Skocz do zawartości

Nowa 5 G60/G61


speedofsound

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam obecnie G30 polifta 540ix ale jak patrzę na G60 to coraz bardziej mnie ten wygląd przekonuje. Macie jakieś przecieki czy będzie np. za rok dostępna wersja 40i? Wracając do nowego modelu...dlaczego nie ma tylnej osi skrętnej czy adaptacyjnego zawieszenia? Ktoś wie? Marka premium i taki kibel.  Dziś z ciekawości otworzyłem konfigurator a6 i opcji jest sporo więcej. Mam nadzieję ze spece w Monachium to poprawią i będą te opcje dostępne tak jak w g30.

Swoją drogą...czy ktoś chce sprzedać g30 lci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
2 godziny temu, QWERtyy napisał(a):

Wciąż 90% aut na drogach nie schodzi poniżej 10 sekund. Jak porównasz żółwia do ślimaka to wcale nie jest taki wolny.

Ja bym się musiał cofnąć o 15 lat, żeby mieć powyżej 6s do setki. Od tamtej pory każde kolejne auto było mocniejsze/szybsze. A to, że 90% aut nawet dzisiaj nie schodzi poniżej 10s do setki nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. Należę do ludzi, którzy zdecydowanie równają w górę, a nie w dół, a zamiast podążać za miernymi standardami wolę tworzyć nowe, lepsze. Choćby to były tylko moje standardy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, s0nar napisał(a):

Ja bym się musiał cofnąć o 15 lat, żeby mieć powyżej 6s do setki. Od tamtej pory każde kolejne auto było mocniejsze/szybsze. A to, że 90% aut nawet dzisiaj nie schodzi poniżej 10s do setki nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. Należę do ludzi, którzy zdecydowanie równają w górę, a nie w dół, a zamiast podążać za miernymi standardami wolę tworzyć nowe, lepsze. Choćby to były tylko moje standardy.

tym tokiem myślenia to powinieneś szukać Tesli S bo przy niej spalinowe BMW to ślimak 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, luk_byd napisał(a):

Eee, mi się źle robi jak parę razy pojade dynamiczniej. Nie ma gdzie. Po prostu nie ma gdzie. Za duży ruch, za dużo pułapek, za duże niebezpieczeństwo.

 

kwestia przyzwyczajenia  i to jest właśnie pułapka coraz szybszych aut , motocykli   ... człowiek dość szybko adaptuje się do coraz większych mocy , prędkości,  przyspieszeń , granice się przesuwają  i jest ciągle mało ..  🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
30 minut temu, Woytas napisał(a):

tym tokiem myślenia to powinieneś szukać Tesli S bo przy niej spalinowe BMW to ślimak 😄

Wystarczy mi, że każde następne moje auto ma lepsze osiągi od poprzedniego. A Tesla nie spełnia moich innych kryteriów, więc podziękuję 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeśli miałbym szukać emocji to nie brałbym serii 5, tylko M2, czy taniej serie 3.

 

Na pewno wśród osób które wyprzedzam jadąc swoim GT 520d (tak, 2 tony i 2l diesel) czy 320d jest pare osób z forum, a zdarza się wyprzedzić wszystko - od M3 po M6 i RSy itp.

 

Wiem że oni jak będą chcieli depnąć to depną i znikną z pola widzenia - ja nie, ale 99% czasu jazdy jest takie samo.

 

Wolę 5 z adaptacyjnym zawieszeniem, bangiem/bowersem, kofortami niż gołe 550i. No ale po to jest taki wybór, by każdy mógł wybrać co chce, co potrzebuje, na co go stać.

 

Obecnie zastanawiam sie czym jechać na wakacje czy G20 czy F07. G30 odpada ze względu na mały zasięg i słabą ekonomie chyba (530e)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No ale jeszcze lepszym wyborem jest 550i ze wszystkim 😀 A nie chcę sobie zaśmiecać garażu M2 czy podobnymi zabawkami. Stąd M550i na fullu. I nie zdarza mi się, żeby mnie wyprzedziło 520, bo korzystam z dostępnej mocy praktycznie cały czas. Nawet podczas docierania, gdy nie przekraczałem 4000rpm byłem szybszy niż 99,9% aut na drodze. Szkoda, że BMW zrezygnowało z tego modelu na rzecz kosiarek z silnikiem od szczoteczki do zębów.

Edytowane przez s0nar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, s0nar napisał(a):

 I nie zdarza mi się, żeby mnie wyprzedziło 520, bo korzystam z dostępnej mocy praktycznie cały czas.

szczególnie na autostradach w austrii , francji , włoszech itd. gdzie fotoradarów i odcinkowych pomiarów jest jak na sran....  😁 poszaleć to sobie można jeszcze w PL i DE , jakoś dalej za dużo kozaków to nie widać i karnie tłum jedzie 120-130

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po pierwsze, a po drugie nie wiem jak można prawie cały czas korzystać z dostępnej mocy w ponad 500KM aucie. No offence ale nie chciałbym się spotkać z taką osobą na drodze. W 320d co ma z 210 KM może z raz na tydzień zdarza mi się wcisnąć w podłogę. Mam jeszcze S4 440KM i tam zrobiłem to może z 2 razy w życiu bo nie miałem więcej takiej potrzeby. Jak robie trasę to 1 i 2 autem dojeżdżam w tym samym czasie. Drogi to nie tylko ekspresówki czy autostrady, co z tego jak przy wyprzedzaniu wcisne w podłogę mocnym autem gdy za chwilę jest 180 i prędzej siebie zabije albo kogoś. O szybkiej jeździe po mieście nawet nie będę wspominał bo każde media od 10 dni huczą o tym co się stało. I święty nie jestem bo 200+ też mi się na S zdarzało latać ale do tego czy sprawnego wyprzedzania nie potrzeba 500KM pod maską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Można. Np. walcząc w mieście o pole position na światłach, bo jak mam ruszać za kimś to mi gul skacze 🤣 A jak stoję pierwszy na światłach to wiadomo, zielone, but w podłogę i mnie nie ma i nie muszę za nikim zamulać. Natomiast na trasie lecisz sobie spokojnie 2 paki plus lewym pasem nikomu nie wadząc i co chwilę jakiś Marian zmusza do hamowania, bo on koniecznie tu i teraz jadąc 119km/h musi wyprzedzić swoją Dacią innego Fiata jadącego 115km/h. No więc hamuję, a za chwilę znowu but w podłogę, żeby zrobić te 200+. W sumie już nawet się nie wkurzam na takie sytuacje, bo przynajmniej mam kolejne okazje do najprzyjemniejszego podczas jazdy przyspieszania. Także nie martwcie się, wszędzie da się korzystać z mocy. I żeby nie było, da się przy tym jeździć bezwypadkowo, bezstłuczkowo i w miarę bezmandatowo (przez 20 lat jazdy dostałem tylko 4 mandaty, wszystkie za przekroczoną dość mocno prędkość).

Spokojnie jadę jak mam jeszcze nierozgrzany silnik/olej, bo dopiero wyjechałem z domu albo żeby już schładzać turbiny, bo za chwilę zjeżdżam do garażu. Więc te RS-y czy AMG pewnie w takich sytuacjach widujecie 🤣 Albo kierowca nieogar i ma blisko limitu punktów. Jest też opcja zakupu potwora, a teraz żal na paliwko. Każdy pewnie ma własną historię. Ja jak spotykam takie auta to kierowcy raczej dążą do konfrontacji i sprawdzenia się na szosie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Akurat od ponad tygodnia jestem na urlopie i średnio śledzę media, ale co nieco widziałem. Dodam zatem, że nigdy nie jeżdżę pod wpływem alkoholu czy jakichś używek, daleko mi do gówniaka wożącego naprutych kolegów z dyskoteki do innego klubu, nie przejeżdżam na czerwonym świetle, nie wymuszam pierwszeństwa, zatrzymuję się na STOPie, przed pieszymi, używam kierunkowskazów itd. Generalnie nie jestem żadnym piratem drogowym i proszę mnie nie łączyć z żadnymi amatorami z Krakowa. Lubię tylko dynamiczną jazdę i jak mam przyspieszyć w mieście do tych 50 czy 90 to wolę i lubię zrobić to jak najszybciej. Podobnie na trasie. Nigdy nie leciałem 3 pak na zatłoczonej drodze czy podczas marnych warunków atmosferycznych. No, a teraz mam jeszcze fabryczny kaganiec i 550-tką nie śmignąłem szybciej niż 250km/h 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując 20d to najlepszy silnik, kto chce więcej to przepłaca bo nie ma sensu, a każde nowe bmw jest lepsze bo firma tak mówi i nieważne że ma gorsze osiągi od modelu sprzed 10 lat – i tak nie ma gdzie tym jeżdzić.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i

19 minut temu, reaver napisał(a):

Podsumowując 20d to najlepszy silnik, kto chce więcej to przepłaca bo nie ma sensu, a każde nowe bmw jest lepsze bo firma tak mówi i nieważne że ma gorsze osiągi od modelu sprzed 10 lat – i tak nie ma gdzie tym jeżdzić.

oj kolega włączył tryb złośnik 😁 ale  ironizując dalej  😉 , zapewne w 20d jadąc na południe europy dojedziemy szybciej niż w 50i bo rzadziej będziemy stawać  na stacjach  😄😄😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
2 godziny temu, adiki napisał(a):

Przecież Ty te 50 będziesz miał po niecałych 2 sekundach od ruszenia spod świateł i co potem? Znowu zwalniasz żeby się rozpędzić?

No a jak się jeździ po mieście? 0-70 lub 0-80 i zaraz masz kolejną sygnalizację świetlną. I cały myk polega na tym, żeby na tych krótkich odcinkach wyprzedzić zawalidrogi w ich bolidach 1.0, 1.3 czy 2.0 😀 Taka gra, bo jak dobrze rozegrasz to np. udaje się przemknąć na kilku światłach, na których normalni kierowcy stoją, bo nie zdążą się rozpędzić i przejechać. Na dalsze trasy 2.0d też nie będzie lepsze, bo na dłuższych  dystansach wybieram samolot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

16 minut temu, s0nar napisał(a):

No a jak się jeździ po mieście? 

W sumie to zależy od nastroju i kto jedzie ze mną w aucie ale przez większą część czasu to lubię jeździć tak żeby nie stać na światłach a to często wymusza to żeby się za bradzo nie rozpędzać 🙂 bo na kolejne przyjedziesz zbyt wcześnie 🙂 ale jak ktoś lubi testować cały czas 0-50/70 i nie jest dla niego to męczące to czemu w sumie nie 🙂 na pewno ciekawiej to robić w 4.4 V8 niż 2.0d 🙂

Edytowane przez adiki

IMG_6104.PNG.8fd0433272655eff0993e663d10ad490.PNG 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Kiedyś dla testu spróbowałem jechać przepisowe 50km/h. Nie dość, że byłem najwolniejszy i większość pojazdów mnie wyprzedzała, to jeszcze prawie na każdych światłach stałem 🤣 Taką mamy synchronizację i zielona falę w Trójmieście. Niby system Tristar tylko jakoś od kilkunastu lat nikt nie może go poprawnie ustawić 🤣 To już wolę zap...lać i wtedy najczęściej mam zielona falę albo muszę dać po heblach 😀 Ale ja ogólnie mało jeżdżę. Raz w miesiącu 2x200km trasa po ekspresówce, a pozostałe 400km kulam po mieście, zazwyczaj wieczorem dla przyjemności albo jak jadę pograć w piłkę. Czasem trafi się trasa do Krakowa to bujnę się autostradą 2x600km. Za to jak jadę to lubię czuć, że jadę 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem też na żywo to auto, i sprawia dobre wrażenie. Jest dobrze, ale nie zachwycająco, no i na pewno lepiej niż w przypadku nowej serii 7 na zewnątrz (w środku jest cudownie). W moim odczuciu jest to wizualnie nowocześniejsza konstrukcja niż G30. Standardowo, Ci co kupili poprzednią generację trąbią po tym co zobaczyli na wizualizacjach jak to bardzo jest źle z nowym modelem, i jak świetną decyzję podjęli decydując się na schodzący model. Ci co zastanawiają się nad kupnem G60 zapewne widzą nowe podejście do serii 5, a w poprzednim modelu zauważają wiele przeterminowanych rozwiązań technicznych/stylistycznych. Ja widzę przepaść pomiędzy F10 a G30, i dla mnie tak samo jest/będzie w rywalizacji G30 vs G60.

Nowe jednostki napędowe dojdą, nowe funkcjonalności też będą wprowadzać z czasem. Jestem ciekaw pierwszych testów, z ciekawości też wybiorę się na jazdą próbną jak będzie już taka możliwość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No nie do końca. Gdy jeździłem E60 i pojawiło się F10 - byłem zachwycony. Gdy jeździłem F10 i pojawiło się G30 - byłem zachwycony. Teraz gdy jeżdżę już drugim G30 i zobaczyłem G60 to pierwszy raz od 15 lat nie mam ochoty zmieniać modelu na nową 5-tkę. Dlatego zostałem przy G30 LCI. Nie żałuję. Zwłaszcza biorąc pod uwagę wyposażenie i silniki. Także to nie jest tak, że właściciele poprzednich generacji są źle nastawieni do nowości. Ta nowa G60-tka nic specjalnego w sobie nie ma, niczym nie zachwyca, a wieloma aspektami odpycha. I nawet technologicznie nie widać żadnego postępu w stosunku do poprzedniej generacji. Poprzednio było inaczej, bo między E60 i F10 była przepaść. Tak samo jak między F10, a G30.

Edytowane przez s0nar
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia osobistych preferencji. Dla jednych nowe G60 będzie tym co dla Ciebie G30 w porównaniu do F10, a dla innych (jak dla mnie) po prostu "fajnym" autem, a dla jeszcze innej grupy nowym rozdaniem w historii serii 5. 

Ja generalnie byłem pełen entuzjazmu, czekałem na ten model, ale po obejrzeniu na żywo, i sprawdzeniu specyfikacji jest dla mnie po prostu "okej". Nie ma tam nic, co by mnie skutecznie przekonało do zakupu/zamiany aktualnego samochodu, z drugiej strony jeśli ktoś zakupi i będzie zadowolony to na pewno będzie miał/miała dziesiątki powodów aby tak było. Zaryzykuję stwierdzenie, że to będzie po prostu cholernie dobre i zarazem cholernie przeciętne auto. 

I znów, jak się postawi G30 obok G60, to dla użytkowników jak ja, różnica pokoleniowa będzie widoczna. Dla Ciebie stylistyka G30 będzie na korzyść. Czy jedno albo drugie podejście jest lepsze albo gorsze? Nie, oba są inne i każdy widzi to po swojemu.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasami jest to świadomy wybór kosztowy zwróćcie uwagę na wyższe ceny i dużo gorszy poziom upustów  ... pomijam dostępność i  choroby wieku dziecięcego ,  jak ktoś potrzebował auta na już to na końcówce sprzedaż z rabatowaniem na poziomie 20 % to był dobry zakup

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.