550i - czy nadal jest takie awaryjne?

[luk_byd]

N63 uchodzi za najbardziej ryzykowny silnik, zaś B58 za najmniej ryzykowny i w ogóle doskonały - to jest wyjaśnienie. Twój przykład to jeszcze drobiazg, porównaj ceny F20 z silnikiem B58 z G10/11 z silnikiem N63. Tu się dopiero można zdziwić.

 

+1

 

Bez problemu. To jest dokładnie to o czym pisałem. Podstawa to świadomy użytkownik i wymiany oleju co max 15tys. Nie wiem, który motor wytrzyma wymiany oliwy co 25-30tys.

 

Yyy, w longlife latały już N62, S62, M62, więc sporo tego z samych V8 od BMW które robiły 200kkm+, a nawet ... Renault :lol:

 

Moj tata kupil kiedys Scenica 2.0 od nowosci i wlasnie wymienial olej co 20-25k i potem po 213k silnik byl juz w 70% padnięty. Byly rysy na wale korbowym. A to byl wolnossacy bez turbo.

 

Przeciez producenci pisza wymiane co 30k zeby sie ilosc plynow serwisowych zgadzala z normami Unii Europejskiej..

 

Nie, jest wielu producentów głównie z Japonii, którzy mają interwał serwisowy 15kkm i dużo niższą ogólną awaryjność od marek premium z Europy. To zwykła oszczędność koncernów, a nie wytyczne unijne.

Powiem Ci, że nie znam nikogo kto jeździ 90km/h na Autostradzie, chyba że mówimy o kierowcach ciężarówek których blokują limitery :)

A jak będziemy wymieniać olej co 4kkm to chyba się nigdy nie zepsuje nawet n63?

 

Ja tylko się doczepie tego 'A nawet Renault'.

Akurat Renault ma dość dobre silniki, jak nie jedne z lepszych... wiem że ktoś zaraz napiszę o 1.9dci ale akurat te montowane w Volvo jakoś do dziś smigają (miały lepszą pompe oleju i chłodniczke). Skrzynie aut biegów w Volvo tez sa mniej problematyczne ze wzgledu na to ze Volvo zaleca wymiane oleju a Renault nie (SU1) np.

Tak czy inaczej same silniki ... nie sa złe. Kiedyś nawet stwierdziłem że wolałbym w BMW mieć 2.0dCI M9R niż N47