, moto doktory i uszczelniacze układów chłodzenia leje się do gratów.

 

O, to już wiem, że mam grata, bo lałem Liqui moly do czyszczenia wtrysków i Xado do oleju prewencyjnie :mrgreen:

[pluskwa9]

dodatki a motodoktory to dwie skrajnie inne rzeczy i maja inne zadanie do wykonania. Czujesz lata 90-te gdzie lepilo sie stare graty na gielde i lalo motodoktory. Chemia w dzisiejszych czasach to nie tylko motodoktor a stosuje sie chemie dlatego ze ludzie nie potrafia dbac o samochod bo np. sluchaja sie producenta i wymieniaja olej co 30tys km, nie wymieniaja oleju w skrzyni bo producent nie zaleca itp. itd. Jak bedziesz taki super proceduralny to licz sie z tym ze bedziesz kupowal nowe auto i zlomowal je po 5 latach i bral nowe - wszystko w kredycie. Albo system albo myslenie - kazdy ma swoj wybor, nic na sile.

[Borsuczek]

To co piszesz wyklucza się wzajemnie. Czyli stosujesz chemię, żeby rzadziej zmieniać olej w silniku, albo nie wymieniać go w skrzyni? Na dodatki do oleju szkoda kasy. Lepiej wymieniać częściej olej.

Dodatki do paliwa mają sens.

P.S. "Albo system albo myslenie". Najlepiej nie płacić podatków, nie utrzymywać urzędników, policjantów, nie szczepić dzieci tylko włączyć myślenie :lol: Ja się opieram na badaniach naukowych i zaleceniach producentów aut m.in. BMW.

[pluskwa9]

ja wymieniam olej co 8tys km, niestety nie kupilem nowego auta, samochod mial juz kilkanascie lat i kilku wlascicieli dlatego stosuje chemie.

co do systemu - system manipuluje i oglupia ludzi, czlowiek staje sie otepialy i zanika u niego wlasne myslenie, szuka autorytetow i kogos kto jest wiekszy od niego. Zastanow sie logicznie, skro istnieje korupcja na niskim poziomie spolecznym to tez istnieje korupcja w tzw. wyzszych sferach, wszystko sklada sie frakatlnie, jak na dole tak na gorze. Takie badania naukowe, farmakologia, lekarze itp. - wszystko mozna kupic i nigdy nie bedziesz mial pewnosci 100% ze te badanie naukowe jst prawda czy "kupiona prawda".

[Borsuczek]

System to jest polska mentalność czyli posłuszeństwo i klęczenie pod figurą orz święte autorytety wybrane przez ich kolegów - zwykłych ludzi. Zamknięcie się na wiedzę, brak zaufania do nauki i zainteresowania życiem w innych krajach. To jest system. Korupcja zdarza się, ale lepszej organizacji życia nie wymyślono. Cały Wschód czyli Rosja i Chiny kopiują i kradną zachodnie rozwiązania jak tylko potrafią.

Badanie naukowe nie mają nic wspólnego z wiarą, choć oczywiście mogą być zmanipulowane na potrzeby polityczne. Do rzeczy. Gdyby istniał cudowny dodatek do każdego rodzaju oleju w nowym aucie i starym gruzie to producenci wlewaliby go, gdyż mogliby stosować jeszcze dłuższe interwały serwisowe. Nie ma takiego czegoś. Jeśli te dodatki są mieszalne z dowolnym olejem to jaka jest ich zawartość? Jakie tam są cuda? Po co wlewamy takie drogie oleje? Lejmy Selektol i cudowny uszlachetniacz :D

[pluskwa9]

producent nie zalewa takich srodkow bo nie ma w tym interesu. Nie ma tez interesu robic wytrzymalsze silniki. Ekologia nie jest ekologią tylko pseudoekologią - pod przykrywka tej pseudoekologii wprowadza sie coraz bardziej gorsze systemy ukladow dolotowych, wydechowych - to jest dlugi temat.

[Borsuczek]

Ewentualne szkody spowodowane przez dodatki do oleju nie są objęte gwarancją! BMW zdecydowanie odradza stosowania dodatków do oleju, ale zaleca dodatki do paliwa. Więc jak? Nie zależy im na sprzedaży wtryskiwaczy?

Już tłumaczę. Te dodatki to jest dawny motodoktor czyli zagęszczacz oleju. Jeśli lejemy drogi olej to on sam ma w sobie masę dodatków. Nie wlewamy motodoktora, to się wzajemnie wyklucza. To jest czysta głupota. Często po wymianie oleju zauważymy, że silnik jest głośniejszy. To jest wina tego, że silnik jest zużyty i aby to ukryć był wlany do niego właśnie taki specyfik, dodany smar (bywa tak) albo olej był nie zmieniany przez 10 lat. Wtedy leje się tego motodoktora o pięknej nazwie i silnik czasami cichnie. Jest super :lol: Tak działa ten mechanizm. Na marginesie: kiedyś był motostart za 3 złote, teraz każdy sprzedawca chemii poleca Plaka, bo droższy. Tak się robi pieniądze.

[madseason]

Dlatego ja zamiast powielać forumowe dyrdymały, teorię producnetów, zolenników czy przeciwników różnych rozwiązań sam sprawdzam i wyciągam wnioski w najlepszy mozliwy sposób, czy to organoleptycznie, czy za pomocą dostępnych narzędzi.

Co do gwarancji, oczywiście, że producent nic Ci nie poleci dodatków do oleju, bo jakby każdy lał sobie co mu się podoba zwabiony marketingiem przy wyśróbowanych do granic możliwości interwałach olejowych to proszenie się o problemy.

Okres gwarancji to jedyne co producenta interesuje, bo w tym okresie ponosi koszty ewentualnych błedów które wystąpiły na etapie projektowania czy produkcji.

Interwały olejowe są narzucone instytucjonalnie, a produceni projektują tak, żeby im w okresie gwaracji to problemów nie przyspożyło.

Ta samo w skrzyni, gwarancja się kończy, a z tym odpowiedzianość producenta, a także zgodność z deklaracjami względem instytucji wymuszających eko-rozwiązania. Czyli defakto dzień po gwarancji samochód może się rozpaść i wszyscy eko-nadzorcy, a takze producenci będą zadowoleni, bo ograniczyło się zużycie i utylizację oleju o 50% w zadanym okresie.

A jeśli wymiesz olej i skrzynia się rozsypie, to tym lepiej dla ZF bo moze zamówisz nową.

W oczach instytucji i społeczeństw zachodnich samochód o przebiegu powyżej 200 000km i wieku 10 lat to strasznie szkodliwy ekologicznie złom, nie opłaca się go naprawiać przy ich kosztach robocizny. Dlatego właśnie w większości takie okazy pojawiają się na polskim rynku.

To że samochód ma drugie życie w Polsce to efekt uboczny, bład konstrukcyjny i utracony zysk producneta. Dlatego z każdym rokiem coraz ciekawsze "eko" rozwiązania się pojawiają, coraz mniej opłacalne naprawy nowych "ulepszonych" rozwiązań konstrukcyjnych.

A jeszcze lepsze jaka będą z zakodowaniem różnych rzeczy w systemie na modłę apple, gdzie nie wymienisz nic bez ich zgody.

A jak może wyglądać przyszłość to widać w rolnictwie, czasem ogladam kanały amerykańskich farmerów rozwścieczonych wspaniała nową technologią walczących o prawo do naprawy poza ASO, dla przykłądu 2 sytuacje u farmera którego podglądam na yt:

- nowy wspaniały kombajn za miliony dolców - uwalony czujnik zajęcia w siedzeniu - nie pokosisz sobie bez niego, bo producent wymyślił, że musisz siedzieć, żeby jechać albo kosić, nie zrobisz zakmniętego obwodu bo już tam chip siedzi, nie przeprogramujesz, bo nie masz dostępu, już nawet technik z ASO nie może nic zrobić, wymiana tylko poprzez wymianę całej kolymny hygraulicznej z siedzeniem na górze - czas oczekiwania na wymianę rok.

- nowy wspaniały ciągnik 650KM, uwalony czujnik DEF, ograniczenie mocy do 300KM, technik rozkłada ręce, bo nie ma dostępu do obejścia tego, oczekiwanie na czujnik miesiąc - ciągnik w tym czasie bezużyteczny.

[Borsuczek]

Nie pisz elaboratów o rolnictwie i ekologii tylko odnieś się proszę do treści mojego posta. W skrócie: dodatek do oleju to jest motodoktor! Przekonaj mnie, że tak nie jest.

[madseason]

Krótko i w temacie - nie.

Efekt działania moto-doktora ustępuje po zmianie oleju, maksymalnie po 2 jak się wypłucze. Wiem, bo próbowałem dawno temu na zajechanym silniku Hyundaia. Przed wlaniem kopcił na niebiesko, po zalaniu, prawie nic, a po pierwszej zmianie nowu tak, po 2 było jeszcze więcej niebieskiego dumu niż na początku.

Porównać to mogę do Xado które zalałem do e61. Robie regulanie kilka razy do roku trasę po ponad tysiąc km w jedną stronę czyli po 2 tysiące na każdy wyjazd i to jest moje poletko testowe.

Praca silnika po przerobieniu przez silnik na dystansie 1000km, się poprawiłą, już po 500km na pierwszym postoju było słychać różnicę. Ale czy efekt się utrzymał to nie wiem, bo nawet jeśli wróciło do stanu przed to różnica przy regularnym użyciu pewnie nie do zauważenia, jak mnie pokusi to pewnie to zaleje ponownie i zobaczę czy będzie różnica.

To co się jeszcze zmieniło i co najlepsze utzymuje po już chyba 5 wymianach oleju to zmniejszone spalanie o niecały litr na 100km, a trasę pokonuję z podobną dynamiką i załadunkiem za każdym razem i spalanie średnie z odcinka 2000km liczę, więc to nie przypadek.

To teraz dawaj te swoje argumenty.

[Ryś Stepowy]

Nie jestem żadnym ekspertem, ale wydaje mi się że porównywanie Motodoktora do współczesnych dodatków typu Archoil, Xado, Oilsyn czy Liqui Moly jest chyba nieporozumieniem. Wiadomo - lejesz dobry olej, wszystko będzie śmigać. Ale jeśli może być deczko lepiej, to czemu nie?

[Borsuczek]

del