Skocz do zawartości

[E46] [M43TU B19] Brak ciśnienia na dwóch cylindrach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam


Panie i Panowie mam pytanko do szanownych fachowców.

Posypał mi się silniczek w autku i chciałbym abyście okiem rzucili na trzy zamieszczone filmy.

Awaria stała się przy spokojnej, równomiernej jeździe ok 70 km/h, możliwe że przez chwilę nim spadła moc i silnik zaczął pracować na dwóch cylindrach było słychać jakieś grubsze stukanie, ale stało się to dość szybko... tak że nie wiem czy mogło tam coś wymielić jakieś zaworki itp czy nie :mrgreen:

A co do samego silnika - silnik wstawiany był używany jakieś dwa lata temu, kupiłem sam słupek. Kolega całkiem niezły mechanik przekładał mi to wszystko bo ja warunków nie miałem. Po przełożeniu po miesiącu zapaliła się kontrolka płynu chłodzącego... Sprawdziłem od razu bagnet - całe borygo poszło do oleju - także uszczelka. Zdjął głowicę i okazało się że genialny mechanik, który gdzieś tam komuś wcześniej silnik remontował urwał jedną śrubę z przodu silnika (od strony zderzaka) i wrzucił luzem do otworu :duh: i tak sobie silnik miesiąc latał bez tej śruby aż wysypała się uszczelka. Głowica została zdjęta, lekko liźnięta jakieś setki bo nie była krzywa, nowa uszczelka Elringa, nowe śruby Elringa i tak dwa lata jeździł bezproblemowo, aż do teraz...


Sprawdzałem ciśnienie na cylindrach i jest:

1 - 0,5

2 - 0,5

3 - 11,8

4 - 11,9

I nie wiem czy wydmuchało uszczelkę między dwoma cylindrami, czy jakieś inne zaworki się posypały - ale czy w jednej sekundzie by się zawory na dwóch cylindrach rozsypały? Czy może coś się z rozrządem mogło się stać - ale nie wiem czy przy przeskoczeniu łańcucha by całkowicie ciśnienie na dwóch cylindrach znikło - chyba nie, z zresztą przy spokojnej jeździe łańcuch raczej nie przeskoczy... Nie mam pojęcia bo za małe doświadczenie w takich awariach jeszcze :)

Dlatego Was proszę o opinię - czy da się w ogóle coś stwierdzić nim zdejmę głowicę, czy jest tam na wasze oko taka rozsypka że lepiej od razu silnika szukać i się nie bawić w to.

Borygo i olej są na swoich miejscach - niczego nie ubyło i nic z niczym się nie wymieszało.


Pozdrawiam i dziękuję za rady - poniżej trzy linki do filmów z pracy silnika:




  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Na 90% uszczelka, można zrzucić głowicę i zobaczysz.
Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę ;)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam drodzy forumowicze :)


Tak jak to się wydawało najbardziej prawdopodobne, i jak kolega napisał - uszczelka pod głowicą wypalona między dwoma garami. I dopiero po godzinie od tego jak kumpel co mi to robi powiedział o uszczelce przypomniało mi się że przecież po założeniu nowej uszczelki, jakieś może z pół roku temu (nie pamiętam dokładnie bo czas szybko leci) pękł po raz kolejny w tym aucie zbiornik wyrównawczy - i jak poczułem na węch słodkie borygo to od razu wzrok na zegary i wskazówka była ma czerwonym... Nie max na prawo ale już konkretnie wychylona. Na 100% to zrobiło robotę bo auto było solidnie poskładane, starannie, nie pałowane ponad plan itp.


Tak na marginesie - okropna lipa w tym silniku że ma termostat 105°C, wszystko tak w dupę dostaje - króćce, wężyki, zbiornik wyrównawczy itp że głowa boli. W tym samochodzie mam drugi silnik na przestrzeni jakiś 6 lat i gdy kupiłem go to już miał zbiornik zmieniany (szlak wie ile razy) na Meyle. Ja zmieniłem na Hart (wiem że padło ale taki był na już a chciałem auto poskładać), jego zmieniłem na używkę fabrycznego Behr, też się rozsypał i teraz znowu nowy Meyle... To jest dramat jak wszystko się wysypuje w tak małym silniczku i to przy jeszcze przyzwoitej jeździe. W starym M44 E36 pałowałem go jak się dało i układ chłodzenia w zasadzie najmniejszych problemów nie sprawiał, a zbiornika wyrównawczego i niektórych innych elementów chłodzenia nigdy nie zmieniałem w 18 letnim wraku (ja 8 lat jeździłem). Ale tam był termostat fabrycznie montowany 88 i 92 stopnie (nie pamiętam który ja miałem) i silnik miał NORMALNĄ temperaturę pracy a nie taki gnój jak BMW zrobiło w M43TU B19 żeby prawdopodobnie spełnić emisję EURO4. Już się zastanawiam czy nie ma termostatów pasujących na normalną temperaturę pracy - nawet żeby miało to nie być idealne dla parametrów pracy tego silnika bez zmiany softu itp, ale jeździł bym spokojnie a nie czekał kiedy następna awaria chłodzenia. Pewno 90% awarii M43TU B19 w E46 to chłodzenie. Jedyne co działa perfekcyjnie to klimatyzacja. A już wymieniłem wszystko, wszystkie króćce, termostat, wszelkie wężyki, węże chłodnicy, czyściłem nagrzewnicę, chłodnicę, elektrozaworek, wszystko wszystko. BMW manianę odwaliło żeby na siłę stary silnik wyrobił emisję spalin i stąd ten syf. Widać jak sporo jest z autach z tym silnikiem tematów o problemach z chłodzeniem a wydawało by się że najprostszy motor (bo jest najprymitywniejszy w E46).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.