Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam BMW e87 2008r 123d mam problem z brakiem mocy z dołu, jakiś dół jest ale nie taki co był na samym początku jak ją kupiłem.

Do 3 tyś obrotów jedzie bo jedzie ale szału nie robi, a od +- 3 tys w górę dostaje takiego kopa że jedzie lepiej góra niz dołem, do tego z dołu do 3tys zostawia za sobą sporą ilość dymu, po 3tyś zadymienie sporo spada.


Rzeczy które zrobiłem do teraz, wymiana oringow na przewodach turbo-ic ic-kolektor, wymiana wężyków podciśnienia, podmiana zaworka od turbiny, zmieniony intercooler prze okazji na większy, wydaje mi się że przy pełnym gazie z dołu gdzieś z lewej strony słyszę dźwięk powietrza, ale nie jestem pewien co do tego czy to jest dźwięk powietrza zasysanego, czy nieszczelność.

Sprawdziłem tyle co mogłem szczelność dolotu wydaje się ok, chyba że jest gdzieś pod kolektorem jeszcze jakaś odnoga którędy może uciekać doładowanie.

Błędów brak, mapsensor wydaje się ok bo na postoju pokazuje wartości +- 980-1020 zależy gdzie i kiedy, podciśnienie mierzyłem wakuometrem ale za 40zł więc można wątpić w jego 100% poprawne działanie, tak czy siak zamknęło skalę wakuometra.

Co jeszcze mi zostało do sprawdzenia? Może ktoś miał taki przypadek i rozwiązał problem?

Opublikowano

Wydaje mi się że może to byc turbo - zacięta geometria.

Jak leci czarny dym w dieslu to jest za mało powietrza, a skoro masz wszystko szczelne to ewidentnie turbo już swoje wydmuchalo i nie doładowuje. Mam tak u siebie (brak mocy od dołu i przykapcanie na czarno).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.