Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cześć,


właśnie dotarła do mnie moja E39 525i z Japonii. Auto pracowało wczoraj z 20 minut na wolnych obrotach i wszystko było cacy. Żadnych wycieków, itd. Dziś wstawiłem je do garaży, zostawiałem uruchomiony silnik i zacząłem czyścić szybę. Po około 10 min, silnik sam zgasł. Okazało się, że wywaliło cały płyn chłodniczy. Wyciek jest centralnie pod chlodnicą. Auto jest całe, bezwypadkowe. Najprawdopodobniej ze starości poszedł przewód pod wpływem temperatury. Moje pytanie jest takie, muszę nim kawałek podjechać żeby laweta zabrała je do mechanika, czy dolać wody destylowanej, a jeżeli tak to ile, pełna pojemność układu, czyli 10l? Czy spokojnie podjechać te 100 metrów, silnik startuje i się kręci ;).

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jak jest zimny to spokojnie podjedziesz 100 metrów. Nawet więcej jakby trzeba było, tylko bez gazowania i rozgrzewania przed ruszeniem :D Co miało się posypać to już się posypało. Pewnie pompa wody albo termostat. Chociaż strasznie dziwne, że sam zgasł - nie powinien, bo nie ma takiego zabezpieczenia w samochodzie o ile wiem.
Opublikowano
coś tam posyczało w okolicy zbiorniczka na płyn do wspomagania i poszła para, ale nie zbyt dużo i po jakichś 10 minutach była cisza i spokój. Trzeba będzie wszystkie węże posprawdzać. Auto wygląda jak nowe, ale druga strona medalu to właśnie takie kwiatki. Nic czekam do poniedziałku. Miał być tylko płyn do wspomagania i ogarnięcie węża, a będzie kosztowniejsza zabawa ;) Dzięki za odzew.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.