Skocz do zawartości

e39 530d Problem z prądem


MarcinB94

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów.


Jestem świeżym posiadaczem mojej e39 , wczoraj podczas jazdy zapaliła mi się kontrolka akumulatora więc zatrzymałem się i zgasiłem autko.

Przy próbie uruchomienia silnika elektryka odpaliła ale silnik ledwo co się zakręcił .

Wyjąłem aku i ładowałem (dobrym) prostownikiem całą noc . Niestety problem nie znikł i nie mogę uruchomić silnika. Elektronika się załącza , błedów nie wyświetla ale poprzekreceniu klucza wszystko przygasa a rozrusznik 2-3 razy ledwo obraca silnikiem. Dodam że podmieniłem również na akumulator z drugiego auta i jest to samo . Klemy wyczyściłem i dokreciłem .

Może miał ktoś z Was podobny problem ? Lub ma jakiś pomysł ?

NIestety pierwszy post na forum i odrazu z awarią :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zaczynasz od najprostszych rzeczy czyli nie podmiana aku tylko miernik w łapę i sprawdzasz jakie jest napięcie ładowania, a skoro pali się kontrolka to domyślam się, że ładowania brak. Zmierz bezpośrednio na akumulatorze oraz na terminalu przy silniku. Obstawiam zużyte szczotki alternatora choć jest szansa, że masa gdzieś nie łączy, zwykle przy aku do karoserii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masę przy aku przeczyściłem i dokręciłem, te pod maską u góry z czarnymi plastikami też , miernik będę miał na jutro.

Ztym że nie sprawdzę ładowania gdyż nie mogę uruchomić auta nawet naładowanym akumulatorem.

Mogę dodać że po kilku próbach odpalenia wywala losowe błędy.

A to raz od poziomu płynu chłodniczego, później np. Od świateł przeciwmgielnych itp. Ale z resztą nic się nie zmienia, silnik ledwo 2 razy przekręci i wszystko gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jakiej pojemności jest ten drugi akumulator ?


Możesz mieć zarżnięty rozrusznik. Zmierz napięcie na akumulatorze w momencie gdy druga osoba odpala auto. Nie widzę jednak związku z brakiem ładowania chyba, że alternator posypał się w tym samym momencie. Alternatory zwykle wytrzymują około 300k km przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Do sprawdzenia:

- koło pasowe, jak zajechane to kręci jakby miało sprzędło, wtedy nie będzie ładowania i problemy ze wspomaganiem na postoju szczególnie + smród palonej gumy spod maski.

- osprzęt silnika - czy wszystkie rolki się kręcą, czy pompa wody nie ma luzów

- a jak na naładowanym aku nie kręci to rozrusznika pada - wymiana prosta ale trzeba mieć oczkowy klucz z wbudowaną grzechotką, w e61 30 min roboty od góry bez zdejmowania kolektora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie załatwiłem miernika, ogólnie to nie miał wcześniej problemu i palił na strzała, żadnych zapachów spalenizny czy odgłosów zużytych rolek nie było słychać. Jak go gasiłem po zapaleniu kontrolki to również chodził rowniotko. Umówiłem już mechanika na środę rano. I tak się zastanawiam czy ryzykować z holowaniem(około 2 km) bo zdania są dość podzielone gdy się ma automat. Czy po prostu zamówić lawetę dla świętego spokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie alternatora do BMW1 E87 r 2005 ( konkretnie ten model https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/12_1198-pradnica/vPU33554)


Czy można gdzieś kupić same szczotki żeby pasowały do tego alternatora ...łatwiej by było jakbym znał numerek części ale nie mogę znaleźć.



Objawy: wczoraj w nocy kontrolka akumulatora.....powrót z Niemiec ale dojechałem do domu ponad 2 h ....elektryk stwierdził że auto nie łąduje i ze wzgledu na przebieg ca 400 tys prawd szczotki do wymiany.


Jeszcze pytanie kiedy się aku calkiem rozładuje( w sensie czy dojade do warsztatu) , na razie brak objawów.....ale z tego co czytam pojemności 80 ah to raz piszą że ca 3 h raz że 5 H.....także chyba lepiej go podładować.....tu też niE wiem czy jest potrzeba wyciągania akumulatora czy można to w aucie zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Kolego to jest dział E39. Trochę inne auto...


Szczotki są pewnie z regulatorem jako jeden element, ale przy 400k km to pewnie i łożyska powiedziały "pa pa". Jak masz ładowarkę, która nie zabrania ładowania na aucie to można. Jak nie naładujesz to aku tez będzie do wymiany. Bardziej wcześniej niż później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie okazało się że alternator poprzedni właściciel wymienił na jakąś chinsczyzne, miał takie zwarcie ze stanął na amen. Po wymianie rozrusznika odrazu strzeliły paski :mad2: no i oczywiście akumulator też uśmiercił. Temat w zasadzie do zamknięcia, jutro odbieram swoją bunie :) pozdr!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jeśli zgłosiłeś fachowcowi, że nie było ładowania to zanim odpalił mógł się zainteresować alternatorem i sprawdzić ręką czy się obraca. Niezależnie czy chińszczyzna czy nie, w każdym alternatorze po dużym przebiegu mogą się posypać łożyska i efekt będzie podobny jak wirnik stanie dęba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale nie chce mi się już wykłucac, rozrusznik się przyda nowy bo to już 370 tys najechane a podobno był fabryczny więc pewnie też by zaraz zdechl. A co do alternatora to stwierdził że na pewno był niedawno wymieniany i że ktoś przyoszczędził, no a w bmw to się tak kończy :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.