Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam forumowiczów

Sytuacja przedstawia się tak:

Zaparkowałem swoje auto pod domem, po 6 dniach bez odpalania ( przez te kilka dni padało a akurat kiedy chciałem odpalić auto było -3stopnie) klikam kluczyk …. Nic żadnej reakcji . Zaglądam do środka a tam świecą się kontrolki :

- akumulator

- olej

- tempomat

- hamulec ręczny

- wskaźnik stanu paliwa (dokładnie pokazuje ile mam benzyny)

No i główny ekran pokazuje przejechane KM i jakiś minusik nie wiem co to)


Po parunastu kliknieciach nic się nie wydarzyło ale z tego co widzę to wyglada to na jakiś tryb awaryjny może jakieś spięcie nie wiem ale poprostu muszę dostać się do środka . Samochód wyglada po prostu na zamknięty ponieważ miga lampeczka alarmu przy lusterku wstecznym .

Na początku pomysłem ze nie ma prądu wiec postanowiłem spróbować zrobić to na krótko poprzez światełko w tylniej rejestracji (a to dlatego ze mam prawdopodobnie zepsuty/zadzerwialy zamek od klapy bagażnika) no i dostarczam mu prąd światełka się świecą ale nic poza tym, auto dalej nie reaguje na centralny . Co mam zrobić ? Co to oznacza ? Mam nadzieje ze to po prostu jakieś zwarcie po deszczach i mrozie ale zaczynam się martwić . Wybijanie szyby nie wchodzi w rachubę .

Dziękuje z góry za odpowiedz

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Podawaanie napięcia na lampki nie ma sensu, bo wszystkie światła są przez coś sterowane. Zasilając podświetlenia tablicy dało prąd tylko do podświetlenia tablicy.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wyjmij nerkę i próbuj otworzyć maskę, ewentualnie podaj plus na alternator od dołu.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Opublikowano
Wyjmij nerkę i próbuj otworzyć maskę, ewentualnie podaj plus na alternator od dołu.

Od dołu . W sensie poprostu dotknąć alternatora kablem rozruchowym (dajmy na to czerwonym) i powinien problem zniknąć ?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Do alternatora i rozrusznika idzie gruby czerwony przewód, podepnij pod niego plus ale tak żeby nie stykał się z elementami silnika bo zrobisz zwarcie. Minus podepnij gdzie kolwiek do silnika.
Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę ;)
Opublikowano
Do alternatora i rozrusznika idzie gruby czerwony przewód, podepnij pod niego plus ale tak żeby nie stykał się z elementami silnika bo zrobisz zwarcie. Minus podepnij gdzie kolwiek do silnika.

 

Ok . I jakie będą tego skutki ? Od razu powinny się kontrolki wyłączyć ? Bo z tego co widzę w aucie jest prąd

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jeżeli uważasz że w aucie jest prąd to nic ci to nie da. Jeżeli jednak Aku jest wyładowany to po takim podłączeniu centralny powinien zadziałać. Jak ci się kontrolki świecą na liczniku to prawdopodobnie kostka stacyjki się posypała, lub masz tak stacyjkę rozklekotaną że udało ci się wyjąć kluczyk na włączonym zapłonie. (Jeżeli zapłon jest tyle czasu włączony to akumulator napewno zdechł. Podepnij woltomierz pod wspomniany czerwony przewód i silnik to zobaczysz co ci pokaże.
Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.