Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


Niedlugo odbieram nowe auto i zastanawiam sie czy odrazu nie oddac go do studia detailingowe zeby polozyli powloke ceramiczna. Bmw bedzie w kolorze czarnym czyli jak wiadomo ciezkim do utrzymania w czystosci.


Do studia detailingowego jeszcze nie dzwonilem po rade bo domyslam sie ze tak czy siak beda zachecali i przekonywali ze warto klasc.


Auto myje sam, glownie na myjni bezdotykowej srednio raz, max 2 razy w miesiacu (mam w okolicy na szczescie taka z wysokim cisnieniem gdzie dobrze schodzi brud) i 2-3 razy do roku recznie zeby bylo idealnie czyste.


Czy przy mojej "pielegnacji" jest sens inwestowac w powloke czy lepiej np. 2-3 razy do roku polozyc samodzielnie wosk? Jak dlugo realnie utrzymuje sie ona na samochodzie? Czy myjac auto na myjni bezdotykowej gdzie jest duzo chemii powloka nie zostanie "zmyta" ? Jak czesto bede musial ja odnawiac zeby efekt byl zadowalajacy?


Bede wdzieczny za wszelkie informacje.

Sprawdź wartość katalizatora w swoim BMW.


https://www.autokat-katalizatory.pl/cennik-skupu

  • Odpowiedzi 295
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Moderatorzy
Opublikowano

Lepsze wyjście to folia na front + lusterka + progi + tylny zderzak. I teraz tak, zależy jaki wosk położysz i czy dobrze to zrobisz.

Mi zwykły PB Nattys trzyma kwartał, ale ja często myję furę i po drugie kładzie się go bajecznie łatwo, 20 min i całe auto obskoczone potem tylko wypracowanie wosku. Lubię w garażu trochę posmarować samochód :)

Soft99 trzyma jak zły i po zimie mi trzymał a ani razu samochodu w zimę nie umyłem. Cały syf łatwo odpuszcza po zwykłej myjce.

Pakiet folii będzie cię trochę kosztował, powłoka to kolejne kilka tys. Jak nie starczy na obydwie rzeczy, to wosk spełni swoją rolę. Powłoka nie chroni od kamyków i stuknięciem drzwi sąsiada na parkingu. Powłokę trzeba rewitalizować + używać wszystko z neutralnym pH.

Opublikowano
Folii nie biore pod uwage. Uzytkuje auto w taki sposob ze raczej nie mam odryskow na przodzie albo sa na tyle male i niewidoczne ze mi nie przeszkadzaja. Chodzi mi wylacznie o zabezpieczeniu lakieru przed brudem. Od paru lat uzywam wosku soft99 i nie wiem czy nakladam go nieumiejetnie czy co ale moim zdaniem efekt lustra utrzymuje sie gora przez miesiac, pozniej widac przy myciu ze cos tam jeszcze jest ale brud juz przykleja sie znacznie latwiej. Z powloka nie mam zadnego doswiadczenia i zastanawiam sie czy bedzie ona znacznie dluzej zabezpieczac lakier niz wosk czy wydam tylko kase a efekt bedzie podobny. Mam zamiar myc auto tak jak do tej pory, czyli rozumiem ze myjka bezdotykowa i chemia jaka tam stosuja nie bardzo lubia sie z powloka?

Sprawdź wartość katalizatora w swoim BMW.


https://www.autokat-katalizatory.pl/cennik-skupu

Opublikowano

Mam od grudnia folię i ceramikę. Bierz poprawkę na to, że te nowe lakiery są dużo bardziej miękkie i może być większy problem z odpryskami z przodu.


Co do samej ceramiki: myłem go kilka razy na myjce bezdotykowej i nie mogę za żadne skarby tak go domyć, żeby lśnił. Po prostu wygląda jakby była cienka warstwa brudu lub jakiś nalot. Na grupie Facebook kilka osób potwierdziło moje spostrzeżenia, że ciężko go w ten sposób domyć. Od kolegi zamówiłem zestaw do małego detailingu i będę mył w domu ręcznie;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano


Auto myje sam, glownie na myjni bezdotykowej srednio raz, max 2 razy w miesiacu (mam w okolicy na szczescie taka z wysokim cisnieniem gdzie dobrze schodzi brud)

rozumiem że to pomyłka , i chodziło Ci o 2 razy w TYGODNIU , bo jeśli to nie jest pomyłka , to proponuję inwestować w częstsze mycie auta , szkoda Twojej kasy na ceramikę przy czarnym kolorze jeśli tak rzadko będziesz go mył , bo żadnego efektu nie zobaczysz , bo ciągle będzie brudne . niestety czarny kolor jest drugim najszybciej brudzącym się kolorem w motoryzacji- w sensie widoczności brudu na aucie- bo wszystkie się brudzą tak samo

  • Moderatorzy
Opublikowano

Ja myję raz na tydzień w okresie marzec- listopad, ale mam warunki przed posesją :) i jest dokładnie jak mówi Krakus.

Na zimę zabezpieczam całą furę od nowa i zimę sobie przejeździ bez jednego mycia.

Po miesiącu bez mycia masz na samochodzie tyle smoły i asfaltu, że myjka ciśnieniowa tego nie zbierze, nie ma opcji bez glinki albo jakiegoś tar&glue removera.

Nie wspomnę o owadach po 2 trasach. Nie ruszy tego myjka jak są zachnięte.

I ptasie odchody musisz od razu usuwać, bo wyżrą klar z lakieru jak będą sobie leżeć na furze i słońcu kilka dni. Nie pomoże ceramika.

Opublikowano
Co do samej ceramiki: myłem go kilka razy na myjce bezdotykowej i nie mogę za żadne skarby tak go domyć, żeby lśnił. Po prostu wygląda jakby była cienka warstwa brudu lub jakiś nalot. Na grupie Facebook kilka osób potwierdziło moje spostrzeżenia, że ciężko go w ten sposób domyć.

No to lipa, nigdy nie miałem ceramiki i zawsze mam dokładnie do samo na bezdotykowych. A ceramikę wszędzie reklamują, że niby brud się tak nie trzyma wystarczy lekko przemyć i jest super... a na ręczne mycie nie mam czasu ani nawet możliwości.

  • Moderatorzy
Opublikowano

No to już odpowiedziałeś sobie na pytanie. Myj na bezdotyku, ale co 2 tygodnie umyj ten samochód.

Nie masz też warunków do położenia wosku, bierz ceramikę.

Opublikowano
Mam ceramikę na czarnym + szyby. Wczoraj ubrudziłem go po szyby, jakież było moje zdziwienie jak dziś wróciłem do domu po burzy a samochód czysty i świecący jedynie na progach i spodach zderzaków trochę brudu zostało.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Akurat ocenę czystości auta jest rzeczą bardzo indywidualną, na przykład czy moje auto na tym zdjęciu jest czyste czy nie ? dla mnie nie jest czyste a było umyte 3 dni temu , wystarczyło trochę deszczu i już na całym aucie są widoczne wyschnięte krople po deszczu :cry2:

IMG-20210508-065630.jpg

Opublikowano
Teoria brudu granicznego mówi, że od pewnego momentu auto nie może być bardziej brudne niż jest. Jak powłoka lakieru utrzymana dobrze to ten czas następuje szybko czyli auto jest "średnio brudne" i nie trzeba co chwilę myć. Zimą to wygodne. Na marginesie, ponieważ przeważnie jeżdżę autem to ze środka nie widzę jak jest brudne, ale w środku musi być czysto.
Opublikowano

boohmacher

Jako że posiadam wiele samochodów i wiele z nich różnie oklejonych, to mówię jak jest:

Im szybciej jeździsz autem, tym więcej odprysków. Im nowsze auto tym bardziej słaby - miękki - lakier.

Osobiście nie cierpię folii, ale czasem to jest mus. Dla mnie przedni zderzak to ból, bo przeźroczyste folie na białym lakierze są niestety widoczne jak przyjdzie złe światło :( Na czarnym dużo lepiej to wygląda. Ja daję folię na przedni zderzak + wnęki klamek (rysują się od paznokci), na lusterka - chroni częściowo przed zarysowaniami, oraz tylną półkę, co chroni od rys załadunkowych. Jeśli odpuścisz przedni zderzak, to chociaż te mniejsze zobacz, może się przekonasz, że to taki plan minimum.


Co do ceramiki, jak myjesz auto sam na myjni bezdotykowej, to jest absolutnie genialna. Widać po prostu, jak brud chodzi 2x łatwiej i widzę to TYLKO jak myję auto właśnie, na co dzień ciężko powiedzieć czy auto ma powłokę czy nie. Dodatkowo robię powłoki na szyby boczne + lusterka, dzięki temu w deszczu lepiej widać. Powłokę można zaniedbać - tzn jeśli brud za długo zostanie na lakierze, to schodzi co raz trudniej, dlatego nie można zostawiać samochodu brudnego, "bo i tak pada i się znów ubrudzi". Do tego mówią, że 2 lata trzyma, ale to bajka, najdalej po roku trzeba ją odświeżać (czyli oddać do detailera znów).


Ja ceramikę zakładam na każde auto, dla mnie to podstawa dbania o lakier, nawet jeśli folie niekoniecznie zakładam na każde auto.

Opublikowano

Ja jestem po oklejeniu folią wnętrza klamek - jakoś się dałem namówić przy okazji wizyty w studiu detailingowym i pierwszej mini zaprawki - z uwagi na to, że są podświetlane, a w poprzednim aucie (również białym) było widać rysy po 4 latach użytkowania. Wyszedłem z założenia, że podświetlenie tylko wzmocni efekt.


Co do reszty to już rachunek kosztów do wartości auta, bo kilka tys. zł za ceramikę plus pakiet folii na auto lekko powyżej stówki... To już wychodzi, że mogłem dorzucić te 5k - 10k i jeżdzić 318i zamiast 118i.


@Slawomir - na Twojej liście nie było przednich lamp? Celowo? To ostatnia rzecz nad którą zastanawiam się do oklejenia, chociaż wydaje się, że już fabrycznie ich powierzchnia nie była idealna i widać regularne "pory" od wewnątrz pod świało.


Ostatnio spotykam się z większą liczbą opinii, że jednak folie widać, brud do nich łatwiej się lepi i ma to sens w przypadku unikalnych aut.

Opublikowano
boohmacher

Jako że posiadam wiele samochodów i wiele z nich różnie oklejonych, to mówię jak jest:

Im szybciej jeździsz autem, tym więcej odprysków. Im nowsze auto tym bardziej słaby - miękki - lakier.

Osobiście nie cierpię folii, ale czasem to jest mus. Dla mnie przedni zderzak to ból, bo przeźroczyste folie na białym lakierze są niestety widoczne jak przyjdzie złe światło :( Na czarnym dużo lepiej to wygląda. Ja daję folię na przedni zderzak + wnęki klamek (rysują się od paznokci), na lusterka - chroni częściowo przed zarysowaniami, oraz tylną półkę, co chroni od rys załadunkowych. Jeśli odpuścisz przedni zderzak, to chociaż te mniejsze zobacz, może się przekonasz, że to taki plan minimum.


Co do ceramiki, jak myjesz auto sam na myjni bezdotykowej, to jest absolutnie genialna. Widać po prostu, jak brud chodzi 2x łatwiej i widzę to TYLKO jak myję auto właśnie, na co dzień ciężko powiedzieć czy auto ma powłokę czy nie. Dodatkowo robię powłoki na szyby boczne + lusterka, dzięki temu w deszczu lepiej widać. Powłokę można zaniedbać - tzn jeśli brud za długo zostanie na lakierze, to schodzi co raz trudniej, dlatego nie można zostawiać samochodu brudnego, "bo i tak pada i się znów ubrudzi". Do tego mówią, że 2 lata trzyma, ale to bajka, najdalej po roku trzeba ją odświeżać (czyli oddać do detailera znów).


Ja ceramikę zakładam na każde auto, dla mnie to podstawa dbania o lakier, nawet jeśli folie niekoniecznie zakładam na każde auto.

Dużo też zależī od intensywności użytkowania jak się robi duże przebiegi to nie ma takiego cuda które by wytrzymało bez ponownej aplikacjij. Ja właśnie jestem po aplikacji foli na zderzak maska (dużo jazdy na autostradach i tak jak pisałeś nie ma innej opcji) ale już resztę auta to ja wolę wosk - dobry wosk. Tyle tylko że ja praktycznie 2 -3 miesiące muszę aplikować. To nie jest związane ze słabością wosku tylko przebiegami.

Co innego jak ktoś robi małe przebiegi to praktycznie raz na sezon co pół roku czy nawet rok zrobi auto na blask i mu wystarcza

Opublikowano

@karlos91

Przedni zderzak w domyśle z reflektorami, racja, mogłem wyszczególnić.

Lepiej mi się patrzy na rysy na folii niż na rysy na lakierze :D


@///M Luki

No wiadomo, przebieg tutaj odgrywa kluczową rolę, odnosiłem się do normalnego użytkowania.

Opublikowano

Ciekawi mnie, jak użytkownicy powłok myją swoje auta?

Korzystacie ze studiów detailingowych, myjecie sami, czy myjnia bezdotykowa?


Jeśli już jedziecie na bezdotyk, to korzystacie ze wszystkich trybów po kolei, czy np. tylko płukanie -> piana -> płukanie i wystarczy?

Opublikowano

Mycie to całkiem osobny temat. Ale, jako że posiadam własną myjnię bezdotykową to powiem jak to jest.


1. Mycie na taksówkarza - szczotka z aktywną pianą za 1zł, skończy się program myjesz już spienioną szczotką, potem 1-2zł i spłukujesz auto :D Dlatego zawsze pisze, że zakaza używania szczotek bez programu :P


2. Sama szczotka to temat rzeka, mówi się, że rysuje lakier, trzeba ją koniecznie przeczyścić zwykłą lancą przed użyciem, ja po prostu jeśli już jest, to używam tylko do felg, bo tego nie porysujesz. Tutaj natomiast trzeba pamiętać, że to na zimne hamulce.


3. Normalne mycie u mnie to program 1 (lub 2) - zwykłe mycie, a potem ostatni program, nabłyszczanie czy jakoś tak, który jest po prostu wodą poddaną osmozie, czyli zdemineralizowana. Taka woda po wyschnięciu nie powinna zostawiać białych zacieków (minerałów), ale to różnie bywa, jak duży ruch jest, to maszyna do osmozy nie wyrabia.


4. Najlepszy efekt daje początkowe zmiękczenie brudu - czyli spryskanie całego samochodu aktywną pianą lub programem do mycia i odczekanie chwili - serio schodzi dużo lepiej, szczególnie muchy z przodu. A jeśli już mamy zapłacone 10zł z góry, to po prostu wpierw szybko zmoczyć całe auto, a dopiero potem zaczynać je myć dokładnie.


5. BONUS tip - jeśli mamy powłokę w dobrym stanie, program ostatni często wystarcza na zmycie lekkiego brudu. Wtedy za jakieś 3-4zł możemy szybko "podmyć" auto, szczególnie jeśli wiemy że znów się ubrudzi zaraz, a o powłokę lepiej dbać. Zauważyłem, że jak powłokę zostawisz lekko zabrudzoną, to taka lekko zabrudzona potem już po 2tyg niemycia zostaje na stałe, aż do detailingu.


6. Na koniec mycia najlepszy efekt daje oczywiście przetarcie auta super miękkim grubym ręcznikiem z mikrofibry, są na allegro takie, typu 700GSM.


Mycie detailingowe natomiast robię zawsze, kiedy już na myjni bezdotykowej brud nie chce schodzić, a mi się samemu nie chce z tym bawić. Zwykle raz na 1-2 miesiąca.

  • Moderatorzy
Opublikowano

Szczotką i gąbka to można umyć kostkę na podjeździe a nie furę czy rower Sławku :D

Myjąc raz na tydzień nie musisz brać aktywnej piany, ciśnienie wody zrobi swoje, ale jak robisz często trasy, jeździsz po jakichś wsiach to na przodzie będzie pełno owadów i tak jak Sławek słusznie pisze, które jak zaschną myjka ich nie ruszy. Zmiękczasz to pianą.

Nigdy nie myj auta w słońcu. Nie każę ci biegać z ręcznikiem fluffy i zbierać wody po myciu z fury, ale kup sobie takie cacko i ściągaj wodę po myciu, żeby zacieków nie było. Tylko auto ma być czyste jak łza. Nie przyciskaj tylko ściągaj wodę.

2 min i nie ma wody na furze i potem waterspotów, które ciężko usunąć. Nie masz warunków jak my do mycia na podjeździe więc musisz sobie radzić jak tylko możesz.

k2-bona-sciereczka-polerska-mikrowlokno-zolta-40x40cm.jpg

Opublikowano
Ponta nie no, za takiego mnie nie miej, ja opisałem metodę na taksówkarza, a nie jak ja myję :D Jak pisałem, szczotka tylko do felg.
Opublikowano

Ja czekam na mały zestaw do detailingu od zaprzyjaźnionego studia detailingu, żeby nie tracić czasu na dostarczenie auta. Podstawowy zestaw do mycia.


Co do myjni bezdotykowej: próbowałem praktycznie dzień po dniu i nie mogłem domyć auta. Zostawał tak jakby osad na całym samochodzie.

  • Moderatorzy
Opublikowano
6. Na koniec mycia najlepszy efekt daje oczywiście przetarcie auta super miękkim grubym ręcznikiem z mikrofibry, są na allegro takie, typu 700GSM.

 

Przecieranie auta po bezdotyku to jedna z gorszych rzeczy które możesz zrobić dla lakieru.


Generalnie używając powłoki UNC-R myję auto jak najczęściej na myjni bezdotykowej a pod domem dokładnie raz na jakiś czas. Nie warto zostawiać powłoki brudnej bo szybko się zapycha. Myję normalnie z pianą i wszystkimi programami, wg mnie po to jest powłoka a nie po to żeby próbować coś domyć samą wodą zdemineralizowaną (próbować bo i tak się nie uda). Teraz będę pierwszy raz zakładał Cquartz i zobaczę ile wytrzyma z moim użytkowaniem.

Opublikowano
Jaką firmę do zabezpieczenie auta po odbiorze polecacie (folia przód + ceramika) Warszawa
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
jak jest obecnie stan prawny odnośnie mycia aut poza myjni , można czy jest zabronione ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.