Skocz do zawartości

E39 - Pukanie i skrzypienie podczas obracania kierownicą


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć!


Przeszukałem forum, pytałem wujka google, oglądałem filmiki, ale nic z tego nie przedstawia mojego problemu. Otóż podczas poszukiwania przyczyn głuchych stuków z przodu na nierównościach typu kostka brukowa wymieniłem w przeciągu roku komplet wahaczy z przodu, łączniki stabilizatora, końcówki drążków, tuleje stabilizatora, a dwa tygodnie temu doszły osłony, odboje i łożyska amortyzatorów. Jak klepało, tak klepie, teraz chyba nawet gorzej. Tydzień po wymianie doszły jeszcze stuki i skrzypienie podczas skręcania, czy manewrowania. Najbardziej słychać je podczas postoju, przy wciśniętym hamulcu i obracaniu w obie strony, ale czasem nawet podczas ruszania czy to w przód czy to w tył. Jak odpuszczę hamulec i obracam, to znów nic nie słychać. Stukanie czuć pod podłogą, nie na kierownicy. Na stacji powiedzieli, że kwestia źle zamocowanego łożyska amortyzatora, a majster, który wymieniał zaś obstawia przekładnię... Oceńcie to proszę, bo ja juz ostatnio nie mam siły do tego samochodu haha, a nóż ktoś miał podobny przypadek. Na filmiku najlepiej słyszalne od 25 sekundy, tam udało mi się znaleźć "sweet spot".


  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Coś wyje... obstawiam pompę wspomagania. Coś również strzela przy skręcaniu.

 

Najbardziej słychać je podczas postoju, przy wciśniętym hamulcu i obracaniu w obie strony,

Tak się nie robi. Bardzo duże przeciążenia na całym układzie kierowniczym.


Na nierównościach może stukać maglownica.


U mnie na kostce też tłucze prawdopodobnie z tego powodu co w filmie, ale luzu na kierownicy brak. Też długo szukałem co stuka i dopiero ogarnięty warsztat to zdiagnozował. Natomiast coś tam strzela u Ciebie i chrupie, a to jest bardziej niebezpieczne.

Opublikowano
Wyją łożyska alternatora, mam je też na liście "do zrobienia". Głuche stuki, takie jak przy wybitych tulejach stabilizatora to może być magiel? Sam obstawiam amortyzatory, bo to jedyna rzecz której jeszcze nie wymieniałem. Sprawność na diagnostyce wyszła okej.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Amortyzatory jak najbardziej mogą stukać. Pomiar tłumienia na stacji kontroli jest kompletnie niemiarodajny. Wylane amory przeszły u mnie badanie, natomiast na trzepakach dobrze sprawdza się czy są luzy na amortyzatorze lub poduszce. Podczas drgań wystarczy złapać pacami za górną nakrętkę.


Magiel można sprawdzić czy stuka szarpiąc góra/dół.


Poduszki silnika sprawdzałeś ?

Opublikowano
Dlatego myślę żeby jutro podjechać na inną stację diagnostyczną. Dziś faktycznie złapał za nakrętkę i po tym zdiagnozował, że może być źle założona poduszka, no i dziwne by było, żeby były już uszkodzone, gdyż jak już mówiłem - 2 tygodnie temu wymieniałem na lemfordery. Poduszek silnika nie sprawdzałem
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
że może być źle założona poduszka,

Nie wiem jak można źle założyć łożysko amortyzatora. Też mam Lemfordery, w jednym aucie 5 lat, a w drugim około 10 lat jeszcze od poprzedniego właściciela i nadal są sprawne.


Jeszcze co mi się przypomniało, kiedyś czytałem jak ktoś miał takie stuki i chrupanie i okazało się, że miał pękniętą tulejkę od wahacza, ta w którą wchodzi przegub kulowy w zwrotnicę.

Opublikowano

Jestem po sprawdzeniu zawiasu na szarpakach. Wahacz dolny i łączniki stabilizatora do wymiany. Stwierdził, że magiel raczej okej, a jakby dalej coś po wymianie się działo to podjechać na dalsze sprawdzenie. Oczywiście wahacze polecą wszystkie, bez półśrodków. Tymczasem stanowczo nie polecam wahaczy firmy SKV. Tak to jest, jak się oszczędza, heh. Będę informować po wymienię co dalej.


Edit.

Jeszcze rozważałem wymianę samych tulei, tyle że nie jestem pewien czy w dolnych też się wymienia, a z drugiej strony czy zaraz sworznie nie wylecą...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ale co konkretnie stwierdził, że jest nie tak z tymi wahaczami ? Ile przejechane ?
Opublikowano (edytowane)

Wywalone na maksa tuleje. Kazał mi zejść do kanału, włączył szarpaki i pokazywał. Ba, sądzę że nawet najbliższe sąsiedztwo słyszało jak to tłucze :roll:


SKV zakładałem w grudniu 2021,więc przejechały góra 15kkm

Edytowane przez uksz
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Pierwsze co to miałem pytać jakie części zamontowałeś, jak widzę taką listę z brakiem tej informacji to zapala się lampka. Zdecydowanie nie ma sensu oszczędzać na częściach, temat wróci bardzo szybko, polecam zakładać elementy, które szły na pierwszy montaż - wahacze i układ kierowniczy lemforder a amortyzatory sachs.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

To trochę dziwne. Nie jestem ekspertem, ale z tego co czytałem to wahacze SKV są całkiem dobre, podobna półka jak Master-Sport. Akurat mam na tylnej osi komplet MS. Zrobione teraz 20kkm i nic się nie dzieje, a zaglądam tam dwa razy na sezon jak zmieniam koła zima/lato. Auto prowadzi się bardzo dobrze. Sugerowałem się tym filmem przed zakupem.



Jeśli tuleje w bananach są pozrywane to może wahacze były skręcone bez podparcia koła ? Jeśli reszta jest OK, to ja bym wymienił tylko te tuleje na MEYLE HD. To nie jest duży koszt.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Przypilnuj mechanika, żeby tuleje dokręcał z kanału jak samochód będzie stał na kołach, inaczej co nie założysz się pozrywa.


A SKV miałem raz, mechanior założył jednego banana z tyłu z gadką, że jednego lema w hurtowni nie było to 30 pln tańszego SKV założył i że to bardzo dobra jakość - po miesiącu wahacz zsunął się z tulei, tyle wiem w temacie jakości SKV :duh:


Meyle HD - poza lemforderem też mogę polecić, w jednej e39 założyłem cały zestaw na przód (wahacze + łaczniki) były w dobrej cenie. Zer problemów przez 70 tysięcy km, później dalej jeździły u kolejnego właściciela bez problemów.

Opublikowano

SKV wziąłem z racji niskiej ceny za komplet. Też wcześniej słyszałem, że 30kkm+ ktoś na tym jeździł. Mechanika mam raczej pewnego, zawsze do niego woziłem samochód, bo nie brał dużo, a przede wszystkim był terminowy. Na żadne jego naprawy nie narzekałem, a w sieci też ma dobre opinie. Może po prostu trafiłem na jakąś złośliwą partię, albo za długo zbierały baty przez jakieś inne wybite elementy. W ciągu 2 lat przynajmniej 3 razy wymieniałem tuleje na stabilizatorze, aż ostatni mechanik stwierdził, że te, które powinny tam siedzieć po numerach są na styk i dlatego szybko się wybijały, więc wstawił mniejsze.


A tak w zasadzie, jeśli by się faktycznie okazało, że dokręcali wahacze w powietrzu i pozrywali tuleje opuszczając auto, to luz był na tyle mały, że diagności mogli go nie wykryć?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
przynajmniej 3 razy wymieniałem tuleje na stabilizatorze

Chodzi o element nr 2 ?

https://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=DP91-EUR-10-2001-E39-BMW-525d&diagId=31_0257

Sprawdź po VIN'ie co masz u siebie, albo zmierz na aucie średnicę stabilizatora, bo są różne wersje. To ma być ciasne, bez luzu.

 

A tak w zasadzie, jeśli by się faktycznie okazało, że dokręcali wahacze w powietrzu i pozrywali tuleje opuszczając auto, to luz był na tyle mały, że diagności mogli go nie wykryć?

Jak masz wszystkie osłony to dostęp jest ograniczony. Jeśli chodzi o tuleje nr 5

https://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=DP91-EUR-10-2001-E39-BMW-525d&diagId=31_0617

to one mają pracować i zawsze będą się uginać. Fakt jest, że niektóre firmy robią te gumy zbyt miękkie (np. FEBI) i auto płynie w zakrętach. Jak złapiesz ręką za ten gięty wahacz i on daje się skręcać nadgarstkiem tak jakbyś wkręcał śrubę, to nie jest prawidłowe. To można nawet sprawdzić na parkingu. Jeśli są zerwane to bym stawiał, że były skręcone w powietrzu chyba, że SKV robi tak słabej jakości te tuleje, tego nie wiem. Nawet dobry mechanik może coś pominąć przez nieuwagę. U mnie kiedyś zapomniał przykręcić rozrusznika jak zmieniał dwumas. Tylko przyłapał śrubami i tak jeździłem dwa lata...


Ja bym tylko przeprasował te tuleje na Meyle HD jesli reszta jest OK, ale zrobisz jak uważasz, nie namawiam.

Opublikowano

Chodzi o element nr 2 ?

 

Tak, zgadza się. Zawsze dobieram po VINie z realOEM.

 

Ja bym tylko przeprasował te tuleje na Meyle HD jesli reszta jest OK, ale zrobisz jak uważasz, nie namawiam.

 

Póki nie jestem pewien czy to kwestia złego montażu czy jakości samych części wolę wymienić całość, żeby po kilku tysiącach nie wyszło, że jeszcze będą sworznie padnięte. Czekam aktualnie na części, mam nadzieję na dniach to ogarnąć.

Opublikowano
Mianowicie... Jestem po wymianie wahaczy i łączników stabilizatora. Nareszcie błoga cisza i spokój :mrgreen: pazera dwa razy traci, jak to się mówi i już więcej nie przycebuluję na częściach :D
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Odgrzebuję temat. Dzieje się coś niedobrego z tym autem i powoli opadam już z nerwów. Po wymianie wahaczy (Febi), cały miesiąc cieszyłem się ciszą z okolic przedniego zawieszenia. Do czasu. Powróciły głuche stuki, tyle że tym razem to już było konkretne walenie. Pojechałem na stację diagnostyczną, diagnosta wskazał luz na sworzniu wahacza (tego prostego). Nie ukrywam, że byłem mocno zdziwiony, bo przecież nawet 1000km na nich nie przejechałem. Skontaktowałem się ze sprzedawcą, przedstawiłem mu sytuację, kupiłem drugi komplet wahaczy, żeby nie uziemić samochodu, a stare odesłałem na reklamację. Po wymianie wahaczy kolejny raz znowu zrobiło się cicho. Na chwilę. Znowu słychać to samo stukanie, choć na razie nie tak mocno. Reklamacja została odrzucona, ponieważ nie stwierdzili "nadmiernych luzów" w żadnym z wahaczy. Nie wiem już co ja mam dalej robić, moim zdaniem dziwnie jest trafić na feler fabryczny i to jeszcze 2 razy z rzędu. Przez chwilę zastanawiałem się czy to może wina niedokręconego do końca sworznia do zwrotnicy, ale żeby kolejny raz? Jakiekolwiek pomysły przyjmę z otwartymi ramionami, inaczej E39 chyba wyląduje na złomowisku, bo ostatnio sporo kosztuje mnie jego utrzymanie...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jeśli faktycznie czuć luz na sworzniu to oprócz samego sworznia może być pęknięta stalowa tulejka w zwrotnicy, wybite gniazdo w zwrotnicy pod tę tulejkę lub zamieniony miejscami wahacz prawy/lewy. Jak miałeś ten wahacz w ręku to przecież nie jest problem wyczuć czy przegub kulowy ma luz.

 

Po wymianie wahaczy (Febi)

Febi to nie jest najlepszy wybór na wahacze.

Fakt jest, że niektóre firmy robią te gumy zbyt miękkie (np. FEBI) i auto płynie w zakrętach.

Po dwóch tygodniach wymieniałem tuleje na Meyle, sworznie nadal są OK, 35000 km.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Febi to kupuje się łącznik elastyczny wału i czujniki wysokości zawieszenia, ponieważ są oryginałem, ale elementy zawieszenia? Nigdy. Lemforder i zapominasz o temacie.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Opublikowano
Jeśli faktycznie czuć luz na sworzniu to oprócz samego sworznia może być pęknięta stalowa tulejka w zwrotnicy, wybite gniazdo w zwrotnicy pod tę tulejkę lub zamieniony miejscami wahacz prawy/lewy.

 

Za pierwszym razem wymieniałem części u kumpla na warsztacie i widziałem te tulejki, na pewno nie były popękane.

 

Jak miałeś ten wahacz w ręku to przecież nie jest problem wyczuć czy przegub kulowy ma luz.

 

No miałem i nie czułem też luzu, ale w takim razie dlaczego po wymianie nagle ucichło?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.