Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten temat otwieram abyśmy wspólnie obalili mity lub potwierdzili fakty odnośnie naszych maszyn, części, stylu jazdy, serwisów i wielu innych spraw.




ZACZYNAMY:

Opublikowano

DIESEL Z DODATKIEM OLEJU CZY BENZYNY ??? :


Jedni leją raz po raz do diesla OLEJ 2T żeby przesmarować pompę .

Inni leją do ropy trochę BENZYNY, zwłaszcza na zimę aby lepiej odpalał lub żeby przeczyścić wtryski.


Jak to jest u was?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Takie rzeczy to przy starych pompach rotacyjnych nie przy commonrail, DPF itp.
Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę ;)
Opublikowano (edytowane)
Takie rzeczy to przy starych pompach rotacyjnych nie przy commonrail, DPF itp.

No i super. Czyli w mojej commonrail nic nie dolewać, ani jako smarowanie ani jako wspomagacz do opalania.

Jak układ sprawny, silnik zdrowy to niezależnie od warunków MUSI odpalić, czyż nie?

Edytowane przez fast-bmw
Opublikowano

A jakie macie zdanie o tych "uszlachetniaczach" do paliw?

Ja mam raczej negatywne zdanie. Dwóch znajomych tego użyli RAZ (Mondeo i Focus oba diesle)

20minut jazdy po wlaniu magika do baku i silniki zgasły.

Przypadek???

Jedynie znajomi motocykliści dosiadający ruskie boksery, leją do paliwa taki preparat który znów działa odwrotnie. Nie uszlachetnia lecz "zmniejsza ilość oktanów" plus do tego Olej Mixol.

Już tłumaczę dlaczego:

Produkowane dawniej Boksery były zaprojektowane i przystosowane do aktualnie dostępnych paliw. Benzyna ołowiowa. Bodajże Pb92.

Dzisiaj paliwa mają więcej oktanów które przy spalaniu w starych silnikach wydzielają wyższą temperaturę przegrzewając go. Dlatego się je rozcięcza.

A Mixol? Zastępuje ołów który w starych paliwach smarował gniazda i zawory nie dopuszczając do ich wypalania.


Trochę mnie poniosło.

Jak dziś się sprawy mają odnośnie tych dodatków do naszych aut?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
ja myślę że problemem jest jakość paliwa na stacjach, a już dużym zagrożeniem są stacje tzw. "no name" gdzieś na wioskach, wiele wiele lat temu, znajomy kupił Audi 100 w Niemczech, wracając do PL jeszcze na terenie Niemiec, prędkości jakie osiągał to spokojnie 200 z plusem (to stare audi cygaro), wjechał do Polski, skończyło się paliwo, zatankował i nie był w stanie przebić prędkości 190, auto się nie zepsuło, żadnych cheków, zmieniło się tylko paliwo. Tankować na sprawdzonych stacjach
Opublikowano
ja myślę że problemem jest jakość paliwa na stacjach, a już dużym zagrożeniem są stacje tzw. "no name" gdzieś na wioskach, wiele wiele lat temu, znajomy kupił Audi 100 w Niemczech, wracając do PL jeszcze na terenie Niemiec, prędkości jakie osiągał to spokojnie 200 z plusem (to stare audi cygaro), wjechał do Polski, skończyło się paliwo, zatankował i nie był w stanie przebić prędkości 190, auto się nie zepsuło, żadnych cheków, zmieniło się tylko paliwo. Tankować na sprawdzonych stacjach

JAKOŚĆ POLSKIEGO PALIWA. PRAWDA.

Mam 2 przykłady:

Siostra pracuje na Orlen. Mają wyciągi ze składu chemicznego z laboratorium naszych paliw i e porównaniu do tych z Niemiec , u nas są większe stężenia środków "zasadowych"

Jak to się ma do silników tutaj a tam?

A na przykładzie np Mondeo Tddi i ich awariami wtrysków. One się zapychają ponieważ z pompy wtryskowej wydostają się opiłki z łuszczących się elementów i krążą po układzie, nawet zacierając pompę.

W Polsce takie auto na tym paliwem w życiu nie zrobi ponad 400tys.km bez awarii jak to bywa na zachodzie.

U nas połowa tego przebiegu i w każdej chwili możesz stanąć w trasie lub nawet nie ruszyć któregoś dnia z pod domu. (Potwierdzone przez kilka osób).


A drugi przykład, mój.

Opel DTI, a że na Orlen była kolejka zatankowałem na "no name"

Trasa do Poznania to była męka:

Każde gwałtowne przyspieszenie, zakręt a tym bardziej skrzyżowanie bądź rondo- auto szarpało jak nigdy wcześniej. Jak już się dotoczyłem jak na szpilkach, dolałem w Poznaniu ON na shell i minęło.

Opublikowano
Wlej 1 litr nafty i zatankuj do pelna

Nie co wyżej "szumrak" o tym pisał że takie coś tylko w starych silnikach .


Nie wiem jak to się miewa odnośnie dzisiejszych + nafta.

Ona jest bardziej tłusta od benzyny więc może w dieslu szkód nie narobi a fakt , coś tam umyje, udrożni, usprawni...

Opublikowano
Ja taki zabieg z nafta robie co zime i nie mam zadnych problemow silnik 3.0d

Czyli nafta TAK a benzyna NIE.

W sumie nafta jest pochodną ropy, najbardziej zbliżoną zaraz po oleju

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Po co kombinujecie z rozwiązaniami z czasów PRL'u ? Są gotowe produkty np. Kleen-Flo lub Skydd, których używanie nie wiąże się z ryzykiem stosowania "domowych" polepszaczy.
Opublikowano
Po co kombinujecie z rozwiązaniami z czasów PRL'u ? Są gotowe produkty np. Kleen-Flo lub Skydd, których używanie nie wiąże się z ryzykiem stosowania "domowych" polepszaczy.

Stosując np nafte, wiesz co lejesz a odnośnie tych ulepszaczy to ... hmmm, jak już wspominałem , dwóch znajomych mieli przykre doświadczenia

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

A jaki konkretnie specyfik ? Do czyszczenia, antyżel, uszlachetniacz ? Może był do benzyny, a nie do diesla ? Ciężko dyskutować jak nie wiadomo o czym.


Nafty bym nie ryzykował tym bardziej do regularnego stosowania, bo działa jak rozpuszczalnik. Kiedyś dodawałem oleju 2T, ale przeszedłem na Kleen-Flo Smar, bo jest tańszy, zrobiony specjalnie dla silników wysokoprężnych i działa również jako antyżel. Czy faktycznie poprawia smarowanie tego nie wiem, bo jak to stwierdzić ? Może minimalnie mniej dymi.

Opublikowano
W sumie fakt, nafta myje i to nieźle. Do renowacji motocykli jej używam, silnik, koła, rama. Ale i smaruje, bo trzeba ja porządnie spłukać np ekstrakcyjną bo po niej wszystko tłuste. Ale za to czyste
Opublikowano
A jaki specyfik znajomi lali to sami nie pamiętają. Na stacji paliw kupili przy okazji tankowania. Takie w ok 0,5 l podłużnej, czarnej butelce. Środek do m.in. czyszczenia wtryskiwaczy. Ale mówię to było kilka lat temu.
Opublikowano
Może i przypadek z awarią ale jednemu i drugiemu auto jeździło a po dodaniu tego do baku oba auta również jeździły- na lawecie
Opublikowano

Nafte leje od 3 lat co zime i jak narazie problemow zadnych nie ma a leje ja po to aby parafina sie nie wytracala z ropy a przy okazji przeczysci uklad ten prosty specyfik mam sprawdzony i taki uzywam...


Kolega ma Seata Leona z dieslem i nalal jakiegos ze stacji po czym zatankowal do pelna ale problemy z zamarzaniem dalej byly

Opublikowano
Nafte leje od 3 lat co zime i jak narazie problemow zadnych nie ma a leje ja po to aby parafina sie nie wytracala z ropy a przy okazji przeczysci uklad ten prosty specyfik mam sprawdzony i taki uzywam...


Kolega ma Seata Leona z dieslem i nalal jakiegos ze stacji po czym zatankowal do pelna ale problemy z zamarzaniem dalej byly

No właśnie, te specyfiki : jeden żrący, drugi myjący. Jak się leje nafte lub benzynę, to się wie co się ma. Znaczy raz na jaaaakiś czas

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

ŁADOWANIE AKUMULATORA W AUCIE.


Wiele razy słyszałem że jak się ładuje akumulator zainstalowany w aucie, to powinno się zdjąć jedną kleme.

W przeciwnym razie prąd ładowania z prostownika jakby "częściowo idzie w budę" tak w przenośni.

To do czego w Bmw służy ten czerwony przewód wyprowadzony na środku silnika?

Można tam podłączyć prostownik i ładować? Czy to służy tylko do awaryjnego odpalenia auta z kabli w razie rozładowania akumulatora?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Można odpalać i można ładować przez ten terminal w komorze silnika. Jak elektronika się uśpi w aucie to nie pobiera na tyle prądu, żeby to miało jakieś znaczenie podczas ładowania. Nie używać ładowarek jeśli instrukcja nie zaleca ładowania w aucie. Trzeba też pilnować napięcia, tak na wszelki wypadek jakby miało elektronice zaszkodzić. Ja kończę ładowanie poniżej 15V.
Opublikowano

CERAMIZER DO OLEJU.


Dziś rozmawiałem przez telefon ze znajomym. Mechanik z długoletnim stażem.

Jakoś tak rozmowa zahaczyła o płukanie silnika oraz wymianę oleju z dodatkiem ceramizera.

Używa środków firmy Liqui Moly.

Dodaje go do ZIMNEGO oleju do banki, porządnie miesza i wlewa do silnika.

Przez pierwsze ok 7tys km silnik chodzi głośniej (nie gorzej a głośniej) jest to efektem osadzania się ceramiki na panewkach i innych bardzo obciążonych elementach silnika. Gdy całość się odpowiednio rozprowadzi i utwardzi, silnik cichnie , nie słychać szklanek, motor pracuje lżej i lepiej.

Taki zabieg robił przy kilku autach i tu uwaga:!: Podkreśla również że początkowe wykonanie płukania silnika potrafi w kilka minut określić stan silnika.

Jeśli jego parametry się pogorszą znaczy że wymaga remontu. Jeśli poprawią to dodanie ceramiki do nowego oleju co powinno go jeszcze bardziej wzmocnić i przedłużyć jego żywot. Oczywiście przy jeździe z głową.

Czy ktoś z was również robił taką "spa odnowę" silnika?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.