Zapiekające się klocki z przodu

[vilas01]

Witam. Mam pewien problem z moim E60, który aktualnie powoduje, że jazda jest po prostu niebezpieczna i jeżdżę tylko po mieście. Zaczęło się od tego, że miesiąc temu na trasie zapiekły mi się klocki prawy przód i niestety myśląc, że to pewnie mało powietrza albo coś (lekko mnie hamowało) jechałem sobie zadowolony dalej no i skończyło się pożarem w kole i spaliłem klocki, tarcze oraz zaciski. No trudno. Wymieniłem to na nowe myśląc, że pewnie coś tam było stare czy uszkodzone. Niestety po kilku tygodniach ponownie mi się zapiekły klocki, tym razem trochę lżej, i po maksymalnie 10 sekundach, zakończyłem jazdę. Skończyło się na dymku, ale według mechanika nic tym razem nie spaliłem. No i teraz pada pytanie co może powodować, że ten uparty jeden klocek na prawym przodzie mi się zapieka. Od kilku dni jest znowu normalnie i wszystko jest ok. Zmieniłem mechanika na innego, który zasugerował że możliwe że padła mi pompa abs, i to przez nią mogą mi się zapiekać klocki. Co o tym myślicie? Nic innego nie zaobserwowałem. Gdy działają hamują normalnie, nic nie świeci , pedał pewny, nic nie bije, ogólnie ciężko cokolwiek zauważyć niepokojącego.

Dodam, że płyn hamulcowy oczywiście jest, żadnych wycieków, wymieniony. Przewody hamulcowe nowe, bo stare były już na wykończeniu. Osobiście nie widzę związku, ale na jednym forum znalazłem, że niedziałający prędkościomierz (czasami po odpaleniu zajmuje mu z 20 sekund zanim zacznie pokazywać prędkość ) to kolejny argument przeciwko pompie ABS. Dodam, że akurat ten problem mam odkąd ją mam - czyli 7 lat, ale mi to nie przeszkadzało.

Proszę o pomoc, bo aktualnie prawie nią nie jeżdżę bojąc się że zapieką mi się klocki w najmniej oczekiwanym momencie.. dzięki

[BaX]

Sprawdź najprostszą rzecz, tłoczek i osłonę gumowa. Miałem kiedyś tak samo w E36, zrobiła się dziurka w osłonie jak główka zapałki i w tym miejscu skorodował tłoczek co spowodowało jego zablokowanie. Dziurka w gumie była praktycznie niewidoczna.

[Oli196]

Dokładnie najczęstszą przyczyną zapiekania, chwytania klocków to zapieczony zacisk.

Zobacz sobie tą gumkę z tłoczka można ją spokojnie podnieść i zobaczyć cza jest tam syf/korozja wtedy zacisk do regeneracji.

Zobacz sobie prowadnice zacisku. Jeśli jeden z trzpieni/ bolców prowadzenia zacisku jest przytarty zacisk nie będzie wracał.

Oczywiście możesz być pompa ABS ale naprawdę to są mega sporadyczne przypadki.

Więc najlepiej i najszybciej jest sprawdzić 2 rzeczy z zaciskiem zanim zaczniesz eksperymentować z pompą :8)

[yarko2000]

Popieram, najpierw prowadnice - to możesz zrobić sam, mają chodzić leciutko jak naciśniesz palcami. I nie smarujemy żadnym smarem miedziowym tylko specjalnym do hamulców.

Generalnie wyjmujesz, oczyszczasz drobnym papierkiem ściernym i dajesz sporo smaru. Najlepiej nowe gumki, Same prowadnice to tez groszowe sprawy a zakupisz w komplecie z gumkami i smarem.

Później dopiero sprawdzasz gumę na tłoczku. Możesz delikatnie nacisnąć pedał hamulca - ale delikatnie i niech ktoś obserwuje.

Uważaj bo tłoczek powinien lekko się wysuwać aż w końcu wypadnie i będzie problem.

Jeżeli sa problemy z tłoczkiem - zacisk do regeneracji.

Na 99% to zapieczone prowadnice lub tłoczek.

[marek1610]

Uważam, że jeżeli prowadnice są do uratowania, oryginalne, to lepiej zostawić oryginał. Te za grosze, są tanie i wg mnie na tym koniec zalet. Szybko korodują, bo są z zupełnie innych materiałów wykonane.

[yarko2000]

Jak najbardziej - co oryginał to oryginał, ale jeżeli są bardzo skorodowane to nie ma co oszczędzać.

Zestaw brembo, boscha lub ate kosztuje ok 50-70 zł. W tej cenie sa prowadnice, gumki, korki i smar.

Za takie pieniążki można wymieniać każdorazowo z wymianą klocków. :)