jAZDA BEZ PRZEPŁYWOMIERZA - SKUTKI

[front247]

witam

Ja myslałem ze poradziłem sobie już z tym autem ale jednak nie....po wioelu przebojach i wielu wymianach auto nadal nie chciało jechac...w pewnym moimencie i akcie desperacji po prostu umyłem filtr powietrza ...nie ten samochód ..moc ,zero szarpania ..no jak fabryka ideał...i tak jezdze juz około 5-6 miesiecy totalna igła...wczooraj otworzyłem maske zeby sobiue wymieniuc płyn chłodniczy..i patrze....a wtyka od przepływomierza odłączona !! Ja myslałem ze była przyłączona..okaząło sie ze zapomniałem zapiąc pół roku temu jak walczyłem z autem....wiec wczoraj ją wpiąłem...i do miasta ..nei ujechałem kilometra ...auto sie dławi check...itd....stanałem odpinam - igła....wiec to raczej był przepływomierz choc dobrze pamietam ze kiedys jak go odpinałem to beło zle auto sie dławiło i falowało...

Szczerze poowiem ze przez ostatnie pół roku ten samochód jesli chodzi o obroty,przyspeiszenoie,spalanie to jezdził jak nowy....obroty nie drgneły ani razu....i pytanie : czy moge bezkarnie dalej tak jezdzić? Po prostu nei chce przepływki nawety nowej bo auto lepiej jezdzi bez jak tzn. nie lepiej..po prostu perfekcyjnie. Dodam ze auto od tamtego momentu ani razu nie zapalił sie check...Krótko czy jazda bez przepływki moze w jakikolwiek sposób zaszkodzic czemuś w silniku itd..?

[maniek21112]

Popraw tytuł (323i dopisz). Jeździ lepiej, ponieważ prawdopodobnie masz nieszczelny dolot, podaj błędy, pokaż korekty paliwowe i będzie wiadomo. Przepływomierz zostaw w spokoju, jego też się sprawdza, przez odczyt masy powietrza na wolnych obrotach po rozgrzaniu oraz podczas przyspieszania z gazem w podłodze na 3 biegu do końca obrotomierza (nagranie wskazań).