Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Mozna nie lubic Tesli ale wywrocila motoryzacje do gory nogami w raptem 10 lat.

Aż przez okno wyjrzałem, ale u mnie jest jak było, nic się nie zmieniło na tym zadupiu :cry2:

https://www.bmw.pl

https://www.bmw.de

https://www.audi.pl

https://www.audi.de

https://www.mercedes-benz.pl/

https://www.mercedes-benz.de/


Kliknij te 6 linkow i powiedz mi co widzisz na kazdym z nich na GLOWNEJ STRONIE - wszystkie maja jeden wspolny mianownik.


Jak juz zaakceptujesz to co widzisz - bedziesz mial odpowiedz na pytanie co sie dzieje i co sie bedzie dzialo z wartoscia rezydualna BMW dotychczas sprzedanych/produkowanych aut (nie liczac oczywiscie kilku % tych wyjatkowych, dajacych prawdziwa frajde z jazdy).

 

M3/M4 to nie są auta na tor. Aby takie auto na tor się nadawało musisz zmienić zawieszenie, hamulce i kilka innych elementów, które inaczej zaczną się psuć. Jeśli pojedziesz na tor dla frajdy, pojeździsz jak ciotka klotka, to może nawet się nic nie stanie. U mnie np. w M2 po pierwszej wizycie na torze popękały tarcze. Nie klocki, tarcze. Do wyrzucenia po jednym track day. Nowe które założyłem świeciły na czerwono po jednym przejeździe na Salmopolu, na drodze publicznej, gdzie nie było szybkiej jazdy! W M135i (manual, RWD) wymieniłem zawieszenie, hamulce, IC, dolot, wydech, sprzęgło i auto nadal nie nadawało się na tor, skrzynia biegów lub/i silnik wywalały błędy z przegrzania zawsze po kilku okrążeniach. W M2 na torze temperatura opon, a raczej powietrza w nich u mnie przekroczyła 110st na Silesia Ringu. Jak mi ładnie pan od Porsche wyjaśnił, BMW po prostu ma mocno średni rozkład mas - silnik z przodu powoduje, że podczas hamowania ogromna ilość masy ląduje na przednich kołach, podobnie w zakręcie. Jak do tego dołożysz xDrive jest jeszcze gorzej, ale wszyscy wiemy że auta 4x4 to są szybkie na szutrach, nie na torze. W sumie kolejny argument przeciw nowemu M3. Niezależnie od tego, jak rośnie masa samochodu pamiętaj, że wytrzymałość opon jest bez zmian - toż każdy po prostu montuje najlepsze opony, więc ostatecznie to od masy zależy, jak bardzo dostaną w kość. Hamulce też, większość sportowych samochodów dziś wciska największe jakie się da, że felgi mniejsze niż 19"/20" nie wchodzą - więc to masa będzie najważniejsza.

 

Slawomir, popraw mnie jezeli sie myle.

Czy BMW bylo KIEDYKOLWIEK marka sportowa i produkowalo auta na tor?

Bo imho to byly zawsze auta "daily"* ktorymi mozna bylo okazjonalnie przejechac sie na torze majac froche funu.

Tutaj raczej nie zmienilo sie nic pomiedzy tym co jest teraz a tym co bylo 20 lat temu.

Podejrzewam, ze wiekszosc wlascicieli najbardziej usportowionych modeli - M na tor wybiera sie bardzo okazjonalnie a wybiera "M" jedynie dlatego, ze jest to topowa wersja w danym segmencie, bo chca "naj". Wiec tutaj BMW ma 100% racji imho oferujac lineup taki jaki oferuja.

Moge oczywiscie sie mylic bo to subiektywna sprawa - najlepiej jakby wypowiedzili sie wieloletni posiadacze M'ek.

Imho najlepszym autem torowym jest auto wypozyczane na miejscu, na torze, ale to tylko moja osobista opinia :norty:


*nie tyczy bardzo limitowanych wersji gts i csl

.

  • Odpowiedzi 262
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Kliknij te 6 linkow i powiedz mi co widzisz na kazdym z nich na GLOWNEJ STRONIE - wszystkie maja jeden wspolny mianownik.

Jak juz zaakceptujesz to co widzisz - bedziesz mial odpowiedz na pytanie co sie dzieje i co sie bedzie dzialo z wartoscia rezydualna BMW dotychczas sprzedanych/produkowanych aut (nie liczac oczywiscie kilku % tych wyjatkowych, dajacych prawdziwa frajde z jazdy).

Zaciąłeś się?

Nic nie będę klikał, żyj sobie spokojnie i innym daj żyć. Nie truj tu o prądzie (Tesli właściwie), to nie temat dla elektryków.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ogladam cenniki G20 2021r i porownuje je do E90 z 2009/10.

Ciekawa lektura

Zakladajac inflacje 3% rocznie przez ostatnie 12 lat to powinna ona wynosic lekka reka ~40%


VW Golf GTI np podrozal w tym czasie z 102k PLN na 151k PLN, normalne Octavie, Passaty etc - wiekszosc tych aut kosztuje lekko 20-30% wiecej


w BMW:

- model 318i w 2009r kosztowal 123k PLN, teraz kosztuje 135k PLN --> wzrost o raptem 10%

- model 320i (aut) w 2009r kosztowal 141k PLN, teraz kosztuje 159k PLN -->wzrost o raptem 12%

- model 330i (aut) w 2009r kosztowal 201k PLN, teraz kosztuje 181k PLN --> spadek o 10% (akcyza 3.0->2.0)

- model 335i (xdrive+aut+m-pakiet+navi) w 2009r kosztowal 264k PLN, teraz kosztuje 287k PLN (M340i) --> wzrost ponizej 10%

- model M3 (man+navi) w 2009r kosztowal 303k PLN, teraz kosztuje 415k PLN --> wzrost az o 37%


Jakie wnioski?

Popularne, cywilne modele (lacznie z 340i) sa dzisiaj swietnym value w porownaniu do konkurencji "nie-premium", sila nabywcza Polakow w 2021r a 2010r jest lekko 2x wyzsza, a pewnie i wiecej.

Samo znaczenie "premium" (jezeli dla kogos jest wazne) sie jednak rozmylo bo roznica cenowa pomiedzy 320i 184 KM a Passatem 190 KM wydaje sie dzis praktycznie zadna.

10 lat temu bazowy Passat 1.8 TSI kosztowal 90-100k PLN przy 140k PLN za 320i (50% taniej!), dzisiaj 320i kosztuje 159k PLN gdy porownywalny Passat 143k PLN (~10% roznicy).

W 2021r. 330ix 258 KM kosztuje 191k PLN gdy Passat 280 KM kosztuje katalogowo 190k PLN :shock:


Wiadomo - opcje dodatkowe sa ekstra platne ale i rabaty po 20% w premium rozmydlaja ten aspekt.


Zastanawia tez "anormalny" wzrost ceny M3 (w porownaniu do slabszych wersji silnikowychi) o prawie 40%.

Jakiegos wielkiego przelomu w technologii/osiagach nie widac w porownaniu do E90, dziala tu chyba wyrazniej czynnik "premium" i proba "zdystansowania" sie od popularniejszych modeli.



51179097560_53a35ed489_o.jpg

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@slawomir nie mam doswiadczenia w jazdach torowych ale w mkach mozna zamowic hamulce ceramiczne i popraw mnie jesli jestem w bledzie powinny one na torze sie sprawdzic


@adam musk za to regularnie obniza ceny tesli :D :D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Czytamy ze zrozumieniem i porownujemy jablka z jablkami czyli podobne modele w kategorii moc/osiagi :cool2:

.

  • Moderatorzy
Opublikowano

@adamjttk

W czerwcu 2020 roku udział klientów indywidualnych w całkowitej liczbie rejestracji samochodów osobowych wyniósł 29,02%. Udział firm osiągnął poziom 70,98%. Oznacza to, że klienci instytucjonalni kupili 25 4907 aut. Udział klientów firmowych w 2020 roku wyniósł 68,63%. Statystyka ta jednak nie uwzględnia osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą oraz spółek cywilnych, które w CEPiK klasyfikowane są w grupie „osób fizycznych”. Ponieważ w grupie osób fizycznych mogą również znaleźć się firmy, rzeczywisty rozkład rejestracji pomiędzy obiema grupami klientów może się jeszcze bardziej zwiększyć.

W Polsce nie stać ludzi na nowe samochody jak w Niemczech. 70% nowych aut biorą firmy.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Przyznam sie bez bicia ze nie rozumiem cytatu ktory wkleiles (czesci odnosnie jak raportowana jest DG) :oops:

Czy JDG wlicza sie do tych 70% aut "firmowych" czy do 30% "prywatnych"?

Jezeli do "firmowych" to w sumie wszystko by sie zgadzalo - wiekszosc aut na forum to auta "firmowe", z korzysciami podatkowymi, a traktowane sa jak auta prywatne tzn nie sluza do robienia 50kkm/rocznie jak Octavie w kombi i w bagazniku nie siedza ziemniaki/ulotki firmowe etc :norty:

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
w passatach sa rozne wersje wyposazenia, silnikow o ktorych wspomniales nie ma w bazowych wersjach i jak wybierzesz podobne silniki oraz zrownasz wyposazenie to bmw wyjdzie znaczaco drozej i przy niskim budzecie zawsze pozostaje ten sam dylemat dobrze wyposazona skoda czy golas bmw. Co ciekawe skoda dzisiaj wcale nie jest tansza od vw jesli zrownamy wyposazenie. Te cenniki specjalnie sa tak robione zeby przyciagnac klienta do salonu, zeby na auto sie napalil a pozniej jeszcze sporo dudkow doplaci bo warto do tego dolozyc, do tamtego a cena rosnie....
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@adamjttk w Polsce nie dzialaja tylko firmy, ktore przewoza ziemniaki i robia 50 tys km rocznie. Czy np lekarz jadacy na wizyte domowa w najnowszym porsche nie wykorzystuje auta do pracy? Podatki od ladnych paru lat sa tak skonstruowane ze rozrozniaja uzycie auta tylko w firmie lub wspoldzielenie z uzytkiem prywatnym. Odliczysz tylko 50% vat oraz dochodowka maks do 150k. To samo koszta maks 70%, czyli prawo dopuszcza uzytek prywatny auta firmowego. JEsli auto ma bycuzytkowane tylko w firmie musi to byc jakies ciezarowe lub prowadzona dokladna kilometrowka. Nie zmienia to faktu ze jednak mimo wszystko strata na aucie firmowym jest duzo mniej bolesna niz na aucie prywatnym bo jednak przy aucie za okolo 500k brutto czyli 400k netto, odliczy sie 80k czyli auto realnie kosztuje 420k i nawet jak straci 50% to strata jest tak jakby mniej bolesna.



aa i to nieprawda ze rzad nie wspiera aut elektrycznych bo jest wyzsszy limit na odliczenie od dochodowki 225k vs 150k co daje okolo 14k "doplaty" od rzadu

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Czy np lekarz jadacy na wizyte domowa w najnowszym porsche nie wykorzystuje auta do pracy?

To juz czysta semantyka.

Dla mnie logicznym byloby zaszufladkowanie w statystykach takiego auta jako "klient indywidualny" a nie auto "firmowe".

"Firmowe" kojarzy mi sie z "uzytkowym" bardziej, z flota aut w firmie - czy to Sprinterow do ziemniakow czy 911 (np w wypozyczalni aut sportowych czy na torze jako "track rental car")

To, ze prywatny telefon budzi mnie do pracy czy sluzy za kalkulator do obliczen nie czyni z niego imho telefonu firmowego (chociaz pewnie wykladnia w US jest rozna :norty: )


"W Polsce nie stać ludzi na nowe samochody jak w Niemczech. 70% nowych aut biorą firmy."

To zdanie traci sens imho jezeli auto w JDG jest traktowane jako "firmowe"

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To o czym piszesz jest niemożliwe do wykonania ponieważ to podatnik decyduje jaka działalność prowadzi i jak rozlicza auta. Nie trafia to nigdzie do żadnego systemu, a jedynie do podatkowej książki przychodów i rozchodów na podstawie której płacisz podatki. Do takiej książki możesz wpisać co ci sie żywnie podoba ale jak będziesz miał kontrole to trzeba będzie się z tego wytłumaczyć i pokazać odpowiednie rachunki, papiery. krótko mówiąc możesz wpisać sobie PKd wypożyczalnia aut, kupić auto i raz na jakiś czas wystawić rachunek na jego wypożyczenie i już teoretycznie prowadzisz wypożyczalnie a praktycznie to sam sobie odpowiedz jak to wyglada.
Opublikowano
@slawomir nie mam doswiadczenia w jazdach torowych ale w mkach mozna zamowic hamulce ceramiczne i popraw mnie jesli jestem w bledzie powinny one na torze sie sprawdzic

To masz odhaczony jeden z 10 problemów. I to w zasadzie tylko dotyczy eMek poniżej M5, czyli w sumie 3 modeli? Bo M5 wzwyż zawsze było za ciężkie i nigdy nie miało przeznaczenia torowego. Jak to jest, że 992 GT3 nowe jest lżejsze o 150kg od najmniejszego M2 CS? A gdzie tam M4? GT3 ma klimę, radio i klamki, to nie jest torowa wydmuszka.

Byłem wiele razy na jazdach testowych BMW M i Porsche. Różnica jest taka, że w 911 turbo S np. pokazywali nam jak działa LC - każdy uczestnik jechał 3 razy, raz jako pasażer, raz bez LC i raz z LC. Auto było chłodzone na powrocie z prostej, poniżej 1km. Nie pamiętam już, ale jakieś 40-50 osób, non stop LC tym samym autem. Gwarantuje, że każda eMka po czymś takim wywali błąd przegrzania skrzyni. Jazda po drodze nigdy nie zmęczy auta tak, jak na torze - kto nie jeździł, ten tego nie jest w stanie sobie wyobrazić. Poza tym jak M ma coś znaczyć, jak mamy X5M np., które waży 2.3tony - więc to M znaczy w tym przypadku co ??


Kolejny temat, katastrofalny IMHO, to przejście z skrzyni 7 DCT na zwykłe 8ZF. Wg mnie ta skrzynia robi dużą różnice, bo 8ZF jest płynne, wygodne i dodawanie do tego łopatek do zmiany biegów ma taki sens, jak spoiler w Cinquecento Sporting. Co jednoznacznie podkreśla, manetki w M to Marketing.


Długo można by dyskutować, ale po prostu M tj namiastka auta sportowego na ulice. I owszem - kto nie jeździł lepszym, kto nie jeździł na torze, nigdy tego nie dostrzeże.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

@slawomir gt3 jest niemal 3 razy drozsze od m2 competition wiec ciezko jest porownywac tak skrajnie wycenione auta.

Co do lopatek to sie z Toba calkowicie nie zgodze poniewaz ZF moze nie ma takiego kopa jak DCT ale jest wystarczajaco szybka zeby uzywanie lopatek dalo duzo frajdy. Ja nawet w g30 30i ich czesto uzywam.


Co do utraty wartosci i patrzenia tylko przez pryzmat cyferek na samochod:

Z

Facet fajnie wytlumaczyl dlaczego pozbyl sie taycana 2 miesiace po zakupie. Z wieloma kwestiami jestem w stanie sie z nim zgodzic, a szczegolnie z tym, ze auto przede wszystkim musi sie mi podobac w srodku i na zewnatrz, nie musze i nie chce znac wszystkich jego mozliwosci technicznych oraz z tym, ze czas to pieniadz i wybierajac sie w trase nie chce myslec o ladowaniach a jechac z czysta glowa i jak trzeba to w pare minut sie dotankowac gdziekolwiek.

Opublikowano

GT3 to nie jest porównanie w kategorii całościowej, a bardziej decyzji, które BMW przy M2 czy M3 mogło zrobić. Albo nie mogło, bo księgowi. 718 masz w cenie M2, GT4 w cenie M4 czy jakoś tak.


Co do Taycana, to chyba nie ten temat, ale jeśli chodzi o jego utrzymanie wartości to tak po tym co wkleiłeś, to wiesz, wiadomo że ciężko się nie zgodzić. Część to opinie subiektywne, część to obiektywne tematy, ale auto ostatecznie - jak większość 4-drzwiowych, trafia do grupy "przedmiotów użytkowych" - no i wtedy traci na wartości, nie jest sexy i w tego typu tematy. To wg mnie nie jest wada na co dzień, koleś co to recenzuje po prostu nie jest targetem tego typu samochodu. Natomiast są samochody które są pożądane jak właśnie Lambo - i to powoduje, że jego wartość jest znacznie wyższa. BMW nikt nie szanuje, ze względu na unikalną wartość i doznania, tylko każdy tym lata i robi kilometry w opór.


I może to też najważniejszy wątek w temacie - które samochody są pożądane? Na pewno nie użytkowe, te po prostu potrzebujemy, tak jak Ty potrzebujesz czegoś, do wożenia dzieci. Ja np. wiem, że moja włoszczyzna będzie stać w garażu więcej niż jeździć, wiem, że to auto którym nie zabiorę rodziny, ale za to będę mógł nim lecieć 350km/h po autobanie albo robiąc 5tys km na rok zużywać co najmniej komplet opon.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja np. wiem, że moja włoszczyzna będzie stać w garażu więcej niż jeździć, wiem, że to auto którym nie zabiorę rodziny, ale za to będę mógł nim lecieć 350km/h po autobanie albo robiąc 5tys km na rok zużywać co najmniej komplet opon.

Ktora to wloszczyzna sie rozpedza do 350km/h?

Wiekszosc przy 320-340km/h mowi dosc (nie zebym mowil ze to za wolno ;P)


Gratuluje, czlowiek po zakupie takiego auta moze sie czuc zawodowo spelniony :cool2:

.

Opublikowano

ghlUlQ2.png


A jest taki model, ale widzę, że różne źródła różnie podają, może faktycznie z GPSem wyjdzie bardziej 340kmh.


Generalnie największą zaletą F nie jest jak szybko przyśpiesza, a jak powoli traci na wartości, jeśli w ogóle ;)

Opublikowano
@Slawomir czy to zdjecie z Twojego auta?

Nie mojego, przecież wszyscy wiedzą, że mam 7er :D


7tVDnuo.jpg

Opublikowano
zapytalem bo zdjecie raczej jest wyciete z tego filmu:

No więc jak mówiłem, nie z mojego. Nie wiem czy kiedyś próbowałeś, ale nakręcenie przy słabym świetle prędkościomierza, bez profesjonalnego przygotowania kończy się mniej więcej tak, jak chciałem znajomemu przesłać trochę radości z opon letnich w 7er:


zthoGaV.jpg


Także co pojeździłem to moje, ale nagrywać się mi nie chce :P

  • Moderatorzy
Opublikowano

Slawomir stawiałem że kupiłeś 812, ale F12 też jest zjawiskowym autem :cool2:

Gratulacje :!:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Wracajac do tematu:

W Norwegii M3 E90/E92 przestaly taniec juz kilka lat temu, zatrzymaly sie w okolicach 200k PLN (nowe to ~600k PLN) wiec ~30% ceny nowego uwazam za niezly sukces jezeli chodzi o utrate wartosci biorac pod uwage, ze auta potrafia juz miec 12-13 lat :cool2:


Mysle, ze w erze EV tutaj, mozna spokojnie kupic, pojezdzic kilka lat weekendowo robiac nie za duze przebiegi i bez zadnej dalszej utraty wartosci dac sie nacieszyc kolejnej osobie.


Co ciekawe o 5-6 lat nowsze F80 potrafia byc niewiele drozsze (50-70 tys PLN) od E92, widac ze rynek zdecydowanie nizej je ceni.

.

Opublikowano

Wszystkie stare eMki ostatecznie lądują na tym samym poziomie 100-200tys PLN zależnie od stanu/modelu. I faktycznie, czasem to aż śmieszne, że nowsze modele od starszych nie są wyceniane wyżej, czasem wręcz przeciwnie, ale to w sumie pokazuje, że kiedy szukamy modelu weekendowego, a nie do jazdy na co dzień, to stare modele nie ustępują, albo wręcz przewyższają nowsze.


Taka ciekawostka, na kanale Zachar OFF pan Tomek bardzo szczegółowy opis E34 (eehhh, moje pierwsze BMW :D ) i dosyć ciekawe wypunktował, dlaczego kiedyś to było i takich samochodów się już nie robi. A co ważne, zarówno w kontekście pozytywnym jak i negatywnym, a dotyczy to wszystkich modeli z tamtych lat.



@BMK

Dzięki ;) Co do 812, długo by gadać. Z tego co ja widziałem, to jakość wykonania tego modelu niestety jest gorsza od F12, choć może to kwestia oglądanych egzemplarzy, natomiast na pewno nie jest lepsza. Design zewnętrzny 812 jest gorszy (bardziej agresywny po prostu), F12 to ostatnie dzieło Pininfariny dla Ferrari, stąd też może na 812 dopiero się uczył nowy zespół wewnętrzny? Choć patrząc po SF90 to nie idą w dobrym kierunku.


I w zasadzie tutaj można by przejść płynnie do ciekawego aspektu zakupu używanych, klasycznych czy nowszych, samochodów. Kiedy myślę o kolejnym BMW to w zasadzie muszę "szukać", który model mi by się podobał, który ma sens. Kiedy wybierasz Ferrari, to w zasadzie zastanawiasz się, czy jeśli kupisz model A, to nie będziesz żałować, że nie kupiłeś modelu B, bo w sumie 75% Ferrari jest modelami niesamowicie atrakcyjnymi, mającymi swój urok o ogromne pożądanie. Do tych samochodów podchodzi się kosmicznie inaczej, czego świetnym przykładem są buty mechanika na zdjęciu poniżej...


GMzIAur.jpg


Jeszcze z ciekawostek, jak ktoś ma 20min, po angielsku ciekawa rozmowa, jak to jest z 911... W dużym skrócie, auto które jest super tylko jeśli jesteśmy za kierownicą, bo na drodze jest tak popularne, że aż nudne, czego nie można powiedzieć o autach włoskich czy brytyjskich np. Jak ktoś nie ma odwagi pakować się w coś trudnego w obsłudze i awaryjnego, to bierze "bezpieczną lokatę" - 911.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.