Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,


Od kilku miesięcy zmagam się z problemem odpalania na mrozie (poniżej 8 stopni na dworze), wystarczy, że auto stoi 10-12h i po odpaleniu silnik się cały trzęsie jakby nie palił na jeden cylinder natomiast odpala na dotyk - trwa to doslownie 2-3 sekundy i ustaje. Generalnie ręce już mi opadają ponieważ tak dużo zrobiłem w aucie i dalej nic się nie zmieniło. Dodam, że od 7-8 stopni w góre problem już nie występuje. Nawet jakby stał 24h to odpali wtedy bez zająknięcia.


O to lista co zrobiłem:

- komplet nowych świec żarowych + sterownik

- nowa uszczelka pokrywy zaworów

- wymienione termostaty (główny oraz EGR)

- regeneracja/regulacja wtryskiwaczy (2 były uszkodzone bo źle dawkowały na wolnych obrotach)

- wymieniony przewód podciśnienia EGR

- sprawdzona kompresja na zimym (27,28,28,26 bar)

- nowa odma

- nowe filtry (paliwa, oleju, powietrza)

- nowy olej


Jedyny błąd jaki jest na komputerze to błąd podgrzewacza filtra paliwa, ale każdy mówił, żeby tym się nie przejmować.

Zauważyłem, że jak tak odpala to czasem śmierdzi mi w kabinie albo spalinami albo paliwem - ciężko mi powiedzieć bo nie mam nosa mechanika :)


Zamierzam się znowu umówić ze swoim mechanikiem natomiast to jak szukanie igły w stogu siana...

Może ktoś miał podobny objaw i wie gdzie szukać przyczyny? Przejrzałem całe forum ale nikt nie miał podobnego problemu.

Opublikowano
Tak jestem pewien. Były podłączane na krótko i każda grzała. Błędów już nie ma żadnych od świec.

Na krótko czyli poza samochodem? Czy było sprawdzone, że w momencie odpalania na świece jest podawane napięcie? A może jeszcze krok dalej pójść i sprawdzić jaki prąd idzie przez przewody do świec wtedy kiedy powinny grzać...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Prościej chyba będzie apkę bimmer-tool odpalić i w zakładce funkcje serwisowe, sprawdzić pobór prądu przez świece. Jak jest 0 to mimo braku błędu, coś jest nie tak.
Opublikowano

Mechanik je sprawdzał na krótko czyli po za autem. Sprawdzał je dokładnie i mówił, że one na pewno działają. Swoją drogą jakie powinno być napięcie na świece ?

Czy słaby akumulator może podawać gorsze napięcie na świece lub nie sterować nimi tak jak trzeba? Kiedyś ten akumulator mi padł na warsztacie jak kompreche mierzyli.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Tych świec nie lowinno sie sprawdzać przez bezposrednie podpięcie pod akumulator, bo są na 5V, a nie 12V, ale krótkotrwałe 12V ich nie zabije.

Sterownik robi że z 12V jest 5V na swiecach. Nigdy nie badałem jaka jest minimalna wartosć, zeby sterownik ruszyl, ale skoro odpala i reszta ci dziala nie jest kwestia akumulatora.

Opublikowano
Zauważyłem, że one mi długo grzeją. Generalnie jeszcze jakiś czas temu przy temp 0/-1 stopni załączałem raz zaplon i po chwili odpalalem bez ikonki świec na liczniku. Teraz w ten sam sposób jak odpalam to jeszcze chwile wywala ikonke świec i czeka zanim odpali. Mimo to żadnych błędów od świec nie ma.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Tym steruje już DDE. Bada kilka parametrów i opóźnia start, żeby było optymalnie. Dzien dniu nie równy.
Opublikowano

No to w takim razie nie wiem już co sprawdzić, juz nawet kilka mechaników rozkłada ręce i nie rozumie tego zachowania auta. Można sugerować w nieskonczoność jak np. zawór regulujący ilość paliwa, przycinający sie wtrysk na zimnym, zawór podciśnienia EGR/turbo itd.. Ale to jak szukanie igły w stogu siana i wydawanie kolejnych pieniedzy w ciemno.

P.S. dzisiaj przy temp 0/-1 wsiadlem do auta i odpaliłem od razu bez zaplonu (czyli noga na stop i od razu start). Odpalił o niebo lepiej ale dalej z zadyszką. Nawet ikonka świec sie nie zaswiecila przed rozruchem. Podobno świece grzeją już jak się otwiera samochód - znalazlem taką informację na innym anglojęzycznym forum.

Opublikowano
Nie jesteś z tym problemem sam .Wtryski sprawdzone na stole .świece sprawdzone,sterownik sprawdzony a każde rano z 5-8 sekund silnik kuleje po odpaleniu.No chyba że temperatura na zewnątrz ok 10 stopni
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Podobno świece grzeją już jak się otwiera samochód - znalazlem taką informację na innym anglojęzycznym forum.

 

W przypadku silnika N47 jest to jasno opisane przez BMW. Grzanie zaczyna się nie po otwarciu auta, tylko po załączeniu terminala 15, czyli po zapłonie. Wąpie aby w przypadku M47 mialo to miejsce wcześniej.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie jesteś z tym problemem sam .Wtryski sprawdzone na stole .świece sprawdzone,sterownik sprawdzony a każde rano z 5-8 sekund silnik kuleje po odpaleniu.No chyba że temperatura na zewnątrz ok 10 stopni

Miałem ten sam problem, "walczyłem" z tym 4 lata. Gdy temperatura zawierała się w przedziale +5 do -5 silnik po odpaleniu przez 2 sekundy kulał. Im zimniej lub cieplej od tej temp było mu lepiej. Wymiana przepływki, świec, sterownika na nowe oryginalne, czyszczenie kolektora, wymiana kolektora, nowy egr, itp, itd, wtryski sprawdzone itp. Nawet dostał kiedyś czyszczenie kata. Na hamowni mniej więcej trzymał moc.

Zrobiłem wszystko co było najtańsze.

W końcu się poddałem, jakby to był 3litrowy silnik to bym walczył o niego ale z racji że to tylko 2litry to samochód nie był warty tego żeby dłużej eksperymentować.

Samochód nadal fajnie jeździ, pomimo tej wady.

spacer.png

Opublikowano
Mechanik je sprawdzał na krótko czyli po za autem. Sprawdzał je dokładnie i mówił, że one na pewno działają. Swoją drogą jakie powinno być napięcie na świece ?

Czy słaby akumulator może podawać gorsze napięcie na świece lub nie sterować nimi tak jak trzeba? Kiedyś ten akumulator mi padł na warsztacie jak kompreche mierzyli.

Czyli w takim razie proponowałbym sprawdzić czy przy odlalaniu zimnego silnika jest podawane napięcie oraz jakie jest natęzenie prądu na przewodzie, który jest podłączony do świecy po włączeniu zapłonu wtedy kiedy świeca powinna grzać. Moim zdaniem dopiero po tym będzie można jednoznacznie stwierdzić, że układ świec jest sprawny.

Opublikowano

To widzę nie tylko ja się zmagam z tym problemem.

Słuchajcie, od 2 dni odpalam auto po nocy od razu po włożeniu kluczyka do stacyjki. Beż żadnego zapłonu tylko od razu start. Jest kolosalna różnica. Dzisiaj to dosłownie przydławił się na pół sekundy ale tak ledwo wyczuwalnie. A jak mu podaję zapłon to jest o wiele gorzej. O co tutaj chodzi? :mad2:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Odkąd mam BMW chyba nigdy nie zaczynałem od zapłonu. Zawsze noga na hamulec i start :)

spacer.png

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.