Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

przeszukałem dotychczasowe wątki ale nie udało mi się trafić na temat tzw. komfortu kierunkowskazów w E53 - głupawa nazwa, ale taka pokutuje w obiegu. Na wszelki wypadek wyjaśniam - chodzi o załączanie kierunkowskazu krótkim impulsem, po którym układ samoczynnie generuje kilka mignięć (zwykle 3 do 5).

Spotykałem to już w nowszych modelach BMW. W moim egzemplarzu nic takiego nie działa. Dlatego moje pytanie - czy w E53 takiej funkcji nie ma? Czy ona jest ale opcjonalna i np. trzeba jakoś wprogrmować?

Będę wdzięczny jeżeli ktoś się podzieli wiedzą na ten temat.

Opublikowano

hej

nie bylo w opcji takiej wygody bo i wtedy o tym jeszcze chyba nie mysleli w monachium ale tez sie zastanawialem czy to sie da wstawic ale chyba na chlopski rozum to nie bo trzeba by bylo wymienic cale centrum sterowania kolumny kierowniczej

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

w e46 były moduły które umożliwiały zakodowanie tego, więc w okolicach 2004 roku już o tym w Monachium myśleli

Pewnie w jakichś wysokich modelach LCM4 się da.


Na pewno się da przez Androida z I-busem

Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Opublikowano
ooo to nawet nie wiedzialem ze mozna bo nigdy takiej opcji w kodowaniu nie widzialem ciekawe ale nie wiem czy sie da musze zapytac sie tez elektryka
Opublikowano
Można to mieć w E53 lub innych modelach E46, E39, montujesz radio z androidem i do tego I-bus i masz możliwość włączenia tej opcji. Ilość mrugnięć możesz sobie ustawiać jak chcesz.
Opublikowano

I to jest odpowiedź jakiej oczekiwałem!

Dzięki za poradę! Radio z androidem mam.

W tej sytuacji zaopatrzę się jeszcze w I-Bus i uruchamiam :)

Opublikowano
Tego które mam akurat nie polecę, bo mam z nim inne problemy. Przyciski z kierownicy owszem, działają, ale jest problem z odbieranymi przez nie zakłóceniami z alternatora. Firma w Bielsku która mi je zakładała obiecała z tym powalczyć, ale na razie kicha.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
ogólnie z radiami android do e53 różowo nie ma: jest użyteczne i podnosi trochę komfort użytkowania auta, ale to nie jest sprzęt, że zapinasz i wszystko działa: mi np. nie działa radio a jest wszystko jak powinno być. Mam X-trons z Ibus i wszystkim co się da
Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam,

żeby zamknąć temat. Komfortowe kierunkowskazy rzeczywiście jak podpowiedział tomasz206 można łatwo uzyskać mając radio z Androidem i instalując modem I-BUS. Koszt modemu to 225zł na Allegro + licencja na aplikację 22Eur. Samo podłączenie modemu proste. Instalacja aplikacji  I-BUS App, opłacenie licencji na stronie I-BUS App Shop i jej uruchomienie również nie stwarza żadnych problemów. U mnie wszystko zadziałało od razu.

Czy funkcja o której mowa warta jest tych pieniędzy to oczywiście sprawa indywidualna. Warto jednak nadmienić że niejako przy okazji załatwiłem drugi problem który powstał u mnie po wymianie oryginalnego radia na tablet z Androidem. Otóż w mojej wersji resetowanie danych komputera (licznik dzienny, średnie zużycie paliwa, itp.) odbywało się właśnie na ekranie fabrycznego radia/komputera. Po zainstalowaniu tableta te dane mogłem odczytywać na desce pod licznikami, ale nie mogłem ich zresetować. Instalacja I-BUS ten problem rozwiązała bo jest tam rozbudowany komputer z licznymi funkcjami których w oryginale nie ma i które oczywiście można swobodnie resetować. A przy okazji pojawiła się cała masa innych możliwości których nawet nie ogarnąłem. Zainteresowanych odsyłam na stronę I-BUS App Shop.

A skoro o radiu z Androidem wspomniałem, to chciałbym innym ku nauce i przestrodze ważną rzecz podpowiedzieć. W mojej wersji w desce rozdzielczej był oryginalnie tylko panel sterowania radia/komputera. Samo radio oraz wzmacniacz zlokalizowane były w bagażniku. I w związku z tym powstał problem. Z nowego radia z Androidem trzeba było pociągnąć wiązkę do oryginalnego wzmacniacza w bagażniku. "Geniusze" którzy instalowali mi radio użyli do tego najzwyklejszych kabli samochodowych. Słaby sygnał z radia przed wzmocnieniem we wzmacniaczu wędrował nieekranowanymi kablami przez całą długość auta aż do bagażnika. Takie kable to po prostu antena, która świetnie łapie wszelkie zakłócenia (np. od alternatora obecnego przecież tak przy silniku benzynowym jak i dieslu). W efekcie do wzmacniacza trafiał sygnał z radia "wzbogacony" o zakłócenia z alternatora. We wzmacniaczu oba były pięknie wzmacniane i w głośnikach można było sobie posłuchać jak pracuje alternator 🙂

Rozwiązanie problemu było banalnie proste -  należało użyć kabli ekranowanych. Geniusze o których wspomniałem na to nie wpadli. Zrobiłem to sam i problem zniknął jakby go nigdy nie było.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.