Skocz do zawartości

530i czy ta piasta jest do wymiany


fold

Rekomendowane odpowiedzi

miałem luz na tulei wahacza lewej, chwile musiałem tak jeździć, tarcze zaczęły bić przy hamowaniu.

zmieniłem wahacz żadnych luzów w zawieszeniu, bicie zostało. Zabrałem się za hamulce, prawa tarcza ma duże bicie, zmierzone.

Zmierzyłem piasty lewa nie ma bicia, prawa ma ale też nie chce się domyć a nie chciałem jej jeszcze traktować papierem ściernym, tu pytanie czym to wyczyścić?

Obie przy obracaniu delikatnie równomiernie szumią, raczej normalnie, ale przy prawej jest metaliczny stukot, bardzo cichy. Trudno to opisać, nagrałem film mikrofon tego nie łapie. W każdym razie nie powinna wydawać takich dźwięków?

Piasty mają koło 100kkm, nie pamiętam ale coś dobrego było wsadzone. Jeśli jest do wymiany to co teraz kupić?


Do wymiany piasty muszę poluzować amortyzator albo zrzucić wahacz dolny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Też mam piasty do wymiany (bicie 0,1mm), nawet kupiłem nowe, ale jakoś się ociągam z wymianą, bo nie mam garażu. Wyczyścić przylgnię szczotą na wiertarkę. Ja używałem czołowej.

 

Piasty mają koło 100kkm, nie pamiętam ale coś dobrego było wsadzone.

Dobre jest tylko FAG i SKF więc 100 kkm to trochę słabo skoro już szumią.

 

Do wymiany piasty muszę poluzować amortyzator albo zrzucić wahacz dolny?

To zależy.




Ja mam zamiar wybrać wersję łatwiejszą, tam gdzie jedna śruba zostaje stara. Potrzebna krótka nasadka 18 oraz klucz poligon. Jeśli się odważysz zrobić to pierwszy to chętnie poczekam na relację :-P Kilka miesięcy temu pytałem tu na forum. Kolega napisał, że wymieniał w trasie pod sklepem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piasta powinna się obracać całkiem cicho ? :?


przewinąłem drugi film i widzę że zwykłym kopytkiem to odkręcił

na pozostałem trzy śruby wchodzi prosta nasadka, sam sprawdzałem.


przy okazji tarcze kotwiczne mam do wymiany, warto brać aluminiowe? oryginał był metalowy, różnica 75 do 100



nie wiem jak do bmw, ale w innych autach montowałem poza SKF, części SNR i były w porządku, Są trochę tańsze.

co myślicie o Meyle albo A.B.S. ? nigdy nie miałem ich piast w rękach, inne części były dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Może źle napisałem. Nie powinna chrupać, trzeszczeć, zgrzytać. U mnie jedna wydaje cicho taki dźwięk, ale jeszcze oryginał. Jeśli głośno szumi to znaczy, że nie ma odpowiedniej ilości smaru choć czytałem, że w E39 przód nie szumi tylko grzechocze jak zużyta.

Nie znajdziesz jakiegoś znaku producenta ?

 

przewinąłem drugi film i widzę że zwykłym kopytkiem to odkręcił

Taaa... Śruby są z klejem, to nie będzie tak jak na filmie ;) Chyba, że piasty ze sklepu nie mają takiego mocnego kleju, ale na pierwszy montaż czytałem, że trzyma do samego końca gwintu.


Nie mam doświadczenia co do tarcz kotwicznych. Nigdy nie wymieniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Łożysko przód jest zintegrowane z piastą.

Na początku 2020 kupowałem FAG za 265 do drugiego auta. Dzisiaj kosztuje 400, dlatego kupiłem MS po 170 sztuka, a czy to dobrze to się okaże. Jakby wytrzymały 70 kkm to byłoby OK. Patrząc po tych cenach, jeśli 150 to cena z robocizną to raczej były chińskie piasty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
oryginalne łożysko w tym samochodzie jeżeli nie ma szkody/uderzenia, powinno wytrzymać dystans na poziomie 300 tyś km, tu też mam na myśli realny przebieg samochodu a nie licznikowy, zakup łożyska to zakup na wiele lat, oszczędzanie w tym przypadku nie ma sensu, kupujesz raz i musi się kręcić, to nie opona, warto kupić porządnej marki, między innymi z tego względu że to nie tylko samo łożysko ale też piasta, te tańsze zamienniki są tańsze nie przez przypadek, materiał z jakiego są wykonane są słabsze, dobrym przykładem są tarcze hamulcowe, tanie zamienniki biją, oryginały nie mają tego problemu, materiał z jakiego są toczone są jakościowo dużo lepsze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jak nie chcesz kolejny raz wymieniać po 50-70 tys. km (choć pewnie szybciej) to piasty fag. Osłony tarcz klokkerholm.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, pozamawiane dam znać co dalej


co do tarczy kotwicznej na niej jest dodatkowa mała blaszka:

https://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=DS61-EUR-02-2001-E39-BMW-530i&diagId=34_1123

element 4

Left stone-chip deflector 34101165225

Right stone-chip deflector 34101165226

nieosiągalne poza ASO ?


jednej nie mam wcale, druga taka sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozeznałem trochę temat i

w pudełku SKF i SNR mamy wsadzone Koyo

w Febi mamy FAG

co ciekawe FAG nieprzyjemnie klika podczas obracania, to nie przypadek każda sztuka tak ma

jakbym zdjął używane z auta to uznałbym że zużyte :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
co ciekawe FAG nieprzyjemnie klika podczas obracania,

Pewnie smar się rozejdzie i będzie OK.

 

w pudełku SKF i SNR mamy wsadzone Koyo

w Febi mamy FAG

A jutro może być odwrotnie :) z różnych powodów, np. nie mają mocy przerobowej bo robią akurat co innego to zamówią u konkurencji. Producent nie jest tak istotny, ważne, żeby smaru było szczodrze, co niestety ciężko stwierdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koyo ma dobre łozyska,


co do samej wymiany tu jest opis wymiany bez rozbierania nic dodatkowego:

https://www.bimmerfest.com/threads/diy-1998-528i-front-bearing-the-easy-way-45-min-to-60-min-each-side.564549/

niby przednia górna śruba robi problemy, przymierzyłem się u mnie i problematyczna jest dolna przednia

za mało miejsca przez amortyzator, nie widze tego, nawet na zdjeciach widac ze gosc ma krótszego amora.u mnie jest wsadzony sachs.

spróbuje najpierw wyrzeźbić klucz bo jak robiłem amory to nie mogłem ich wyjac a potem wcisnąc do zwrotnicy, wole tego nie dotykać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
u mnie jest wsadzony sachs

:cool2:


No i ja mam tak samo. Pewnie dlatego powyżej dwa filmy z różnym podejściem do tego samego tematu. Moja gięta oczkowa 18 nie podchodzi do dolnej śruby. Trzeba by zeszlifować oczko z grubości, ale mam wrażenie, że może nie wytrzymać momentu. Do górnej pasuje krótka YATO pod pokrętło 3/8.


Chyba odpuszczę, uzbieram kilka stówek i nie będę się denerwował...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Przy wymianie piasty wysuwałem amortyzator w górę, wystarczy u góry odkręcić te poprzeczną śrubę.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatecznie będę luzował amortyzator

przyszlifowałem klucz i wydaje mi się że dałoby się tak odkręcić ale nie w pojedynkę :/ za bardzo klucz gania i nie daje rady utrzymać tego prosto sam


z amorem u mnie był taki problem że ktoś wcześniej przeciągnął śrubę i stawiała straszny opór przy każdym obrocie aż do samego końca, jak już pozbyłem się śruby to zwrotnica też była "przeciągniętą" trzeba było popracować nad rozchyleniem chwytu. Może tym razem pójdzie lżej, przy okazji wymienię śrubę na nową.


dzięki za informację że wystarczy sam zluzować amor, na filmie autodoca zrzuca też końcówkę drążka ale nie wiem po co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Widzisz o końcówce drążka zapomniałem napisać, to ona najmocniej trzyma i nie pozwala zejść zwrotnicy w dół. Jak nie chcecie się długo męczyć ze starymi śrubami piasty, bo one są na kleju, to wystarczy obciąć szlifierką końcówkę śruby razem z kawałkiem piasty z tym gwintem. Wtedy dwa obroty i po sprawie.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
wystarczy obciąć szlifierką końcówkę śruby razem z kawałkiem piasty

... i razem z osłoną tarczy ? :shock:


Obejrzałem teraz kilka filmów i są przypadki gdzie oprócz drążka kierowniczego wyciągają cały amortyzator. Chyba nie zawsze idzie tak łatwo z tymi piastami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Fuser żle mnie może zrozumiałeś, tniemy tak jakbyśmy skracali śrubę która trzyma piastę, można obciąć same końcówki śrub które wystają za piastę i są mocno zardzewiałe, albo głębiej razem z kawałkiem piasty i zostaje wtedy ze dwa milimetry gwintu, który trzyma piastę. Wtedy dwa obroty śrubą i odkręcone.


Co do wyciągnięcia całego mcphersona to najlepszy i najwygodniejszy sposób. Problemem jest tylko wybicie końcówki kierowniczej i nie jest, to niestety takie proste jak na filmikach, gdzie podchodzimy ściągaczem i końcówka fajnie schodzi. Często nawet nie drgnie po naciągnięciu ściągaczem. Trzeba ściągacz porządnie napiąć i uderzać w niego młotkiem w osi śruby końcówki. Jak ściągacz zluzuje to znowu napinamy i uderzamy młotkiem. Można końcówkę napinać jakąś breszką i uderzać w śrubę, ale jest duże prawdopodobieństwo że końcówka wyjdzie z tą tulejką wprasowaną w aluminiową obudowę mcphersona , a i tak potem do ściągnięcia tej tulejki potrzebujemy ściągacza. Jak odpuści, to lewarujemy całość trochę do góry i wtedy możemy wyciągnąć końcówkę drążka. Uwierzcie mi że tak niestety jest, bo dwa tygodnie temu zmieniałem u siebie wahacze (dolne, górne) końcówki drążków i bez wyciągania mcphersona to bym się chyba zamęczył. To ma swoje lata i jest porządnie zapieczone.


Wahacze odkręcamy przy sankach przykręconych do nadwozia, a potem trzy śruby poduszki amortyzatora pod maską i mamy wszystko na wierzchu, aż chce się robić. Nie potrzebujemy żadnych ściągaczy do sprężyn amortyzatora, całość ładnie wchodzi i wychodzi.


Potem montujemy w odwrotnej kolejności, najpierw przykręcamy poduszkę amortyzatora, potem wahacze, następnie lewarujemy to trochę w górę i możemy wtedy włożyć końcówkę drążka.

Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
tniemy tak jakbyśmy skracali śrubę która trzyma piastę, można obciąć same końcówki śrub które wystają za piastę

Sorry, nie chcę się wymądrzać, ale ja nie widzę sposobu, żeby podejść szlifką do tych śrub nie uszkadzając osłony tarczy.


piasta1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Kurcze, u mnie nie ma tych kołnierzy :shock: Może ktoś to wcześniej usunął, teraz rozumiem o czym piszesz, w tym przypadku to faktycznie nie bardzo to ciąć, no chyba że zmieniasz oslony tarczy.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kawalek o oslony tarczy u mnie brak na jednej stronie bylo

Co do srub to mi ciezko bylo je ruszyc z miejsca a potem to juz idzie

Jesli klej do gwintow stawia opor to mozna go podgrzec palnikiem


Jeszcze nie skonczylen ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.