Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Slawomir bajdurzysz trzy po trzy.

20proc to różnica jest w laboratorium przy certyfikacji.


Na drodze przy ciężkiej nodze to raczej 50proc.

To się istotnie przekłada na zasięg.


Kolejna sprawa często na stacji nie ma 98.

Zwykły ON jest wszędzie.


A 700Nm ma taką przewagę, że nie trzeba szarpać biegami by auto jechało.


M340i jest super do kręcenia się pod domem ale do robienia tras bardziej mi się widzi coraz mniej modny diesel.

Opublikowano

Ja mam spalanie w korkach ok. 9 litrów. Na trasie 7. Da się znacznie mniej. Różnica do benzyny jest tu taka, że przy małpowaniu spalanie skacze +20% i tako spada zasięg. Ile wzrasta spalanie w benzynie (i spada zasięg) niech szczerze wypowiedzą się posiadacze benzyn. Co do osiągów, to 4,3 a 5 to na pewno matematycznie jest różnica. Jest to też różnica w wyścigach. Natomiast, czy to jest różnica w codziennym użytkowaniu ( pod warunkiem, że za takie uznamy starty na maksa z miejsca), to już nie wiem.

Natomiast przyspieszenie 100-200 matematycznie nie robi wrażenia. Koledzy widzę piszą, że dłubane benzyny sprzed 15 lat szybsze. Nooo, pewnie szybsze. Natomiast przyspieszenie od, powiedzmy, 80 do 140 u mnie w mojej ‚maszynie rolniczej na gnojowicę’ robi wrażenie jak najbardziej. Biegi w sport plus też wrzuca przyjemnie sportowo. Co kto lubi. Nie ma przecież przymusu i każdy wybiera swoimi piniędzmi. :D

Ps. Tu porównanie nurtujące społeczeństwo Bundes Republiki https://www.autobild.de/artikel/bmw-m340d-bmw-m340i-test-motor-preis-diesel-benziner-kombi-18575789.html

Opublikowano
Slawomir bajdurzysz trzy po trzy.

20proc to różnica jest w laboratorium przy certyfikacji.

Na drodze przy ciężkiej nodze to raczej 50proc.

Bo widzisz, ja używam faktów i argumentów, więc do Twoich bajek ciężko mi się odnieść. Możesz zweryfikować swój światopogląd choćby tutaj:

https://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/

Oczywiście na forum to bym się +50% nie krępował, myślę że spokojnie możesz napisać +100% przy 200kmh i +200% przy 300kmh. W końcu to normalne prędkości na forum. Ale na drodze to wygląda trochę inaczej.

 

Kolejna sprawa często na stacji nie ma 98.

Często tzn jak? Na 10 stacji udaje Ci się trafić 2 które nie mają? Bo ja mając flote na Orlenie zauważyłem, że BARDZO ciężko jest znaleźć Orlena bez 98. W zasadzie musi to być jakiś mikro-orlen na wsi czy coś.

 

A 700Nm ma taką przewagę, że nie trzeba szarpać biegami by auto jechało.

Przewagę nad czym? Bo na pewno nie nad płynnie działającym automatem w benzynie. No a że te 700Nm nic nie daje jak wciskasz gaz to widać po tabelkach z przyspieszeniem.

 

M340i jest super do kręcenia się pod domem ale do robienia tras bardziej mi się widzi coraz mniej modny diesel.

A jeździłeś coś więcej? Bo ja 3.0 w benzynie miałem w trzech BMW, 3.0 diesel też miałem. I dziwnym trafem nigdy do diesla wrócić nie chciałem. Baa, zrobiłem różnymi wariantami 30i ponad 300tys km i pół europy zwiedziłem. Cicho, przyjemnie, bez awarii i klekotu pod maską.

Opublikowano
Slawomir bajdurzysz trzy po trzy.

20proc to różnica jest w laboratorium przy certyfikacji.

Na drodze przy ciężkiej nodze to raczej 50proc.

Bo widzisz, ja używam faktów i argumentów, więc do Twoich bajek ciężko mi się odnieść. Możesz zweryfikować swój światopogląd choćby tutaj:

https://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/

Oczywiście na forum to bym się +50% nie krępował, myślę że spokojnie możesz napisać +100% przy 200kmh i +200% przy 300kmh. W końcu to normalne prędkości na forum. Ale na drodze to wygląda trochę inaczej.

 

Kolejna sprawa często na stacji nie ma 98.

Często tzn jak? Na 10 stacji udaje Ci się trafić 2 które nie mają? Bo ja mając flote na Orlenie zauważyłem, że BARDZO ciężko jest znaleźć Orlena bez 98. W zasadzie musi to być jakiś mikro-orlen na wsi czy coś.

 

A 700Nm ma taką przewagę, że nie trzeba szarpać biegami by auto jechało.

Przewagę nad czym? Bo na pewno nie nad płynnie działającym automatem w benzynie. No a że te 700Nm nic nie daje jak wciskasz gaz to widać po tabelkach z przyspieszeniem.

 

M340i jest super do kręcenia się pod domem ale do robienia tras bardziej mi się widzi coraz mniej modny diesel.

A jeździłeś coś więcej? Bo ja 3.0 w benzynie miałem w trzech BMW, 3.0 diesel też miałem. I dziwnym trafem nigdy do diesla wrócić nie chciałem. Baa, zrobiłem różnymi wariantami 30i ponad 300tys km i pół europy zwiedziłem. Cicho, przyjemnie, bez awarii i klekotu pod maską.

 

Dobrze Ci kolega napisał wyżej piszesz by pisać, wrzucasz między wiersze jaka masz flotę i próbujesz forsować „fakty” a fakty są takie że benzyna w skali 200tyś km np. w skali 3lat daje różnice Ok 40 tyś zł Jest to znaczna różnica przy kilku autach. Kolejna rzecz nie ma nic bardziej bulwersującego jak ciagle zjeżdżanie na stacje i jeśli ktoś jeździ w okół komina nigdy tego nie zrozumie jak zasięg jest ważny.


Nm maja takie znaczenie ze mówi o aucie dużo lżejszym od tira i proszę nie kompromituj się. Nikt z nas nie będzie specjalnie stawał na kresce tylko liczy się codzienność. Naprawdę przy dynamicznym wyprzedaniu nie poczujesz ze Ci braknie w M340d do M340i. Tyle w temacie.


Co do klekotu to widać dawno nie jeździłeś nowymi BMW 3.0d...

  • Lubię to 1
Opublikowano
Slawomir bajdurzysz trzy po trzy.

20proc to różnica jest w laboratorium przy certyfikacji.

Na drodze przy ciężkiej nodze to raczej 50proc.

Bo widzisz, ja używam faktów i argumentów, więc do Twoich bajek ciężko mi się odnieść. Możesz zweryfikować swój światopogląd choćby tutaj:

https://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/

Oczywiście na forum to bym się +50% nie krępował, myślę że spokojnie możesz napisać +100% przy 200kmh i +200% przy 300kmh. W końcu to normalne prędkości na forum. Ale na drodze to wygląda trochę inaczej.

 

Kolejna sprawa często na stacji nie ma 98.

Często tzn jak? Na 10 stacji udaje Ci się trafić 2 które nie mają? Bo ja mając flote na Orlenie zauważyłem, że BARDZO ciężko jest znaleźć Orlena bez 98. W zasadzie musi to być jakiś mikro-orlen na wsi czy coś.

 

A 700Nm ma taką przewagę, że nie trzeba szarpać biegami by auto jechało.

Przewagę nad czym? Bo na pewno nie nad płynnie działającym automatem w benzynie. No a że te 700Nm nic nie daje jak wciskasz gaz to widać po tabelkach z przyspieszeniem.

 

M340i jest super do kręcenia się pod domem ale do robienia tras bardziej mi się widzi coraz mniej modny diesel.

A jeździłeś coś więcej? Bo ja 3.0 w benzynie miałem w trzech BMW, 3.0 diesel też miałem. I dziwnym trafem nigdy do diesla wrócić nie chciałem. Baa, zrobiłem różnymi wariantami 30i ponad 300tys km i pół europy zwiedziłem. Cicho, przyjemnie, bez awarii i klekotu pod maską.

 

Dobrze Ci kolega napisał wyżej piszesz by pisać, wrzucasz między wiersze jaka masz flotę i próbujesz forsować „fakty” a fakty są takie że benzyna w skali 200tyś km np. w skali 3lat daje różnice Ok 40 tyś zł Jest to znaczna różnica przy kilku autach. Kolejna rzecz nie ma nic bardziej bulwersującego jak ciagle zjeżdżanie na stacje i jeśli ktoś jeździ w okół komina nigdy tego nie zrozumie jak zasięg jest ważny.


Nm maja takie znaczenie ze mówi o aucie dużo lżejszym od tira i proszę nie kompromituj się. Nikt z nas nie będzie specjalnie stawał na kresce tylko liczy się codzienność. Naprawdę przy dynamicznym wyprzedaniu nie poczujesz ze Ci braknie w M340d do M340i. Tyle w temacie.


Co do klekotu to widać dawno nie jeździłeś nowymi BMW 3.0d...

 

Ja zaryzykuje, że 320D brzmi lepiej od 330i które klepie jak stary japoński diesel. Miałem jedno i drugie i wole dźwięk 320D co jest żenujące. Pisze o pracy silnika , nie wydechu.

Pozdrawiam


Maciek

  • Moderatorzy
Opublikowano
Teraz to pojechałeś :lol: :lol: :lol: Nawet stare n20 które miałeś chodzi ciszej niż 20d. W ogóle to porównanie to jakiś żart. B48 to w zasadzie ledwo słychać czy w ogóle pracuje.
Opublikowano
Moim skromnym zdaniem 320D brzmi lepiej niż 330i. Miałem to i to i wolę brzmienie 320d zdecydowanie, możecie mnie nazywać jak chcecie :D
  • Moderatorzy
Opublikowano
Ale co lepiej brzmi konkretnie? Klekot silnika, dźwięk z głośników w aucie czy dźwięk z wydechu (tzn szum)?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Co do klekotu to widać dawno nie jeździłeś nowymi BMW 3.0d...

 

Tak z ciekawosci - mozesz otworzyc maske i nagrac dzwiek silnika na postoju bez gazowania?

Bo w moim F10 530d jak kolega poprosil o podniesienie maski na postoju to myslalem ze sie ze wstydu spale, nie roznilo sie to duzo od 2.0d :oops:

.

Opublikowano
Co do klekotu to widać dawno nie jeździłeś nowymi BMW 3.0d...

 

Tak z ciekawosci - mozesz otworzyc maske i nagrac dzwiek silnika na postoju bez gazowania?

Bo w moim F10 530d jak kolega poprosil o podniesienie maski na postoju to myslalem ze sie ze wstydu spale, nie roznilo sie to duzo od 2.0d :oops:

 

Ja nie wiem czy Wy szukacie upustu emocji na forum, benzyna super szybka i diesel nie ma podejście, kolejny co mi maskę proponuje na postoju otwierać :duh: Mało kto ma szanse sprawdzić się w warunkach naturalnych i mało kto jeździ z maską otwartą. Tak szczerze to 3.0i tez nie brzmi i po co te daremne dyskusje. W V12 nie było wstydu ale to tez kwestia gustu bo inni wolą V8, a inny pomarańcze, a jeszcze inny jak mu śmierdzą nogi...

Opublikowano
Mi ogólnie bardziej pasuje kultura pracy diesla. Jeździłem 320i i 330i i fakt - 330i jest zacne i całkiem nieźle brzmi, ale 320i to jakaś katastrofa. Silnik kręcisz do 6k obrotów, nic nie jedzie, w dodatku wyje jak hybryda yaris z cvt.
Opublikowano
Ogólnie piękny gnój się tutaj zrobił XD Zresztą jak w każdym temacie pt. "gnój vs bena" :D
Opublikowano
Ja nie wiem czy Wy szukacie upustu emocji na forum, benzyna super szybka i diesel nie ma podejście, kolejny co mi maskę proponuje na postoju otwierać :duh: Mało kto ma szanse sprawdzić się w warunkach naturalnych i mało kto jeździ z maską otwartą. Tak szczerze to 3.0i tez nie brzmi i po co te daremne dyskusje. W V12 nie było wstydu ale to tez kwestia gustu bo inni wolą V8, a inny pomarańcze, a jeszcze inny jak mu śmierdzą nogi...

Dlatego najlepiej mieć i V12 i V8, co by nie żałować niczego w życiu :D V10 też bym kupił, gdyby nie było kupą w BMW :D


Ale co do upustu emocji, temat jest trochę inny. Twoje wybory szkodzą mi, mojej rodzinie i moim dzieciom i wnukom. Dlatego np. ja tak aktywnie krytykuję diesle.


Diesel ma sens - do ciężkich pojazdów użytkowych, gdzie jest potrzebny duży moment obrotowy. Duży to nie 700Nm a raczej 3000Nm. W osobówkach diesel ujdzie jak ktoś robi spore przebiegi, typu 100tys/rok, ale pewnie już przy 60tys ma to uzasadnienie. Ale jak ktoś pisze, że kupuje diesla do jeżdżenia 90% po mieście i robieniu 20-30tys km rocznie, to nóż w kieszeni się otwiera. Ale to jest tylko połowa historii, bo druga połowa, to 2-3 właściciel, który o auto nie dba, wycina DPFa i Twój wybór "oszczędnego" diesla szkodzi środowisku następne 20lat.


Bardzo zachęcam, aby skończyć pier**** tylko poczytać naukowe badania! Rok temu przeprowadzono takie w Krakowie na ruchu miejskim - ono tylko potwierdza to, co wcześniejsze badania już sygnalizowały. Najważniejsze rzeczy to:

Spaliny silników Diesla uznane w 2012 r za czynnik rakotwórczy

silniki diesla nawet 4 do 8 krotnie większa emisja niż silniki benzynowe

Silniki benzynowe znikomy wpływ (na PM)

Na dole tego artykułu są wyniki cytowanych badań: https://www.krakow.pl/aktualnosci/235796,1926,komunikat,znamy_wyniki_innowacyjnych_badan_spalin.html#:~:text=Krak%C3%B3w%20jako%20pierwsze%20miasto%20w,norm%20pochodz%C4%85%20z%20prywatnych%20autobus%C3%B3w.&text=Badania%20zosta%C5%82y%20zrealizowane%20w%20czerwcu%202019%20r.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Co do klekotu to widać dawno nie jeździłeś nowymi BMW 3.0d...

 

Tak z ciekawosci - mozesz otworzyc maske i nagrac dzwiek silnika na postoju bez gazowania?

Bo w moim F10 530d jak kolega poprosil o podniesienie maski na postoju to myslalem ze sie ze wstydu spale, nie roznilo sie to duzo od 2.0d :oops:

 

Ja nie wiem czy Wy szukacie upustu emocji na forum, benzyna super szybka i diesel nie ma podejście, kolejny co mi maskę proponuje na postoju otwierać :duh: Mało kto ma szanse sprawdzić się w warunkach naturalnych i mało kto jeździ z maską otwartą. Tak szczerze to 3.0i tez nie brzmi i po co te daremne dyskusje. W V12 nie było wstydu ale to tez kwestia gustu bo inni wolą V8, a inny pomarańcze, a jeszcze inny jak mu śmierdzą nogi...

 

Widze, ze sie niepotrzebnie pieklisz, kompleksow z 340d w aucie za 300k przeciez miec nie powinienes.

Napisales, ze nowe R6 diesla brzmi lepiej niz stare wiec poprosilem o filmik z komorki dzwieku silnika przy otwartej masce.

Moje F10 530d brzmi paskudnie, chetnie poslucham tego nowego R6 i porownam.


Benzyny w BMW obecnie brzmia tragicznie tez (przynajmniej wszystkie R4) jakie slyszalem.

O dzwieku benzynowych R6 w EU tez nie ma pochlebnych recenzji na forum.

Wszystko pierdzi brum brum Kubica z glosnikow.


Moje F20 116i brzmialo rano gorzej od diesla, jak trzesace sie wiaderko z gwozdziami.

Z tego wszystkiego wybieram juz cisze EV ;)

.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jeździłem testowo 340d i 340i i nie miałem ani chwili zastanowienia co do benzyny....

Nie robię 50k + rocznie i nie podoba ma się charakterystyka diesla.... Moment dostępny w wąskim zakresie obrotów, częstsze zmiany biegów no i dźwięk.... Miałem w a8 dyyyzlu jak robiłem trasy aktywny wydech (te pseudo głośniki) i nigdy bym dźwięku nawet do wykastrowanej benzyny r6 nie Porównywał, nie wspomnę o v8, v10, v12....

Ekologia jakoś nie jest wyznacznikiem, diesel szkodzi, tam samo jak brak ruchu, chemiczne jedzenie i wiele innych czynników, różnica w czasach około 5sek do 200 też do mnie przemawia, gdyż jest znaczna, spalanie jest mi obojętne (nie robiąc w tym momencie długich tras)

male-bmw-2.png
Opublikowano
Ja nie wiem czy Wy szukacie upustu emocji na forum, benzyna super szybka i diesel nie ma podejście, kolejny co mi maskę proponuje na postoju otwierać :duh: Mało kto ma szanse sprawdzić się w warunkach naturalnych i mało kto jeździ z maską otwartą. Tak szczerze to 3.0i tez nie brzmi i po co te daremne dyskusje. W V12 nie było wstydu ale to tez kwestia gustu bo inni wolą V8, a inny pomarańcze, a jeszcze inny jak mu śmierdzą nogi...

Dlatego najlepiej mieć i V12 i V8, co by nie żałować niczego w życiu :D V10 też bym kupił, gdyby nie było kupą w BMW :D


Ale co do upustu emocji, temat jest trochę inny. Twoje wybory szkodzą mi, mojej rodzinie i moim dzieciom i wnukom. Dlatego np. ja tak aktywnie krytykuję diesle.


Diesel ma sens - do ciężkich pojazdów użytkowych, gdzie jest potrzebny duży moment obrotowy. Duży to nie 700Nm a raczej 3000Nm. W osobówkach diesel ujdzie jak ktoś robi spore przebiegi, typu 100tys/rok, ale pewnie już przy 60tys ma to uzasadnienie. Ale jak ktoś pisze, że kupuje diesla do jeżdżenia 90% po mieście i robieniu 20-30tys km rocznie, to nóż w kieszeni się otwiera. Ale to jest tylko połowa historii, bo druga połowa, to 2-3 właściciel, który o auto nie dba, wycina DPFa i Twój wybór "oszczędnego" diesla szkodzi środowisku następne 20lat.


Bardzo zachęcam, aby skończyć pier**** tylko poczytać naukowe badania! Rok temu przeprowadzono takie w Krakowie na ruchu miejskim - ono tylko potwierdza to, co wcześniejsze badania już sygnalizowały. Najważniejsze rzeczy to:

Spaliny silników Diesla uznane w 2012 r za czynnik rakotwórczy

silniki diesla nawet 4 do 8 krotnie większa emisja niż silniki benzynowe

Silniki benzynowe znikomy wpływ (na PM)

Na dole tego artykułu są wyniki cytowanych badań: https://www.krakow.pl/aktualnosci/235796,1926,komunikat,znamy_wyniki_innowacyjnych_badan_spalin.html#:~:text=Krak%C3%B3w%20jako%20pierwsze%20miasto%20w,norm%20pochodz%C4%85%20z%20prywatnych%20autobus%C3%B3w.&text=Badania%20zosta%C5%82y%20zrealizowane%20w%20czerwcu%202019%20r.

 

Dla sprostowania jestem przeciwnikiem auta na gnój, nie mam wyboru i muszę z tym żyć. Zmierzam w kierunku aby iść w V8 bo V12 zabrali a co do samej ekologi to podpisuje się 2 rękami.


Nie mam kompleksu i jak nie zapomnę jutro specjalnie nagram Ci jak to brzmi. Chodzi o to że ani na zewnątrz a zełaszcza w środku nie słychać go, a co do dźwięku z głośników no cóż.... Musimy z tym żyć po tylu latach w innych autach przyzwyczaiłem się bo to już mamy w M340i.


Większa padaką jest benzyna 3 cylindrowa przy odpalaniu auta na zimnym to cała budą trzepie jak by to był stary diesel.

Opublikowano
Ja mam spalanie w korkach ok. 9 litrów. Na trasie 7. Da się znacznie mniej. Różnica do benzyny jest tu taka, że przy małpowaniu spalanie skacze +20% i tako spada zasięg. Ile wzrasta spalanie w benzynie (i spada zasięg) niech szczerze wypowiedzą się posiadacze benzyn. Co do osiągów, to 4,3 a 5 to na pewno matematycznie jest różnica. Jest to też różnica w wyścigach. Natomiast, czy to jest różnica w codziennym użytkowaniu ( pod warunkiem, że za takie uznamy starty na maksa z miejsca), to już nie wiem.

Natomiast przyspieszenie 100-200 matematycznie nie robi wrażenia. Koledzy widzę piszą, że dłubane benzyny sprzed 15 lat szybsze. Nooo, pewnie szybsze. Natomiast przyspieszenie od, powiedzmy, 80 do 140 u mnie w mojej ‚maszynie rolniczej na gnojowicę’ robi wrażenie jak najbardziej. Biegi w sport plus też wrzuca przyjemnie sportowo. Co kto lubi. Nie ma przecież przymusu i każdy wybiera swoimi piniędzmi. :D

Ps. Tu porównanie nurtujące społeczeństwo Bundes Republiki https://www.autobild.de/artikel/bmw-m340d-bmw-m340i-test-motor-preis-diesel-benziner-kombi-18575789.html

Mam M340i przejechałem 50 tys km średnie spalanie od początku wynosi 11. Różnica nie jest tak duża jak by się wydawało. I skrajne różnice przy zmianie stylu jazdy też nie są duże. Ale jest i tu nie mam co dyskutować. Resztę to już kwestia co kto lubi - jaką charakterystykę pracy silnika. Benzyna daje płynne przyspieszenie. Diesel ma to nic i kopnięcie momentem. Jedni to lubią, a inni - nie. Z pewnością zarówno w jednym czyli 340 i jak i 340d nie brakuje KM i Nm.

Opublikowano
Nie mam kompleksu i jak nie zapomnę jutro specjalnie nagram Ci jak to brzmi. Chodzi o to że ani na zewnątrz a zełaszcza w środku nie słychać go, a co do dźwięku z głośników no cóż.... Musimy z tym żyć po tylu latach w innych autach przyzwyczaiłem się bo to już mamy w M340i.


Większa padaką jest benzyna 3 cylindrowa przy odpalaniu auta na zimnym to cała budą trzepie jak by to był stary diesel.

No jakiś głos rozsądku ;) R3 to padaka, ale też chyba słabo się sprzedają na szczęście. Raz tym jechałem zdaje się w 2AT, masakra.

Co do benzyn, to niestety sam wolałbym 3.0 diesel niż 2.0 benzyna, bo te R4 to żaden prestiż, choć są oszczędne mocno. Szkoda że 2.0 R6 dawno temu wycofali :(

 

Mam M340i przejechałem 50 tys km średnie spalanie od początku wynosi 11. Różnica nie jest tak duża jak by się wydawało. I skrajne różnice przy zmianie stylu jazdy też nie są duże.

Jak właściciel diesla chce udowadniać ile razy więcej benzyna nie spali, to skupia się tylko na przypadkach ekstremalnych, bo musi sam siebie upewnić, że dobrze wybrał :D Praktyka jak widać jest nieco inna. Mi M135i F21 też paliło 8l przy spokojnej jeździe 50% miasto/ 50% trasa.

Opublikowano

To jeszcze o ekologii. Jeden z aspektów oczywiście: emisja CO2. Nie wg twórczości dziennikarskiej, ale wg homologacji. Jasne, że wltp to szit itp itd. Ale...

340i = 161 - 152 g/km (klasa B); 340d = 147 - 139 g/km (klasa A). Mnie to zaskoczyło i dla mnie było jednym z argumentów za dizlem. Można się śmiać :lol:

Oczywiście, że w obawie przed utratą zdrowia naszych dzieci nie powinniśmy kupować dizli, bo Roman z innym Januszem w 15 letniej buni może wyciąć katalizator. No może. To też dla kogoś może być argument, szanuję.

Opublikowano

@Hernandes

Masz rację, tylko że CO2 jest nieszkodliwe dla zdrowia, za to NOx oraz PM są trujące. Błędne połączenie CO2 z ekologicznością spowodowało wzrost popularności diesli w EU.


Osobówki wraz z busami i taxi stanowią ledwie 10.8% emisji - obniżenie w nowych samochodach CO2 o 5% czy 25% jest w zasadzie bezwartościowe, dopiero przejście na pełne elektryki + energia odnawialna do ładowania realnie obniży CO2. Edukacji ekologicznej w Polsce niestety nie mamy prawie żadnej.


/ źródło o CO2: https://ourworldindata.org/co2-emissions-from-transport

Opublikowano
W przypadku PL trzeba by zacząć od podstaw. Edukacji ekologicznej nie palenia petów, czy wycinania DPF, katalizatorów, czy wyrzucanie śmieci od lasu. A potem możemy dyskutować który silnik mniej emituje szkodliwych zanieczyszczeń. Zupełnie mamy gdzieś ekologie pod względem masowym jako społeczeństwo. Po odrobieniu lekcji możemy w tedy prowadzić podobne dyskusje
  • Lubię to 1
Opublikowano

Porobiłem sobie testy spalania w różnych warunkach, proszę właścicieli M340d o napisanie z własnego doświadczenia ile w zbliżonych warunkach spalają ich egzemplarze. Mój samochód ma przebieg 5500 km, słyszałem teorie o zmodyfikowanych programach w nowych samochodach podczas docierania, ale nie wiem ile w tym prawdy.

1. Jazda na dystansie ok. 50 km na drodze krajowej zgodnie z przepisami 50/90 - 7.7 litra.

2. Jazda ekspresówką na włączonym tempomacie 139 km/h przez 200 km praktycznie bez wyprzedzania lub hamowania - 8.4 litra.

3. Bardzo delikatna jazda w mieście, mało korków - 10 litrów.

4. Jazda w mieście, korki, atak zimy - 13 litrów.

5. Średnie spalanie od nowości - 10.5 litra.


Wydaje mi się, że ten samochód powinien palić 2-3 litry mniej. Jakieś pomysły może czym takie spalanie może być spowodowane? Sprawę pewnie zgłoszę do serwisu.

Opublikowano

Te 13 litrów to jest jakiś kosmos rzeczywiście.

U mnie średnia od początku (jakieś 4,5 tys.) to 8,1 l. Ale w tym tylko dwie trasy, łącznie jakieś 700 km a reszta to W-wa.

Może cały czas jeździsz na sport plus, z ręczną zmianą biegów i wymuszonym drugim biegu :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.