Skocz do zawartości

E90 N47 Płyn chłodniczy zawsze poniżej minimum


pitermaniak32

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, mam pytanie związane ze stałym, powtarzającym się ubytkiem płynu chłodniczego w BMW E90 318d 2011r.


Po zakupie auta sprawdziłem płyn chłodniczy i było go trochę poniżej minimum. Dolałem do pełna, a po przejechaniu około 2kkm sprawdziłem stan. Ponownie było poniżej minimum. Powtórzyłem to łącznie 3-4 razy i za każdym razem to samo. Patyczek kończy się jakoś przed gwintem, żeby to lepiej zobrazować to czubek patyczka jest na poziomie góry zbiorniczka, tu gdzie zaczyna się szyjka z gwintem. Jest to więc kilka cm ponizej minimum, które wyznaczone jest poprzez zrównanie patyczka z końcem szyjki. Maksimum powinno być takie że patyczek wystaje ponad szyjkę zbiornika. Ciekawe jest to że płyn nie schodzi dalej, ostatnio przejechałem 5kkm i wciąż ten sam poziom.

Zauważyłem też że zbiorniczek jest lekko mokry na górze przy korku, więc wydaje mi się że po prostu korek przepuszcza bo jest za duże ciśnienie. Poprawcie mnie jeśli się mylę i powiedzcie proszę czy jest to normalna sprawa. Przejechałem tak 15kkm i nic się dzieje.


Dodam tylko że korek chodzi bardzo ciężko, ledwo go odkręcam i musze użyć naprawdę dużej siły żeby dokręcić do końca. Tak jakby gwint krzywo łapał, ale no raczej dokręca się prawidłowo, strzałki się pokrywają, więc chyba łapie prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł mi na myśl jeden błąd który odczytałem w ISTA:


4873 - chłodzenie recyrkulacji spalin


Z tego co czytałem to błąd pojawia się w momencie, gdy różnica pomiędzy temperaturą na wejściu do chłodniczki spalin a temperaturą za nią (czyli gdzieś przy egr) jest za mała. Czytałem na forum że można najpierw zerknąć na to czy cięgno od zaworu chłodniczki się porusza i jeśli nie, to spróbować je rozruszać, tylko że nie mogę go zlokalizować. Nie wiem czy da się to zrobić bez demontażu.

Ale przechodząc już do tematu, to sumie jest jakaś szansa że tam ucieka trochę płynu, albo co bardziej prawdopodobne - spaliny przedostają się do obiegu i wywala korkiem przez za wysokie ciśnienie. Zacznę od testu na CO2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UPDATE


Zająłem się tym bypassem. Użyłem WD40 tak z 3 razy co 10 min i po delikatnym puknięciu młotkiem zawór puścił. Później jeszcze sporo WD40 do środka i solidne rozruszanie wszystkiego. Efekt taki że zawór chłodniczki chodzi leciutko. Jakby ktoś wiedział to powiedzcie proszę kiedy to ma się zamykać? Bo zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku, czy też na obrotach jałowych lub wysokich cały czas jest to w tej samej pozycji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Powracam z tematem. Ogólnie chłodniczka jest chyba sprawna, bo płyn się zatrzymał w normie. Nagrzewa się szybko, więc to raczej kwestia spalin, a nie płynu. Wniosek z tego taki że jest drożna. Natomiast powrócił błąd 4873 dotyczący bypassu. Sam zawór jest sprawny i chodzi lekko (lżej na wyłączonym silniku). Niestety nie zamyka się na zimnym silniku. Niby nie robi mi to problemu, bo jedyny tego skutek jest taki, że auto minimalnie wolniej się nagrzewa, ale wolałbym nie mieć błędu.


Nie wiem czy dobrze wnioskuje, ale na moje wychodzi że zepsuł się ten elektryczny zawór podciśnienia, który zamyka bypass i od tego się zapiekł, albo na odwrót - zapiekł się bypass i zepsuł się zawór. W każdym razie, nigdzie nie znalazłem żeby ktoś to wymieniał, a jest na allegro nowy z pierburga za 90zł. Myślicie żeby to wymieniać?


https://allegro.pl/oferta/bmw-oe-11747810831-70231800-zawor-podcisnienia-7623416020

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw sprawdz czy dochodzi do niego podcisnienie.

 

Dzięki za podpowiedź, jednak moje przypuszczenia były błędne. Miernik pokazuje 32ohmy, podciśnienie jest, na zimnym silniku po zdjęciu przewodu idącego do chłodniczki też zasysa palca. Jak odepnę kostkę zasilającą to przestaje zasysać, więc wszystko sprawne. Próbowałem zassać powietrze bezpośrednio przez przewód idący do puszki, ale nie ma żadnego oporu, mogę ssać, dmuchać i powietrze przelatuje.


W takim razie gdzie szukać dalej? Wydaje mi się że padła ta puszka podciśnieniowa. Innej opcji nie widzę, ale jak widać nie stawiam trafnych diagnoz.

Ogólnie widzę że nowa z aso kosztuje 200zł, zamienników ani używek nie znalazłem (jedynie całe używane chłodniczki z tymi puszkami są po 100zł, tylko to też nie wiadomo czy sprawne). W każdym razie, da się to cięgno od puszki zdjąć z trzpienia bypassu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to cięgno faktycznie zeszło gładko przy podważeniu śrubokrętem, chodzi płynnie z wyczuwalnym oporem sprężyny, ale z jakiegoś względu się nie zaciąga. Niestety nie dam rady wyjąć tej puszki bez rozebrania egru. Spróbuję to załatwić w przyszłości, przy okazji jakichś napraw, teraz szkoda zachodu na to. Dzięki za pomoc i wszelkie sugestie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.