Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

XADO suv leje do silnika - do obecnego już drugi raz, bo 80 tysi stuknęło od pierwszego zalania - różnicy diametralnej nie ma, silnik pracuje po takim zabiegu (jak już się ułoży w tysiąc km - dla mnie ot była jedna trasa po zabiegu) to coś tam równiej i ciszej na jałowym chodzi, a odczuwalne jakby lżej pod sporym obiążeniem na długich trasach z większymi prędkościami, w spalaniu za bardzo różnicy nie zauważyłem.


Laboratorum ani porównania do samochodu co nie miał lanego nie mam więc są to tylko subiektywne odczucia.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
moim zdaniem wszystkie te dodatki do oleju to chwyt marketingowy, i ludzie się na to łapią, nic nie naprawi zużytej panewki która jest już spracowana, czy tulei cylindra, dużo lepszym krokiem jest sięgnięcie po olej dużo lepszej jakości niż przeciętne z półki w markecie, ceramizery i inne dodatki też za darmo nie są, wolałbym wydać te pieniądze na jakiegoś Millersa czy Motula z serii 300V, opory pracy silnika znacząco spadają i widać to na wykresach z hamowni po zmianie samego oleju na tego typu, są filmy na YT gdzie to pokazują. Oczywiście to są zauważalnie droższe oleje, i większość kupuje zwykły olej, i dolewa do niego cudowne mikstury aby coś tam poprawić, w rzeczywistości niewiele się poprawia. Wszystkim polecam dołożenie sobie wskaźnika ciśnienia oleju, który będzie w aucie i na bieżąco będzie widać jakie utrzymuje ciśnienie w układzie, po pierwsze będzie to informacja jakie ono jest zaraz po zmianie (stan silnika i jego łożyskowanie/luzy) i po pokonaniu jakiś 10/15 tyś km będziecie widzieli jak ono powoli spada, to wynik spracowania oleju i jego wzbogacania o niespalone częściowo paliwo i przedostające się również spaliny do komory korbowej, które negatywnie wpływają na smarowanie silnika. Tak na prawdę informacja o zmianie oleju silnika/inspekcja jest niepotrzebna, sam będziesz to widział po zegarze ciśnienia, że chyba już czas na zmianę, bo coś zauważalnie niżej utrzymuje ciśnienie niż zaraz po zmianie. Kiedyś stare baczki miały zegary gdzie było na prawdę sporo przydatnych informacji, między innymi ciśnienie oleju, dziś w większości nowych modeli, nie ma nawet wskazania temperatury wody, zapala się jakaś tam awaryjna lampka na czerwono jak jest już z reguły za późno..
Opublikowano (edytowane)

Ładnie. Ale wracając do ceramizerów, to też większość ludzi myśli że też środek "naprawia bądź ożywia" silnik. Nic z tych rzeczy. Jak kolega wyżej napisał że nic takiego nie naprawi zużytych panewek.

Można go użyć dla dodatkowej ochrony ciężko pracującym części. I fakt faktem do jeszcze sprawnego silnika. Nie ma sensu lać ceramizer do wraku bo i tak nie pojedzie lepiej. To jak z woskowaniem. Nie ma sensu go nakładać na niewypolerowaną karoserie. Albo zabezpieczać podwozie gdy już są dziury i korozja.

Trochę odbiegłem. Ale zdania są podzielone widzę.

Edytowane przez fast-bmw
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
to można porównać do dziewczyn które w obecnych czasach mocno poprawiają urodę, można ponakładać sporo tej tapety/szpachlówki i wieczorem przy kolacji jest fajnie, rano jak się budzisz okazuje się że ktoś Cię tu oszukał, albo sam chciałeś widzieć więcej niż faktycznie jest. Spracowany silnik wymaga rozbiórki/naprawy, dodatki do oleju nic nie naprawiają, czasami maskują uszkodzenia już spracowanego silnika, to się zaczęło od moto doktorów na giełdach, gdzie dolewało się gluta do oleju, który powodował że lekko stukająca panewka na chwilę gasła, silnik w pełni sprawny nie potrzebuje żadnych dodatków do oleju, potrzebuje jedynie dobrego jakościowo oleju i zmiany na czas. To samo jest z wyciekami z silnika: " jak lałem pół syntetyk a teraz chcę przejść na pełnym syntetyk, to czy mogę to zrobić, bo mechanik mi powiedział że nie mogę bo to grozi rozszczelnieniem silnika i nie polecają" Kiedyś były oleje mineralne, czas popłynął do przodu i zmieniły się też oleje, więc warto sięgać po oleje które dziś mamy dostępne i są jakościowo lepsze od tych które były oferowane 20 lat temu, a jak po zmianie oleju na dużo lepszy, który ma sporo dodatków takich jak czynniki czyszczące i odsłaniają i wypłukują jakieś stare nagary co objawia się jakimś wyciekiem, nie zmieniasz oleju na olej sprzed 60 lat, tylko naprawiasz/wymieniasz uszczelnienie które tego wymaga
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
moim zdaniem wszystkie te dodatki do oleju to chwyt marketingowy, i ludzie się na to łapią, nic nie naprawi zużytej panewki która jest już spracowana, czy tulei cylindra, dużo lepszym krokiem jest sięgnięcie po olej dużo lepszej jakości niż przeciętne z półki w markecie, ceramizery i inne dodatki też za darmo nie są, wolałbym wydać te pieniądze na jakiegoś Millersa czy Motula z serii 300V, opory pracy silnika znacząco spadają i widać to na wykresach z hamowni po zmianie samego oleju na tego typu, są filmy na YT gdzie to pokazują. Oczywiście to są zauważalnie droższe oleje, i większość kupuje zwykły olej, i dolewa do niego cudowne mikstury aby coś tam poprawić, w rzeczywistości niewiele się poprawia. Wszystkim polecam dołożenie sobie wskaźnika ciśnienia oleju, który będzie w aucie i na bieżąco będzie widać jakie utrzymuje ciśnienie w układzie, po pierwsze będzie to informacja jakie ono jest zaraz po zmianie (stan silnika i jego łożyskowanie/luzy) i po pokonaniu jakiś 10/15 tyś km będziecie widzieli jak ono powoli spada, to wynik spracowania oleju i jego wzbogacania o niespalone częściowo paliwo i przedostające się również spaliny do komory korbowej, które negatywnie wpływają na smarowanie silnika. Tak na prawdę informacja o zmianie oleju silnika/inspekcja jest niepotrzebna, sam będziesz to widział po zegarze ciśnienia, że chyba już czas na zmianę, bo coś zauważalnie niżej utrzymuje ciśnienie niż zaraz po zmianie. Kiedyś stare baczki miały zegary gdzie było na prawdę sporo przydatnych informacji, między innymi ciśnienie oleju, dziś w większości nowych modeli, nie ma nawet wskazania temperatury wody, zapala się jakaś tam awaryjna lampka na czerwono jak jest już z reguły za późno..

 

Ale pewnie, że nie naprawi jak już masz stukającą panewę, zajechane ściany cylinda, czy zaglutowany silnik olejem mineralnym.


Ja leję co akurat uda się w dobrej cenie dorwać w cz-do-bmw, ale z półki typu ravenol, motul itp, zmiana co 12-15 tysiaków, a Xado tam ładuję prewencyjnie, żadnych problemów z silnikiem póki co nie mam, wszystko działa jak należy, a że coś tam można poczuć w tej pracy silnika jakby mu lżej (no chyba, że mi się wydaje, bo laboratoryjnie tego Ci nie udowodnię), w testach też widać, że ceramizery coś tam minimalnie dają na zmniejszanie tarcia. A że dużo latam po autobanie to wydaje mi się, że to ma jakiś sens. To xado ma jakiś cert TUV, więc albo posmarowali, albo faktycznie coś tam musi działać pozytywnie. W sumie teraz szukam tego certyfikatu to już znaleźć nie można poza wzmiankami w necie na forach itp - dokumetów nie widać, było to w 2010 :D

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

DIAGNOZA SILNIKA NA "SŁUCH"


Ostatnio na imprezie, jeden gość ponoć tak zaawansowany w sprawach mechaniki twierdzi że umie diagnozować większość usterek na "słuch" i przeważnie trafia w dziesiątkę.

No to pytania poszły w ruch:


1.pytanie: Auto zimne, odpala za trzecim , czwartym razem i trzesie silnikiem przez chwilę. Silnik ma pełną moc.


Odpowiedź: świece żarowe nie wszystkie grzeją.


2.pytanie: Auto ciepłe czy zimne odpala i gaśnie i tak kilka razy w końcu odpali i chodzi. Nie ma pełnej mocy.


Odpowiedź: czujnik położenia wału , pompa progowa lub filtr paliwa.


3.pytanie: auto w miarę ok odpala ale dymi, nie fest na czarno ale na niebiesko.


Odpowiedź: wtryski leją.


Oczywiście wszystko tyczy się diesla i BMW.

Reszty pytań nie pamiętam ale co o tym sądzicie?

Diagnozy nawet bliskie prawdy ...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

CZYSZCZENIE TURBOSPRĘŻARKI


I kolejne zagadnienie do rozwiązania.

A mianowicie środki do czyszczenia turbosprężarek.

Widziałam filmiki jak goście zdejmują rurę dolotową przed turbo, uruchamiają silnik i pryskają środkiem w aerozolu do turbiny.


Pytanie: czy to działa? Czy w jakikolwiek sposób rozpuszcza zanieczyszczenia? Czy w przypadku zapieczonej zmiennej geometrii w turbinie , ten środek jest w stanie z powrotem usprawnić kierownicę turbiny?

Czy tylko względnie ją smaruje?

Ktoś stosował?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jak psikasz do zimnej strony to tylko coś tam w dolocie może poczyścić, ale też nie rozpuści magicznie wszystich nagarów. Może trochę EGR, czy dolot, jeśli rozpuści syf, ale czyszczenie mechaniczne - rozebranie i przemycie jest o wiele skuteczniejsze.


Kierownica rurbiny jest po ciepłej stronie z tego co wiem, to by musiały się jakieś magiczne rzeczy podczas spalania w komorze wytrącać co by to ruszyły, co wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne.


Z kolei doświadczenie z czyszczeniem wtrysków, cudownymi środkami od liqui molly mogę potwierdzić, korekty wyraźnie sapdły u mnie po zalaniu 2 puchami tego.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Diesel injector cleaner.

Walnąłem napierw jak miałem poniżej 1/4 baku, żeby w dużym stężeniu ruszyło, przejeździłem do rezerwy, zalałem drugą puchę i pełny bak.


Później mechanik mi doradził, żebym też "diesel system reinger" zalał na kolejny bak, co też zrobiłem.


Finalnie:

Korekty z okolic +-0.8 na 2 skrajnych wtryskach spadły do 0.3 - 0.1 na wszystkich.

Opublikowano
Diesel injector cleaner.

Walnąłem napierw jak miałem poniżej 1/4 baku, żeby w dużym stężeniu ruszyło, przejeździłem do rezerwy, zalałem drugą puchę i pełny bak.


Później mechanik mi doradził, żebym też "diesel system reinger" zalał na kolejny bak, co też zrobiłem.


Finalnie:

Korekty z okolic +-0.8 na 2 skrajnych wtryskach spadły do 0.3 - 0.1 na wszystkich.

Skoro nic mechanicznie nie poprawiłeś w silniku to mamy dowód że ten specyfik działa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.