Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam mam dylemat, może ktoś robił i wyrazi swoją opinię, otóż chce zrobić uszczelniacze bez zdejmowania glowicy, ale każdy mi mówi żeby zrobić normalnie ze zdjęciem, jak to wygląda kosztowo ze zdjęciem a bez . Dużo mechaników mówiło że jak wymienie Bez to zaraz mi się znowu popsuje. Może ktoś doradzi ze swoich doświadczeń
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nic Ci sie nie popsuje ,bo to czy uszczelniacze zostaną wymienione na stole czy na aucie nie ma najmniejszego znaczenia.Przy ściągnięciu głowicy ,wymiane uszczelniaczy wykonuje warsztat który regeneruje głowice,stąd te herezje że problem powruci...

Jeśli nie ma przesłanek do demontażu głowicy to zawsze wykonuję taką akcje na aucie -to tak z mojej praktyki...

Jesli chodzi o koszty to rozbieżność bedzie ogromna-ściągając głowice jest dużo więcej pracy.i dodatkowe koszty części.

Opublikowano
Raczej oprócz tego ze dymi po kilku minutach pracy na jal owym wszystko jest w porządku, może jeden rzecz, na hamowni wypluł 340km i 450nm, 30km mniej i 50nm mniej niż seria ale podobno bmw tak ma
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Raczej oprócz tego ze dymi po kilku minutach pracy na jal owym wszystko jest w porządku, może jeden rzecz, na hamowni wypluł 340km i 450nm, 30km mniej i 50nm mniej niż seria ale podobno bmw tak ma

Bmw tak nie ma.

Na każdym kroku słuchasz bajkopisarzy.

Uszczelniacze lepiej zrobić bez zdejmowania głowic. Będzie połowę taniej i nie warto ruszać fabrycznie zamontowanych głwowic.

A mocy szukaj bo powinno być w okolicy serii.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Tylko to dymienie nie wskazuje na uszczelniacze a raczej na pierścienie.
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Jak by były pierścienie to by cały czas dymiła(chyba) , ona dymi tylko po tym jak postoi trochę na wolnych i da się po garach , podczas jazdy na wolnych nie dymi, tylko po dostaniu gazu po postoju, auto nie ma katow możliwe ze przez to nie ma mocy, auto ma 215k kilometrów przejechane
Opublikowano
Ewentualnie sprawdzenie kompresji powinno mi powiedzieć czy pierścienie są okej, ale raczej nic się z nimi nie powinno dziać, najbardziej stawiam na mankament tych silników czyli uszczelniacze bo ludzie mówią że siadają po 200k a ta bariera już jest przekroczona, ewentualnie mogło by tak dymić przez nieszczelny przewód odpowietrzenia skrzyni korbowej, idzie z dolotu do dwóch odm, wydaje się szczelny ale widać że jest stary
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Przy uszczelniaczach dymi przez chwilę natychmiast po uruchomieniu.
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Dokladnie to auto ze względu na valvetronic ma dość specyficzny objaw nieszczelnych uszczalniaczy.

Najłatwiejsza diagnoza to.postawienie w pełni rozgrzanego auta na 5minut na wolnych obrotach a potem pedał w podłogę. Jak jest chmura uszczelniacze do wymiany.

Opublikowano
Dokładnie tak jest jak mówi mały, z rana nie puści nawet chmurki, tylko ciężko znaleźć kogoś kto zrobi to bez ściągania głowic i rozpinania rozrządu
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Tylko nie zapomnij opisać efektów naprawy.
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Dokładnie tak jest jak mówi mały, z rana nie puści nawet chmurki, tylko ciężko znaleźć kogoś kto zrobi to bez ściągania głowic i rozpinania rozrządu

Bez ściagania głowic - OK

ale jak wyobrażasz sobie wymianę uszczelniaczy bez rozpięcia (edit - ściągnięcia łańcucha, bez rozpinania) rozrządu i zdjęcia wałków? :duh:

R6 + V4 = :)
Opublikowano
Ja tak średnio, ale już chyba przejrzałem wszystkie fora na temat tego silnika i podobno są majstry co tak wymieniają, chyba że ściema jakas
Opublikowano

A no się da Panowie :-)

Robiłem tą operacje rok temu, osobiście (silnik n62 bi chyba o takim mowa). Potrzebny zestaw narzędzi AGA-tool (lub jakis klon).

Da się wymienić uszczelniacze nawet bez zdejmowania mechanizmu VVT. Praktycznie oprócz zdjętych pokryw głowic to nic nie ruszane. Jednak jest to robota zegarmistrzowska i cholernie upierdliwa. Mi (robiłem to pierwszy raz) wymiana uszczelniaczy zajęła dobre 15 godzin (nie liczę tutaj przygotowania silnika - TYLKO sama dłubanina z uszczelniaczami).


Objaw dymienia po dłuższej chwili na wolnych obrotach ewidentne wskazuje na uszczelniacze. Jak wymieniałem to gumki dało się w nich łamać, były takie twarde. Po wymianie dymienie ustąpiło a pomiędzy wymianami oleju nie dolewam nic.


Skoro się da to czemu nie jest to standardowa praktyka? Po pierwsze - instrukcja serwisowa tego nie przewiduje. Projektanci narzędzia musieli się dobrze nagłowić aby je przygotować. Po drugie - zestaw AGA to koszt ok 900USD a nadaje się tylko do tych silników. Po trzecie - robota jest faktycznie masakryczna. Trzeba dużo cierpliwości. Jeden zły ruch i spada dźwigienka pośrednia od VVT i zabawa na kolejne 15minut aby ja założyć (już nie mówię że lusterko dentystyczne to jedno z podstawowych narzędzi.

Zaleta - nie ruszamy głowic, rozrządu, wałków itp. czyli minimalizujemy ryzyko błędu przy składaniu tego do kupy.

Opublikowano
Dokładnie, i dlatego chciał bym to tak zrobić, tylko do kogo się nie dzwoni to jest : "panie my tylko ze zdejowaniem głowicy robimy" po czym okazuje się że wychodzi 10k za uszczelniacze, ale dzięki za pomoc, będę szukał aż znajdę kogoś kto zajmuje się takimi operacjami. Może mi to zająć parę miesięcy, ale jak zrobię to napisze co jak i za ile, czy będzie poprawa, czy też nie
Opublikowano

Tylko jak już znajdziesz kogoś, kto tak zrobi to pamiętaj aby powymieniać co tam będzie trzeba z uszczelek.

Parę silników już rozbierałem i mogę powiedzieć, że w żadnym (nawet kilka lat starszych) nie widziałem tak stwardniałych uszczelek - w BMW były jak z plastiku.

Zabija je temperatura lub dziadowska jakość gumy.

Same uszczelniacze kosztują nie duże pieniądze ale jak dorzucisz uszczelki pod pokrywy głowic, kominki, a przy okazji warto oglądnąć stan uszczelnienia przednich górnych pokryw rozrządu oraz zastanowić się nad rurką valley-pan to trochę kasy się zbierze... choć tak czy siak robocizna będzie tutaj odgrywać największą rolę.

Ja jeszcze bym zrozumiał, że ktoś chce ściągać VVT i wałki ale głowice? Przecież to dodatkowy gruby koszt na uszczelki, planowanie itp. - dodatkowo coś pod 1000 za stronę...

Pytanie czy da się zgodnie ze sztuką odkręcić kolektory wydechowe na silniku w samochodzie? Jest tam mocno ciasno. Jeśli przy tej robocie trzeba opuszczać wózek zawieszenia to może od razu po prostu wyjąć silnik i zrobić mu kapitalkę za ...dziesiąt tysięcy.

Opublikowano
Jestem ze świętokrzyskiego, akurat miałem przyjemność odkręcać kolektory, tak jak mówisz wózek w dół, ta rurka valley pan to odpowietrzenie skrzyni korbowej, rozchodzi się na 2 strony?
Opublikowano

Nie, rurka valeypan to rurka, która od przodu do tyłu silnika pod tą pokrywą, którą widać po odkręceniu kolektora ssącego.

Lubi to cieknąć po ok. 250tys km... wtedy płyn chłodniczy sączy się dziurką w obudowie pompy wody. Aby wymienić to na oryginał trzeba wyjąć silnik. Natomiast są zamienniki, które da się zamontować od góry (co raz tańsze bo kiedyś wołali za to ponad 1000zł).

Ten odpowietrznik, który łączy głowice ma też gów...y trójnik - jak jest okazja to warto wymienić na inny, metalowy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.