Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja na swojej Cuprze rok temu odświeżyłem ceramikę ( po trzej latach jazy), na jesieni mycie z odświeżeniem w małej kwocie. Teraz znowu gruntowne mycie w studiu i wyglada jak nowa. Cenowo nie zabiło, było 50% tego co zakładałem ze wydam, a dodatkowo kompletny środek zrobiony. Myje auto średnio raz na dwa tygodnie, rocznie przebieg około 20/25 000km. Jak dla mnie idealne rozwiązanie. Mycie bezdotykowe szybko usuwa bród i auto ładnie wyglada.

Jak dla mnie idealny układ, gdzie nie muszę co 2 dni pucować i pastować auta a ono wyglada przyzwoicie.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Odpowiedzi 295
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Zakladal ktos folie w trojmiescie? Polecicie cos sprawdzonego ? Czytam horror stories na tym forum z rysowaniem lamp przy zakladaniu folii i jednak nie chcialbym korzystac z czegos nie sprawdzonego :D Co prawda auto jeszcze w produkcji ale trzeba sie przygotowac :)
Opublikowano
Zakladal ktos folie w trojmiescie? Polecicie cos sprawdzonego ? Czytam horror stories na tym forum z rysowaniem lamp przy zakladaniu folii i jednak nie chcialbym korzystac z czegos nie sprawdzonego :D Co prawda auto jeszcze w produkcji ale trzeba sie przygotowac :)

 

Dołączam się do pytania o folię, tylko że w Kielcach.

Opublikowano
Zakladal ktos folie w trojmiescie? Polecicie cos sprawdzonego ? Czytam horror stories na tym forum z rysowaniem lamp przy zakladaniu folii i jednak nie chcialbym korzystac z czegos nie sprawdzonego :D Co prawda auto jeszcze w produkcji ale trzeba sie przygotowac :)

 

Dołączam się do pytania o folię, tylko że w Kielcach.

 


To ja dorzucę pytanie o Warszawę

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie wiem dlaczego ,ale słowo folia kojarzy mi się z tym obrazem :wink: :lol:

Screenshot-2021-05-31-16-39-40-59.jpg

Opublikowano
W Wawie CarSpa. Oni maja folie wycieta na ploterze, wiec nie docinaja na samochodzie. Jesli dobrze pamietam, maja tez filie w Trojmiescie.
Opublikowano

Ale w kwestiach ekonomicznych puszka wosku zawsze wygra z butelką powłoki, natomiast wliczając czas potrzebny na aplikacje wosku co miesiąc - już niekoniecznie.

Moim zdaniem powłoka wielokrotnie trwalsza od wosku. Mając zaaplikowane Fusso myłem auto tylko ręcznie (bo od myjni bezdotykowych znikał w oczach) a z powłoką jestem na myjni średnio raz na tydzień i prawie cały czas jeżdżę czystym autem.

Ja do czasu aplikacji powłoki też uważałem wosk za najlepszy sposób. Natomiast teraz stwierdzam że szkoda na to czasu, szczególnie w aucie użytkowym. Co innego w takim które stoi i jest wyprowadzane raz na ruski rok... i tam uważam że nie warto inwestować w powłokę, bo wosk jak najbardziej da radę, bo będzie mało ekspleatowany, a efekt równie dobry. Tak więc mam całkowicie odmmienne zdanie do ///M Luki.

Porównanie powłoki za 3k do wosku za 100zł też jest nietrafione... bo w przypadku powłoki koszt dekontaminacji + przygotowania powierzchni (korekta) to 70% ceny, a tu rozmawiamy o cenie samej puszki wosku.


A na duże przebiegi to najlepszym rozwiązaniem jest folia, szczególnie gdy auto jest użytkowane na autostradach z dużymi prędkościami. Wtedy przedni zderzak i lampy są zmatowione i wypiaskowane już po 50kkm.

  • Moderatorzy
Opublikowano
Gdybym nie potrafił sam przygotować lakieru i nałożyć powłoki to NIGDY w życiu nie zapłaciłbym za to jakichś kosmicznych kwot typu 3-4-5 tysięcy, to wchodzi już pomału w terytorium cenowe folii która jako jedyna daje prawdziwą i pełną ochronę lakieru.
  • Moderatorzy
Opublikowano

Porównanie powłoki za 3k do wosku za 100zł też jest nietrafione... bo w przypadku powłoki koszt dekontaminacji + przygotowania powierzchni (korekta) to 70% ceny, a tu rozmawiamy o cenie samej puszki wosku.

Pod wosk i powłokę powierzchnię tak samo przygotowujesz. Studia tną na powłokach aż miło, i to koszt powłoki na jedno auto. Za 150 zł masz puszkę wosku na kilkanaście aplikacji. Przypominam, że najgorsze jest 1. przygotowanie auta pod wosk/powłokę, potem to jest banał. Wystarczy glinka i jakiś finisher i masz lakier jak nowy.

Wosk na dobrze przygotowanej powierzchni wytrzyma kilka miesięcy.

Opublikowano
Porównanie powłoki za 3k do wosku za 100zł też jest nietrafione... bo w przypadku powłoki koszt dekontaminacji + przygotowania powierzchni (korekta) to 70% ceny, a tu rozmawiamy o cenie samej puszki wosku.

Pod wosk i powłokę powierzchnię tak samo przygotowujesz. Studia tną na powłokach aż miło, i to koszt powłoki na jedno auto. Za 150 zł masz puszkę wosku na kilkanaście aplikacji. Przypominam, że najgorsze jest 1. przygotowanie auta pod wosk/powłokę, potem to jest banał. Wystarczy glinka i jakiś finisher i masz lakier jak nowy.

Wosk na dobrze przygotowanej powierzchni wytrzyma kilka miesięcy.

 

Kolega ma rację jak najbardziej. Przygotowanie lakieru nie różni się niczym pod te dwie operacje. Tylko różnica jest taka czy kładziemy na nowy lakier czy na już lekko przechodzony. W pierwszym przypadku, wystarczy garaż, glinka i cleaner i wosk, ale w przypadku drugim bez polerki się nie obejdzie czy korekty jak to nazywają w studiach detalingowych.

Jest wyjście dla mniej zamożnych albo dla mniej wymagających. Po prostu bez korekty /polerki/ lakieru położyć wosk który trochę niweluje /wypełnia/ rysy czy hologramy. Mam na myśli Soft99 Fuso Coat. Nie będzie idealnie ale na pewno lepiej niż bez wosku czy bez ceramiki.

Ja też uważam że cena za położenie powłoki rzędu 3-5 tys zł to przeginka.

Opublikowano
Ale w kwestiach ekonomicznych puszka wosku zawsze wygra z butelką powłoki, natomiast wliczając czas potrzebny na aplikacje wosku co miesiąc - już niekoniecznie.

Moim zdaniem powłoka wielokrotnie trwalsza od wosku. Mając zaaplikowane Fusso myłem auto tylko ręcznie (bo od myjni bezdotykowych znikał w oczach) a z powłoką jestem na myjni średnio raz na tydzień i prawie cały czas jeżdżę czystym autem.

Ja do czasu aplikacji powłoki też uważałem wosk za najlepszy sposób. Natomiast teraz stwierdzam że szkoda na to czasu, szczególnie w aucie użytkowym. Co innego w takim które stoi i jest wyprowadzane raz na ruski rok... i tam uważam że nie warto inwestować w powłokę, bo wosk jak najbardziej da radę, bo będzie mało ekspleatowany, a efekt równie dobry. Tak więc mam całkowicie odmmienne zdanie do ///M Luki.

Porównanie powłoki za 3k do wosku za 100zł też jest nietrafione... bo w przypadku powłoki koszt dekontaminacji + przygotowania powierzchni (korekta) to 70% ceny, a tu rozmawiamy o cenie samej puszki wosku.


A na duże przebiegi to najlepszym rozwiązaniem jest folia, szczególnie gdy auto jest użytkowane na autostradach z dużymi prędkościami. Wtedy przedni zderzak i lampy są zmatowione i wypiaskowane już po 50kkm.

Ceramika trzeba było odnawiać tak co 3 m. Przy dużo większych kosztach. Koszt przygotowania jest przecież taki sam. Reszta to kwestia aplikacji.

Co do foli tu się zgodzę jedno już okleiłem - następnie czeka w kolejce - oczywiście przód.

Z pewnością zgodzę się z przedmówcą że płacenie kilku czy kilkunastu tys za powłokę to jakieś chore pieniądze

Opublikowano

W końcu pamiętałem i zabrałem do samochodu mikrofibrę do zebrania wody po myjce bezdotykowej.


Na początku tematu pisałem że mam folię na przodzie i ceramikę i że kilka razy myłem na myjce bezdotykowej. Zostawał taki nieprzyjemny osad, który zabierał cały efekt Dravit Grey a samochód wydawał się brudny. Po zebraniu nadmiaru wody kilkoma szybkimi ruchami samochód lśni.


Na pewno dzięki ceramice i folii lepiej się czyści. Oczywiście pomijając owady, z którymi i tak trzeba się namęczyć, ale ogólnie komplet zdaje efekt. Przy dzisiejszych wodnych lakierach wolałbym jeszcze raz folię nałożyć niż polerować przód po owadach.

  • Moderatorzy
Opublikowano
Niestety po kilku myciach będziesz miał bałagan na lakierze tam gdzie nie ma folii. Wycieranie po bezdotyku = swirle :?
Opublikowano
Niestety po kilku myciach będziesz miał bałagan na lakierze tam gdzie nie ma folii. Wycieranie po bezdotyku = swirle :?

 

Nie zgodzę się z Tobą.

Kładziesz na mokrą powierzchnię WORK STUFF BEAST DRYING TOWEL 70X50CM lekko dociskasz do powierzchni i masz suchą powierzchnię. Ja stosuje dwa i wystarczy na osuszenie całego auta. Wszystko odbywa się bez ruchów które powodują jak to określiłeś świrle.

  • Moderatorzy
Opublikowano
Bezdotyk nie umyje auta do końca wiec czym byś nie wycierał to ten brud i tak ma kontakt z lakierem, oczywiście możesz zminimalilzować to ryzyko ale po jakimś czasie swirle i tak się pojawią.
Opublikowano
Bezdotyk nie umyje auta do końca wiec czym byś nie wycierał to ten brud i tak ma kontakt z lakierem, oczywiście możesz zminimalilzować to ryzyko ale po jakimś czasie swirle i tak się pojawią.

 

Nie no ok, ale w sumie tak laboratoryjnie to umyjesz auto tylko w studiu detalingowym albo we własnej myjni. Więc jeśli po bezdotyku nie będziesz tarł ścierką czy ręcznikiem czy co gorsza irchą to zminimalizujesz te rysy. Położyć zdjąć, położyć zdjąć i tak po kawałku aż do suchości.

No nie ma innej metody po bezdotyku. Pozostawienie wody i jazda do wysuszenia to zawsze będzie słabo wyglądało.

  • Moderatorzy
Opublikowano

Ja tym wyganiam wodę z wnęk i felg jak auto stoi umyte w garażu :D

Sprężarka trochę kosztuje :roll:

Pompka-elektryczna-HT-206C-420l-min

Opublikowano

Genialna rzecz, ale niekoniecznie na przednią szybę.

Z przedniej bardzo szybko schodzi podczas używania wycieraczek, tzn w ciągu miesiąca, może dwóch. Natomiast na bocznych szybach i lusterkach, gdzie wycieraczek nie ma dla mnie jest bomba, trzyma dużo dłużej i efekt super.

  • Moderatorzy
Opublikowano

Mi niewidzialna wycieraczka trzymała 1,5 roku i pewnie trzymałaby dalej tylko wtedy auto sprzedałem. Inna kwestia nie jeżdżę w deszczu, może mnie 5 razy złapał w roku, więc moja opinia jest beznadziejna.

Natomiast Rainx polecam. 25 zł kosztuje kładą to na potęgę na detailingworld. Starczy na kilkanaście jak nie kilkadziesiąt aplikacji.

niewidzialna-wycieraczka-rain-x-rain-repellent-200ml.jpg

Opublikowano

Dorzucę jeszcze jedno pytanie w tym wątku - co lepiej sprawdzi się na białym aucie, dobry wosk, kwarc czy ceramika?


Chodzi mi o wygląd, rozumiem że niektóre produkty podbijają kolor i są super na czarnym, inne powodują że kolor staje się nieco bardziej matowy?

Opublikowano
Ceramika na felgi? Co powiecie?

Ja mialem zabezpieczane i wygrzewane felgi i daje to radę. W pakiecie z ceramika na całe auto. Brud równie fajnie schodzi jak z lakieru.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.