Skocz do zawartości

e39 535i gaśnie po wrzuceniu R lub D tylko na zimnym.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak w temacie.

Problem pojawił się jak temp. zewnętrzna zaczęła spadać (0c i niżej).

Objawia się to tym, że (nie zawsze!) po odpaleniu wrzucam D lub R i silnik się zdławia i gaśnie... w czym może być problem?

Dzisiaj po wrzuceniu D (w nocy -13 i stała ze 3 dni) zaraz po odpaleniu nie zgasła... podjechałem 300 metrów musiałem coś wrzucić do bagażnika wsiadam wbijam D i zgasła... odpalam znowu D i znowu zgasła potem już normalnie jak gdyby nigdy nic.

Czasami też zauważyłem, że mocno ją dławi wrzucenie D (widać, że spadną obroty) chyba jest to normalne prawda? silnik zostaje obciążony tyle, że tak jak wyżej... czasami zdławi się na tyle, że zgaśnie.


Podsumowując :

-czasami zgaśnie po wbiciu D lub R

-ma to miejsce tylko i wyłącznie na zimnym silniku

-wystarczy 1-2km i tematu nie ma


Po za tym problemem skrzynia pracuje super - nie czuje się zmian biegów czy to zimna czy ciepła, nie wydaje żadnych dzwięków.


Olej w skrzyni zmieniony na Millers millermatic ATF DM z normą LT71141 (dwukrotnie wymieniłem statycznie zaraz po zakupie)

Filtr oleju oczywiście wymieniony również - aktualnie jest mann.

Poziom oleju w skrzyni sprawdzany około 2000km temu jest jak najbardziej ok (wszystkie biegi włączone na 5 sekund łącznie z manualnymi 1-3 następnie wrzucony P i przy odkręconym korku przy 40c delikatnie sączył się olej)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

jakie masz obroty po rozgrzaniu na jałowym, czujnik temp powietrza na wlocie sprawny?

przepływka jak będzie brudna albo się kończy, może mieć na to wpływ, nie wiem z którego roku masz auto, ale jak to wersja z krokowcem, można go regulować, przestawić w nieco inne położenie statyczne, co spowoduje zmianę prędkości na jałowym, na plus lub minus

Pompa paliwa jak jej spadnie trochę ciśnienie, też będzie miała wpływ, no i na końcu elektronika, można wpłynąć na obroty jałowe kodując NCS-em, czy ma podbijać obroty po wrzuceniu biegu czy np, po włączeniu klimy, trzeba by się zalogować i zobaczyć jak to jest poustawiane. Ale skoro wcześniej było dobrze i nagle się to pokazało, to domyślam się że tam będzie ok

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Przy M52TU i M54 dzieje się tak gdy padnie któryś czujnik wałka.
Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę ;)
Opublikowano
jakie masz obroty po rozgrzaniu na jałowym, czujnik temp powietrza na wlocie sprawny?

przepływka jak będzie brudna albo się kończy, może mieć na to wpływ, nie wiem z którego roku masz auto, ale jak to wersja z krokowcem, można go regulować, przestawić w nieco inne położenie statyczne, co spowoduje zmianę prędkości na jałowym, na plus lub minus

Pompa paliwa jak jej spadnie trochę ciśnienie, też będzie miała wpływ, no i na końcu elektronika, można wpłynąć na obroty jałowe kodując NCS-em, czy ma podbijać obroty po wrzuceniu biegu czy np, po włączeniu klimy, trzeba by się zalogować i zobaczyć jak to jest poustawiane. Ale skoro wcześniej było dobrze i nagle się to pokazało, to domyślam się że tam będzie ok

 

Obroty na jałowym po rozgrzaniu to 600rpm sprawdzane w teście zegarów.

Przy wbiciu D lub R spadają na 500-520.

Ale na rozgrzanym totalnie nie ma problemu NIGDY nie zgasła.


Przepływka / krokowiec i przepustnica czyszczone.


Jak przestawić ten krokowiec? wytłumaczył byś kolego łopatologicznie?

Druga sprawa nie mam tego uchwytu który trzyma krokowiec... ktoś kiedyś zgubił ewidentnie.


Czy wcześniej było dobrze nie mam pojęcia... pierwszą zimę ją mam. W lecie nie było totalnie problemów nawet na zimnym.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

600rpm, to nie powinna gasnąć, takie 500 i trochę poniżej to już mało, V8 kręcą się trochę wolniej o tradycyjnej rzędówki


silnik krokowy w tych samochodach ma zaklejone dwie śrubki (zalane takim specyfikiem po złożeniu, od strony wtyczki) wyjmij krokowca złap delikatnie w imadło i rozwierć to zabezpieczenie wiertłem, pokażą się pod tym właśnie te śrubki, nie musisz ich rozkręcać całkowicie, wystarczy że je lekko poluzujesz, tak żeby się swobodnie obracały, złap lekko kombinerkami wtyczkę i obróć, cały wkład tego krowca, ale zanim to zrobisz, zaznacz sobie oryginalnego jego położenie, wyjmij z imadła, zanieś do samochodu, podłącz tak lekko poluzowany właśnie i uruchom samochód, podczas pracy silnika, rusz go trochę w jedną lub drugą stronę, (weź sobie jakąś żabkę żeby trzymać obudowę i te kombinerki), delikatnie jego przestawienie będzie skutkowało tym że na jałowym masz możliwość zmiany ilości powietrza jakie będzie dostawał, nawet lekkie jego przestawienie zauważysz od razu po biegu jałowym, ustaw sobie tak aby silnik pracował poprawnie i nie gasł po zapięciu biegu. Po całym zabiegu dokręć te śrubki a zamocować krokowca można tam zwykłą zipką, jest tam oryginalnie guma, która po latach się często rozpada, to wszystko..

Jak silnik jest nowy ma pełną kompresję, układ szczelny, przepływ policzony do OE przepływki itd..wszytko jest ok, tak to policzyli i jak samochód wyjeżdża z fabryki, pięknie działa, jak auto nakręci 300 i więcej, pokazują się nieszczelności których czasami nie widzimy, czy założymy przepływkę która delikatnie odjeżdża parametrami od tego co powinno być, można to skorygować właśnie w ten sposób

W tych samochodach problematyczna jest wewnętrzna rurka która biegnie przez cały kolektor od kanału krokowca do odmy z tyłu, jest plastikowa, z czasem się poddaje i traci szczelność, co skutkuje tym że głupieje bieg jałowy, ale to już grubsza akcja, bo trzeba trochę porozkręcać żeby to sprawdzić i poprawić, więc jeżeli kiedyś będziesz miał kolektor ssący na stole, popatrz na nią, trzeba zdjąć przepustnicę z przodu i odmę z tyłu

Opublikowano

Będę musiał sprawdzić ten patent z silniczkiem krokowym.

Dzisiaj w nocy było -15c odpaliłem i zaraz po odpaleniu pomieszałem biegami (zawsze tak robię żeby porozprowadzać olej gdzie się da zanim ruszę nie wiem czy ma to sens niech ktoś kto ma więcej pojęcia o automatach się wypowie) i było bez żadnego problemu bez różnicy czy D czy R lekko opadały obroty.

Ruszyłem do przodu, wybiłem wsteczny bo wyjazd mam tyłem i prawie zgasła ale jakimś cudem się uratowała - po tej jednorazowej sytuacji już 0 problemu. (oczywiście wsteczny wbijam bardzo powoli szczególnie na zimnym... chociaż w zasadzie zawsze tak robię - zatrzymuje się czekam z 2 sekundy dla tzw. upewnienia się, że na 100% są tylne koła zatrzymane :D przełączam powoli na N 1-2 sekundy postoju na N żeby wszystko w skrzyni sobie spokojnie miało czas wyhamować... i potem R za każdym razem robię to w ten sposób w myśl zasady lepiej powoli niż wbić po chamsku przeciwny bieg jak skrzynia jeszcze nie "wyhamuje")

Także w zasadzie nie ma reguły... po odpaleniu (po około 30 sekundach pracy na wolnych bo nigdy nie robię tak że wsiadam odpalam i mieszam biegami na dzień dobry :D) zmieniała dobrze bez większych przymuleń takie tam zwykłe obniżenie obrotów o może 50-100rpm max musiał bym w teście sprawdzić dokładnie - widać na obrotomierzu ale to jest o 1-2mm spadek, a potem po przejechaniu 20 metrów na D i wrzuceniu R aby wyjechać tyłem już ją przymuliło :?

Obroty próbowałem zwiększyć troszkę regulując napięcie linki od gazu i od tempomatu (oczywiście delikatnie bo zauważyłem, że jak za mocno naciągnę to skrzynia zdecydowanie pozniej zmienia biegi - obstawiam, że wina tego, że TPS pokazuje inne wartości - gaz jest jakby zawsze wciśnięty wg czujnika i czasami po puszczeniu gazu zachowywała się tak jak by miała minimalnie wciśnięty gaz więc musiałem poluzować i niestety obroty są ewidentnie za niskie)

Kolego co byś radził ?

Grzebać przy krokowym ?

Czy próbować w NCS zmienić obroty jałowego?

Idealnie by było jak by w NCS dało się zmienić obroty jałowego oraz obroty przy wbitym R lub D - ustawił bym np 700rpm na jałowych i 680rpm na R lub D.

Ncs-em i tak muszę się zająć bo fabrycznie auto miało pneumatykę z tyłu (dziwna sprawa bo sedan :shock: ) poprzedni właściciel stwierdził, że woli wrzucić konwencjonalne amortyzatory z wyższej półki niż walczyć z pneumatyką (podejrzewam, że koszt x2 lub więcej) i na OBC wywala podczas jazdy błąd pneumatyki i nie ukrywam, że to irytuje strasznie :D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

ja bym ruszył tego krokowca, od tego on jest aby dostarczyć na jałowym właściwą ilość powietrza do stabilnej pracy, może właśnie ma go odrobinę za mało, jest to banalnie proste i zakres regulacji auta jest na prawdę zauważalny, korygowanie obrotów linką nie jest najlepszym pomysłem, ponieważ linka jest cały czas napięta, a powinna mieć delikatny luz, tps zaczyna się odchylać i komp widzi wartości których na jałowym nie powinien, jeżeli już regulacja samej przepustnicy, to nie linką tylko śrubką na zderzaku przepustnicy, w ogóle jeżeli mówimy już o krokowcu, sprawdź czy on na prawdę się nie przyciera i rusza swobodnie, bo może się okazać, że nie trzeba go przestawiać, tylko oczyścić, nasmarować i wszystko wróci do normy. Linki od przepustnicy tempomatu nie ruszaj, bo ona działa dokładnie odwrotnie, jest non stop otwarta, jak zaczynasz ją napinać, to przymykasz jej położenie.

NCS-em nie da się regulować obrotów jak potencjometrem, to skokowe podbicie i myślę że nikt tego nie przestawiał, krokowcem ustawisz tyle ile będziesz chciał, tu masz płynną mozliwość

Zapinanie poszczególnych biegów skrzyni przed ruszeniem autem, też jest nie potrzebne, jak silnik stratuje, uruchamia też pompę w skrzyni która smaruje elementy obracające i dostarcza ciśnienie do mechatroniki, takie mieszanie biegami robi się jak zmieniasz olej, czyli napełniasz układ od nowa, i żeby dolać właściwą ilość oleju, uruchamia się wszystkie biegi aby olej obieg w pełni szkrzynię

Ten błąd pneumatyki można usunąć, i tu warto użyć tego NCS-a żeby wyłączyć w sterowniku tą funkcję żeby nie denerwowała

Opublikowano

Krokowiec był czyszczony... jedna z pierwszych rzeczy po zakupie zrobiona prewencyjnie ;)

Co do linek tempomatu i przepustnicy... niestety już gmerałem ;/ będę musiał jakoś to od nowa ustawić - jakieś rady kolego? czy zwyczajnie na wyczucie tak aby miały lekkie napięcie ale jednocześnie aby przepustnica była zamknięta?

W wolnej chwili wyjmę tego krokowca i spróbuję go ustawić.

ps.

Dzisiaj ta sama sytuacja...

Ruszając pod domem wszystko bez problemu... po przejechaniu 0.5km i chwili postoju na wolnych przy wrzuceniu R zdusiło ją i zdechła... potem odpalenie i wszystko ok (wcześniej i R i D były już wybierane i nie było problemu) Oczywiście po rozgrzaniu 0 problemu i wystarczy, że ma temp już kawałek za niebieskim polem.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

obie przepustnice zamknięte i obie linki z lekkim luzem, nie mogą być napięte, podczas jazdy cała jednostka się rusza i ciąga te linki niepotrzebnie.

Uruchom jeszcze silnik i podczas pracy poluzuj korek wlewu oleju, spróbuj go delikatnie uchylić/podnieść i napisz jak się zachowuje?

Jaki jest przebieg Twojego samochodu?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
jeszcze jedno, jak masz dostęp do Inpy, zaloguj się do silnika i popatrz na korekcje cylindrów, a dokładnie na cylindry 1234 i 5678, czy przypadkiem korekcje jednej strony silna nie są zauważalnie mocniej korygowane od drugiej, to będzie też ważna informacja
Opublikowano
A co mogło by to oznaczać? Przy najbliższej okazji to sprawdzę;)
Opublikowano

Poprzedni właściciel wymieniał rozrzad. Ale będę to miał na uwadze. Dzięki wielkie kolego jak wszystko sprawdze będę pisał.


ps.


Przegapiłem twoje poprzednie posty... więc tak :

-Co do linek ogarnę to na 100% jak zabiorę się za krokowca (najpierw ustawie linki wg. tego co napisałeś potem krokowiec)

-z luzowaniem korka oleju na pracującym chodzi Ci kolego o odmę prawda?

Więc tak odma była zmieniona przez poprzedniego właściciela na Mayle (rok produkcji odmy 2019 więc na bank była zmieniona) po jakimś czasie od zakupu zaczęła okropnie dymić na niebiesko... najpierw przy mocnym wciśnięciu gazu potem nawet na wolnych (całe szczęście jak już nową odmę miałem w łapie ;) )

I teraz tak myślałem, że poprzednik tylko mówił, że wymienił natomiast zdjąłem kolektor ssący (przy okazji wszystkie uszczelki przód - przepustnica + czyszczenie przepustnicy oraz tył - odma) i okazał się jak wyżej... mayle z 2019r.

Z ciekawości dobrałem się do membrany i była pęknięta dramat jakiś niby Mayle spoko firma a tu taki cyrk (myślałem już, że coś z silnikiem się dzieje...)

Oczywiście w kolektorze sporo oleju - po przechyleniu lał się z niego olej...

Kupiłem jakąś najtańszą odmę i przełożyłem z niej membranę ze sprężynką temat się uspokoił.

Druga sprawa, że po wymianie uszczelek zaczęła pracować idealnie równo - wcześniej potrafiła przebierać i trzymała naprawdę niskie obroty (na drive wg testu np 410rpm)

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Temat chyba rozwiązany.

Z czasem zaczęło się pogarszać... do tego stopnie ze przy pierwszym ruszeniu nie gasła natomiast po przejechaniu 1km ponownym odpaleniu i próbie wrzucenia biegu czy to R czy D potrafiła gasnąć 5-6 razy :duh:

Dla testu odłączyłem silniczek krokowy (wyciągnięta wtyczka silniczek na miejscu) zauważyłem, że:

-po odpaleniu na zimno trzyma bardzo bardzo niskie obroty jest to około 500rpm

pomimo tego przy wrzuceniu biegu na zimnym obroty spadną do 400-430rpm i nic się nie dzieje.

-silnik na zimnym pomimo 430rpm na biegu pracuje równiutko 0 drgań

-na rozgrzanym trzyma delikatnie za wysokie obroty około 750rpm również 0 drgań

-odkąd jest odłączony silniczek krokowy silnik nie zgasł ani razu nie ma znaczenia zimno/ciepło długi postój/krótki postój etc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.