540i odpala i od razu gaśnie, brak reakcji na gaz, błędy

[BMB44]

Cześć, od dłuższego czasu walczę ze swoją E39 M62TUB44. Wersja poliftowa. LPG.

Problem wygląda następująco:

Oddałem auto na regenerację alternatora. Alternator został zregenerowany, zamontowany. Przy okazji zostały polutowane przewody sondy lambda, bo były poprzerywane. Wyjechałem z warsztatu, wszystko było ok. Przejechałem kilka kilometrów, zgasiłem auto, postało pół godziny. Odpaliłem ponownie, przejechałem 20 metrów i zgasło.

Od tej pory silnik odpala, po czym od razu gaśnie.

Nie reaguje na pedał gazu.

Tryb awaryjny (Engine failsafe program).

Błędy: potencjometr gazu, przepustnica, pedał gazu, czujnik termostatu;

temp. powietrza w dolocie -40°C

Po odpięciu przepływomierza problem nadal występuje. Podmieniałem przepustnicę, to samo. Bezpieczniki sprawdzone. Na LPG to samo. Słychać pracę pompy paliwa.

Ręce mi już opadają. Gdzie dalej szukać? Co sprawdzać? Jak sprawdzać? Wolałbym uniknąć kupowania po kolei nowych części. Proszę o porady doświadczonych pasjonatów, ja jestem zielony w mechanice.

[szumrak]

Co prawda inny silnik bo mam M52TU ale objaw był podobny. Zmieniłem softa na Euro2 podpinałem sondy za katalizatorem pierwsze uruchomienie i bardzo podobnie jak u ciebie, Engine failsafe program, błędy przepustnicy, auto odpalało reakcja na gaz znikoma. Po godzinie zabawy odłączyłem sondy przed i zaskoczyło chodził jak należy błędu nie wyswietlało. Co ciekawe podłączyłem znowu sondy przed i chodzi jak złoto. Spróbować warto (odepnij wszystkie sondy i zobacz czy będzie chodził)

[BMB44]

Nie było błędów związanych z sondami? Wskazania sondy były w normie?

U mnie błędy to:

230 Pedalwertgeber

232 Pedalwertgeber Poti2

117 DK-Potentiometer

118 Drosselklappenpoti 1

119 Drosselklappenpoti 2

i takie wskazania

Zastanawiam się skąd wskazanie temperatury powietrza w dolocie -40 stopni :idea:

[szumrak]

Sprawdzałeś wtyczki przy sterowniku silnika? Obok sterownika powinno być jeszcze 5 bezpieczników w takim klocku.

Dokładnie tam gdzie strzałka pokazuje.

[BMB44]

Sprawdzałeś wtyczki przy sterowniku silnika? Obok sterownika powinno być jeszcze 5 bezpieczników w takim klocku.

Dokładnie tam gdzie strzałka pokazuje.

 

Tak, sprawdzałem bezpieczniki multimetrem. Sterownik wypinałem, czyściłem styki, wpinałem jeszcze raz.

Jeszcze jakieś pomysły proszę! :D

[szumrak]

Sam pedał gazu jest podpięty tylko i wyłącznie do sterownika silnika. Więc albo wiązka przetarta, albo uszkodzony sterownik lub pedał :) albo masz zmienioną mapę na taką która nie obsługuje 4 sond (próbowałeś je odpiąć?)

[BMB44]

Sam pedał gazu jest podpięty tylko i wyłącznie do sterownika silnika. Więc albo wiązka przetarta, albo uszkodzony sterownik lub pedał :) albo masz zmienioną mapę na taką która nie obsługuje 4 sond (próbowałeś je odpiąć?)

 

Sondy odepnę jutro, dzisiaj nie mogłem tego zrobić. Wydaje mi się, że są 2 a nie 4?

Sterownik z EWS i immo próbowałem podmienić, ale nie chciał odpalić na nim, może jest uszkodzony, bo nie wyjąłem go ze sprawnego auta.

Podmiana przepustnicy nic nie dała.

Teraz podmienić kolejny sterownik to nie takie proste znaleźć do m62...

Pedał spróbuję zorganizować, chyba powinien pasować od M54?

A do sprawdzania wiązki to jestem za cienki, nie mam pojęcia jak się to robi.

Oprócz tego co napisałeś: sond, pedału, sterownika i wiązki to już nie mam pomysłów. Chyba, że czujnik temperatury powietrza w dolocie, skoro wskazuje -40 stopni.

Już mi opadają ręce. Dziękuję Ci bardzo za pomoc!

Jakby ktoś miał jeszcze jakieś inne pomysły to proszę o wszelakie podpowiedzi.

[szumrak]

Komputer pokazuje -40 stopni jak odpeniesz wtyczkę od czujnika, możliwe że wiązka walnięta.

[BMB44]

Komputer pokazuje -40 stopni jak odpeniesz wtyczkę od czujnika, możliwe że wiązka walnięta.

 

Walnięta wiązka, a może sam czujnik? Albo też wina sterownika? A może jest możliwość, że np. sonda fałszuje ten pomiar?

[szumrak]

Nie ma takiej możliwości, ale tak jak pisałem na początku mi sterownik po zmianie softu wyrzucił błąd przepustnicy i dopiero po odpięciu sond wszystko wróciło do normy. Później je podłączyłem i było ok. (Żadnych innych błędów nie było)

[BMB44]

Dzisiaj po odpięciu sondy (tej która była uszkodzona) ładnie odpaliła i chodziła na wolnych obrotach. Kilka razy gaszona, odpalana i było ok. Opuszczona z podnośnika, maska zamknięta i nic więcej nie ruszane. Przyjechałem po kilku godzinach i znowu odpala i od razu gaśnie. Próbowałem podłączać sondy z powrotem, odłączać pozostałe dwie i nic. Ktoś jest w stanie to wytłumaczyć? :mad2:

[szumrak]

Czyli ruszałeś przewodami od sond idź po nich aż wejdą w grubszą wiązkę przewodów i w stronę sterownika, sprawdź czy wiązka nie jest gdzieś przetarta.

[BMB44]

Czyli ruszałeś przewodami od sond idź po nich aż wejdą w grubszą wiązkę przewodów i w stronę sterownika, sprawdź czy wiązka nie jest gdzieś przetarta.

 

Czyli musiałbym rozrywać te izolacje i oglądać wszystkie kabelki po kolei? Chyba oddam to do elektromechanika, myślę że sprawniej mu pójdzie :?

[szumrak]

Raczej wizualnie czy ta zewnętrzna izolacja nie jest uszkodzona. Jak znajdziesz przetarte miejsce to dopiero w nim rozwinąć.

[BMB44]

A myślisz, że jest możliwość, że to pedał gazu?

Jak ostatnio odpaliła po odpięciu sondy, to 0 reakcji na gaz.

[szumrak]

Też jest taka możliwość. Czy błędy przepustnicy po jej podmianie poznikały? Jeśli nie to stawiam w dalszym ciągu na wiązkę przewodów. Pedał jest chyba taki sam we wszystkich wersjach z elektryczną przepustnicą. Jak masz możliwość to podmień i zobacz czy błędy się skasują.