Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Historia z błędami 4x4 zaczęła się początkowo tylko po przejechaniu kilkuset kilometrów, kiedy auto jest mocno nagrzane - zdarza mi się to rzadko, początkowo zawsze pierwsze uruchomienie silnika błąd, za drugim razem już ok.

W pamięci zostawały zawsze dwa błędy VTG: 005461 (włączenie siłownika nieprawidłowe), DSC: 005F3A (przekładnia rozdzielcza: wewnętrzna).


Jako że olej w VTG wymieniłem 20kkm temu(2 lata), bez kalibracji i błędy zaczęły się dopiero niedawno to nawet nie podchodziłem do kalibracji, podejrzewałem wytarty ślimak.

Sytuacja zresztą już w planowanym dniu inspekcji, tak się pogorszyła że po 50km podczas jazdy(!) wywaliło mi błąd 4x4 - ale po zgaszeniu zniknął - niestety nie odczytałem go od razu, a po robocie to już był tyle błędów od VTG(musiałem widocznie wybudzić go z odpiętym nastawnikiem), że nie będę o tym pisał.


Śruba czujnika nie chciała puścić więc było trochę gimnastyki z wykręceniem dolnej śruby mocującej, ale da się więc lepiej nie ryzykować urwania.

Po wyjęciu nastawnika okazało się że jest on z 2012r(auto 2006r) i ze ślimakiem nie ma tragedii.

Zaznaczyłem pozycję zębatki - nie robiłem wcześniej kalibracji więc nie wiedziałem czy przejdzie, wolałem się zabezpieczyć.


http://www.pomniejszacz.pl/files/img20220611132703.jpg


Poruszając zębatką w skrzynce też nic niepokojącego nie wyczułem, fajnie sprężynowała i nawet czuć wzrost siły z wychyleniem.

Jedyne co to wszystkie powierzchnie pokryte szarym osadem, bardzo mnie potem kusiło żeby to zaatakować ropowicą ale nie chciałem przedobrzyć.


Po wsadzeniu palucha przez otwór który jest mniej więcej na wysokości korka poziom oleju zaczynał się może z 10mm poniżej, coś tam więc wyleciało prze te dwa lata, ale nie za dużo(jak na auto 16 lat oczywiście).


http://www.pomniejszacz.pl/files/img20220611150818.jpg


Zacząłem rozbiórkę nastawnika, zarówno w przekładni jak i w samym silniku znajdował się olej, ale nie wiem czy to nie zdegradowany smar, się rozwarstwił, bo został z niego tylko taki czarny nagar, generalnie katastrofa.


Szczotki w silniku skończone, pył połączył się z olejem, więc nabrałem nadziei że tylko to powodowało problemy z pomiarem prądu silnika.


http://www.pomniejszacz.pl/files/img20220611132641.jpg


Szczotek(6x4x10) oczywiście nie miałem(wiadomo letnia sobota, wyposażony byłem głownie w środki chłodzące), dopiłowałem coś z silnika nagrzewnicy polutowałem, umyłem, wydmuchałem itd.


Przekładnie napełniłem ŁT43 pod korek, niestety nie miałem smaru teflonowego pod ręką, ale to co po nim zostało nie przekonało mnie że jest on tam jakoś mega potrzebny - zobaczymy co w zimę.

Nastawnik sprawdziłem podłączając zasilanie 12V pod piny 1 i 8.


Ponieważ zostało mi 0,5l oleju po ostatniej wymianie, wywaliłem olej(sam olej dość czysty, opiłków brak, tylko ten osad), wydmuchałem resztki, olej zalałem przez otwór nastawnika, zmontowałem, na początek bez łapy.


Zaraz po włączeniu i odpaleniu błąd nie wyskoczył, zrobiłem ISTA wymianę oleju, coś tam się pokręciło i zakończyło sukcesem.


Może opis komuś się przyda, aczkolwiek zaznaczam że nastawnik był wymieniony, nie wiem czy na nowy, czy na używany i kiedy, może z samą skrzynką też coś tam było wtedy robione, ale to mogło być powodem niezłego stanu ślimaka.


Zastanawiam się czy ktoś robił "płukanie skrzynki" na aucie(kusi mnie to ropowanie przez otwór po nastawniku).


Nie wiem też dokąd dochodzi rurka pompy oleju, pewnie nie do dna, ale jeśli zacznie zaciągać ten osad z tarczek to pewnie wtedy kończą się igiełki docisku i reszta skrzynki.


Lipa z tym że trzeba wywalać łapę żeby dostać się do korków, co nie jest nawet trudną operacją, ale pewnie przez to niejedna skrzynka zakończyła żywot.


Pamiętajcie o krótkim "imbusie"(a właściwie kawałku sześciokąta) 14mm bo pomiędzy miską skrzyni a korkiem spustowym jest max 20mm, ja miałem taki kluczyk dorobiony, ale niestety nie udało mi się go znaleźć i zmarnowałem sporo czasu na ponowne stworzenie go, wygięta śruba nie dawała rady z korkiem.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Dzięki za relację. Błąd już nie wyskakuje? Jaki olej tam idzie, może u siebie bym też wymienił, mój ma już 5 lat.
Opublikowano

Ja dałem Revanol transfer fluid DTF-1.


Fajna butelka z rurką, jak rurkę wepchniesz do środka, to w jej miejsce włożyłem wężyk sięgający do dna i ściskając butlę ładnie idzie płyn do góry.


Teoretycznie powinno wejść 0,6 ale mi weszło tylko 0,5 więc butelka na dwa razy.


Proponuję zrobić od razu inspekcję tego nastawnika(zabezpieczyć się w szczotki), tylko zaznacz pozycję zębatki i ISTA do kalibracji.

Opublikowano
Po zwykłej wymianie oleju robić jakąś adaptację? Mam jedynie błąd zużytego oleju i zastanawiam się czy ruszać coś w ISTA.
Opublikowano

Nie wydaje mi się żeby skrzynka VTG mogła wywalić błąd złego oleju.


Adaptacja prądu silnika(i pewnie pozycji krańcowych) VTG jest elementem wymiany oleju(taka funkcja w ISTA).


Jest to trochę bez sensu bo po wymianie oleju sprzęgło i tak jest jeszcze w starym oleju i nic tam się nie zmienia.


No chyba że nauka prądu jest jeszcze realizowany przez jakiś czas po tej procedurze.


Pewnie bez wyjmowania silnika nic to nie wnosi do sprawy.


Nie przeczytałem w sumie tej procedury wymiany, zrobiłem po swojemu - może i jest tam coś co wpływa na konieczność wykonania adaptacji.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Kazde auto z xdrive ma w algorytmie sterownika zapisane (nie ma w reduktorze czujnika badajacego wlasciwosci oleju), ze po takim i takim przebiegu olej nadaje sie do wymiany i wywali blad starego oleju. Nalezy przeprowadzic adaptacje aby te dane wykasowac, dopiero wtedy mozna wykasowac blad.
Opublikowano

Ciekawe, mam X dopiero dwa lata i nie zetknąłem się z tym.


Który moduł zgłasza ten błąd(VTG, DSC?), jeśli pamiętasz?


Widzę że masz spore doświadczenie - co sądzisz o wymyciu tego szlamu ze skrzynki bez jej rozebrania?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Blad jest w vtg.

Kazdy reduktor ma schowany magnes w srodku, po to aby wylapywac opilki. Olej w prawidlowo dzialajacym reduktorze moze miec kolor brazowy, szlam, kolor szary, to juz koniec reduktora, opilkow jest tak duzo, ze magnes jest caly oblepiony i juz nie potrafi wiecej zlapac. Za chwile beda kontrolki nie do wykasowania i potrzebna regeneracja.

Opublikowano

Zgadzam się, że najlepszym sposobem utrzymania tej skrzynki byłoby rozebranie, wymiana przynajmniej tarczek, uszczelnień...


Najgorsze że oferowane części mają już nieadekwatne ceny do wartości tych aut. :mad2:


Jak mój X i ja dożyjemy do następnej wymiany to faktycznie zajrzę do tej skrzynki.


Wygląda na to że typowe polskie sprzedać i kupić nowsze już nie nastąpi...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.