Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, proszę o pomoc ponieważ już nie mam pomysłu, postaram się dokładnie problem i co zostało sprawdzone.

Otóż jedna i druga sonda nie pracuje na zimnym silniku. Pojawia się mocne kołysanie silnikiem, drżenie lewarka, mocny zapach benzyny z wydechu, brak mocy. Obie stoją na 4.79v. Trzeba poczekać aż samochód się nagrzeje i wtedy startują obie na raz. W momencie kiedy obie sondy zaczynaja pracować silnik pracuje równiutko, w kabinie nie czuć jego pracy. Korekcje długoterminowe schodzą na -57 w inpie, po skasowaniu korekcji samochód odzyskuje dużo mocy na jakiś czas oraz znika zapach z wydechu. Co ciekawe obserwowałem wskazania w inpie kiedy sondy zaczynaja pracować. Wyglada to tak :

Samochód zagrzany do 80 stopni, obie sondy po odpaleniu stoją na 4.79v grzałki pokazują 20% grzania, auto pracuje na wolnych obrotach przez 5-10 minut, nagle coś się „załącza” grzałki pokazują 80% (obie na raz)i sondy startują. Analogicznie im na dworze jest zimniej tym dłużej to trwa, w zimie można zrobić 10km a sondy i ich grzałki dalej będą stać. Obie są z 97roku. Spalanie oczywiście jest absurdalne bo jeżdżąc po mieście w październiku , na 30 litrach udaje się przejechać 100km. Jeżdżąc w trasie kiedy sondy pracują udaje się osiągnąć nawet 8L na 100km.

Co zostało sprawdzone ? :

-napięcie na pinie grzania sond jest

-podmienione 3 sterowniki z różnymi mapami silnika

-cewki maja oporność 0.6 ohma

-szczelność dolotu sprawdzona wytwornica dymu

-świece wymienione 10tys temu

-ciśnienie paliwa 3.5 bara

-wtryski wykluczam ponieważ po skasowaniu korekcji go nie zalewa i ma swoją moc,jeżeli się mylę proszę o sprostowanie.

-dokładałem masę do :silnika, sterownika silnika

-wymieniony czujnik temp zasysanego

-po odpięciu przeplywki sondy nie startują, auto jedzie jeszcze gorzej

-wymieniony separator odmy(po odkręceniu korka obroty kuleja)

-zamieniałem sondy miejscami. Wtedy wyrzuca błąd sond i auto praktycznie nie jedzie.

-brak jakichkolwiek błędów

-sprawdzone bezpieczniki grzałek

-czyszczone piny od sterownika, i sond

-vanos pod obciążeniem się przełącza

-wymieniona guma przepływomierza,filtr powietrza

-kompresja 15-16 bar, była robiona uszczelka pod głowica przez poprzedniego właściciela. Zrobiłem tym samochodem już ok.20 tys

To byłoby chyba na tyle. Jedyne co się nasuwa to wymiana obu sond aczkolwiek to trochę dziwne ze obie grzałki i sondy startują w tym samym czasie z takim opóźnieniem. Zamieszczam filmik z inpy po tym jak sondy się załączają, mogę wrzucić na dniach z pracy zimnego silnika, pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Powiem Ci że jeżeli to są oryginalne 23-letnie sondy, to można założyć że praktycznie nie żyją. Dlaczego sterownik podgrzewa je tak a nie inaczej nie umiem Ci powiedzieć. Ja bym kupił jedną sondę na podmianę bo praktycznie możliwości wyczerpałeś.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano
Zostaje jedynie jakieś mechaniczne uszkodzenie wiązki, aczkolwiek skoro po jakimś czasie zaczynaja grzać to chyba tez odpada...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Odepnij sondy, białe kable to grzałka( no chyba że w semiensie jest inaczej), plus i masa obojętne i podłącz je wprost pod akumulator. Po około 5 minutach powinny być mocno gorące, będziesz czuł jak dotkniesz. Podłącz, odpal silnik i podejrzyj w inpie czy szybko ożyją.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Opublikowano

W weekend będę mieć więcej czasu to zrobię jak mówisz. A na dniach zobaczę jeszcze oporność grzałek bo o tym zapomniałem.


Sprawdziłem oporność : sonda 1 06.6 sonda druga 07.2. Przejście również jest

Opublikowano
Powiem Ci na pocieszenie, że u mnie też sondy musiały załapać temperaturę aby zaczęły pracować i tak samo grzałki łapały maksymalnie 80%. Jednak nie miałem, żadnych problemów z pracą silnika, moc miał cały czas i nie było czuć paliwa. Spalanie jak najbardziej w normie. Zmieniłem z ciekawości kilka sztuk(używek) i zawsze było tak samo. Jeśli Się nie mylę to przedlift(jeden vanos) tak ma
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Opublikowano

Kurde to ciekawe, bo praktycznie wszystkie inne możliwe przyczyny zostały wyeliminowane, dziś wymieniłem jeszcze przekaźnik od grzania ale podejrzewam ze tez nic to nie da. W takim razie ciekawe skąd takie minusowe korekty i ogólny brak mocy. Zostawiłbym temat w spokoju gdyby nie to ze po skasowaniu korekt pracuje normalnie i odzyskuje moc. Jednak coś musi to powodować padło na sondy bo nic innego nie znalazłem


Edit: nastąpił mały przełom. Po wymianie przekaźnika sondy grzeją już po paru minutach od odpalenia tak jak powinno być. Aczkolwiek korekta długoterminowa wcześniej pokazywała -54 na dzień dzisiejszy -34 po wcześniejszym skasowaniu wiec jest lepiej. Chodzą strasznie topornie ale wstają po paru minutach wiec podejrzewam ze wymiana sond tak jak pisał kolega wyżej załatwi sprawę. Jak wymienię to dam znać czy pomogło


Edit2: wymieniłem narazie pierwsza sondę na ngk. Samochód znacznie ożył nie śmierdzi już tak paliwem i o wiele mniej trzesie aczkolwiek da się jeszcze wyczuć. Kasowałem adaptacje po wymianie 1 sondy przejechałem już z 300km podłączyłem komputer ale korekcje dalej idą na minus o dziwo na banku który został zmieniony. Narazie zostawiam temat bo już nie mam pomysłu ale przynajmniej da się już jeździć.


e04e2e01016c.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.