B48 - Na co uważać przy zakupie?

[PanPatryk]

Hej,

na wiosnę/wczesne lato mam zamiar kupić używane BMW. Myślę, że takie 5-7 letnie z przebiegiem gdzieś około 100k znajdę. Interesuje mnie tylko benzyna. Jako, że BMW ma często duże wpadki ze swoimi silnikami jak chociażby seria N, to pytanie pewnie które było stawiane wielokrotnie na tym forum... na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie? Co wymieniać od razu? Trochę poczytałem i podobno rurka od płynu chłodzącego do głowicy lubi się po prostu rozpaść w czasie jazdy... i po silniku.. (generalnie szok jakich materiałów używają.. no ale EKOLOGIA) Jest to częsta przypadłość? Niby nawet już po kilku latach potrafi się "rozpuścić" - więc to jest pierwsza rzecz która mi przychodzi do głowy. Podobno też zbiorniczek od płynu lubi pękać, a wiadomo.. taka błaha usterka a silnik rozwali doszczętnie :/

Co jeszcze?

Pozdrawiam.

[QWERtyy]

Czemu od razu po silniku? Jak szybko zareagujesz to nic nie powinno się stać, gdy zacznie brakować płynu. Poza tym podobno niektóre b48 mają apetyt na olej, ale ja w swojej tego jakoś bardzo nie zauważyłem.

[PanPatryk]

No czytałem też że z b48 może wyciekać tu i ówdzie i trzeba uszczelki wymieniać. Dlatego tez chce zebrać wszystko w jedną kupę aby wiedzieć co na start zrobić i poprzeliczać.

Co do tego płynu to sam fakt, że takie drogie auto może pójść "na złom" bo wsadzili g.ó.w.n.o przewód. Nóż się w kieszeni otwiera - doskonale może pęknąć kiedy będę jechał do domu po odbiorze auta... Jeszcze trochę i 5 letnia używka będzie tykającą bombą bo okres gwarancyjny się skończył. Już jesteśmy blisko tego ewenementu. Teraz to, a za 10-15 lat po 3-5 latach będziemy wymieniać akumulator o wartości 50% nowego auta :duh:

Ekologia jest :cool2:

[QWERtyy]

Ogólnie seria B uchodzi za udane silniki, a przynajmniej w porównaniu z serią N...

[PanPatryk]

Ta wiem, bo już 3 lata temu chciałem kupić bmw (e90) ale że u mnie wchodzi w grę tylko benzyna, bo nie jeżdżę dużo to nie chciałem pakować się w bubel o nazwie N43. Tylko nie rozumiem dlaczego oni nadal mają problem z tym płynem chłodzącym... W N43 była to pompa wody, a tutaj rurka.... Efekt taki sam. Ja rozumiem, że robi się auta aby psuły się od razu po gwarancji, no ale jakiś standard powinni zachować.

[darosso]

Mam w rodzinie BMW z silnikiem N20 z 2013 r. Auto ma już 220 tys przebiegu. Co bardzo ważne olej był zmieniony po 2000 km przebiegu po dotarciu silnika. Potem co 10 tys. Dzięki temu stan panewek po przejechaniu 170 tys był dobry. Przy tym przebiegu wymieniany był też rozrząd. Dzięki takiej eksploatacji silnik powinien dojechać do 300 tys km. bez większego remontu. Kluczowe są częste wymiany oleju w silniku. Jeżeli wydłużamy interwały do 30 tys to tylko prosimy się o kłopoty. W tym roku wymieniany był też pierwszt raz akumulator. Stary przeżył 10 lat tylko dlatego że na stałe był wyłączony system start-stop.

[PanPatryk]

Masz 100% rację co do interwałów wymiany oleju. Problem taki, że gdzie nie spojrzę na ogłoszenia w których pokazują service to był co 30k XD. Czyli można śmiało założyć, że olej był wymieniany co taki czas. Wiadomo co to zwiastuje - jest to proszenie się o kłopoty.

Osobiście nie rozumiem tego. Nawet jakbym miał auto z salonu to we własnym zakresie wymieniałbym co 10-15k. Producenci zalecają niby long life co 30k ale wiadomo jaki jest tego cel. Auto zrobi 150k i do remontu. Dlatego będę się starać szukać auta u kogoś kto ma olej w głowie, ale o takich to będzie ciężko.

[Sołtys]

Osobiście nie rozumiem tego.

 

A ja doskonale to rozumiem. Śmiem twierdzić, że niemal wszystkie auta marek premium wyjeżdżając z salonu są brane w leasing, a więc z założeniem, że za 3 lata, będzie nowy leasing i nowe auto. Każdy kto umie liczyć, mając pakiet serwisowy, który obejmuje wymianę oleju co 30 kkm, będzie robił tylko to co wymaga gwarancja. W jakim celu ma tracić kasę? Aby zrobić prezent przyszłym właścicielom auta? Filantropia?

[Kuj0n]

Problem taki, że gdzie nie spojrzę na ogłoszenia w których pokazują service to był co 30k XD. Czyli można śmiało założyć, że olej był wymieniany co taki czas.

Serwis co 30tys w ASO, jak ktoś ma trochę oleju w głowie to pomiędzy robi serwisy na własną rękę za ułamek ceny i nie wpisuje do kluczyka :)

[Ku Ba]

Masz 100% rację co do interwałów wymiany oleju. Problem taki, że gdzie nie spojrzę na ogłoszenia w których pokazują service to był co 30k XD. Czyli można śmiało założyć, że olej był wymieniany co taki czas. Wiadomo co to zwiastuje - jest to proszenie się o kłopoty.

Osobiście nie rozumiem tego. Nawet jakbym miał auto z salonu to we własnym zakresie wymieniałbym co 10-15k. Producenci zalecają niby long life co 30k ale wiadomo jaki jest tego cel. Auto zrobi 150k i do remontu. Dlatego będę się starać szukać auta u kogoś kto ma olej w głowie, ale o takich to będzie ciężko.

Ja w poprzednim aucie stosowałem longlife i zrobilem 435 tys km bez remontu silnika. Teraz w BMW robię te oleje co 15kkm ale z uwagi na to, aby ewentualnie mieć łatwiejszą sprzedaż, chociaż zupelnie nie wierze w cudowną moc częstych zmian oleju.

[mmw]

Masz 100% rację co do interwałów wymiany oleju. Problem taki, że gdzie nie spojrzę na ogłoszenia w których pokazują service to był co 30k XD. Czyli można śmiało założyć, że olej był wymieniany co taki czas. Wiadomo co to zwiastuje - jest to proszenie się o kłopoty.

Osobiście nie rozumiem tego. Nawet jakbym miał auto z salonu to we własnym zakresie wymieniałbym co 10-15k. Producenci zalecają niby long life co 30k ale wiadomo jaki jest tego cel. Auto zrobi 150k i do remontu. Dlatego będę się starać szukać auta u kogoś kto ma olej w głowie, ale o takich to będzie ciężko.

 

A najzabawniejsze, ze te same modele, w USA maja robione serwisy co 10 tys mil, czyli okolo 16 tys km. No ale tam takie marki jak BMW, Audi albo Mercedes maja gigantyczna konkurencje, przez co dbalosc o klienta, nizsze ceny oraz dluzszy okres gwarancyjny jest obowiazkiem. Glupich europejczykow mozna dymac na wszystkim, bo i tak lykna kazdy kit jaki im wcisna politycy i korporacje.