Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam,


Temat dotyczy auta E60 530D rocznik 2005. Przebieg blisko 440 tyś.


Usterka obecnie występuje wyłącznie przy nagłym dużym obniżeniu się temperatur (wilgoć/mgła) zwłaszcza po dłuższym postoju na dworze. Po nocy na dworze gwarantowana.

Objawy: Falujące obroty, szarpie, jakby uszkodzona przepustnica, momentalnie wywala błąd Driving Stability. Dzisiaj wywaliło dodatkowo Increased Emissions. Po około kilometrze walki z autem wszystko mija, auto jedzie bez najmniejszego zarzutu, żadnego dymu z rury, spalanie normalne. Po wygaszeniu auta i paru minutach postoju błędy znikają i się nie pojawiają ponownie. Czytałem na forum że możliwe że czujnik skrętu kierownicy i to obstawiałem ale dzisiaj jeszcze doszedł ten błąd o emisji.

Po nocy w garażu żadnych kłopotów.


Problem wystąpił pierwszy w październiku 2020 po długiej trasie z Poznania pod Kraków, ponad 600 km bez problemu, w górach nagła mgła, 10 stopni mniej, auto pod górę czasem się dławiło ale nie pojawiały się żadne błędy. (myślałem że paliwo trefne choć tankuje zawsze na autoryzowanych stacjach "lepszego diesela").


Auto było kilka tygodni temu na diagnostyce w ASO, dzień upalny - sucho, nic nie wyszło.

Dzisiaj popadało - znowu to samo, ale przynajmniej wywaliło w końcu błędy i teoretycznie bardziej wiadomo gdzie szukać.


Zastanawiam się czy czujniki/elektryka czy raczej mechanika. Dziwne jest to, że jak auto jest garażowane to można przejechać 1500 km w te i spowrotem łącznie z ulewą w trasie bez zająknięcia. (potwierdzony przypadek).


Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez Michał 1986
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Eureka -


Udało mi się odkopać gdzieś na forum problem kolegi z UK co miał te same objawy - gaśnięcie silnika, faulty emissions, driving stability -


Okazało się że jakiś głupi niebieski przekaźnik nr 61366915327


styki miałem tak zjarane że to nie mogło chodzić.


Wymiana w ASO w Poznaniu - niecałe 150 zł. (żart)


Wcześniej milion nietrafionych diagnoz i kilka tysięcy zł wyrzuconych w błoto


pozdrowienia

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Czasami lepiej żeby takie rzeczy całkiem wyzionely ducha niż działały kiedy im się chce

Te borykam się z podobnym problemem tyle że nie odpala mi przez godzinę a później jeździ kilka tygodni/miesięcy bez problemu


To o tym przekaźniku piszesz

IMG_20211104_202550.jpg


Daje napięcie na DDE/DME i bezpieczniki F01 do F04 które znowu odpowiadają za wszystkie komponenty silnika


No i super że opisałeś rozwiązanie :cool2:

Spot Monachium Facebuk: BMW München PL

Screenshot_20190504_162413.md.jpg


- Kto ty jesteś?

- Cyprian mały.

- Jaki znak twój?

- BMW!!!

Opublikowano

Hehe dzięki Speed.


Mam nadzieję że to faktycznie pomoże, także i Tobie. Moja Beema ma już zrobione 430 tysięcy, przy tych przebiegach stawiam, że elektryka jest w opłakanym stanie. Ten przekaźnik od nowości nie był wymieniany.


Diagnostyka w ASO , nie wspominając o punktach nieautoryzowanych, jest na żenującym poziomie. Byłem w ASO kilka razy, podpinają kompa, mówią że czysto. A ja później wsiadam do auta i gaśnie mi na zakręcie.


Mówię im, że powinni rozkręcić osłony i jechać kabelek po kabelku, wszystkie newralgiczne momenty.


Ale pewnie im się nie chciało bo za dużo czasu.


Powodzenia z Twoim autem, pozdrawiam !

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.