M54B30 Remont silnika

[michau1]

Witam. Mam błąd 278B, Czujnik temperatury płynu chłodzącego - zakłócenie funkcji obwodu prądowego.

Sprawdziłem czujnik z węża przy chłodnicy i ma oporność około 2kohm, kupiłem nowy czujnik i ma podobny parametr (więc stawiam że czujnik sam w sobie jest sprawny).

Idąc dalej, sprawdziłem wtyczkę, zrobiłem zworkę lecz wentylator dalej nie daje znaku życia (przy włączonej klimie/przy nagrzaniu silnika).

Sprawdziłem te dwa przewody z wtyczki czujnika które idą do sterownika silnika i od wtyczki do wtyczki sygnał idzie.

Sam wentylator działa, ponieważ gutmann w trybie testowania podzespołów uruchamia wentylator.

Drugi czujnik (ten co znajduje się w bloku) podaje prawidłowo parametry więc go się nie czepiam.

W kodach usterek Klimatyzacji/IHKA mam jeszcze kod usterki: E719

Magistrala CAN/przewód danych pomiędzy sterownikiem silnika a sterownikiem klimatyzacji

- NIEPRAWIDŁOWY SYGNAŁ TEMPERATURY

I kod:E714

CAN-BUS

-BRAK LUB NIEPRAWIDŁOWY SYGNAŁ NAPIĘCIA AKUMULATORA

Na desce po dłuższej pracy silnika wyskakuje żółte ostrzeżenie, a po chwili czerwona kontrolka.

Macie jakieś rady?

Pozdrawiam

Edytowane 8 Maja 2021 przez michau1

[michau1]

Dodam jeszcze, że sterownik (ani wnętrze puszki gdzie jest elektryka) nie ma śladów czynników zewnętrznych.

Temperatura (kreski) na zegarach działają prawidłowo, cieplejszy = mniej kresek.

W poniedziałek podjadę do speca od bmw bo już nie wiem gdzie szukać. Jak to nie przyniesie rezultatów to wysyłam DME do serwisu na sprawdzenie.

Pozdrawiam

[michau1]

Muszę wziąć sprawy we własne ręce.

Na pewno do całej afery przyczyniła się cebula, czyli poprzedni właściciel który wsadził pompę wody z plastikowym wirnikiem..

Do zmiany jest też plastikowa rura w której jedna z końcówek się rozsypała, nr 11 na schemacie:

https://www.realoem.com/bmw/enUS/showparts?id=NA71-EUR-07-2003-E60-BMW-530i&diagId=17_0796

Termostat wsadzony nowy Mahle.

Czujniki temperatury nowe (ten w wężu i w bloku).

Silnik sobie wyciągnąłem, ponieważ jest głowica do ściągnięcia, oraz miska i tłoki. Skrzynia jak i silnik do uszczelnienia bo strasznie zarzygane itp. (między innymi wycieki oleju spod głowicy). Po ściągnięciu i splanowaniu okaże się w jakim jest stanie i czy ciśnienie mogło iść w układ chłodzenia (węże były miękkie, nawet jak już się płyn zaczynał wylewać ze zbiorniczka).

Ciśnienie na każdym z cylindrów wynosi:

1 - 11,2

2 - 11,2

3 - 11,8

4 - 11,4

5 - 11,8

6 - 11,1

Im więcej rozbieram tym jest ciekawiej (ale tego się akurat spodziewałem bo kupiłem je jeżdżące, ale jako uszkodzone za 11 tysięcy).

Zdjęcia:

Pozdrawiam

Edytowane 11 Kwietnia 2021 przez michau1

[speed1211]

Ciekawie sobie działasz :mrgreen:

[michau1]

Ciekawie sobie działasz :mrgreen:

 

Mechanik, a czasu na swoje auto nie ma :mrgreen:

Aczkolwiek i tak dałem ciała bo w ogóle wcześniej nie zwróciłem uwagi na pompę wody. Na szczęście jest już zmieniona na HEPU z metalowym wirnikiem :D

W poniedziałek zjeżdża głowica i zobaczy się czy skala wydatków wzrośnie hehe.

Pozdrawiam

[speed1211]

Najbardziej podobało mi się zdanie "silnik sobie wyciągnąłem" :mrgreen:

Powodzenia w reanimacji, fajna fotorelacja może być z tego projektu :cool2:

[michau1]

Im dalej w las tym więcej drzew hehe.

Rozebrałem dzisiaj trochę i oczywiście nie obeszło się bez niespodzianek.

Rozrząd oryginał, uszczelka pod głowicą oryginał, przebieg 279kkm.

3 Ślizgi połamane, cud że to się nie rozleciało - ślizg lewy połamany w pół, ślizg prawy rozsypał się na 4 części, ślizg górny pękł w pół.

Bóg chciał żebym rozebrał ten silnik, dużo szczęścia, bo silnik chodził równo, bez żadnych niepokojących dźwięków.

Koło dwumasowe ma luzy w każdy możliwy sposób, jednym słowem śmietnik:

Ale cylindry chociaż ładne:

Miskę czyściłem jakiś czas temu bo ciekło z niej:

Silnik trochę zapuszczony przez poprzednich właścicieli:

Jakby kto pytał to nie ma lewego gwintu przy kole pasowym wału korbowego :duh:

Decyzja o ściągnięciu została przypieczętowana tym wyciekiem :)

Spód silnika, jutro będzie więcej widać jak rozbiorę do gołego bloku:

Pozdrawiam

[michau1]

Powoli lewym pasem do przodu.

Panewki Kolbenschmidt, pierścienie Goetze. Z dwóch pomp oleju złożyłem jedną - bieżnie w bardzo ładnym stanie, przelata kolejne 300k :lol:

[speed1211]

Szkoda tylko że po tych 300k ten silnik wygląda jak wygląda, ile wyniesie cię taki remont we własnym zakresie?

[michau1]

Trochę zapuszczony to fakt, ale blok się nada do ponownego użytku, tłoki również, wał to lusterko - żadnej ryski.

Co do głowicy to wczoraj miałem telefon ze szlifierni, że głowica jest szczelna i ogólnie w porządku, splanowana, wymienione uszczelniacze - koszt 600 albo 700zł (nie pamiętam już dokładnie ile, hehe).

Tak dokładnie nie liczyłem jeszcze, nie kupiłem jeszcze wszystkich części. A tu jeszcze czeka mnie kupno wiaderka uszczelek, koło dwumasowe, rurka plastikowa (co idzie przy bloku, pod kolektorem), elastyczny łącznik wału Febi.

Kompletny rozrząd (bo jak widać na zdjęciach powyżej to aktualny się rozsypał heh).

Tarcza sprzęgła była wymieniana na LUK, docisk trochę przyjarany (ale to zeszlifuje papierkiem i zobaczę jak wyjdzie, będzie lipa to komplet sprzęgła wrzucę).

Uszczelniacze skrzyni biegów.

Wydech trzeba poprawić w dwóch miejscach bo są dziurki.

Uszczelniacze do dyfra już czekają od miesiąca na wymianę (dyfer ogólnie bardzo zasmarkany :shock: ).

Zawór DISA jeszcze wypada zobaczyć czy w ogóle działa i trzyma szczelność.

Do tego jeszcze hektolitry płynów, nabicie i odgrzybienie klimy, tarcze i klocki z przodu do wymiany (jeszcze przy tym zrobię pomiar bicia piasty).

Maglownica miała uszkodzoną manszetę i widać, że od dłuższego czasu leciała tam woda i zbierał się inny syf - to jeszcze temat do weryfikacji, ale chyba się skończy na regeneracji.

Opony 4 sztuki to śmietniki (wiem, że to typowo rzecz eksploatacyjna, tak tylko sobie wspominam hehe).

Myślę, że za miesiąc to skończę, na bieżąco będę coś wrzucać jak będzie postęp :)

Pozdrawiam

@Edit

Jeszcze nie liczę tego, że może się coś spierniczyć z gwintami w bloku przy skręcaniu głowicy, wtedy to przedłuży pracę o dwa lub trzy tygodnie :duh:

Edytowane 13 Maja 2021 przez michau1

[michau1]

Nie zrobiłem zdjęcia całej góry przed robotą - mam tylko kawałek głowicy gdzie widać jak była zapuszczona (zdjęcie robiłem by pamiętać jaki był układ śrub :cool2: ). Wczoraj wróciła ze szlifierni, teraz czeka na uszczelki i rozrząd:

Przed:

Po:

Pozdrawiam

[michau1]

Tak wygląda mniej więcej wyczyszczona podstawa wałka ( drugą podstawę jutro wyczyszczę):

Głowica już skręcona (tylko gwinty dolotu/wydechu/vanosów, sama głowica nie jest jeszcze przykręcona do bloku), teraz czekam na rozrząd i uszczelki osłony rozrządu, wtedy będą dalsze postępy.

Pozdrawiam

[michau1]

Witam. Było trochę przerwy, ale i tak niewiele udało się zrobić w tym czasie (myślę, że w przyszłym tygodniu się więcej ruszy). Udało się wykonać honowanie cylindrów, pomiar pierścieni i przygotować do składania silnika do kupy.

Powierzchnia cylindra przed honowaniem:

Powierzchnia cylindra po honowaniu:

Przy okazji zmierzyłem szczelinę pierścieni, szczelina każdego pierścienia zgadza się na każdym cylindrze:

Olej ze skrzyni biegów, nie wiem czy da się to dobrze ocenić ze zdjęcia, trzeba uwierzyć na słowo, że został spuszczony przepracowany (czarny) olej :P :

Pozdrawiam

[michau1]

W dalszym ciągu powoli lewym pasem do przodu. By skompletować silnik i zacząć wkładanie do karoserii brakuje jeszcze: drugiego łańcucha, napinacza, czujnika temperatury x2, plastikowego przewodu cieczy (3 wyjścia), uszczelniaczy vanosa, blokad rozrządu, kółka napinacza, uszczelki kolektora wydechowego. Wiem, że w takim stanie też można wrzucić silnik do auta (po założeniu prawej łapy hehe), ale skoro jeszcze jest na wierzchu to ubiorę go by się później nie przeciskać w aucie :) .

Głowica skręcona 40Nm + 90° + 90 ° i obyło się bez dodatkowych napraw.

Uszczelniacze vanosa plastikowe :cool2: . Obudowa vanosa jeszcze przed myciem, luzy łożysk do skasowania.

Pozdrawiam

[andrzej29]

Super robota.

Po wszystkim opisz kosztorys reanimacji M54.

Pozdrawiam.

[Domino92]

To teraz juz wszyscy wiecie jak wygladaja silniki w srodku w tych okazjach E60 od 11-12 do 15-16 tysiecy zlotych. Smietniki zajezdzone.

[speed1211]

Myślę że michal1 kupując samochód liczył się z kosztem remontu a że sam robi będzie mu jeszcze dłuzej służył niż zadbane w większej cenie bez remontu

[michau1]

Super robota.

Po wszystkim opisz kosztorys reanimacji M54.

Pozdrawiam.

 

Jasna sprawa, notuje wszystko na bieżąco. Remont skończę pewnie gdzieś za dwa tygodnie, wtedy wszystko będę mieć dokładnie rozpisane i wrzucę na forum ceny wraz z użytymi częściami. Roboty nie policzę bo robię w wolnych chwilach na warsztacie.

 

To teraz juz wszyscy wiecie jak wygladaja silniki w srodku w tych okazjach E60 od 11-12 do 15-16 tysiecy zlotych. Smietniki zajezdzone.

 

Hehe, dokładnie wiedziałem, że po kupnie to tydzień/dwa i wyciągnę silnik ze skrzynią i rozpocznę remont :)

 

Myślę że michal1 kupując samochód liczył się z kosztem remontu a że sam robi będzie mu jeszcze dłuzej służył niż zadbane w większej cenie bez remontu

 

Dokładnie. Ja jadąc po nie już byłem nastawiony, że silnik będzie do remontu, a tu ku zaskoczeniu to auto nawet jeździło :p . Zadbany samochód dalej jest niewiadomą, wiesz co masz dopiero jak sam sobie to zobaczysz, dotkniesz, zrobisz/naprawisz :). Sam rozrząd w większości silników nie był robiony, a to już ładnych parę stówek i przy tym się pewnie coś jeszcze urodzi :D .

Pozdrawiam

[andrzej29]

Jak wyglądały stare pierścienie w silniku ?

Były zapieczone, popękane czy normalne ?

Pozdrawiam.

[michau1]

Jak wyglądały stare pierścienie w silniku ?

Były zapieczone, popękane czy normalne ?

Pozdrawiam.

 

Pierścienie zgarniające były zanagarowane, zero prześwitu po całości. Reszta wyglądała okej - ale nie mierzyłem, więc tak na prawdę nie wiem jak bardzo się zużyły.

W czwartek postaram się wygrzebać z beczki złomu i porobię zdjęcia tych co ocalały hehe.

Pozdrawiam

[maximax]

Cześć,podepnę się pod temat chociaż dotyczy to innego silnika. ja z kolei kupiłem e60/m57/525d/197km z końca 2008 z zerwanym rozrządem.początkowo silnik miał iść od razu do wymiany,ale wbrew pozorom nie jest wcale łatwo kupić coś sensownego.wyciągnąłem swój i rozebrałem oczywiście głowica dostała ,jeden łańcuch środkowy zerwany wylądował w misce,napinacz rozpadnięty,ale za to blok i cylindry w super stanie.na cylindrach zero zużycia,silnik wewnątrz,miska wszystko czyściutkie.no i oczywiście teraz zaczynam mieć wątpliwości.robić czy szukać dalej na wymianę.czy ty w swoim robiłeś jakieś pomiary wał itp.,czy nowe panewki,pierścienie dałeś wszystko na nominał?dawałeś może gdzieś wałki rozrządu do sprawdzania czy są proste?czy wszystkie śruby na korby i na stopy dajesz nowe,czy mogą iść te co były?cały czas jeszcze się wacham co zrobić.pozdrawiam

[michau1]

Cześć,podepnę się pod temat chociaż dotyczy to innego silnika. ja z kolei kupiłem e60/m57/525d/197km z końca 2008 z zerwanym rozrządem.początkowo silnik miał iść od razu do wymiany,ale wbrew pozorom nie jest wcale łatwo kupić coś sensownego.wyciągnąłem swój i rozebrałem oczywiście głowica dostała ,jeden łańcuch środkowy zerwany wylądował w misce,napinacz rozpadnięty,ale za to blok i cylindry w super stanie.na cylindrach zero zużycia,silnik wewnątrz,miska wszystko czyściutkie.no i oczywiście teraz zaczynam mieć wątpliwości.robić czy szukać dalej na wymianę.czy ty w swoim robiłeś jakieś pomiary wał itp.,czy nowe panewki,pierścienie dałeś wszystko na nominał?dawałeś może gdzieś wałki rozrządu do sprawdzania czy są proste?czy wszystkie śruby na korby i na stopy dajesz nowe,czy mogą iść te co były?cały czas jeszcze się wacham co zrobić.pozdrawiam

 

Pomiary przede wszystkim.

Oczywiście opowiem Ci rzetelnie co i jak składam u siebie - żadna tajemnica. Głowica poszła do sprawdzenia i kosztowało mnie to 700zł - nie było żadnych uwag co do jej powierzchni styku z blokiem, splanowali tylko na 0,1 i taką założyłem.

Wał - pomiarów nie robiłem i szczerze powiem, że nawet panewek na wale nie sprawdzałem (aczkolwiek jeszcze dwa tygodnie temu mogłem ściągnąć panewkę z wału i zobaczyć jak wygląda, ale że kręcił się jak w masełku to zostawiłem jak jest i tyle..). Panewki i pierścienie dałem nominał. Wałki zostały stare, nie były mierzone (osiowane?) - krzywki w dobrym stanie, ale były rysy na wałku (zdjęcie poniżej):

Ja zastosowałem stare śruby na korbowody, z kluczem dynamometrycznym - 40Nm. Czy mogą? Ciężko mi powiedzieć, większość powie, że powinny iść nowe. Ale po moich nie było widać, że są w jakikolwiek sposób zużyte - lecz to moja opinia.

Ogólnie nie liczę się z kosztami remontu, bo auto kupiłem za grosze, więc ile by nie było to i tak te pieniądze wsadzę bo robię sam. Jak coś spierniczę to będę musiał po raz drugi wyciągnąć silnik i się poprawić.

Pozdrawiam

[michau1]

Mała aktualizacja. Nie było zbytnio czasu na remonty. Udało mi się ogarnąć wypożyczenie blokad rozrządu za 20zł, więc dzisiaj poskładałem i zamknąłem silnik. Wygląda to następująco:

Teraz czekam na dwumas, po czym składam sprzęgło i wrzucam silnik do auta - wtedy makaron popodpinam i jedziemy dalej (nie mam jeszcze np. elastycznego łącznika wału).

Kosztorys jeszcze nie zliczony, mam kwoty i rzeczy które już wrzuciłem, ale to nie koniec listy :D .

Świece i cewki będą wyjęte przy pierwszym starcie, by się olej trochę rozszedł.

Pozdrawiam