G21 - Msport, 19" 791M, RWD, spliter

[MedicuS]

6 godzin temu, adiki napisał(a):

Ja kiedyś miałem taki case ale opłaciłem droższą strefę więc udało się anulować mandat.  
Może w Twoim przypadku też by się udało w końcu zapłaciłeś za parkowanie. 

Napisałem odwołanie, ale lipa.

Z resztą już na stronie mają gnojki wypisane czego odwołania nie dotyczą.

Deszcz padał, było już ciemno i byłem przekonany, że dobrą wybrałem.

Odpisali mi w skrócie, bo elaborat walnęli na dwie strony, że co prawda strefę opłaciłem, ale nie właściwą, więc traktują to jakbym nie opłacił wcale. No i jeszcze, że to nie ich sprawa, że mimo, iż strefę inną opłaciłem to z tej, którą opłaciłem to nie skorzystałem.

[MedicuS]

Kolejne km nawijają się na koła.

Póki co bez awarii, usterek, żadnych problemów.

Brakuje mi tylko litra pojemności, niezmiennie, no i obecnie jednak schował bym irytację do kieszeni i dokupił android auto z całym inwentarzem 😉

[MedicuS]

Powoli zbliżam się do kolejnego serwisu, tym razem trzeba będzie zmienić olej w skrzyni.

Natomiast wczoraj na spacerze trafiła mi się taka sztuka, malutkie kiedyś były te 3er 😉

[maciej_cie]

Może i jest niewielki, ale przynajmniej kolor lakieru brzydki 😉

[Randall]

Najgorzej jak ktoś maluje klasyka we współczesny kolor tak jak Marrakesh brown na zdjęciu powyżej.

[MedicuS]

Mam sentyment do tego modelu, wersją 2d ścieliśmy ćwierć wieku temu słup TP pod Krakowem 🙂

Kolega miał zwykłą 320i, ale z zawiasem Eibach, fantastycznie chodziło po winklach.

Problemem był ogromny negat i jak się okazało zbyt starte opony wewnątrz koła.

Do dzisiaj nikt nam nie wierzy, ale wpadliśmy w poślizg, na prostej drodze, jadąc ledwie 80 kmh, omijając Malucha..

Padał deszcz, koleiny zrobiły resztę.

Po tym zdarzeniu, zaczęliśmy się szkolić na torach, ale wstyd nam jest do dzisiaj 🙂

Dodam jeszcze, że słup zdążyli postawić razem z nową linią telefoniczną tydzień wcześniej, a okolica czekała na to ponoć dwadzieścia lat..

Na początku zdziwiło nas, że tyle osób biegnie, żeby nam pomóc.

Potem jednak okazało się, że biegną, żeby nam oklepać pyski, niewiele brakowało, a do szpitala trafilibyśmy nie z powodu wypadku, a furii ludu polskiego🙂

Edytowane 11 Marca przez MedicuS

[MedicuS]

90 tys minęło jak jeden dzień..

Bez żadnych usterek.

Opony letnie skończyły się po poprzednim sezonie, klocki z tyłu po 70 tys, klocki z przodu nadal w użyciu 😉

Przy 90 tys wymieniony został olej w ZF.

W sumie to tyle, w miniony weekend osiołek odwiedził Pragę, piękne miasto, idealne na nieco dłuższy weekend.

Trasa powrotna, od drzwi do drzwi, tempomat 160.

Dodatkowo kilka co ciekawszych egzemplarzy 😉

[twenty]

W dniu 20.05.2024 o 11:38, MedicuS napisał(a):

90 tys minęło jak jeden dzień..

Bez żadnych usterek.

Opony letnie skończyły się po poprzednim sezonie, klocki z tyłu po 70 tys, klocki z przodu nadal w użyciu 😉

Przy 90 tys wymieniony został olej w ZF.

W sumie to tyle, w miniony weekend osiołek odwiedził Pragę, piękne miasto, idealne na nieco dłuższy weekend.

Trasa powrotna, od drzwi do drzwi, tempomat 160.

Dodatkowo kilka co ciekawszych egzemplarzy 😉

cala trasa na sporcie dobrze widze? Na ile sezonow starczyly ci letnie?  wlasnie mam zagwostke czy kupic 2 komplet kol na zime czy przesiasc sie na wielosezon (robie do 15k km, predkosci w limicie +-20kmh)

Jak chcesz zobaczyc fajne furki to polecam Wieden, tam to glowa mi chodzila tak prawa-lewa i tak caly czas :)

[MedicuS]

5 godzin temu, twenty napisał(a):

cala trasa na sporcie dobrze widze? Na ile sezonow starczyly ci letnie?  wlasnie mam zagwostke czy kupic 2 komplet kol na zime czy przesiasc sie na wielosezon (robie do 15k km, predkosci w limicie +-20kmh)

Jak chcesz zobaczyc fajne furki to polecam Wieden, tam to glowa mi chodzila tak prawa-lewa i tak caly czas 🙂

Letnie wystarczyły mi na dwa sezony, niestety wybrały sobie słaby moment i prawy tył poddał się w zeszłym roku we Włoszech. Niestety w rejonie Marche, w którym byłem nie łatwo było kupić 255/19/35, a miałem na to dwa dni i włoskie podejście do życia 😉

 

Z uwagi na fakt, że mam rwd na całoroczne bym się nie porwał, zresztą nie jestem fanem rozwiązania do wszystkiego jedna opona. W zimie wyjeżdżam w Alpy lub Dolomity, wolałbym nie ryzykować testów całorocznych na własnej skórze 😉

Nie tyle na sport, ci na sport indywidual ustawionym na komfort 😉

Nie lubię start stop i tego irytującego żeglowania .

 

 

[MedicuS]

Minęły trzy lata, przyznam, że szybko to zleciało.

Przez ten czas zrobiłem równo 100 tys.

Samochód spisuje się bardzo dobrze, nigdy mnie nie zaskoczył. 

Rwd daje radę w zimie, 19" i zawias M nie stanowią problemu na codzień.

Jest słabe, ale dzielnie spisuje się jako codzienny pracownik.

Bez zastrzeżeń mogę polecić. To co mnie wkurzało, czyli zbyt niski bagażnik i to , że roleta nie odsuwa się przy podnoszeniu klapy bagażnika, wkurza mnie nadal, ale nie wpłynęło by to na moją decyzję zakupu.

Z tyłu nie ma szału z miejscem na nogi, ale nie szukałem auta najbardziej przestronnego.

To czego od niego oczekiwałem, to dostałem.

Chciałem zrobić program, ale w tym momencie nie jest to zbyt opłacalne (wysyłka do Femto i sam program). Na autostradzie dramat, do codziennego użytku ok.

Edytowane 6 Sierpnia przez MedicuS

[MedicuS]

W tym roku, w zeszłym zresztą też trójka spędziła urlop we Włoszech.

Plan obejmował tydzień na Wybrzeżu Amalfi, potem Toskania, na końcu Dolomity.

Niesamowite jak jeden kraj może się różnić w zależności od tego gdzie pojedziemy.

Południe to już niezły chaos, niezbyt czysto, ale za to piękne plaże, bez porównania do środkowej części Włoch, zarówno od strony Toskanii jak i Marche.

 

Cenowo też bardziej przystępnie.

Toskania to już poukładany, zadbany region. Widoki cudowne, wino pyszne, ale jedzenie mi we Włoszech bardzo smakuje, więc wszędzie jestem zadowolony.

Drogi pasują idealnie pod 911t, a nie pod zapakowane po dach ledwo jadące 318d 😉

Dolomity były przeznaczone na rowery. Tego regionu przedstawiać nie trzeba, jest tam pięknie bez względu na porę roku 😉

Z uwagi na fakt, że całość wyprawy była dość spora, a mnie się już coraz mniej chce jeździć powyżej 1000km na raz, więc z Krakowa zatrzymaliśmy się w Udine, miasto przy granicy z Austrią, następnie w Arezzo, ale że po drodze mamy Modene, Sant' Agatę i Imole to zahaczyliśmy jeszcze o te miasteczka 😉

W Toskanii warto zobaczyć Sienę, choć byliśmy tam tylko trzy dni, podobało mi się ogromnie.

W drodze na północ z powrotem temperatura zaczęła przeginać..

No i na koniec podsumowanie wyjazdu.

 

 

 

 

 

 

 

.😁

Edytowane 7 Sierpnia przez MedicuS

[Randall]

Piękna wyprawa ! Gratuluję i zazdroszczę 😄 

[MedicuS]

3 minuty temu, Randall napisał(a):

Piękna wyprawa ! Gratuluję i zazdroszczę 😄 

Dzięki, faktycznie bardzo udany wyjazd, bez wpadek. 

No może po za jedną, nikt z nas i naszych znajomych nie sprawdził, że lokalizacja w Toskanii nie ma klimatyzacji.. 

Był basen, pyszne jedzenie, cisza i spokój, ale zwyczajnie nie da się spać jak dachówki ceramiczne się nagrzeją w ciągu dnia i w nocy oddają ciepło do pomieszczeń..

Mimo grubych murów i zapewnień właściciela, że tu jest "naturale klimat", no przy 40st nie ma opcji 🙂

Za to dwa dni później w Dolomitach wieczorem było 13st 🙂

 

[GR]

Mega 🙂 my zapinamy przyczepę na hak i pewnie po weekendzie ruszamy 😉 
Do wybrzeża Amalfi się nie dociągnę 😄 choć kto wie 😆, ale powrót na camping w Toskanii już jest zaklepany 😉 

Muzeum Ferrari i Lamborghini zrobiłeś jednego dnia? Mieliśmy w planach w tym roku zajechać do Maranello ze znajomymi, którzy będą nad Gardą, może w ogóle też zaczniemy od Gardy, ale tak teraz myślę, że może nie odkładać Lamborghini na przyszły rok... 
Zobaczymy jak się będzie jeździć, bo te temperatury trochę mnie powstrzymują - żeby się nie okazało, że dopiero wieczorem będzie można się przemieszczać, bo z przyczepą za bardzo się będzie auto gotować 😉 

[MedicuS]

4 godziny temu, GR napisał(a):

Mega 🙂 my zapinamy przyczepę na hak i pewnie po weekendzie ruszamy 😉 
Do wybrzeża Amalfi się nie dociągnę 😄 choć kto wie 😆, ale powrót na camping w Toskanii już jest zaklepany 😉 

Muzeum Ferrari i Lamborghini zrobiłeś jednego dnia? Mieliśmy w planach w tym roku zajechać do Maranello ze znajomymi, którzy będą nad Gardą, może w ogóle też zaczniemy od Gardy, ale tak teraz myślę, że może nie odkładać Lamborghini na przyszły rok... 
Zobaczymy jak się będzie jeździć, bo te temperatury trochę mnie powstrzymują - żeby się nie okazało, że dopiero wieczorem będzie można się przemieszczać, bo z przyczepą za bardzo się będzie auto gotować 😉 

Muzeum Ferrari jest trochę bardziej rozbudowane, ale ogranicza się generalnie do tej hali ze zdjęcia.

Lamborghini jest znacznie mniejsze.

W Ferrari jest parking, ale w zasadzie jakby go nie było, bo jest tak mały, względem tego ile chętnych się kręci oo muzeum.

W Sant' Agata w zasadzie trzeba szukać miejsca nieopodal, ale na ulicy, nie ma opcji wjazdu pod budynek.

Na przeciwko jest taka moto knajpa i jest opcja bycia przewiezionym Lamborghini.

Temperatury dają się we znaki. Jadąc autostradą przez ok 2h, przy temperaturze ok 40 stopni, pojawiło się dziwne wrażenie jakby przekładania kierownicza zaczęła działać "skokowo", a sama kierownica zaczęła działać znacznie ciężej.

Trochę mnie to zestresowało, zatrzymałem się na tankowanie. Po przerwie wszystko wróciło do normy. Wygląda na to, że rozgrzany asfalt i rozgrzane opony zaczęły się kleić do siebie wzajemnie.

Nad Gardą byłem w zeszłym roku, a że nie przepadam aż tak za solą morską, bardzo mi się podobało 🙂

Na rowerze nie jeżdżę w zasadzie w ogóle, ale wypożyczone elektryki dały radę.

Pierwszego dnia 52km z sumą przewyższeń 1700m, drugiego 32km i 1100, ale wyskrobałem się na 2500 mnpm, więc jestem z siebie dumny 🙂

Trzeciego dnia już tylko piesza wycieczka, bo tyłek mnie tak bolał, że śniadanie jadłem na stojąco 🙂

[GR]

Cenne podpowiedzi parkingowe, dzięki 🙂 

Nad Gardą w zeszłym roku też właśnie parę dni spędziliśmy i spoko mogę wrócić. Znajomi właśnie mają plan wypożyczyć tam elektryki i trochę pojeździć, ale to dziki rowerowe 😄 więc nie łapię się na ich tempo 😄 Na 2500 mnpm też się nie rwę, za dużo jeszcze bym z góry zobaczył 😄 

Czyli mówisz, że temperatura to jednak był problem... no nic, jakoś to będzie 😉 trzeba wziąć telefon z BToolem i podglądać temperatury na bieżąco 😉 

[MedicuS]

9 godzin temu, GR napisał(a):

Cenne podpowiedzi parkingowe, dzięki 🙂 

Nad Gardą w zeszłym roku też właśnie parę dni spędziliśmy i spoko mogę wrócić. Znajomi właśnie mają plan wypożyczyć tam elektryki i trochę pojeździć, ale to dziki rowerowe 😄 więc nie łapię się na ich tempo 😄 Na 2500 mnpm też się nie rwę, za dużo jeszcze bym z góry zobaczył 😄 

Czyli mówisz, że temperatura to jednak był problem... no nic, jakoś to będzie 😉 trzeba wziąć telefon z BToolem i podglądać temperatury na bieżąco 😉 

Moi znajomi, zwłaszcza kolega i Jego syn, no i mój też przez całe dwa dni pokazywali mi moje miejsce w szeregu 🙂

Wszyscy wypożyczyliśmy Specialized, z tym, że oni mieli jakieś lżejsze wersje karbonowe, a reszta aluminiowe. Z tym, że te aluminiowe miały naprawdę mocne baterie, pełną amortyzację i jechało się bez najmniejszego problemu pod w zasadzie każde nachylenie. Także polecam spróbować 😉

W Dolomitach mają rewelacyjną infrastrukturę pod kątem ładowania. W każdej praktycznie knajpie górskiej kilkanaście dostępnych gniazdek, więc bez problemu można się podładować jedząc i pijąc coś w międzyczasie.

Tu masz widoki z ok 2500 i nadchodzącej burzy 🙂

Zapowiadają jakąś ponoć najgorętszą falę upałów w te wakacje, lekko nie będzie 😉

 

 

[GR]

...dobrze, że za chwilę jadę, mniej mnie denerwują te zdjęcia 😉 😄